23 marca 2012

Impact Wrestling 11.03.2012

Wita Was nowy członek administracji bloga - Sabinq! Od tej pory będę dla Was tworzył pełne raporty z Impactów i PPV, więc zapraszam na raport z najświeższego Impacta!








Na początek zobaczyliśmy powtórkę wydarzeń jakie miały miejsce po Main Evencie Victory Road, gdy Roode dopuścił się ataku na Dixie Carter. I właśnie Dixie Carter przyszła na ring! Przez ostatnie 6 miesięcy Bobby Rodde z tygodnia na tydzień coraz bardziej obrażał tą organizację i wszystkich fanów wrestlingu. W niedzielę jednak Roode przegiął wszelkie granice. Przez te kilka dni solidnie myślała i naradzała się z zarządem co zrobić w tej sprawie i wyszło na to, że Roode pozostawił jej tylko jedną właściwą decyzję...
Przerwało jej nadejście Stinga! Nigdy nie dał Dixie powodu by ta mu nie ufała i tym razem ma dla niej radę - zwolnienie Bobby'ego Roode'a byłoby daniem mu szansy na łatwe wyjście z całej sytuacji. Jeśli go zwolni to ani ona, ani on, ani nawet James Storm nie dostaną odpowiedniej zemsty. Biorąc pod uwagę wszystkie decyzje jakie tu zachodzą, wszystkie zmiany dotyczące Impact Wrestling to wypadałoby się zastanowić nad pozycją General Managera, bo na daną chwilę to nie działa jak należy.
Wracamy po przerwie i w ringu dalej Sting z Dixie. Ten pierwszy przy mikrofonie. Dixie powierzyła w nim całą swoją wiarę w poprowadzenie tej organizacji i dał z siebie absolutnie wszystko, ale na Victory Road coś się stało. TNA się obudziło, on się obudził i zdał sobie sprawę, że nie może być częściowo GMem, a częściowo wrestlerem jeśli chce występować na takim poziomie jak Roode. W związku z tym przepracowaniem i chęcią bycia zarówno GMem jak i wrestlerem, doszło u niego do wstrząśnienia mózgu. Musi więc teraz udać się do domu i odpocząć, by powrócić silniejszy. Dokładnie to zamierza zrobić i obiecuje, że powróci silniejszy i lepszy niż kiedykolwiek! Gdy powróci założy buty i wejdzie do ringu, gdy powróci będzie niczym innym, tylko 100 procentowym wrestlerem! Będzie walczył za tą organizację i za Dixie, ale uczyni to na innym poziomie. Dlatego właśnie rezygnuje z pozycji GMa! Nie pozostawi jednak Dixie i fanów na lodzie, bo ma już odpowiedniego zastępce! Mówi o kimś kto wzniesie tą organizację na sam szczyt, mówi o kimś kto będzie potrafił odczytać zamiary każdej gwiazdy w tej szatni. Mówi o kimś kto jest jednym z najlepszych w historii i będzie mógł się zająć tylko i wyłącznie sterowaniem tym show. Musi dać władzę jednemu i niepowtarzalnemu - Hulkowi Hoganowi! Fani byli zachwyceni taką informacją, a Sting przekonywał do niej Dixie.





Na zapleczu Bully Ray powiedział, że dzisiaj jest wyjątkowo wściekły i nie zamierza być dzisiaj uprzejmy, załatwi każdego, więc nie radzi by stawać mu dzisiaj na jego drodze.






Walka Nr.1: Austin Aries (Champion) vs Anthony Nese vs Zema Ion vs Kid Kash - X-Division Championship Match

Ion szybko próbował Roll Upu na Ariesie, więc ten odpłacił się atakując go poza ringiem. W ringu tymczasem Kash powalił rywala Clotheslinem i dorzucił Suplex Slam - 2 count. Nese próbował Crossbody, ale nie trafił, jednak mimo to udało mu się wyrzucić Kasha z ringu. Aries zaatakował Nese'a, ale ten skontrował Big Bootem po czym wykonał Back Splash w narożniku i Running Knee, po którym pin przerwał Ion. Aries próbował Brainbustera na Ionie, ale Nese chciał to powstrzymać, jednak skończyło się na tym, że Austin złapał obu rywali i wykonał im naraz kombinację DDT/STO! Aries wyrzucił rywali z ringu i wymierzył Suicide Dive! Aries walczył z Ionem poza ringiem, ale tymczasem Kash doszedł do siebie i popisał się Crossbody poza ring na Ariesa! Jakby tego było mało Zema dorzucił Asai Moonsault na obu rywali! Mimo wszystko to jeszcze nie był koniec lotów, gdyż Nese popisał się pięknym Backwards Flip Divem na wszystkich trzech rywali! W ringu już akcja przeniosła się na narożnik i zobaczyliśmy czteroosobowy Tower Of Doom, po którym wszyscy zawodnicy leżeli na macie. Niespodziewanie na ring wskoczył Bully Ray atakując zawodników!

Zwycięzca: No Contest - 6.00               (Bardzo dobra walka. Pełno akcji i lotów, czyli to czego oczekujemy od Xów.)


Ray powalił Iona clotheslinem, dla Kasha miał potężny cios, a Nese załapał się na Chokeslam. Aries stanął na przeciw Ray'a, nie będąc pewnym co ten wyrabia, ale Bully i jego powalił Big Bootem! Na koniec wziął mikrofon i spytał fanów czy wiedzą kim jest. Nazywa się Bully Ray.





Poza areną koleś z Repo Games zabierał się do holowania samochodu Mexican American, ale ci wybiegli do niego i chcieli go zatrzymać. Zagrali nawet w jego gierkę, ale źle odpowiadali na pytania, więc udało im się ubłagać jedynie tyle, że dzisiaj będą mieli pieniądze i zapłacą za samochód.






Walka Nr.2: Eric Young & ODB (Champions) vs Rosita & Sarita - Knockouts Tag Team Titles Match

Rosita co zrozumiałe nie chciała walczyć z Youngiem, ale z ODB także sobie nie radziła i nadziała się na Corner Splash. Udało jej się jednak uniknąć Bronco Bustera i dokonać zmiany, a Sarita zupełnie zdominowała ODB. ODB była okładana przez obie rywalki, ale w końcu poczęstowała Rositę Spearem i dokonała zmiany z Ericiem! Ten zaczął robić gwiazdy, ale niespodziewanie rywalki podeszły do niego i zaczęły z nim flirtować, co Ericowi się spodobało rzecz jasna. ODB jednak nie podzielała jego zdania i zaatakowała obie rywalki, a Rosicie wykonała Samoan Drop. Po chwili skrzyczała nieco Younga, ale w końcu go pocałowała i rzuciła nim w Rositę, co dało im pinfall.

Zwycięzcy: Eric Young & ODB - 4.00 via Pinfall         (Tragedia, zupełnie nie podoba mi się ten pomysł z Youngiem i ODB jako mistrzami Knockouts.)






Na zapleczu Crimson oglądał reklamę w której grał Matt Morgan, po czym zabrał głos. Jak widać w tym Tag Teamie nigdy nie chodziło o współpracę. Morgan zawsze myślał tylko o sobie i chciał zrobić karierę w Hollywood jego kosztem. Potem jeszcze Morgan stracił ich pasy TT. Był tylko balastem na jego plecach i pozbył się go, tak jak zawsze to robi, dzięki czemu czuje się teraz dużo lepiej.
Niespodziewanie Matt Morgan zaatakował go i wbił w krzesełka. Próbowała powstrzymać go ochrona, ale Morgan nic sobie z niej nie robił i przydusił rywala krzesłem, po czym dorzucił mu jeszcze kilka ciosów.






Również na zapleczu Jeff Hardy mówił o tym, że Angle zarzekał się iż dotkliwie go pobije, podczas gdy wygrał poprzez oszustwo. Wyzywa go jednak na pojedynek w klatce na Lockdown, gdzie nie będzie już żadnych lin do pomocy. Przerwało mu nadejdzie Josepha Parka, który przypomniał sobie, że Hardy walczył niegdyś z Abyssem i spytał go czy ten nie wie gdzie Abyss jest. Hardy odparł jednak, że nie ma pojęcia.






Świetne wideo promujące starcie Roode'a i Storma na Lockdown.






Na ring przyszedł James Storm! Wygląda na to, że niektórzy ludzie zapomnieli definicje rzeczy dobrych i złych. On wierzy w zasadę "oko za oko, ząb za ząb". Według niego nie dobrze jest także, że w football gra się jedynie 18 tygodni, podczas gdy zawody powinny być przez cały rok. Kolejna rzecz jaka mu się nie podoba, to fakt że ludzie pracują bardzo ciężko by móc zabrać dzieci na wakacje, ale nie mogą, przez bardzo wysokie podatki. To co Bobby Roode zrobił na Victory Road było złe. To co zrobił Stingowi było złe, ale przede wszystkim to co zrobił Dixie Carter było złe. Podniósł rękę na kobietę, a to coś co jest niedopuszczalne i żaden prawdziwy facet nie może tego zrobić. Jego tata mówił, że mężczyzna który bije kobietę nie jest prawdziwym mężczyzną. Na Lockdown zostaną zamknięci w klatce i zdobędzie tytuł, dzięki czemu będzie mógł naprawić to wszystko, co źle zrobił Roode. Teraz jednak chce by Bobby przyszedł na ring, bo zamierza mu spuścić lanie.
Wybrzmiała muzyka Bobby'ego Roode'a, ale na arenie pojawił się nie on, a jakiś facet w garniturze, który przyszedł na ring. Nazywa się William Kelly i jest doradcą prawnym pana Roode'a. Ma pewne oświadczenie do odczytania. Pan Roode pozostanie w swoim domu w Kanadzie. Obaj twierdzą, że zarząd tworzy mu niebezpieczne warunki pracy w związku z czym do ringu wejdzie dopiero na Lockdown by w Steel Cage Matchu pokonać Storma. Jeśli James Storm chce dzisiaj walki, to znalazł mu dwóch zastępców: Christophera Danielsa lub Kazariana, wybór należy do niego.
Storm odparł, że wybór jest prosty - zmierzy się z oboma zawodnikami. Ma też wiadomość dla Roode'a. Storm wykonał Last Call Superkick prawnikowi :)   Sorry about your damn luck!






Na zapleczu Kurt Angle zastanawiał się czemu Jeff Hardy chce rewanżu, po tym co zrobił mu na Victory Road. Dodał, że Kurt Angle nigdy nie przegrywa, więc operator kamery przypomniał mu o 5 Minute Challengu z Garettem Bishoffem tydzień temu. Kurt wkurzył się i podszedł do Garetta wyzywając go na 3-minutowe wyzwanie i ten się zgodził.






Walka Nr.3: Kurt Angle vs Garett Bishoff - 3 Minute Challenge 

Zaczęło się od niepotrzebnego gadania i przepychanek na których Kurt stracił już minutę. Potem Garett zaskoczył go Clotheslinami i Flapjackiem, a także Faceplant - 2 count. Na nieco ponad minutę przed końcem Angle wyrzucił rywala z ringu i domagał się by ten wrócił do ringu, ale Bishoff nie kwapił się z tym. Garett bawił się z Angle'm, ale niespodziewanie zaatakował go Gunner.

Zwycięzca: Garett Bishoff - 2.30 via DQ 

Angle i Gunner okładali Bishoffa, ale tego uratowało nadejście Jeffa Hardy'ego!






Promo Motorcity Machine Guns.






Walka Nr.4: Samoa Joe & Magnus (Champions) vs American America (Hernandez & Anarquia) (w/Sarita & Rosita) - TNA Tag Team Championship Match 

Początkowo mistrzowie świetnie sobie radzili i zaskoczyli rywali akcjami zespołowymi, ale w końcu pretendenci odpowiedzieli sprowadzając Magnusa do defensywy, gdzie nadział się m.in na Clothesline, Backbreaker czy Shoulderblocki, a także Bear Hug. W końcu Magnus zrewanżował się Clotheslinem i dokonał zmiany z Joe. Anarquia nadział się na Clothesliny od Samoan Machine, podczas gdy Hernandez otrzymał mocny Side Slam. Joe zapiął Sleeper Hold na Anarqui, ale wmieszały się w to panie, które zagadały sędziego. Przyszedł jednak koleś z Repo Games który zabrał z areny Saritę i Rositę, ciekawe gdzie ;)  W ringu tymczasem Hernandez padł po Clotheslinie, a Anarquia załapał się na Enzuigiri, Snapmare i Flying Elbow, po których mistrzowie obronili pasy.

Zwycięzcy: Samoa Joe & Magnus - 6.00 via Pinfall              (Taka sobie walka. Nieźle, ale bez szału. Przyzwoicie zabookowana końcówka.) 





Hulk Hogan jest na zapleczu areny i powiedział, że jest tu bo Sting zadzwonił do niego z prośbą by się zjawił.





Poza areną panowie z Mexican America chcieli odzyskać wóz, ale nic z tego nie wyszło bo nie mieli pieniędzy. Koleś z Repo Games powiedział zatem, że nie będzie samochodu, po czym odszedł z Saritą i Rositą, które nie chciały siedzieć z facetami, którzy nie mają pieniędzy.






Walka Nr.5: Christopher Daniels & Kazarian vs James Storm - 2 on 1 Handicaap Match 

Walka rozpoczęła się już poza ringiem, gdzie Storm wykonał atakującemu go Danielsowi Hiptoss na rampę. Do tego wbił Kazariana w schodki i w ringu okładał Danielsa, ale w końcu przewaga liczebna dała o sobie znać. Storm trafił do defensywy i choć rywale nieco kłócili się, to wciąż okładali przeciwnika w narożniku. Daniels był nie zadowolony, że Kazarian przejął inicjatywę i solidnie go za to zbeształ, ale przez to po chwili nie trafił ze Splashem i nadział się na narożnik, podczas gdy Storm wymierzył Last Call Superkick Kazarianowi! Do tego Last Call Superkick także dla Danielsa! 1...2...3!

Zwycięzca: James Storm - 3.00 via Pinfall             (Dobry booking i ciekawy pomysł. Storm jest bardzo dobrze promowany i wydaje mi się, że idzie po pas mistrzowski.) 






W końcu czas na wydarzenie wieczoru. Sting Dixie Carter przyszli na ring! Sting stwierdził, że zna Hogana od bardzo dawna, a odkąd ten spuścił lanie Bishoffowi to widzimy prawdziwego Hulka Hogana. Wie, że Hogan jest idealnym wyborem i absolutnie mu wierzy, więc prosi także Dixie, by ta zaufała Hulkowi. Dixie odparła, że ufa Stingowi i wie, że ten nie zawiedzie, więc skoro Sting wierzy w Hogana to i ona w niego wierzy. Sting zaprosił zatem Hogana na ring...
Długo czekać trzeba nie było i Hulk Hogan pojawił się na arenie! Sting stwierdził, że Hogan sprawił, że Sting i Dixie w niego wierzą, a teraz pokaże mu także, że wierzą w niego fani. Show zeszło z anteny, gdy fani skandowali "Hogan, Hogan".

3 komentarze:

  1. jebać hogana

    OdpowiedzUsuń
  2. A to zaskoczenie! Ale muszę przyznać, że po wynikach VR, przyszło mi to na myśl, że mógłbyś tymczasowo zastąpić KaczempKa :> Raport w porządku, nie dopatrzyłem się żadnych literówek, czy błędów interpunkcyjnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piszesz bardzo dobre raporty i cieszy mnie, że nawiązałeś współpracę z tym blogiem :)

    OdpowiedzUsuń