9 maja 2013

TNA Second 2 None Worlds Toughest Tag Teams - moja opinia




TNA Second 2 None Worlds Toughest Tag Teams obejrzane. Krótka opinia o poszczególnych walkach z tego DVD.


LockDown 2007 Electrified Six Sides of Steel match Team 3D vs LAX *** i 3/4 *
Wiadomo było, że w tej walce bardziej będą się skupiać na tym, aby przeciwnika wrzucić na klatkę niż na walce, ale o dziwo dość szybko przeszli do samej walki. Podobała mi się reakcja Ray'a na Hectora, który chciał mu dać krzesełko, a ten poprosił o stół. Skok Hernandeza ze szczytu klatki imponujący, polało się troche krwi i pojedynek ogólnie oglądało się przyjemnie.


Slammiversary 2007 Team 3D vs Rick Steiner i Road Warrior Animal ** i 1/2*
Krótka walka, ale ani Rick ani Animal pewnie długiej walki by nie wytrzymali. Bardziej tutaj chodziło o same osoby niż o poziom. Publika świetnie reagowała na Steinera oraz Animala. Fajna walka jeśli chce się zobaczyć takie legendy dywizji tag team.


Turning Point 2007 Table Match Johnny Devine i Team 3D vs Jay Lethal i The Motor City Machine Guns ****
Bardzo dobra walka, w której było mnóstwo akcji, stołów i emocji. Ogólnie rozpadło się chyba 4 stoły, ale tylko ten ostatni dawał zwycięstwo, gdyż złamany został przez akcje jednego z teamów, a nie gdy np Sabin uciekł, a Ray nie zdąrzył się zatrzymać i wpadł w stół. Walka trwała tylko 15 minut, szkoda właśnie, że panowie nie dostali chociaż tych 5 min więcej, bo nie było widać po nich zmęczenia, a walkę oglądało się świetnie. Zakończenie również dobre, które umocniło Team 3D w roli heeli.


Victory Road 2008 Full Metal Mayhem match
Team 3D (Brother Ray and Brother Devon) and Kurt Angle vs Rhino, Christian Cage, and A.J. Styles ****
Kolejna dobra walka na tym dvd. W tym pojedynku wzieli udział moi ulubieńcy z tamtego okresu. Team 3D oraz Rhino byli gwarancją, że dostaniemy mnóstwo hardcoru rodem z ECW ( publika nawet to chantowała ), a Kurt Angle, Christian Cage i AJ zagwarantowali nam wrestling od strony technicznej. Świetny skok Christiana Cage ze słupków do podtrzymania lin, które zostały po Ultimate X Matchu. W walce oczywiście nie zabrakło hardcoru, dużo stołów ( 3D wymierzone Christianowi na stół wyglądało bardzo dobrze ), mnóstwo uderzeń krzesełkami oraz Rhino wykonujący 3 razy gore ! Ten pojedynek poprostu musiał się podobać.


Impact 03.01.2008 TAG TEAM GAUNTLET: The Latin American Xchange (Homicide y Hernandez) vs. Rock N' Rave Infection (Jimmy Rave and Lance Hoyt) vs. Voodoo Kin Mafia (BG and Kip James) vs. Team 3D (Ray and Devon) vs. Motor City Machineguns (Alex Shelley and Chris Sabin) ***
Dobre czasy, gdy w dywizji tag team można było robić takie pojedynki z 5 TT. Z jednej strony podobał mi się ten pojedynek, bo podobają mi się wieloosobowe pojedynki, a tu w pewnym momencie było aż 7 zawodników w ringu. Z drugiej jednak strony był to gauntlet match co strasznie hamowało zawodników i nie dawano im robić efektownych akcji, a bardziej skupiano się na wyrzuceniu kogoś za ring. Szkoda również, że ta walka nie trwała chociaż te 5 minut dłużej, ale to tylko tygodniówka, więc i tak sporo pokazano.


Impact 05.07.2007 Sonjay Dutt & "Black Machismo" Jay Lethal vs. Alex Shelley & Chris Sabin **
Walkę oglądało się przyjemnie, ale niestety bardzo krótko. Tylko 4 minuty to stanowczo za mało, aby cokolwiek pokazać w walce tag team.


Genesis 2007 The Motor City Machine Guns (Alex Shelley and Chris Sabin) vs Team 3D (Brother Devon and Brother Ray) *** i 1/2 *
Czasy, w których Team 3D chcieli zniszczyć X Division, gdyż poprostu mogą to uczynić. Pamiętam, że nawet fajne proma dostaliśmy przed tym pojedynkiem. Brutalna siła i oszustwa przeciwko szybkości i zwinności, z której słynęli MCMG. Walka wypadła dobrze. Oczywiście z racji tego, że w tej walce byli Team 3D to nie mogło zabraknąć stolików. Walkę wygrali MCMG pokazując, że mali ciałem są wielcy duchem i mogą pokonać większych od siebie.


Impact 27.12.2007
TNA World Tag Team Champions AJ Styles & Tomko vs Motorcity Machine Guns ** i 1/2 *
Sama walka była bardzo fajna, ale jak to na Impactach bywa dostali strasznie mało czasu. Taki pojedynek aż prosiłby się o te 20 – 25 minut. Fajnie było znów zobaczyć Tomko, bo nie widziałem go od kiedy rozstał się z TNA. Te 6 lat temu robił na mnie spore wrażenie. MCMG jak zawsze na swoim wysokim poziomie, wielka szkoda, że już nie zobaczymy ich w TNA.


Impact 10.01.2008
Motor City Machineguns vs Senshi and Elix Skipper ** i 1/2 *
Również bardzo przyjemna walka, ale czas, który dostali nie pozwala dać wyższej oceny. MCMG to klasa sama w sobie i ogląda się ich z wielką przejemnością. Ich pojedynki zawsze są prowadzone w szybkim tempie. Jeśli chodzi o dawne 2/3 Triple X to napewno fajnie było ich zobaczyć ponownie, ale w tym pojedynku zbyt wiele nie pokazali. Walkę od początku do końca kontrolowali MCMG.


Impact 12.06.2008
Team Japan's Speed Muscle (Masato Yoshino and Naruki Doi) vs Team TNA's The Motor City Machine Guns (Alex Shelley and Chris Sabin) ***
Walka z World X Cup. Wielkie brawa dla Speed Muscle, którzy w swoich akcjach byli szybsi niż MCMG. Walka sama w sobie naprawde dobra. Wiele ciekawych dwójkowych akcji, mnóstwo pojedynku na szybkość. Podczas tej walki po prostu nie dało się nudzić i nie wolno było się odwrócić, bo można było przegapić ważny moment. Minusem był oczywiście czas, który dostali, ale to przez to, że był to Impact, a nie PPV.


Impact 30.10.2008
Motor City Machineguns ( Chris Sabin and Alex Shelley ) vs Hiroshi Tanahashi and Volador *
Stanowczo za krótki pojedynek. Panowie nie mieli nawet czasu pokazać na co ich stać, a pojedynek już się zakończył...


Hard Justice 2008
Tag team match for the TNA World Tag Team Championship
Beer Money, Inc. (James Storm and Robert Roode) (with Jacqueline) vs The Latin American Xchange (c) (Homicide and Hernandez) (with Salinas and Hector Guerrero) *** i 1/2 *
Beer Money i LAX to jedne z moich ulubionych TT, więc ten pojedynek oczywiście musiał mi się podobać. Fajnie było znów zobaczyć Salinas, która wyglądała bardzo sexy :D Pojedynek był dość długi, ale nie było nudnych momentów. Przewaga raz była po stronie BM, a chwile później po stronie LAX. Pojedynek zakończony w klasyczny sposób BM, czyli rozbicie butelki na głowie przeciwnika.


No Surrender 2008
Tag team match for the TNA World Tag Team Championship
Beer Money, Inc. (c) (James Storm and Robert Roode) (with Jacqueline) vs The Latin American Xchange (Homicide and Hernandez) (with Hector Guerrero) ***
Kolejna walka BM vs LAX na tym DVD i zapewne nie ostatnia. Walka troche podobna do tej poprzedniej jednak troszke słabsza. Tym razem Homicide chciał rozbić butelkę na głowie swojego rywala, lecz ten uniknął ciosu, a Homicide trafiłbutelką w schody. Walka kończy się oczywiście oszustwem ze strony BM.


Bound for Glory 2008
Four Way Tag team Monster's Ball match + TNA World Tag Team Championship + Steve McMichael jako specjalny gość-sędzia
Beer Money Inc. (Robert Roode & James Storm) (oraz Jacqueline) (c) vs. Abyss & Matt Morgan vs Team 3D (Brother Ray & Brother Devon) vs The Latin American Xchange (Homicide & Hernandez) **** i 1/2 *
Znakomity hardcore match ! Od samego początku w ruch poszły krzesełka, widelce, które Homicide wbijał w głowę Devona, tarka, którą Ray ciął skórę Abyssowi, nie zabrakło również pinezek na stoliku, na którym Dudleye wykonali 3D. Jednak najbardziej pamiętną akcją z tego pojedynku jest wrzucenie Abyssa na płonący stół ! Koleś, który gasił Abyssa zrobił to dość niedokładnie, bo po jego interwencji Abyss nadal się palił, a na twarzy Ray'a widać było, że czekał na to aż ktoś ugasi jego rywala. Naprawde świetny pojedynek z udziałem 4 dobrych tag teamów. Ten pojedynek powinien obejrzeć każdy fan wrestlingu !


Genesis 2009
Three-way tag team match for the TNA World Tag Team Championship
Beer Money, Inc. (James Storm and Robert Roode) (with Jacqueline) vs Jay Lethal and Consequences Creed (c) vs Matt Morgan and Abyss ***
Był to zwykły 15 – minutowy pojedynek z udziałem 3 tag teamów. Zbyt wiele tutaj się nie działo i chyba najbardziej w pamięci zapadnie mi to jak Beer Money upadli tworząc trójkącik. Po Roodzie było widać, że to mu się podobało :D


Against All Odds 2007
Little Italy Street Fight
The Latin American Exchange (Homicide and Hernandez) vs Team 3D (Brother Ray and Brother Devon) ***
Wielka szkoda, że ten pojedynek trwał tylko niecałe 10 minut przez co tylko taka ocenka. W walce jak na Street Fight przystało było dużo przedmiotów, krwi, dobre tempo przez cały pojedynek i nawet interwencja z zewnątrz, gdy wbiegło kilku zamaskowanych ludzi. Fajnie wykorzystany motyw z "Little Italy", czyli przedmioty, które kojarzone są właśnie z Włochami ( tarka do sera, specjalny nożyk do cięcia pizzy ). Fajne również wyszło jak te tancerki ( starsi fani zapewne dobrze je pamiętają ) rozpoczęły prywatny pokaz dla Ray'a. Chciałbym, aby w tych czasach TNA dawało takie walki.


Destination X 2007
Ghetto Brawl
LAX vs Team 3D **** i 1/4 *
Bardzo dobry hardcore match. Ogólnie nie jestem fanem, aby walkę prowadzić również w publiczności, ale nie przeszkadza mi to, a w szczególności, gdy fani tak reagują na wszystko jak ci. Nawet mieli okazję uderzyć Homicide'a, ale widać, że byli to podłożeni ludzi, jeden z nich najbardziej mnie rozśmieszył, bo najlepiej przecinał powietrze machając rękami jakieś 30 – 50 cm od Homicide'a. W ringu panowie również wiele pokazali. Jak Team 3D miał zbyt wielką przewagę wkroczyło całe Latino Nation ( czy jak tam się ich nazywa :D ), którzy w momencie unicestwili Team 3D. Na pomoc wbiegł im bodajże trener Devona, a chwile później jego "bracia" z Brooklyn'u! I w tym momencie mamy prawdziwy Ghetto Brawl z udziałem ok 15 ludzi !! Nawet Brother Ray postanowił skorzystać z okazji i skoczył z narożnika na wszystkich przybyłych co wyglądało jak zbicie kręgli jedną kulą. :D Naprawde warto zobaczyć sobie ten pojedynek.


Bound for Glory 2007
Ultimate X Match
Triple X ( Elix Skipper & Senshi ) vs LAX ****
Pojedynek, który napewno mocno zmęczył zawodników co było po nich widać, a w szczególności po Hernandezie. Uwielbiam Ultimate X Matche, bo dzieją się w nich rzeczy, które zatykają dech w piersiach. Zazwyczaj walczą w niej zawodnicy X Division, ale ten pojedynek pokazuje, że równie dobrze można zrobić świetny tag team match. Elix Skipper jak zawsze popisał się niesamowitym skokiem ze szczytu rusztowania. Nie było tu ani przez chwile nudno, non stop coś się działo, a w dodatku publika zgromadzona w ImpactZone żywo reagowała na to co się dzieje w ringu. Ah te czasy, kiedy do Orlando przychodzili fani, a nie przypadkowi ludzie. Kolejny pojedynek, który warto sobie obejrzeć.


Victory Road 2008
LAX vs Beer Money ** i 3/4 *
W tej walce więcej było takich wyrzuceń za ring, bo przy ringu byli fani LAX z paskami, których bardzo często używali. Pojedynek sam w sobie nie był zły, ale za bardzo skupiano się właśnie na samym wyrzuceniu niż samej walce. Z łądniejszych aspektów to miło było zobaczyć znów Salinas, która wyglądała bardzo dobrze :D


Ogólnie DVD warto sobie zobaczyć, a w szczególności jak ktoś nie oglądał TNA w latach 2007 – 2008, a jak ktoś oglądał to zawsze może sobie przypomnieć kilka dobrych tag team matchy. Większość walk trzymała dobry poziom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz