Więc, powiedz nam - w jaki sposób można zostać zawodowym zapaśnikiem?
Daniels : Ja wychowałem się w Fayetteville, NC, gdzie stałem się fanem wrestlingu w młodym wieku, obserwując takich ludzi jak Ric Flair, Dusty Rhodes, Road Warriors i Sting. Ci wszyscy ludzie jednak wyglądali mi na kogoś niesamowitego. Byli moimi idolami, a ja marzyłem o tym aby się z nimi kiedyś spotkać. Po skończeniu college'u, przeniosłem się do Chicago i pracowałem w teatrze dla dzieci. Nawet nie wiedziałem o tym, że moja dziewczyna znalazła lokalną szkołę zawodowego wrestlingu Windy City Pro Wrestling w Chicago i umówiła mnie na pierwszy trening. Jak sama mówi, wyszedłem z pierwszych zajęć z podekscytowaniem w oczach. Ponieważ byłem wielkim fanem zapasów, miałem mały punkt odniesienia. Już w moim trzecim występie zdobyłem pierwszy tytuł mistrzowski. Był to Windy City Lightweight Championship, a ja może powiem nieskromnie, że byłem skazany na bycie wrestlerem…
Musisz być w świetnej formie walcząc w ringu, jaka jest twoja filozofia treningu?
Daniels : Moimi atutami zawsze były wytrzymałość i zwinność. Miałem jednak jakieś 6 stóp wzrostu, więc wiedziałem, że nigdy nie będę takim mięśniakiem jak chociażby Hulk Hogan. Podziwiałem jednak takich zawodników jak Shawn Michaels czy Sean Waltman, a oni byli niejako podobni do mnie. Ich atutami także była zwinność, szybkość i spryt. Starałem się ich naśladować.
Jak przygotowujesz się do walki?
Daniels : Muszę przyznać, że najtrudniejsza rzecz jaką muszę zrobić przed walką to utrzymanie wagi. Mam jednak dwójkę dzieci, więc słodycze i różne przekąski są ciągle w zasięgu ręki, a ja muszę się powstrzymywać. Staram się jednak utrzymać poziom białka w normie, aby być w formie. Kiedy jestem w domu, wiem, że moja praca się nie kończy. Żeby być zawodowym wrestlerem, trzeba również ciężko pracować na siłowni. Ja staram się dzielić to na cztery dni w tygodniu na : piersi, plecy, barki i ramiona.
Muszę wiedzieć. Co się dzieje w twojej głowie, tuż przed wejściem do ringu?
Daniels : Szczerze mówiąc, bardzo rzadko się denerwuję. Kiedy słyszę moją muzykę która zaczyna rozbrzmiewać, jestem raczej zadowolony i rozluźniony.
Twój popisowy ruch to Best Moonsault Ever, który wygląda dość skomplikowanie, jak zachować spokój, wykonując ten cios?
Daniels : Pierwszy raz widziałem ten cios, oglądając Great Mutę – jednego z najbardziej znanych japońskich zapaśników w USA. Zajęło mi to trochę czasu, aby do perfekcji opanować ten cios. Pomógł mi w tym jeden z meksykańskich wrestlerów, który trenował z nami w Chicago, a reszta to już historia.
Czy możesz zdradzić, jak starasz się odbudować po walce?
Daniels : Zazwyczaj jadę do domu w Californii i tam odpoczywam. Zwykle wystarczy mi jeden dzień, aby naładować baterię i wrócić do pracy. Czasem stosuję też jogę, ale rzadko.
Masz jakieś pasy na oku? Czy może jakiś nowy projekt na horyzoncie?
Daniels : Cóż, przede wszystkim zawsze staramy się wraz z moim przyjacielem Frankie’m Kazarianem walczyć o pasy Tag Team. Oczywiście, chciałbym zdobyć pas Wagi Cięzkiej, jednak myślę, że na to jest jeszcze czas. Teraz staram się dawać fanom TNA to co u mnie cenią najbardziej, czyli poczucie humoru i bardzo dobre segmenty w ringu. Na wszystko przyjdzie jeszcze czas, przynajmniej ja tak myślę…
Daniels : Ja wychowałem się w Fayetteville, NC, gdzie stałem się fanem wrestlingu w młodym wieku, obserwując takich ludzi jak Ric Flair, Dusty Rhodes, Road Warriors i Sting. Ci wszyscy ludzie jednak wyglądali mi na kogoś niesamowitego. Byli moimi idolami, a ja marzyłem o tym aby się z nimi kiedyś spotkać. Po skończeniu college'u, przeniosłem się do Chicago i pracowałem w teatrze dla dzieci. Nawet nie wiedziałem o tym, że moja dziewczyna znalazła lokalną szkołę zawodowego wrestlingu Windy City Pro Wrestling w Chicago i umówiła mnie na pierwszy trening. Jak sama mówi, wyszedłem z pierwszych zajęć z podekscytowaniem w oczach. Ponieważ byłem wielkim fanem zapasów, miałem mały punkt odniesienia. Już w moim trzecim występie zdobyłem pierwszy tytuł mistrzowski. Był to Windy City Lightweight Championship, a ja może powiem nieskromnie, że byłem skazany na bycie wrestlerem…
Musisz być w świetnej formie walcząc w ringu, jaka jest twoja filozofia treningu?
Daniels : Moimi atutami zawsze były wytrzymałość i zwinność. Miałem jednak jakieś 6 stóp wzrostu, więc wiedziałem, że nigdy nie będę takim mięśniakiem jak chociażby Hulk Hogan. Podziwiałem jednak takich zawodników jak Shawn Michaels czy Sean Waltman, a oni byli niejako podobni do mnie. Ich atutami także była zwinność, szybkość i spryt. Starałem się ich naśladować.
Jak przygotowujesz się do walki?
Daniels : Muszę przyznać, że najtrudniejsza rzecz jaką muszę zrobić przed walką to utrzymanie wagi. Mam jednak dwójkę dzieci, więc słodycze i różne przekąski są ciągle w zasięgu ręki, a ja muszę się powstrzymywać. Staram się jednak utrzymać poziom białka w normie, aby być w formie. Kiedy jestem w domu, wiem, że moja praca się nie kończy. Żeby być zawodowym wrestlerem, trzeba również ciężko pracować na siłowni. Ja staram się dzielić to na cztery dni w tygodniu na : piersi, plecy, barki i ramiona.
Muszę wiedzieć. Co się dzieje w twojej głowie, tuż przed wejściem do ringu?
Daniels : Szczerze mówiąc, bardzo rzadko się denerwuję. Kiedy słyszę moją muzykę która zaczyna rozbrzmiewać, jestem raczej zadowolony i rozluźniony.
Twój popisowy ruch to Best Moonsault Ever, który wygląda dość skomplikowanie, jak zachować spokój, wykonując ten cios?
Daniels : Pierwszy raz widziałem ten cios, oglądając Great Mutę – jednego z najbardziej znanych japońskich zapaśników w USA. Zajęło mi to trochę czasu, aby do perfekcji opanować ten cios. Pomógł mi w tym jeden z meksykańskich wrestlerów, który trenował z nami w Chicago, a reszta to już historia.
Czy możesz zdradzić, jak starasz się odbudować po walce?
Daniels : Zazwyczaj jadę do domu w Californii i tam odpoczywam. Zwykle wystarczy mi jeden dzień, aby naładować baterię i wrócić do pracy. Czasem stosuję też jogę, ale rzadko.
Masz jakieś pasy na oku? Czy może jakiś nowy projekt na horyzoncie?
Daniels : Cóż, przede wszystkim zawsze staramy się wraz z moim przyjacielem Frankie’m Kazarianem walczyć o pasy Tag Team. Oczywiście, chciałbym zdobyć pas Wagi Cięzkiej, jednak myślę, że na to jest jeszcze czas. Teraz staram się dawać fanom TNA to co u mnie cenią najbardziej, czyli poczucie humoru i bardzo dobre segmenty w ringu. Na wszystko przyjdzie jeszcze czas, przynajmniej ja tak myślę…
fajny wywiadzik ;]
OdpowiedzUsuń