11 listopada 2012

Impact Wrestling 08.11.2012


Czas na ostatni Impact przed Turning Point PPV!






Na zapleczu szef Aces & Eights skrytykował Luka Gallowsa (nazwanego Director Of Chaos) za utratę maski i dał mu czas - jeden tydzień na udowodnienie, że przyda się grupie. Devon zaproponował by DOC był jego partnerem w dzisiejszej walce z Angle'm i Stingiem. DOC obiecał nie zawieść i naprawić błędy.







Walka Nr.1: AJ Styles vs Bobby Roode
James Storm przy stoliku komentatorskim.

Rozpoczęliśmy od spokojnych chwytów, aż w końcu Styles uniknął szarży w narożniku i powalił rywala Dropkickiem, a Roode wyskoczył z ringu by nie stracić kontroli nad walką. AJ jednak wbił go w schodki, a w ringu dorzucił Body Slam i Knee Drop. Panowie wymienili się Chopami, a AJ wykonał Back Body Drop. Roode zasymulował potrzebę przerwy, jak się okazało by wykonać Cheap shot. Bobby uniknął szarży w narożniku i powalił rywala Clotheslinem w tył głowy! Roode wykonywał Neckbreaker, gdy rozpoczęły się reklamy.

Po przerwie AJ wbił rywala w narożnik, gdzie wymierzył Shoulder Tackle. Po chwili próbował widowiskowo przeskoczyć nad przeciwnikiem, ale Roode złapał go na ramię i nadział na liny! Bobby wszedł na 2 linę i z niej wykonał ładny Diving Neckbreaker - 2 count. Roode dorzucił Elbow Drop - 2 count. AJ próbował kontrować, ale Roode wbił go Irish Whipem w narożnik, a Storm tymczasem tłumaczył, że we 3-Wayach ważnym elementem jest współpraca z jednym z rywali w celu wyeliminowania drugiego. Po Snapmare Roode zapiął Headlock, ale Styles wydostał się i wymierzył Enzuigiri! Obaj panowie na macie, a po chwili AJ ruszył z Corner Splashem i ciosami. Roode nadział rywala na liny i wdrapał się na narożnik, ale tam Styles go dopadł i wykonał Frankensteiner! 1...2...Kickout! It Factor skontrował próbę Styles Clash i wymierzył Spinebuster! Styles uniknął Spearu wbijając rywala w narożnik i wykonał Roll Up, z którego próbował przejść do Styles Clash, ale Roode skontrował kopniakami. Bobby umknął przed Pele Kickiem i mamy Perfect-Plex! 1...2...KICKOUT! Roode wyszedł z ringu i wziął krzesło, ale zdekoncentrował się, bo na ring zmierzał James Storm. Tymczasem Styles zaskoczył go Springboard Crossbody poza ring! AJ też był niezadowolony z ingerencji Storma i długo z nim gadał, przez co przy próbie Springboardu Roode podciął go i AJ nieprzyjemnie upadł! It Factor natychmiast poszedł po pin i zgarnął zwycięstwo!

Zwycięzca: Bobby Roode - 10.56 (Pokazane) via Pinfall                   (Bardzo dobra walka, ciekawe zakończenie i dobre podgrzanie atmosfery przed Three Wayem na PPV, który zapowiada się bardzo ciekawie.) 





Na zapleczu Hogan powiedział Ariesowi, że ten powinien wygrać pas, a nie go kraść. AA zgłosił swój sprzeciw wobec Ladder Matchu, ale HH odparł, że to on jest GMem i Ladder Match zostaje. Jest coś jeszcze - jeśli Aries nie odda pasa do końca dzisiejszego wieczoru to znajdzie nowego pretendenta.





Na zapleczu Sting był zadowolony, że Wes Briscoe stanie w jego i Angle'a narożniku. It's Showtime!





Po przerwie w ringu jest Joseph Park! To był dla niego ciężki tydzień, do tego stopnia że dziś przez godzinę nie mógł zwlec się z łóżka. To co spotkało go w zeszłym tygodniu pozwoliło mu wysnuć dwa wnioski: ludzkie ciało nie jest po to by rzucać nim przez stół, a po drugie zdał sobie sprawę jak wspaniałym uczuciem było ściągnięcie maski jednemu z Aces & Eights. Dalej odwodzono go od pomysłu walki, ale powtarza - nie chodzi mu o bycie wrestlerem, tylko mężczyzną. Jako mężczyzna wciąż chce walki z jednym z Ósemek, a jedynym człowiekiem, który może to zrobić jest GM, Hulk Hogan. Jest tu ostatni raz, by błagać o walkę z Aces & Eights. Niech staną za Josephem Parkiem.
W drodze na ring Hulk Hogan! Są dumni z Parka, bo dał on punkt zaczepienia do dalszej walki z intruzami. Cieszą się, że ściągną jednemu z nich maskę, ale czasem naprawdę lepiej mieć szczęście niż być dobrym, a tym razem... Park miał mnóstwo szczęścia. Nie jest zawodnikiem i choć prawnikiem jest wyśmienitym, to nie powinien go prosić o zaryzykowania jego zdrowiem.
Przerwało mu przybycie Bully'ego Ray'a! Nie chciał przerywać Hoganowi, ale musiał to zrobić, bo zdał sobie sprawę, że Hogan negatywnie odpowie Parkowi. Wie to, bo słyszał to od niego od tygodni. Dzisiaj stawia się za Parkiem, bo może i jest prawnikiem, ale przy tym bardzo odważnym. Ma jaja i jeśli ktoś pyta go o zdanie, to kawał z niego twardego sukinsyna. Walczył z nim, a przeciw Aces & Eights ma sporo do udowodnienia. Widział co mu robili i Park chce dołożyć Aces & Eights tak mocno jak Hogan czy on. Wierzy w Josepha Parka, podobnie jak wierzą w niego fani. To są jego fani, jego Hulkamaniacy, więc czemu im odmawiać?
Hogan po chwili zastanowienia, zgodził się, ale tylko ten jeden raz. Na koniec Ray uściskał dłoń Hogana.





Na zapleczu Jesse i Tara zachwycali się z pokonania ODB. Przyszła sama zainteresowana, która stwierdziła, że Younga nie ma dzisiaj, ale ona wyzywa ich oboje na walkę!






Również na zapleczu AJ Styles wściekał się o ingerencję Storma w jego walkę. Zjawił się James Storm, który nie mógł uwierzyć, że Styles wciąż jest twarzą Impact Wrestling, ale w tą niedzielę twarz IW zaliczy niezłego kopniaka.






Walka Nr.2: Jesse & Tara vs ODB - Handicaap Match

Z początku ODB nieźle radziła sobie z dwojgiem rywali, ale po chwili została powalona Double Back Elbow. ODB odgryzła się Shoulderblockami i Dropkickiem dla Tary, dla Jesse'go miała Body Slam, a do tego rzuciła Tarę Body Slamem na partnera! ODB miała Corner Splash dla faceta, po czym podcięła Tarę tak, że ta uderzyła Jesse'go tam gdzie boli :) Wykonała obojgu Bronco Buster, a obolały Jesse wyszedł z ringu. Tara oberwała Spear i ODB ją odliczyła!

Zwyciężczyni: ODB - 2.40 via Pinfall               (Niestety to najgorszy storyline w obecnym  TNA i po prostu nie da się go oglądać :/ ) 


Po walce Jesse zdekoncentrował ODB, a wtedy Tara wykonała jej Widow's Peak. Zakochana para świętowała i oblała ODB napojem z jej piersiówki.






Na zapleczu ODB dzwoniła do Younga mówiąc, że przesadzili i kazała mu zjawić się w niedzielę, by wraz z nią zmierzył się z Tarą i Jesse'm.






Wcześniej dziś trwała narada Gut Check. Panowie zastanawiali się czemu Christian York tak długo będąc wrestlerem nie przebił się do poważnej organizacji i czy będąc całą karierę Tag Teamowcem, da radę jako singlowy zawodnik. Sędziowie nie byli jeszcze przekonani co do decyzji.






Walka Nr.3: Kurt Angle & Sting vs Devon & Doc (Luke Gallows) 

Sting i Angle nie czekali, tylko zaatakowali rywali poza ringiem jeszcze przed walką, ale wcale nie przyszła im ta walka łatwo, bo nawiązał się wyrównany brawl. W końcu w ringu Doc nie trafił z Corner Splashem, a Sting wykonał mu DDT - 2 count. Devon zaczepił Stinga, a Doc skorzystał z okazji i powalił go Clotheslinem. W akcji Devon, który wykonał Headbutt Drop, Snampare i Elbow Drop - 2 count. Ósemki popisały się zespołowym Shoulderblockiem, a Doc dorzucił dwa Elbow Dropy i Suplex - 2 count. Sting wydostał się z Headlocku, ale padł po Back Elbow i mamy zmianę z Devonem. Ten wymierzył Leg Drop, a następnie uderzył Kurta i sprowadził Stinga do swojego narożnika. Sting w defensywie został zasypany ciosami, a po Running Splashu pin musiał przerwać Angle. Sting był męczony przez obu rywali, a Devon popisał się Flying Back Elbow i uzyskał 2 count. W końcu Icon zderzył się podwójnym Clotheslinem z Dociem i dokonał zmiany! Angle ruszył z Clotheslinami dla Devona, a dla Doca miał Missile Dropkick. Do tego German Suplexy dla obu rywali i Olympic Slam dla Devona, ale Doc przerwał pin. Sting powalił Doca swoim Scorpion Death Dropem i zapiął Scorpion Leg Lock. Devon tymczasem wziął kij bejsbolowy, którym uderzył obu rywali i mamy DQ!

Zwycięzcy: Kurt Angle & Sting - 5.40 via DQ 


Devon posłał Angle'a na stalowy narożnik, gdy na ring wparował Bully Ray! Powalił on Devona Clotheslinem i rozstawił w ringu stół! Devon uciekł w trybuny, więc Ray ruszył za nim, a tymczasem Sting po Low Blow próbował Powerbombem posłać Doca na stół, ale na ring wparowali inni członkowie Aces & Eights! Doc wykonał Stingowi Chokeslam przez stół, po czym bez opamiętania okładał go młotkiem! Sting zwijał się z bólu, a kolejne ciosy młotkiem spadały na jego ciało. W końcu z ratunkiem nadbiegli zawodnicy TNA, a Ósemki uciekły.
Zjawiły się siły medyczne TNA, które zajęły się Stingiem i pomogły mu opuścić arenę.






Gut Check 

Czas na Gut Check. W ringu Prichard, Snow i Tazz, którzy zaprosili do siebie Christiana Yorka! York powiedział, że tydzień temu dał to co miał najlepsze, wie to on i wiedzą to fani.
Czas na opinie. Zaczął Tazz, który stwierdził, że York robi to już długo, jest w świetnej formie i ma to coś czego potrzeba do przebicia się, więc - tak! Prichard powiedział, że York jest w tym biznesie 16 lat, ale nie przebił się do pierwszej ligi. Czemu tak się stało? Dyskutowali o tym i doszli do wniosku, że być może tylko nie dostał szansy - tak! Witają w Impact Wrestling!
Christian świętował i powiedział, że to coś na co tak długo pracował. Dodał by nigdy się nie poddawać i robić wszystko co jest się w stanie, bo marzenia się spełniają.






Wyświetlono wideo odnośnie feudu Ariesa i Hardy'ego.





Komentatorzy prześledzili kartę Turning Point PPV.






W swoim gabinecie Hogan dzwonił do kogoś prosząc o nowe wieści odnośnie Stinga, co pięć minut. W jego gabinecie czekali Joey Ryan i Matt Morgan. Ryan chciał gratulacji za pas X-Division, ale ich nie dostał, bo jeszcze nie jest mistrzem. Hulkster poinformował Morgana, że ten nie będzie przy ringu podczas walki Ryana z RVD. Morgan odparł, że Hulk wciąż nie wie z kim zadziera, ale się przekona, po czym wyszedł z gabinetu wraz z Ryanem. Hulk roześmiał się i powiedział, że doskonale wie.






Walka Nr.4: TNA Tag Team Champions Chavo Guerrero & Hernandez, Samoa Joe vs Christopher Daniels, Kazarian & Magnus - 6 Man Tag Team Match 

Zaczęło się od istnego pandemonium, bo w ringu wybuchł brawl wszystkich zawodników. Właściwą walkę zaczęli Chavo i Daniels. Daniels otrzymał cios od każdego z rywali i padł po Clotheslinie od Guerrero, który do tego miał Back Suplex, Uppercutt i Irish Whip. Chris zdołał uciec i dokonać zmiany z Kazarianem, ale ten nadział się na Drop Tue Hold i Body Slam, a Hernandez dodatkowo posłał Body Slamem własnego partnera na rywala i dorzucił Running Splash - 2 count. Kazarian odpowiedział Spinning Heel Kickiem i zmienił się z Magnusem, a wtedy do akcji wszedł oczywiście i Joe. Magnus uciekał przed rywalem i zaciągnął go do swojego narożnika, ale i tam Joe dobrze sobie radził. Ostatecznie jednak Kazarian przytrzymał Samoa, a wtedy Magnus nadział go na liny. Daniels i Kazarian przez chwilę we dwóch okładali Joe, podczas gdy Magnus zagadał sędziego, ale mistrzowie Tag Team, szybko pozbyli się ich z ringu. W końcu Joe został w ringu sam z Danielsem i zaskoczył go Back Splashem oraz Enzuigiri. Do tego Snapmare, kopniak i Knee Drop, Chavo dorzucił Slingshot Senton, a Hernandez wymierzył Released Belly to Belly Overhead Suplex. Raz jeszcze zmiana z Chavo, który wykonał Basement Dropkick - 2 count. W końcu Daniels z Kazarianem sprytnie wywabili Chavo poza ring, gdzie wbili go w barierki i zasypali ciosami. W ringu Kazarian wymierzył Running Neckbreaker i wpuścił Magnusa. Ten wymierzał ciosy w narożniku parodiując Joe, a po chwili dorzucił mocny Irish Whip i dokonał zmiany z Danielsem. Chris wykonał Neckbreaker, ale pin przerwał Hernandez. Daniels Hiptossem posłał Kazariana na rywala, co dało 2 count. Chavo był trzymany w Chicken Wings, a następnie oberwał jeszcze kilka ciosów, ale w odpowiedzi miał Hurricanranę! Zmiana z Hernandezem, który mu Flying Shoulderblocku, ruszył z Clotheslinami dla Danielsa i Kazariana. Byli mistrzowie spróbowali wspólnie Suplexu, ale Hernandez przeważył ich i sam wykonał obu rywalom Double Suplex! Zmiany i do akcji wchodzą Joe oraz Magnus. Samoan Machine ruszył z Clotheslinami, Atomic Dropem i Big Bootem, ale nie trafił z Running Senton! Magnus chciał wykonać Clothesline, ale nadział się z kolei na Snap Slam! Mało tego Anglik otrzymał też STJOE, ale pin przerwał Daniels. W ringu pandemonium, a w końcu Hernandez wykonał Suicide Dive na stojącego poza ringiem Danielsa! W kwadratowym pierścieniu Chavo miał Bulldog dla Magnusa i szykował się na Frog Splash, ale z pomocą Kazariana rywal wyrzucił go z ringu. Wtedy odnalazł się Joe, który próbował Muscle Bustera, ale nadział się na High Low od Danielsa i Kazariana, a Magnus dorzucił Flying Elbow! 1...2...3!

Zwycięzcy: Christopher Daniels, Kazarian & Magnus - 10.53 via Pinfall               (Fantastyczna walka! Pełno pięknej akcji, ale tak musiało być gdy zamknęło się tyle talentów w jednym ringu. Modelowy przykład, jak powinna wyglądać wieloosobowa walka na tygodniówkę.) 






Na zapleczu Bobby Roode stwierdził, że wszystko idzie idealnie. Pokonał Stylesa, a ten pokłócił się jeszcze ze Stormem. W niedzielę rozpoczyna drogę powrotną do pasa Wagi Ciężkiej.







No i w końcu na ring w którym stała drabina przyszedł Austin Aries, z klasycznym pasem Wagi Ciężkiej oczywiście! Jeff może nazywać się najlepszym na Ziemii, co zresztą jest nieco obleciane, bo każdy chce nazwać się najlepszym na świecie, ale on wciąż pozostaje najlepszym w galaktyce... tej czy jakiejkolwiek innej. 3 sekundy tego nie zmienią, a fakt Ladder Matchu mówi wszystko - włodarze TNA doskonale zdają sobie sprawę, że Hardy nie może pokonać go w zwykłej walce. Mówi się, że drabina zdefiniowała karierę Hardy'ego. Bez cienia wątpliwości jest gościem, który najwięcej ryzykował, wspinał się najwyżej i stamtąd skakał. W niedzielę jednak zagwarantuje mu upadek, z którego już nie wstanie. To będzie upadek po którym Hardy nie odbuduje się fizycznie, mentalnie ani emocjonalnie. Na Turning Point pokona go w jego własnej grze. Zabierze ten pas i pas Hardy'ego, żeby świętować, a podczas świętowania położy sobie ten nowy, żałosny pas Hardy'ego przy kroczu. Teraz musi oddać mu ten pas, bo tak chce Hogan. On nie odda mu go jednak, Jeff musi sam mu go zabrać.
Nie trzeba było długo czekać i na ring przybiegł Jeff Hardy! Rozpoczęła się bójka, a Hardy uniknął Brainbustera i... zbotchował Twist of Fate. Hardy wziął oba pasy, zaczepił je ponad ringiem i wdrapał się na drabinę, świętując na tle obu tytułów. Aries jednak wywrócił drabinę razem z Jeffem i ustawił drabinę na nieprzytomnym rywalu, wdrapując się na drabinę i pozując z pasami Wagi Ciężkiej. Tym widokiem kończymy ostatni Impact przed Turning Point.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz