W ostatnim wywiadzie z Max i Jeremy Buck ( w TNA znani jako Generation Me ) stwierdzili, że mogą wracać do TNA w 2013 roku. Max stwierdził, że doszło do wstępnych rozmów i obie strony są zainteresowane ponownym zakontraktowaniu jednego z lepszych Tag Teamów. Jeremy Buck dodał również, że TNA to najlepsze miejsce dla nich i prawdopodobnie nigdy nie pójdą do WWE ze względu na harmonogram występów.
Według mnie jest to bardzo dobry pomysł i mam nadzieję, że już niebawem zobaczymy Generation Me w TNA, bo to znacznie podniesie poziom dywizji Tag Team.
Oj to by było coś co potrzeba TNA. Fanem Gen Me jestem od dawna jeszcze zanim podpisali kontrakty z TNA. Były wielkie plany w TNA co do tego tag teamu, przecież to mieli być nowi Hardy Boyz, nawet niektórzy już widzieli jakiś pojedynek na BFG: Gen Me vs Hardy Boyz w TLC.
OdpowiedzUsuńMyślę porażka tego pomysłu to wina nie tylko TNA ale też Gen Me. Mimo wszystko tag team w obecnych czasach musi potrafić wszystko, nie tylko walczyć w ringu.
Mam nadzieje że dojdzie jednak do powrotu tego tag teamu bo bez wątpienia to jeden z najlepszych tag teamów na świecie.
Z tego co pamiętam to plany dla nich mieli naprawde ambitne co można było zobaczyć po ich feudzie z MCMG. W dodatku mieli ich doprowadzić do walki 1 vs 1 między sobą na LockDown, ale te plany porzucono według mnie słusznie, bo bardziej bym ich kupiłw roli TT, a nie w singlowej karierze.
OdpowiedzUsuńI bardzo pięknie. Generation Me może za mikrofonem nie błyszczało ale w walce bardzo dużo potrafią. Mogą moje słowa potwierdzić fani PWG i Ci którzy oglądali chociażby PWG Threemendous III. Cieszy mnie to bo skoro obie strony są zainteresowane to droga do porozumienia jest już prosta i niedługo można się spodziewać ich powrotu byleby dogadali się w kwestiach finansowych bo już widzę Bad Influence vs Generation Me vs Austin Aries i Booby Roode w jakiejś kozackiej stypulacji na gali PPV :D
OdpowiedzUsuń3 razy na tak, przechodzicie dalej!
OdpowiedzUsuńDawać tych wymiataczy do TNA!