Po krótkiej przerwie wracam do
robienia Weekendu z TNA. W tym odcinku chciałbym zaprezentować wam
jeden z moich ulubionych pojedynków, który obfitował w niesamowite
emocje jak i hardcore.
Wszyscy zapewne pamiętają America's
Most Wanted. Jeden z najlepszych Tag Teamów w historii TNA. W skład
tej drużyny wchodzili "Wildcat" Chris Harris i "Tennessee
Cowboy" James Storm. Starsi fani napewno miło wspominają ich
walki przeciwko takim zespołom jak The Disciples of The New Church,
The Naturals, Team Canada, 3Live Kru, Triple X (z którymi mieli
wspaniały pojedynek na Turning Point, który został również
uznany walką roku ), LAX i Team 3D.
Na Turning Point w 2006 r AMW chcieli
odzyskać pasy, które w tym czasie były w rękach LAX. Był to flag
match. James Storm uderzył Homicide'a butelką z piwem, ale jej
odłamki trafiły w oko Harrisa, który nie był w stanie normalnie
walczyć przez co mistrzowie mieli ułatwione zadanie. Ten pojedynek
wygrali uwcześni mistrzowie, a James Storm za tą porażkę obwiniał
właśnie Harrisa. 14 września 2006 roku doszło do ponownej walki
tych dwóch zespołów, ale był to pojedynek Titles vs Team –
jeśli AMW przegra ten pojedynek będą musieli rozpaść się raz na
zawsze. Po kilku minutach walki James Storm uderzył butelką piwa
swojego partnera przechodząc heel turn. AMW w tym momencie przestało
istnieć.
Te wszystkie wydarzenia doprowadziły
do walki na Sacrifice w 2007 r, gdzie dwaj byli partnerzy zmierzyli
się w walce 1 vs 1. Nie była to jednak zwykła walka, lecz Texas
Death Match. Warto zaznaczyć, że ten pojedynek znalazł się na 4
miejscu w " Top 50 Matches in TNA History "
Wszelkie komentarze mile widziane,
piszcie jak podobała się wam walka, jakie chcielibyście zobaczyć,
wszystkie propozycje napewno rozważę.
Miłego oglądania :)
PS: Już niedługo będę dodawał
również małe bonusy do walk. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz