6 kwietnia 2013

Impact Wrestling 04.04.2013


Brooke Hogan i Bully Ray stanął twarzą w twarz. Zawodnicy TNA skonfrontują Aces & Eights, a do tego podpisanie kontraktu na walkę o pasy Tag Team, starcie X-Division i Knockouts oraz wiele wiele więcej. Zapraszam na Impact Wrestling!





A zaczynamy od Aces & Eights, którzy przyszli na arenę pod przewodnictwem D'Lo Browna, ale bez Bully'ego Ray'a. Na ring weszła tylko trójka: Anderson, Devon i Brown. Anderson miał w ręku złożoną kurtkę Aces & Eights i zwrócił się do AJ Stylesa, mówiąc że TNA się na niego wypięło, zatem ma nadzieję że podejmie dobrą decyzję, bo ta kurtka jest dla niego.
Devon z kolei zademonstrował jakowąś kopertę dla Brooke Hogan i jak powiedział - "Bubba" przyniesie ją dzisiaj na ich spotkanie i ta koperta zmieni ich związek.
Na koniec głos zabrał D'Lo Brown, który stwierdził, że ma prezent - ale nie jest to coś co komuś da, ale coś co otrzymał w zeszłym tygodniu. Jest to zwolnienie z TNA, ale on sądzi że po tylu latach ciężkiej pracy zasługuje na coś więcej niż tylko świstek papieru. Nie chce by do niego smsowali czy napisali na Twitterze, chce by ktoś pracowników na zapleczu odważył się przyjść na ring i powiedzieć mu dlaczego został zwolniony. Kto się odważy?
Wybrzmiała muzyka Kurta Angle, który stwierdził, że on ma mu coś do powiedzenia twarzą w twarz. Kurt przyszedł na ring i stanął twarzą w twarz z Brownem, po czym wywrócił go i zasypał ciosami! Z pomocą nadbiegli Joseph Park, Magnus, Samoa Joe i Eric Young, po czym w ringu rozpoczął się szalony brawl zawodników TNA z Aces & Eights. Okazuje się, że dzisiaj czeka nas 10-Man Tag Team Match.





Na zapleczu Joey Ryan zaproponował Brooke Hogan, że to on będzie sędziował pojedynek Knockouts. Brooke miała poważne wątpliwości, ale widziała innego wyjścia, więc zgodziła się, ale ostrzegła Ryana by ten nie ważył się dotykać dziewczyn :)





Walka Nr.1: Knockouts Champion Velvet Sky & Taryn Terrell vs Tara (w/Jessie) & Gail Kim 

Przed walką "sędzia" Ryan sprawdzał czy zawodniczki nie mają żadnych przedmiotów schowanych przy nogach ;) Nie omieszkał też dać klapsa Sky, co oburzyło zawodniczkę, ale wtedy zaatakowała ją Tara i zaczynamy walkę. Velvet opanowała sytuację i powaliła rywalkę Forearmami, po czym zapięła Headlock, ale puściła akcję, bo Joey zaczął masować ją po ramionach :) Zmiana z Kim, więc do akcji weszła i Terrell, ale widząc to Gail szybko uciekła do narożnika i wpuściła z powrotem Tarę. Taryn spróbowała na rywalce paru Roll Upów, ale Ryan zamiast odliczać to podziwiał wdzięki obu pań. Face'owe panie popisały się Double Shoulderblockiem i Double Elbow Dropem, ale Joey zamiast odliczać patrzył się na tyłeczek Sky :) Ta oburzona miała do niego pretensje, ale wtedy od tyłu powaliła ją Kim i Velvet wylądowała w defensywie. Tara wymierzała rywalce Shoulder Tackle w narożniku, więc Joey postanowił ją odciągnąć, przy tych chwytając ją za biodra, co wkurzyło tym razem Jessie'go. Tara ugłaskała chłopaka, przez co nadziała się na Roll Up od Sky, ale liczenia i tak nie było, a Tara powaliła rywalkę Clotheslinem. Tara odepchnęła Ryana patrzącego na jej tyłek, ale przez to straciła trochę czasu i nie trafiła ze Standing Moonsaultem. Zmiany w obu zespołach i tym razem Gail nie zdołała uciec, a Taryn rzuciła się na nią z Clotheslinami, Suplexem, Crossbody z narożnika oraz Thesz Pressem. Tara zaatakowała Taryn, ale sama pożegnała się z ringiem po ataku Sky. Gail Kim wyrzuciła z kolei z ringu Sky i zaczęła flirtować z Ryanem. Ten zadowolony zdjął koszulkę i zaczął się nacierać olejkiem, ale przez to przegapił moment gdy Terrell wykonała przeciwniczce Roll Up i uzyskałaby spokojnie z 7 count. Gdy Joey się odwrócił to Gail odwróciła Roll Up na własne przypięcie, a Ryan momentalnie klepnął w matę trzy razy, dając im zwycięstwo.

Zwyciężczynie: Tara & Gail Kim - 5.26 via Pinfall                   (Może i było to zabawne, ale w TNA, gdzie dywizja Knockouts jest traktowana dość poważnie, takie coś to jednak klapa, bo walka wyszła fatalnie i poza humorystycznym akcentem z Ryanem to nic ciekawego tu nie było, a Joey przyćmił wszystkie panie swoim zachowaniem...) 


Po walce Kim nie chciała już flirtować z Ryanem i szybko udała się na zaplecze, więc Joey wrócił do podrywania Terrell i Sky. Te zaczęły igrać z Ryanem, jak się okazało tylko po to by Taryn wykonała mu Low Blow.






Po przerwie Jeremy Borash jest w ringu z mistrzami Tag Team: Bobby'm Roode'm i Austinem Ariesem oraz Chavo Guerrero i Hernandezem. Wszyscy w garniturach, poza Hernandezem, który zjawił się tylko w gatkach wrestlingowych i w ringu wyglądał w tym towarzystwie co najmniej idiotycznie.
Aries postanowił coś wyjaśnić - nie są mistrzami Tag Team, są parą mistrzów świata. Roode stwierdził, że ani Chavo ani Hernandez nigdy nie byli mistrzami świata, więc żaden z nich nie jest w stanie konkurować z It Factorem i AA. Chavo odparł, że chyba żyją nie na tym świecie, bo mają przeciw sobie Guerrero i naprawdę silnego kolesia.
JB chciał przejść do podpisania kontraktu, ale Aries i Roode uznali, że można by dodać parę stypulacji dla większej zabawy. Panowie zaczęli od tego by zwycięzcy dostali kosz owoców, M&Msy i dodatkową kaskę. Meksykanie dopisali coś od siebie, a na koniec dopisali jeszcze coś mistrzowie.
Borash przeczytał iż dopisane zostały dwie stypulacje - będzie to 2 Out Of 3 Falls Match, a jeśli Chavo i Hernandez przegrają, to już nigdy nie będą mogli wystąpić jako zespół! Wszyscy w ringu zgodzili się i podpisali kontrakt, a więc walkę tą zobaczymy za tydzień w Corpus Christi.
Segment niestety wypadł słabiutko.






Zobaczyliśmy filmiki promujące uczestników Gut Check: Adam Pearce i Magno.






Walka Nr.2: Magno vs "Scrap Iron" Adam Pearce - Gut Check Match 

Panowie zaczęli od spokojnego zwarcia. Pearce próbował przytrzymał rywala na macie, ale zamaskowany Magno powalił go Hurricanraną. Adam opanował sytuację mocnymi ciosami i powalił przeciwnika Back Body Dropem. Magno uniknął szarży rywala w narożnik i sprowadził go na matę tilt-a-whirl Backbreakerem, do którego miał słabo wykonany Split-Legged Moonsault - 2 count. Po chwili Luchador spróbował jeszcze Springboard Crossbody, ale Pearce przechwycił go w locie i wymierzył Spinebuster. Magno popisał się ładnym unikiem na linach i zaskoczył rywala Slingshot Hurricanraną, następnie ruszając z Clotheslinami i Enzugiri w narożniku. Po tym posłał przeciwnika Clotheslinem poza ring i wszedł na narożnik by popisać się Top Rope Moonsaultem poza ring. Wracając do ringu Pearce podciął rywala próbując Roll Upu, przy którym wspomógł się też linami i uzyskał pinfall.

Zwycięzca: Adam Pearce - 4.20 via Pinfall                 (Cóż, mówiło się, że obaj panowie sporo potrafią, a tymczasem nie wiem czy zjadła ich trema czy co, ale wypadli obaj bardzo blado. Z dwojga złego lepiej pokazał się Pearce, więc może i dobrze, że wygrał, bo podobno to ciekawy zawodnik.) 





Na zapleczu Aces & Eights zaczepili AJ Stylesa, a Anderson dał mu kurtkę Ósemek, mówiąc by się nad tym zastanowił.





Również na zapleczu Hulk Hogan powiedział, że potrzebuje teraz wojowników, a nie polityków i Stinga nie ma tu już dzisiaj. On za to przyjdzie na ring by spytać jednego wojownika po której jest stronie.





W szatni Joseph Park przyszedł do Kurta Angle, mówiąc że oglądał jego olimpijskie zwycięstwo i Angle był jego inspiracją, ale dzisiaj chce stanąć z nim ramię w ramię by dokopać Aces & Eights. Kurt radził mu kierować się za nim i wykorzystać szansę, gdy taka się pojawi.






Na ring przyszedł Hulk Hogan! Ostatnio dużo mówił o popełnianych w przeszłości błędach, ale już koniec z błędami, bo od tej pory zamierza decydować według własnego uznania. I właśnie ta intuicja każe mu teraz zaprosić na ring gościa z którym chce pogadać - Stylesa.
Momentalnie wybrzmiała muzyka AJ Stylesa i ten przyszedł na ring wciąż z kurtką Aces & Eights w ręce. Hulk powiedział, że doskonale rozumie sytuacje Stylesa - presję jaka była wywierana na nim i na jego rodzinie. Sam przyczynił się do tego stypulacją o braku walk o WHC, ale sam też bywał w swojej karierze w takich sytuacjach i AJ nie powinien zapominać, że to w TNA zaczął i tu spędził całą karierę - to jest jego rodzina. Potrzebują zatem teraz groźnego AJ Stylesa w tej wojnie i ma nadzieję, że AJ nie podąży ścieżką Aces & Eights. Potrzebują go po ich stronie, ale potrzebują groźnego Stylesa.
AJ zdawał się być zdziwiony, że Hulk chce jego pomocy, gdy na arenie zjawił się James Storm! Storm powiedział, że doskonale pamięta stypulację w skutek której AJ nie może walczyć o pas do Bound for Glory 2013 i pamięta, że to on go pokonał, ale tak to właśnie działa - wszyscy przegrywają wielkie walki. To co go jednak gryzie to fakt, że tydzień temu AJ patrzył sobie jak Aces & Eights go atakują. Jego - gościa którego zna tak długo, obaj byli z tą organizacją od początku. To na ich plecach budowano tą organizację. Byli na tych samych show i zawsze przychodzą do tego ringu by dać dobre show dla fanów, bo to właśnie kochają robić. To oni to zbudowali, a teraz AJ chce dołączyć do Aces & Eights? Proszę bardzo, bo już nie jest tym gościem którego on znał i dla którego fani byli gotowi kibicować dzień i noc. Niech się lepiej zdecyduje, zanim zostanie znokautowany.
AJ przez chwilę spojrzał groźnie na rywala, po czym odszedł, wciąż uważnie przyglądając się kurtce Aces & Eights.





Na zapleczu Hulk Hogan stwierdził, że koniec z podlizywaniem się - AJ Styles ma tydzień na odpowiedź czy jest z TNA.






Walka Nr.3: Sonjay Dutt vs Petey Williams vs Mason Andrews - X-Division Qualifying Match 
Williams pracował już kiedyś dla TNA i był nawet dwukrotnym mistrzem X-Division.

Zaczęło się bardzo chaotycznie i zawodnicy próbowali na przemian Roll Upów, po czym Andrews miał dość i wyszedł z ringu, pozostawiając walczących Willamsa i Dutta. Sonjay powalił rywala Basement Dropkickiem, ale Petey w odpowiedział nadział go na liny i wymierzył Low Dropkick, następnie ruszając z Suicide Dive poza ring dla Masona. Dutt nie trafił z Crossbody poza ring, a Andrews zaatakował Williamsa i w ringu wykonał mu Elbow Drop - 1 count. Mason dorzucił Backbreaker na kolano, ale musiał przerwać pin by wyeliminować Dutta mocnym ciosem. Andrews miał dla Williamsa Snapmare i Double Ax Handle z narożnika - 2 count. Sonjay zaskoczył Masona na linach i spróbował submissionu na Petey'em, jednak przerwał do Andrews, wyrzucając Dutta z ringu. Rozgorzała walka Andrews-Williams, ale wtedy Dutt powrócił na ring, powalając rywali Springboard Double Dropkickiem. Sonjay miał jeszcze w zanadrzu Leaping Kick i Leg Drop na linach dla Masona. W ringu do tego doszedł ładny Top Rope Splash, ale Mason odkopał przy 2 count. Dutt szykował się na podwójną akcję, ale Petey skontrował powalając Clotheslinem Andrewsa, a dla Dutta miał Russian Leg Sweep i ładne przypięcie - 2 count. Williams gotował się na swojego Piledrivera, ale Sonjay skontrował i posadził rywala na narożnik. Petey odepchnął Dutta, ale wtedy Andrews wykonał mu Frankensteiner. Sam Mason nadział się jednak na Contra Code od Dutta, który wszedł na narożnik, jednak nie trafił z Moonstompem, a Mason powalił go ładnym Flying Knee. Wtedy odnalazł się Petey ze swoim przepięknym Canadian Destroyerem! 1...2...3!

Zwycięzca: Petey Williams - 5.19 via Pinfall                (Dobra walka Xów, z resztą te 3-Way'e to dobry pomysł i mnóstwo ładnej akcji. Trochę nam dziś Mason odstawał, ale dobrze za to zobaczyć Williamsa, którego ja nie znam, bo TNA nie oglądałem gdy on występował, ale dzisiaj pokazał już, że to naprawdę wartościowy zawodnik.) 





W swoim pokoju siedzieli Aces & Eights. Bully Ray stwierdził, że nie jest dzisiaj w humorze, a Angle i reszta nie powinna igrać z Ósemkami, więc panowie dzisiaj muszą skopać im tyłki i on w nich wierzy. Devon spytał Bully'ego czy ten da sobie radę z Brooke i Ray odparł, że tęskni za żonką, ale dzisiaj da jej kopertę i będą mogli iść dalej.





Za tydzień Full Metal Mayhem Match o pas Wagi Ciężkiej pomiędzy Ray'em i Hardy'm oraz 2 out of 3 Falls Match o pasy Tag Team. Oprócz tego Taryn Terrell vs Gail Kim, a AJ Styles podejmie decyzję po której stronie stoi.






Main Event: Aces & Eights (Devon, Garett Bischoff, Wes Brisco, DOC & Knux) vs Team TNA (Kurt Angle, Samoa Joe, Joseph Park, Magnus & Eric Young) - 10 Man Tag Team Match 

Nikt nie kwapił się do ruszenia na Angle'a, więc ten Hiptossem wrzucił na ring Brisco i powalił go Clotheslinami. Do tego poobijał nieco rywala w narożniku i wykonał mu Snap Suplex - 2 count. Wes zaatakował oczy rywala i wpuścił na ring Bischoffa, jednak i ten wpadł na Hiptoss. Wściekły Angle dołożył trochę ciosów i wpuścił Magnusa. Ten popisał się ładnym Body Slamem, po czym wraz z Joe wykonał kombinację Atomic Drop, Big Boot i Running Senton. Garett umknął i wpuścił Devona, ale i ten miał kłopoty, bo Joe ciosami zepchnął go do narożnika, a tam wymierzył Corner Splash i Enzuigiri. Do tego powalił go na matę Chopem, a po Knee Dropie uzyskał 2 count. Devon odpowiedział ciosem i zdecydował się wpuścić wielkiego Knuxa jednak i ten padł po Flying Knee od Joe. Zmiana z Youngiem, który miał problemy, bo wpadł na mocne ciosy Knuxa, ale w odpowiedzi udało mu się wyrzucić rywala z ringu i wykonał mu Crossbody poza ring!

Po przerwie EY dalej atakował Knuxa, ale ten posłał go poza ring Big Bootem. Tym samym Young wylądował w defensywie, otrzymując Leg Drop i Elbow Drop. Eric zaliczył trochę ciosów w narożniku, a DOC miał dla niego Clothesline i Running Splash - 2 count. Zmiana z Devonem, który zapiął Nerves Pinch, a choć rywal się wydostał to szybko powalił go Jumping Back Elbow. Wracamy do DOCa, ale ten nadział się na Jawbreakera. Ósemki zapobiegły dokonaniu zmiany, ale tylko na chwilę, bo Eric zaskoczył rywala Enzuigiri, po czym spojrzał na swój narożnik, gdzie był tylko Park i po chwili zastanowienia dokonał z nim zmiany! Joseph niespodziewanie wyrzucił DOCa z ringu, po czym powalił szarżującego Brisco Shoulderblockiem i wskakując na falę poczęstował ciosem pozostałych rywali. Dla Brisco miał jeszcze Body Slam i Running Splash, ale pin przerwał Devon. Na ring wparowali wszyscy zawodnicy i rozgorzał szalony brawl, który przenosił się powoli poza ring. Joe popisał się Suicide Dive poza ring na Knuxie i w ringu pozostali już tylko Devon i Park. Devon powalił rywala Spinebusterem i wszedł na narożnik, ale nie trafił z Diving Headbuttem! Park szykował się na swój Splash z drugiej liny, ale musiał zająć się Brisco i Bischoffem, których powalił Double Clotheslinem. Nagle na ring wparował DOC, wykonując rywalowi Low Blow i odliczył go do trzech!

Zwycięzcy: Aces & Eights - 10.39 (Pokazane) via Pinfall                     (Całkiem dobra walka, sporo przyjemnej akcji, chociaż końcówka piekielnie chaotyczna, a choć legalną osobą w ringu był Devon to rywala odliczył DOC :P) 





Na zapleczu Hulk Hogan powiedział córce, że nie podoba mu się ten pomysł, ale Brooke poprosiła go jedynie o chwilę na ringu - Bully da jej papiery rozwodowe i sprawa będzie z głowy. Hulk zgodził się.







W końcu na ring przyszedł z tajemniczą kopertą w dłoni TNA Heavyweight Champion, Bully Ray! Za 7 dni czeka nas największy World Championship Rematch w historii pro wrestlingu. Za 7 dni w Corpus Christi, on i Hardy w Full Metal Mayhem. Jeff musi być najgłupszą osobą jaką zna, skoro wyzwał go do walki ze stołami, drabinami i krzesłami. To jednak za tydzień, a dzisiaj musi się zająć sprawą osobistą. Chce by jego śliczna żona przyszła na ring.
W drodze na ring Brooke Hogan w towarzystwie dwóch ochroniarzy! Ray spytał co to tam słychać o Brooke i czemu nie nosi obrączki. Bully stwierdził, że on swoją nosi w ramach znaku miłości i tego samego chce od Brooke, więc niech ta od tej pory nosi obrączkę. Ray spytał czy ochrona jest tu z jego powodu, bo to raczej on powinien być chroniony, po tym jak przypomni sobie jak szalona była Brooke na Lockdown. Powinna się wtedy cieszyć, bo jej mąż został mistrzem. Powinna się zachować jak dobra żona - ale jest szaloną kobietą. Wybacza to jej jednak - czy wie co to za koperta? Papiery rozwodowe? Kocha ją, ona jest kobietą jego życia i bez niej by tego wszystkiego nie osiągnął.
Bully dał Brooke kopertę, a w niej okazało się, że był... bilet do Corpus Christi. Bully stwierdził, że chce aby Brooke zasiadła w pierwszym rzędzie i zobaczyła jak po raz drugi pokonuje Jeffa Hardy'ego. Chce by wspierała go i kibicowała mu, a przy okazji wyglądała najlepiej jak potrafi, bo szczerze mówiąc... zapuściła się ostatnio.
Wściekła Brooke przedarła bilet na pół i spoliczkowała Bully'ego co rozśmieszyło Ray'a, który stwierdził, że może się tylko śmiać z Brooke, bo jest ona żałosna. Właśnie go spoliczkowała, a on się z niej śmieje, bo na dobre utknął w jej głowie, a co ona zamierza z tym zrobić?
Nagle wybrzmiała muzyka Jeffa Hardy'ego i Bully kazał się Brooke wynosić z ringu. Ta uciekła, a Jeff ruszył na ring rzucając się na Ray'a i rozpoczynając ostry brawl, w którym jednak Bully się nie poddawał, tylko wyrównanie walczył i na tym kończymy IW.



Niestety słabiutki ten Impact w tym tygodniu, ale można to wybaczyć patrząc na to jak zapowiada się przyszłotygodniowy IW. Tyle atrakcji, że na pewno będzie bardzo gorąco, a wisienką na torcie będzie Full Metal Mayhem pomiędzy Ray'em i Hardy'm.

4 komentarze:

  1. Na tym Impact'cie były 2 rzeczy które, według mnie rozjebały system:
    1. Nowa fryzura Bobby'ego Roode'a.
    2. Segment z Bully'm i Brooke.

    OdpowiedzUsuń
  2. Początkowy segment wypadł średnio, cieszy mnie jedynie to, że Anderson dostaje mikrofon, bo przez ostatnie miesiące był jakiś nieobecny. Dwie tajemnicze koperty, w której był bilet dla Brooke ( w sumie dobrze, że dostała bilet, bo przecież mogłoby jej zabraknąć ... ), a w drugiej zwolnienie D Lo? Jeżeli tak to czemu ktoś taki jak D-Lo, który pracował na zapleczu nie miał tak dobrego kontraktu jak Taz, którego nie mogą zwolnić... Przecież ktoś z zarządu powinien dostać lepszy kontrakt niż komentator. Późniejszy brawl to zapowiedź Main Eventu, w którym napewno będzie tłoczno.

    Joey Ryan jako sędzia dywizji KO wypadł świetnie :D Ten jego gimmick " niedoszłej gwiazdy porno z lat 70 - tych " świetnie wpasował się do tej sytuacji. Zamiast patrzyć na to co wyprawiają dziewczyny ten obserwował ich atuty :D Jak Gail Kim zaczęła z nim flirtować było pewne, że to drużyna heeli wygra i tak też się stało, ale Joey dostał kosza, więc poszedł szukać szczęścia u przegranej druzyny. Sama walka była średnia, nie było jakiś większych błędów, ale mnie osobiście wkurza, że Taryn non stop coś mówi podczas walki. A Ryan może sędziować kolejne walki KO, albo niech wymyślą mu coś konkretnego, bo szkoda patrzeć jak się chłopak marnuje.

    Aries już na wstępie zaznaczył, że oni są zespołem mistrzów świata co mi się nawet spodobało. Widać, że dla nich najważniejszy jest ten jeden najważniejszy tytuł mistrzowski, ale fajnie by było jakby poszli też na inne pasy tak jak mówili w jednym promie, że zdobędą wszystkie pasy. Fajnie, że ich walką będzie 2 out of 3 falls, ale jeśli Chavo i Hernandez przegrają to ich tag team rozpada się na zawsze? Tutaj mam mieszane uczucia, bo dywizja TT i tak ma mało drużyn, a nie chce, aby to właśnie Meksykanie znów zdobyli te pasy. Przez ten mały zapis w kontrakcie znacznie ciekawiej będzie mi się oglądać ten pojedynek.

    Gut Check według mnie wypadł słabo. Ich walka nie stała na takim poziomie jaki sobie wyobrażałem, a Magno w krótkim czasie popełnił 2 botche. Końcówka rozpisana pod Magno, ale przekrętem wygrał Adam Pearce. Nie wiem którego będą chcieli wybrać i średnio mnie to interesuje.

    Nawet przyjemny segment z udziałem Hogana, Stylesa i Storma. W szczególności ten ostatni według mnie wypadł najlepiej. James Storm ma w sobie coś takiego, że słucha mi się go z wielką przyjemnością i tak samo było tym razem. Według mnie nie ma szans na to, aby AJ dołączył do Aces & Eights.

    Walka Xów dobra, ale czemu oni dostali tylko 5 minut? Jeżeli ta odbudowa X Division ma polegać na 5 minutowych pojedynkach to nawet same Ultimate X Matche im nie pomogą. Dobrze było zobaczyć Petey Williamsa i jego Canadian Destroyera. Z dobrej strony pokazał się również Sonjay Dutt i na całe szczęście Mason Andrews został przypięty przez co mamy szanse zobaczyć jeden z lepszych pojedynków o pas Xów ( King vs Williams vs Dutt ) o ile dostaną więcej czasu na walkę.

    Main Event troszke chaotyczny, ale nic dziwnego, bo w końcu było tam aż 10 zawodników. Dobrze, że Aces & Eights wygrywają tą walkę.

    Mam nadzieje, że słowa Bully'ego się sprawdzą i dostaniemy najlepszy rematch w historii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tazz po dołączeniu do A&E opowiadał przecież, że jest "nietykalny".

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie i dla mnie jest to śmieszne, że komentator ma taki kontrakt, że jest nietykalny, a ktoś z zarządu zostaje zwolniony.

    OdpowiedzUsuń