16 marca 2013

Impact Wrestling 14.03.2013


Czy Aces & Eights pod przewodnictwem World Championa, Bully'ego Ray'a zyska nową jakość i przejmie całe TNA? Czy powróci dziś AJ Styles? Kto teraz zawalczy o pas mistrza Świata? Przekonajmy się na pierwszym IW nowej ery - ery poza Impact Zone, zaczynamy od Chicago!






Chavo Guerrero i Hernandez zjawili się na ringu, gdyż mieli zaplanowaną walkę o pasy Tag Team, gdy zaatakowali ich Aces & Eights! Panowie spuścili Meksykanom tęgie lanie i wyrzucili ich z ringu, a widzimy,  że brakuje póki co lidera Ósemek, ale głos zabrał Devon. To co powinni zrobić ludzie tu w Chicago, to usiąść i się zamknąć. Mówił nam, że ta grupa przejmie kontrolę nad TNA i ten klub będzie od tej pory dominował. Zatem bez dalszego gadania powitajmy nowego TNA Heavyweight Championa i jego brata...
Bully'ego Ray'a! Lider Aces & Eights wyszedł w rytm muzyki i w stylu swojej grupy, ale bez kamizelki, jedynie z nowo nabytym pasem na ramieniu. W ringu jednak założył kamizelkę Aces & Eights i chwilę pozował razem z grupą, po czym wziął mikrofon. Czy wiedzą kim jest? Nazywa się Bully Ray i jest prezydentem Aces & Eights oraz nowym TNA Heavyweight Championem. To on użył Stinga, oszukał Brooke i zrobił idiotę z Hulka Hogana. Jest też osobą, która zrobiła głupka z każdego z fanów, bo przez 9 miesięcy dawali się nabierać i kupowali wszystko co im dawali. Ciężko mu opisać dumę jaką czuł gdy Devon i reszta jego braci wdrapali się na klatkę, przekazując mu młotek. Musi jednak przyznać, że nie taki był plan - miał opuścić klatkę już gdy interweniowali Garett i Wes, ale to się nie udało, przez Hulka Hogana. Hulk gadał z nim godzinę przed walką, radząc by zrobił coś wielkiego. Mało go obchodzą jego rady, ale postanowił to zrobić i razem z Aces & Eights zrobił coś, czego nWo nigdy nie mogło dokonać. Wie że Hulk tu jest i błaga go żeby pojawił się tu i ich zwolnił. Fani jednak mogą sobie prosić ile chcą, ale Hogan nigdy ich nie zwolni. Zapamiętajmy - jeśli ktoś jedzie z Aces & Eights to nigdy nie jest sam.
Segment zakończyliśmy pozującymi w ringu Aces & Eights. Dobry segment na otwarcie show i w końcu mamy mistrza, który może dać swobodną przemową, a nie musimy się ograniczać do "słuchania" jego myśli :)






Na zapleczu Sting był strasznie wściekły na to co zrobił Bully, ale obiecał nie pozostawić tak tego i ruszył by pogadać z Hoganem.






Walka Nr.1: Gail Kim & Tara (w/Jessie) vs Knockouts Champion Velvet Sky & Mickie James
Sędziuje Taryn Terrell, która jak się okazuje jest teraz na "wyroku w zawieszeniu" po swoim wybryku na Lockdown. Jeśli jeszcze raz podniesie rękę na zawodniczkę to wyleci z organizacji.

Zaczęły Kim i Sky i tutaj górą okazała się mistrzyni która powaliła rywalkę Japanesse oraz klasycznym Arm Dragiem, a także Clotheslinem, po czym chciała sprowadzić rywalkę do swojego narożnika, ale narożniki jej się pomyliły :) Musiała zatem zrobić nawrotkę i w końcu dotarła do Mickie, a  po zmianie obie panie popisały się ciekawą akcją zespołową zwieńczoną Double Basement Dropkickiem. Mickie ruszyła na Gail z ciosami w narożniku, a do tego powaliła interweniującą Tarę. Kim padła po Enzuigiri, ale James uzyskała z tego jedynie 2 count. Przy linach Mickie nadziała się na kopniaka od Tary, ale czas na reklamy.

Po przerwie James w narożniku rywalek i choć usilnie próbowała się wydostać, to Kim zatrzymała ją kapitalną Tarantulą na linach. Tara zagadała sędzinę, a tymczasem Gail dobiła rywalkę rzucając nią o podłogę. W ringu Tara uzyskała z tego 2 count. Heelowe panie popisały się ślicznym podwójnym Slingshot Suplexem, z którego Kim uzyskała 2 count. Terrell upomniała Kim by ta nie dusiła rywalki w narożniku, ale Gail tylko na to czekała i zaczęła kłócić się z sędziną, ale przez to nadziała się na Hurricanranę od Mickie. Po tym obie panie zderzyły się Double Clotheslinem pośrodku ringu i mamy zmiany w obu zespołach. Sky ruszyła na Tarę z Clotheslinami, Back Elbow, a także Russian Leg Sweepem po którym pin przerwała Kim. Terrell miała pretensje o to i Kim zaczęła się z nią kłócić namawiając by ją spoliczkowała, a gdy Taryn tego nie robiła, to Gail powaliła ją na matę! Terrell nie wytrzymała i spoliczkowała Kim, a Mickie powaliła ją Seated Sentonem z narożnika. Tara miała dla Mickie swój Widow's Peak, ale sama nadziała się na In Your Face od Sky! 1...2...3!

Zwyciężczynie: Velvet Sky & Mickie James - 5.39 (Pokazane) via Pinfall                    (Dobra walka Knockouts na otwarcie po pierwszym mówionym segmencie. Feud Terrell-Kim rusza na dobre i nie długo chyba możemy się spodziewać debiutu Tiffany w roli zawodniczki TNA.) 





W swojej siedzibie Aces & Eights popijali piwko rozmawiając, a Bully stwierdził, że nie sądzi by Hogan miał jaja by ich zwolnić, ale gdyby to zrobił to chce wznieść toast za Aces & Eights, którzy przez ostatnie 9 miesięcy skrupulatnie wykonywali jego plan. Następnie postanowił zadzwonić do swojej żonki i razem z chłopakami z Ósemek nagrał jej się na sekretarkę automatyczną.





Na zapleczu Hulk Hogan odmówił odpowiedzi na pytanie o to czy zwolni Aces & Eights.






Walka Nr.2: Robbie E vs Rob Terry
Robbie E stwierdził przed walką, że na Lockdown Terry miał farta, ale dzisiaj już nie będzie go miał.

Terry w końcu wrócił do swojego dawnego ring name'u porzucając przydomek Robbie T. Robbie od razu ruszył na rywala, ale Rob z dziecinną łatwością powalił go Shoulderblockiem, a następnie rzucił przez pół ringu. Do tego potężny Press Slam, Corner Splash i wyniesienie pod Vertical Suplex, ale zakończone Powerslamem. Fani zaczęli skandować "Feed Me More! Feed Me More!", całe Chicago :) Standing Spinebuster od Terry'ego i mamy pinfall.

Zwycięzca: Rob Terry - 1.19 via Pinfall               (Ostry squash.) 


Po walce Terry dał mały pokaz tańca i pompek.






Na zapleczu Sting przyszedł na naradę do Hulka Hogana.






W swoim pokoju Aces & Eights byli oburzeni, że w stoisku z gadżetami nie ma nic z Aces & Eights i wylosowali kolejną ofiarę, która za to odpowie.






W swoim gabinecie wściekły Hogan rzucił kulami w okno, mówiąc Stingowi, że od początku mówił mu jaki jest Ray, ale Sting truł mu głowę i w końcu uległ, a teraz Aces & Eights mają Bully'ego, który ma główny pas i jego córkę jako żonę. Sting poprosił by Hulk nie zwalniał Aces & Eights, gdyż ma plan, jak mogą razem sobie z tym poradzić, ale Hogan odparł, że już nie ma "nas", bo zaufał Stingowi i się zawiódł. To koniec tego filmu, na tym się on kończy i nic dalej nie będzie, więc niech Sting wynosi się z jego gabinetu, bo nie chce go teraz widzieć.
Sting chcąc nie chcąc opuścił gabinet, pozostawiając wściekłego Hogana.





Wyświetlono wideo o AJ Stylesie, który zapowiedział na dzisiaj swój powrót!






Na zapleczu TNA TT Champions, Bobby Roode i Austin Aries zaczepili Stinga, mówiąc że chyba ma ciężki dzień, ale Aries stwierdził, że Sting jest sam sobie winny, bo uwierzył Ray'owi, mimo że nikt mu nie wierzył. Panowie stwierdzili, że to przez Stinga Aces & Eights mają pas i nie dali im dzisiaj walczyć dla fanów o pasy Tag Team.
Wściekły Sting przerwał im mówiąc że zamierza dzisiaj walczyć. Aries pewny, że ma partnera obok siebie, pytał czy ten chce walczyć z nimi, ale dopiero po chwili spostrzegł się, że Roode się ulotnił :) Sting poinformował Austina, że to z nim się zmierzy.







W ringu Christy Hemme zapowiedziała AJ Stylesa i wybrzmiała jego muzyka, ale ten nie pojawił się. Rozbrzmiała za to muzyka Bad Influence i ci zjawili się na arenie, przemalowani za Road Warriors (legendarny TT z Chicago). Na trybunach spotkało ich za to gromkie "You Suck!". Kazarian stwierdził, że dzisiaj to nie tylko pierwszy Impact Live w czasie podróży, a na pewno nie pierwszy wieczór gdy AJ Styles zawiódł swoich fanów. Dzisiaj przywracają "Throwback Thursday", a skoro są w "drugim" mieście, to oddają cześć drugiemu najlepszemu Tag Teamowi w historii. Mikrofon przejął Daniels, który parodiując sposób mówienia Warriorsów, stwierdził, że kiedyś byli wojownicy którzy tylko udawali twardych, tak jak AJ Styles i tak jak wszyscy fani tutaj zgromadzeni jedynie udają twardych. Bad Influence za to są czymś prawdziwym, oryginalnymi "Ring Warriors" i "Legion of Boom"! OOOOHHH WHAT A TUSH! Teraz fani mają pozwolenie na uwielbianie ich.
Sory About Your Damn Luck! W drodze na ring James Storm! Nie muszą nigdzie uciekać. W szatni słyszał jak wypowiadają się o Stylesie, jak obrażają najlepsze TT w historii i jak uważają się za twardzieli. Jeśli chodzi o Tag Team który parodiowali, to byli oni wyżsi, więksi i lepsi niż oni kiedykolwiek będą. Do tego naprawdę są z Chicago. On da im za to wybór, który ma zebrał teraz dobre manto.



Walka Nr.3: Christopher Daniels (w/Kazarian) vs James Storm 

Storm nie czekał aż rywal łaskawie wejdzie do ringu, tylko sam go do niego wrzucił, po chwili powalając go Hiptossem, a po mocnym Irish Whipie dorzucił także Back Body Drop. Kazarian próbował odwrócić uwagę rywala, ale Storm posłał w niego Danielsa, a samemu Chrisowi wykonał Roll Up - 2 count. Sędzia nie zauważył jak Kazarian podciął Storma przy linach, z czego skorzystał Daniels, okładając rywala w narożniku. Daniels odbił rywala od narożnika mocnym Irish Whipem, chwilę sobie na nim postał, a w końcu dorzucił parę kolan i zapiął Waist Lock. Storm wydostał się, ale Daniels powalił go Snapmare i wykonał Split-Legged Moonsault - 2 count. Rozgorzała wymiana ciosów, którą wygrał Cowboy, ruszając z Forearmem, Atomic Dropem, Running Bulldogiem i szykował się Eye of Storm, ale Daniels umknął zaskakując rywala ciosem i powalił go na matę Uranage. Szykował się Best Moonsault Ever, jednak Storm umknął. Chris ustał akcję, ale otrzymał Closing Time. Kazarian interweniował by nie było Superkicka, ale Daniels nie zdołał przerolować rywala, który wymierzył mu Backstabber! 1...2...3!

Zwycięzca: James Storm - 3.44 via Pinfall              (Przyjemne małe starcie, ale szkoda Danielsa na takie jobbowanie.) 


Po walce Bad Inluence okładali Storma, gdy nadszedł powracający AJ STYLES! Styles powalił Kazariana ciosem, więc ten wraz z Danielsem szybko się ulotnili. To jednak nie koniec, bo AJ nagle powalił także Storma Clotheslinem!
Zapowiada nam się nowa, świetna postać Stylesa, czyżby tweener?






Na zapleczu Wes Brisco odwrócił uwagę Kurta Angle, którego od tyłu zaatakowali pozostali członkowie Aces & Eights. Nasz gang chwilę poobijał sobie Angle'a, zostawiając go wykrzywionego z bólu na podłodze.





Na ring przyszedł ubrany w garnitur, Joseph Park! Nawet nie wiemy jaki to honor dla niego, że może tu teraz stać. To było szalone kilka miesięcy i w UK zgarnął pierwsze spore zwycięstwo, a potem wygrał na Lockdown! Jednak te wydarzenia skłoniły go do refleksji jakie były jego najlepsze chwile w życiu i oto czołowa trójka:
#1 Ukończenie szkoły prawniczej jako czołowy uczeń
#2 Współpraca z Park, Park & Park, których pozdrawia
#3 Możliwość stanięcia przed własną, domową publicznością w Chicago.
Bywał na różnych meczach, ale nic nie było dla niego tak ekscytujące jak występy w rosterze TNA i nie może się doczekać co szykuje dla niego przyszłość.
Przerwało mu nadejście Matta Morgana! Hogan zaczyna się dowiadywać jak fatalne były jego decyzje, choćby po tym co zrobił Ray, ale Hogan podjął wiele złych decyzji, a najgorszą z nich jest chyba ten chodzący żart, który stoi teraz przed nim - Park. Fakt, że podpisał kontrakt z kimś takim jak Park, to hańba dla profesjonalnego wrestlingu. Od tej pory zamierza naprawiać błędy Hogana jeden po drugim, a zacznie właśnie od Parka. Radzi zatem Josephowi zwiewać z tego ringu i to teraz.
Park zdawał się być zdecydowany by opuścić ring, ale ostatecznie tego nie zrobił, dodając że w Chicago nigdy nie odmawia się walki, więc jeśli Morgan tego chce, to mogą się zmierzyć tu i teraz!
Matt zastanawiał się czy Park mówi serio, po czym dodał, że wszystko dzieje się wtedy kiedy on tego chce, a nie kiedy chce tego Park. Morgan już miał opuścić ring, ale tylko wyczekał na moment aż Park się odwróci i wtedy powalił go Carbon Footprintem! Morgan złapał jeszcze mikrofon, mówiąc że jego czas to przyszły tydzień.
O dziwo wyszedł z tego całkiem dobry segment.






W swojej siedzibie Bully Ray pogratulował chłopakom dobrej roboty z wyeliminowaniem Angle'a i ponownie zwrócił się do Hogana by ten jakoś zareagował, bo jeśli tego nie zrobi to oni się do niego przejdą i zniszczą jego show. Ósemki szykowały do działania.






Pokazano histeryczną reakcję załamanej Brooke Hogan bezpośrednio po niedzielnej gali Lockdown.







Main Event: Sting vs TNA Tag Team Champion Austin Aries (w/Bobby Roode) 
Aries zebrał dość pozytywną reakcję, ale prawdziwa owacja była dla Stinga.

Sting był zdecydowanie lepszy siłowo, ale technicznie już górą był Aries, który sprowadził rywala do parteru i lekceważąco obracał się na plecach, rywala, co zwieńczył kładąc się na narożniku. Do zwarcia wracamy dopiero po chwili, a na trybunach rozpoczęła walkę walka: "Austin Aries!" - "Let's go Sting!". Sting położył rywala na narożniku i ten znów chciał pozować, ale tym razem Icon uniemożliwił mu to mocnymi ciosami. Aries umknął przed Stinger Splashem poza ring, gdzie kilka słów rady powiedział mu na ucho Roode. Po powrocie Sting znów powalił Ariesa, ale poza oczami sędziego Roode wyciągnął Stinga z ringu. Icon jednak dobrze sobie poradził wbijając go w barierki i wtedy wykonując Stinger Splash! Aries próbował Double Ax Handla z narożnika poza ring, ale Sting mądrze podstawił pod tą akcję Roode'a, a Ariesa mocno wbił w barierki, pobudzając fanów w Chicago.

Po przerwie dalej dominował Sting, ale zdekoncentrował go Roode i Aries zdołał powalić rywala ciosem od tyłu. Icon w odpowiedzi posłał rywala Clotheslinem poza ring, ale znów zaczepił go Roode. Tym razem jednak dość miał sędzia, który odesłał Bobby'ego do szatni! Sędzia zajęty był eskortą Bobby'ego do szatni, przez co Aries miał chwilę by zaskoczyć rywala kopniakiem poniżej pasa i Suicide Dive! W ringu Austin wykonał mocny Jumping Elbow Drop - 2 count. AA posadził rywala na macie i wdrapał się na drugą linę, z której wykonał rywalowi Dropkick w plecy, ale znów nie przyniosło to zwycięstwa. Austin nie dał się rozpędzić przeciwnikowi, który chciał złapać wiatr w żagle wymierzając ciosy, jednak Aries powalił go Low Dropkickiem w nogę i zaczął pracować nad tą nogą przeciwnika. Sting próbował odpowiedzieć Dropkickiem, ale nie trafił, a Aries postanowił upokorzyć rywal i poddać go Scorpion Death Dropem, ale nie mógł skojarzyć jak go zapiąć :) Sting odepchnął rywala, a po chwili zasypał go ciosami i sam przymierzał się do Scorpion Death Dropu, ale Aries uciekł pod liny. Austin nadział rywala na liny i wykonał mu Missile Dropkick, ale niespodziewanie Sting w ogóle go nie odczuł, ruszając na przeciwnika z Gorilla Press Slamem, jednak AA uniknął Stinger Splashu i popisał się Corner Dropkickiem! Do tego Stinger Splash i miał być Brainbuster, ale Sting skontrował to na Scorpion Death Drop! 1...2...KICKOUT! Icon wykonał oryginalny Stinger Splash i przeszedł do Scorpion Death Locku, gdy na ring wparowali Aces & Eights niszcząc pojedynek.

Zwycięzca: Sting - 11.45 (Pokazane) via DQ                    (Walka wieczoru może bez wielkiego tempa, ale naprawdę bardzo przyjemna i dobrze się ją oglądało.) 


Panowie obijali Stinga, a Ray przypomniał, że go użył i spytał Hogana czy to jest ta "wielka" rzecz którą miał zrobić i pytał gdzie jest Hulk.
Po przerwie na arenie zjawił o kulach Hulk Hogan! Hulkster stwierdził, że zwolnienie ich byłoby zbyt łatwe i zbyt łatwo by się mu wyślizgnęli. Dodał, że od tej pory postawia się, by każdy kto jest przy sile w tej szatni, zjednoczył się w walce z nimi.
W tym momencie wybrzmiała muzyka Jeffa Hardy'ego i ten poprowadził na ring niemal pół rosteru, na czele z takimi zawodnikami jak Joe czy Angle. Rozpoczął się wielki brawl, w którym o dziwo lepsi okazali się Aces & Eights, a prym przewodził w tym Ray i okładając kolejnych rywali łańcuchem pytał Hogana czy to są to "wielkie" chwile których chciał. Ray dodał, że armia Hogana właśnie poległa, więc co ten zamierza zrobić dalej?
Z tym pytaniem pozostajemy do przyszłego tygodnia, bo na tym koniec tego dobrego epizodu Impact Wrestling.

17 komentarzy:

  1. Dzięki za raporcik :D

    Na początku trzeba przyznać, że hala wypełniona po brzegi fanami wygląda świetnie.

    Gdy zobacyzłem, że Impact rozpocznie się walką tag team wydało mi się na początku dziwnym pomysłem i na szczęście ta walka nie doszła do skutku. Po tym co wydarzyło się na LockDown musiał to rozpocząć Bully Ray. Bully Ray jako prawdziwy heel spisuje się świetnie i jego promo słuchało mi się bardzo przyjemnie. Koleś przy mikrofonie jest świetny i jestem pewny, że spisze się równie dobrze jako mistrz WHC. Trzeba przyznać, że był to Impact Asów i Ósemek, bo dostali naprawde sporo czasu przez cały ten Impact.

    KnockOuts dostały na walkę prawie 10 minut co było dla mnie sporym zaskoczeniem. Walkę oglądało mi się przyjemnie, było kilka ładnych momentów. Fajnie, że dali do tej walki również Mickie James, bo ostatnio gdzieś nam się zgubiła. Dobrze, że Velvet Sky zakończyła ten pojedynek, bo to ją troszke umacnia w roli mistrzyni.

    Walka rewanżowa Robertów dla beki, ale to jak tańczył Rob Terry sprawiło mi uśmiech na twarzy. :D

    Hulk Hogan znów wychodzi na tego, który jako jedyny przeczuwał do czego zdolny jest Bully Ray przez co jest zły na Stinga. Niby troszke prawdy w tym jest, bo na początku mu nie ufał jednak to on później nazywał go własnym synem, więc sam mu uwierzył.

    Aries i Roode znów świetnie w segmencie ze Stingiem. Roode świetnie wykorzystuje okazję i oddala się od walki przeciwko Stingowi, a mina Ariesa była wyśmienita.

    Zdziwiło mnie to, że Daniels i Kazarian przyszli pomalowani jak Legion of BOOM. Przy mikrofonie spisali się jak zawsze na swoim poziomie co mnie cieszy. Dla nich zawsze warto oglądać Impacty i pewne jest, że za każdym razem zaskoczą czymś nowym. Walka Storma z Danielsem stanowczo za krótka, ale tu bardziej chodziło o sam powrót AJ Stylesa. A jego powrót wyglądał tak jak się spodziewałem. AJ atakuje Danielsa, ale również atakuje Storma. Teraz AJ zapewne będzie takim samotnikiem i mam nadzieje, że pod koniec roku, albo nawet później zdobędzie pas WHC.

    Joseph Park w swojej roli sprawuje się dobrze. Nie spodziewałem się, że Abyss potrafi wygłaszać takie proma ( ostatnie co pamiętam to słowa " 10, 10, 10 " :D ). Matt Morgan to materiał na Main Eventera z górnej półki, dobre mic skille i w ringu można go rozpisać na terminatora, bo jego wygląd pasuje idealnie do tego typu osoby. Szkoda, że końcówka troszke gorzej wyszła, bo Morgan już ruszył do finishera, a Joseph się jeszcze obrócił przez co nie miał tego rozpędu.

    ME mnie pozytywnie zaskoczył, spodziewałem się czegoś znacznie gorszego, a tutaj Sting nawet dał radę. Obaj przyjęli kilka ciosów, ale i tak najlepsze było to co wydarzyło się po walce. Wielka zadyma na zakończenie Impactu zawsze uważałem za fajny sposób na zakończenie gali i tak było też tym razem. Wkurzyło mnie jedynie to, że gdy Bully wyszedł w kierunku Hogana, a za sobą miał całe Aces & Eights cofnął się, bo kulawy zrobił krok w jego kierunku. Bully powinien go zgładzić, a nie bać się...

    W jeden dzień z ciot Asy i Ósemki zmieniły się w mocną stajnie. Ogólnie Impact mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. I'm extremely inspired along with your writing skills and also with the structure for your blog. Is that this a paid subject or did you modify it your self? Either way stay up the nice quality writing, it's rare to see a great weblog like this one these days.
    .

    Visit my website; kliknij

    OdpowiedzUsuń
  4. Hi, Neat post. There's an issue along with your site in web explorer, may test this? IE nonetheless is the marketplace chief and a good part of folks will leave out your great writing because of this problem.

    Here is my web site: michaeljohnsonline.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Can I simply just say what a comfort to discover someone who
    genuinely understands what they're talking about on the net. You definitely realize how to bring an issue to light and make it important. More people have to look at this and understand this side of the story. I can't believe you're not more popular since you certainly possess the gift.

    Take a look at my web site; kliknij

    OdpowiedzUsuń
  6. Today, while I was at work, my sister stole my iphone and tested to see if it can survive a twenty five foot drop, just so she can be a youtube sensation.
    My iPad is now broken and she has 83 views. I know
    this is entirely off topic but I had to share it with someone!


    Look into my web blog kliknij

    OdpowiedzUsuń
  7. Hi there, just became alert to your blog through Google, and found that it is really
    informative. I'm gonna watch out for brussels. I'll be
    grateful if you continue this in future.

    A lot of people will be benefited from your writing.
    Cheers!

    Take a look at my web page kliknij

    OdpowiedzUsuń
  8. Hey! This is kind of off topic but I need some help from an established blog.

    Is it very difficult to set up your own blog? I'm not very techincal but I can figure things out pretty fast. I'm thinking
    about making my own but I'm not sure where to begin. Do you have any points or suggestions? Thank you

    Feel free to surf to my blog ... http://evahot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Hi there, You've done a great job. I will definitely digg it and personally recommend to my friends. I am sure they will be benefited from this website.

    Here is my website - kliknij

    OdpowiedzUsuń
  10. all the time i used to read smaller posts which as well clear their motive, and that is also happening with this paragraph which I am reading at
    this place.

    Also visit my web-site kliknij

    OdpowiedzUsuń
  11. Link exchange is nothing else but it is just placing the
    other person's weblog link on your page at appropriate place and other person will also do same in support of you.

    Take a look at my blog - kliknij

    OdpowiedzUsuń
  12. Please let me know if you're looking for a writer for your weblog. You have some really good posts and I believe I would be a good asset. If you ever want to take some of the load off, I'd really like to write some
    articles for your blog in exchange for a link back to mine.
    Please shoot me an email if interested. Kudos!

    Also visit my web site: kliknij

    OdpowiedzUsuń
  13. Hello to every , for the reason that I am really eager of reading this blog's post to be updated regularly. It consists of nice stuff.

    Feel free to visit my web blog - collection.lismoregallery.org

    OdpowiedzUsuń
  14. Hello there, I found your website by means of Google at the
    same time as searching for a related subject, your site got here up,
    it seems to be great. I have bookmarked it in my google bookmarks.

    Hello there, simply was aware of your blog through Google, and found that it's truly informative. I am going to be careful for brussels. I will appreciate if you continue this in future. Many other folks will be benefited from your writing. Cheers!

    Feel free to surf to my web blog ... kliknij

    OdpowiedzUsuń
  15. Excellent post. I was checking continuously this blog and I am impressed!
    Extremely helpful information specially the last part :) I take care of such information
    much. I was looking for this certain info for a very long
    time. Thank you and best of luck.

    Feel free to visit my page kliknij

    OdpowiedzUsuń
  16. I do agree with all of the ideas you have offered in your post.
    They are really convincing and can certainly work. Nonetheless, the posts are too brief for novices.
    May you please extend them a little from next time? Thanks for the post.



    Here is my weblog: kliknij

    OdpowiedzUsuń
  17. I'm gone to tell my little brother, that he should also visit this webpage on regular basis to obtain updated from newest news update.

    My page ... kliknij

    OdpowiedzUsuń