30 sierpnia 2013

Impact Wrestling 29/08/13 RAPORT

Impact otwiera mistrz TNA – Bully Ray! W towarzystwie Tito Ortiza i całej stajni Asów i Ósemek wszedł do ringu i powiedział, że jest w bardzo złym humorze. Jak można zauważyć, kogoś brakuje teraz w tym ringu. Jak można zauważyć, brata Devona już z nimi nie ma. Jest bardzo zły z tego powodu. Zapytał Bischoffa, co się stało tydzień temu a ten odpowiedział, że nie wie co się stało, ale wie, że Devon był dla Raya jak brat i dla tej stajni był również bardzo ważny. Był częścią tej rodziny. Potem zapytał o to samo Knuxa, a ten odrzekł, że zajął się Rampage’em i Magnusem i zrobił swoją działkę. Podszedł i zapytał Wesa Brisco, a ten krzyknął, że nie wie… Na koniec zapytał o to samo co wszystkich, vice prezesa, Andersona. Ten powiedział, że nie wie co się stało, ale Devon poniósł konsekwencje, równie dobrze mógł to być ktoś inny ze stajni. Bully Ray zgodził się z Andersonem po czym niespodziewanie dodał, że jego brat Devon zawsze ich zawodził i zawsze był tym przegranym. Dodał, że nigdy go nie potrzebował.
Wskazał palcem na Ortiza i powiedział, że to jest osoba której teraz potrzebuje. Potrzebny im jest łobuz z Huntington Beach. Bully dodał, że wręczy mu teraz kurtę stajni… Przerwał mu jednak bardzo zdenerwowany Anderson, który od razu krzyknął, że Ray chyba stracił rozum. Vice prezes wytłumaczył, że Ray chyba nie konsultował tego z ekipą. Mistrz WHC powiedział, żeby Anderson lepiej zamilkł, bo chyba nie wie kim on jest. On jest mistrzem tej stajni i może robić wszystko co mu się podoba, a teraz chcę tutaj swojej dziewczyny. Brooke weszła do ringu z kurtką stajni, którą wręczyła Ray’owi. Ten chciał ją włożyć Tito ale podszedł do niego Anderson który krzyczał mu coś do ucha. Mistrz odsunął vice prezesa w narożnik i kazał mu tam zostać po czym włożył kurtkę dla Ortiza. Zerwał z niej jeszcze nazwisko Devona… Ray krzyknął, że jeśli coś im się nie podoba to mogą wyjść z ringu. On jest prezesem, on jest mistrzem i to on tak zdecydował. I jeszcze jedna rzecz. Słyszał, że jego teść dzis tu jest… Nie może się doczekać, aby go zobaczyć, bo chce mu przedstawić jego jedyną Brooke…




Jeff Hardy vs. Kazarian – BfG Series Match.

Kazarian od razu zaatakował Jeffa I zasypał go kilkoma ciosami w twarz po czym odbił go od narożnika, jednak Hardy przeskoczył Kazariana i po ładnej hurricaneranie wyrzucił go z ringu. Tam dołożył dropkick i crossbady za ringiem. Wrzucił go do ringu i szykował ToF jednak Kazarian skontrował to i rzucił Jeffem o liny. Zaspyał go kolejną serią ciosów w parterze i odbił od lin, po czym dołożył dropkick i przypiął po raz pierwszy, ale nieudanie. Założył dźwignię, ale Hardy szybko się z niej wydostał jednak znów został sprowadzony na matę. Leg Drop od Kazariana i przypięcie, ale tylko 2 count. Kazarian próbował Suplexu, ale Jeff skontrował to na face buster. Wymierzył kilka ciosów, clotshline i Atomic Drop po czym dołożył ładny niski dropkick i założył submission! Frankie po wielkich męczarniach, ale w końcu złapał za linę. Hardy szykował Twist of Fate, ale Kaz skontrował to na back sidle, jednak tylko 2 count. Dorzucił potężny big boot. Znów tylko 2 count! Jeff cisnął Frankie’em w narożnik jednak sam nadział się na wystawioną nogę, Kazarian próbował akcji z lotu jednak Jeff wymierzył mu Twist of Fate i szykował Swantom Bomb! Udanie je wykonał i skończył tę walkę!

Zwycięzca : Jeff Hardy - 6.09 [Całkiem przyjemna walka, w niezłym tempie ale krótka. Hardy zbiera punkty i chyba zobaczymy go na No Surrender.]


Na zapleczu Asy i Ósemki, oprócz prezesa dyskutowali o tym co się dzieje w ich klubie i nie byli zadowoleni.




ODB vs. Gail Kim 1#Contenders KO Championship 2 or 3 Falls.

Gail Kim rozpoczęła od razu od szybkiego przypięcia, ale nieudane. To samo po shoulder Blocku zrobiła ODB, ale także nieudane. ODB rzuciła Kim niczym lalką w narożnik i wykonała suplex, po którym znów tylko 2 count. Gail Kim doszła do głosu, zrzucając rywalkę z narożnika po czym przypięła, ale sędzia po raz kolejny nie doliczył do trzech. ODB próbowała ataku pięściami, ale Gail skontrowała to i założyła cloverleaf! ODB odklepała i Kim zdobyła pierwszy pin! 1-0.

Po reklamach Gail Kim dalej pastwiła się nad nogą przeciwniczki w narożniku. Powaliła rywalkę na matę, jednak ODB szybko złapała ją w roll up i sędzia doliczył do 3! Mamy remis w tym starciu! Kim wściekle zaatakował nogę ODB po raz kolejny i wbijała ją w metalowe barierki. Sędzia wyliczał więc Gail puściła uchwyt. Publika wyraźnie skandował „ODB!” a ta wrzuciła Kim w narożnik i przeszła do ofensywy wymierzając kilka ciosów i znów wykonała roll up jednak tym razem tylko 2 count. Kim znów założyła dźwignię na nogę rywalki, ale ta się z niej wydostała. ODB próbowała skończyć walkę, ale Kim skontrował to jednak przeciwniczka założyła Boston Crab! Gail Kim odklepała!

Zwycięzca : ODB – 11.25 [Walka słaba ale fajnie, że w jakiejś stypulacji. Szkoda mi Gail bo znacznie ją wolę i nie widzę ODB jako pretendentki… No cóż.]




Na backstage’u Velvet Sky wytłumaczyła dlaczego nie było jej na Hardcore Justice.




Austin Aries powiedział w wywiadzie z JB, że chciałby aby AJ Styles dostał się do finałowej czwórki bo chciałby się z nim zmierzyć. Przybył Chris Daniels i panowie zaczęli się kłócić, a już dziś zmierzą się w swojej walce o punkty…






A w ringu są już Samoa Joe, Sting i Rampage Jackson, czyli część Main Event Mafii! Quinton wziął mikrofon i powiedział to co się stało dwa tygodnie temu, czyli atak Ortiza na jego osobę młotkiem był nieporozumieniem. Nie wycofa się z walki z Ortizem na Bellatorze i nawet nie ma o tym mowy. Samoa Joe wziął mikrofon i powiedział, że Mafia zawitała do tego miasta dzisiaj! Tydzień temu wszyscy stchórzyli, nie chcieli dołączyć do ich czwórki w walce 5v5. Jeden człowiek się nie bał. Ten jeden człowiek to on – AJ Styles! Sting dodał, że AJ położył swoją karierę na szali w tej walce. Drzwi są otwarte i jeśli chce dołączyć do ich stajni to go zapraszają, jednak z pewnością chcą mu podziękować, za to co zrobił tydzień temu. Wybrzmiała muzyka Styles’a a ten szybko przyszedł do ringu. Docenia to co Mafia powiedziała, jednak zrobił to wyłącznie dla siebie. MEM wyszli z ringu, a AJ powiedział, że z pewnością fani mają wiele pytań, a on ma odpowiedzi. Szanuję to co robi Mafia i przy okazji chciał skopać tyłki asom i ósemkom, ale ta stajnia nie jest dla niego. To nie ich wina. Ten rok był dla niego bardzo nieprzyjemny. Stracił przyjaciół i jedyną osobą, której może teraz ufać jest on sam – Allen Jons. Więc niech wszystko będzie jasne – on działa sam. Często spotyka się z pytaniami, co ci się stało AJ, co z tobą? Zmienił się i jego postrzeganie tego biznesu również się zmieniło. Jest lepszy niż najlepszy na świecie, bo jest Fenomenalny. To AJ Styles! Kocha to co robi w tym ringu ale musi zrozumieć, że to tylko praca. Nie ważne czy pracujesz jako sekretarka w firmie bo możesz robić to najlepiej, ale nikt cię nie docenia. Styles zwrócił się do Mike Teney’a i Dixie Carter po czym powiedział, że zasługuje na coś lepszego. Harował przez jedenaście lat, tylko po co? Nosił tę organizację na swoich barkach. Był taki czas w tamtym roku, gdzie prosił Boga o zwolnienie… Ale co zrobił? Został i wykonywał swoją robotę. Bo tak jak większość fanów w tej hali ma rodzinę i musi się nimi zaopiekować. To jego praca. Wychodzi do tego ringu i sprawia, że inni odklepują. Zrozumiał jednak jedną rzecz. Lubi być tym który kradnie show, który daje fanom to co najlepsze i ich nie zawodzi. Pytanie czy dalej chcę nim być? Czy dalej może ciągnąć tą federację na barkach? Pewnie, że może. Pytanie, które musi mieć odpowiedź to czy zdoła wygrać Bound for Glory Series i zostać nowym mistrzem Świata Wagi Ciężkiej! Po tych słowach rzucił mikrofon i rozbrzmiała muzyka jego rywala – Bobby’ego Roode’a.



AJ Styles vs. Bobby Roode – BfG Series match.

Panowie zaczęli od zwarcia. Roode założył hedlock, jednak AJ szybko się wydostał i założył submission, jednak Roode od razu rzucił się na liny i przerwał akcję. Bobby wymierzył kilka ciosów i wbił Stylesa w narożnik, gdzie dorzucił kilka chopów i odbił Styles’a od lin. Ten przeskoczył nad Roode’em ale Bobby w ostatniej chwili złapał się lin i nie dopuścił do ataku AJ’a. AJ szybko jednak wykonał chop i odbił rywal do lin po czym powalił go na matę ładnym dropkickiem. Roode wypadł z ringu a AJ wyskoczył na rampę z której moonsaultem powalił przeciwnika. Wrzucił Roode’a z powrotem do ringu i wykonał backbraker po którym założył rywalowi dźwignię. Próbował wykonać Tornado DDT z narożnika, ale Bobby uwolnił się i wykonał ładny spinebuster. Roode pastwił się nad AJ’em , po czym wykonał suplex. W końcu Styles przeszedł do ofensywy i wymierzył clotsline i fantastyczny Pele Kick po czym dołożył bardzo ładny Stinger Splash. Próbował Styles Clash jednak Roode skontrował to. AJ wykonał shoulder Block, ale Roode sprytnie kontruje i wymierza cross face! AJ kładzie nogę na linie, po czym Bobby przeciąga go z powrotem na środek ringu, ale tylko 2 count. Styles wymierzył calf killer. Roode próbuje suplexu, ale Fenomenlany kontruje to na roll up – 1-2-3!

Zwycięzca : AJ Styles – 7.11 [Całkiem niezłe starcie, krótkie ale za to promo Styles świetne. Naprawdę pokazał się z fajnej strony i jego gimmick nie jest jeszcze zaprzepaszczony.]






Main Event : Christopher Daniels vs. Austin Aries – BfG Series Match.

Daniels rozpoczął od bocznego headlocku, Aries jednak uwolnił się. AA drażnił się z rywalem po czym położył się na narożniku i odpoczywał. Daniels dołożył shoulder Block, po którym AA padł na matę. Aries szybko złapał rękę rywala w dźwignię. Członek Bad Influence szybko wyturlał się z ringu, a Aries próbował wykonać dropkick, jednak Daniels przeczuwał to i się odsunął, po czym wymierzył kilka ciosów w twarz poza ringiem. Cisnął twarzą Austina w ring i próbował moonsault jednak AA szybko uniknął tego ciosu i odbił się od lin próbując wymierzyć dropkick jednak Daniels skontrował to i posłał solidnego kopniaka w twarz AA. Przypiął, ale tylko 2 count.

Po reklamach w ringu lezał Austin Aries a Daniels przypiął jednak sędzia znów doliczył się tylko do dwóch. Założył headlock, ale AA szybko się wydostał kopiąc go kolanem. Irish Whip i Daniels zakłada kolejną dźwignię. AA jednak świetnie kontruje i sam przechodzi do tego submissionu. Skontrowany backbraker, po którym obaj wykonali closthline po którym padli na matę jak rażeni piorunem. Wymieniali ciosy na przemian, a AA wykonał kilka mocnych chopów w narożniku i wbił rywala w przeciwległy. Przypięcię po elbow dropie, ale tylko 2 count. Aries wyrzucił rywala z ringu i trafił go Suicide Dive’em. AA wszedł na narożnik ale Daniels skontrował jego akcję na Powerbomb po którym sędzia doliczył do dwóch. Austin znów wszedł na narożnik i trafił z Missle Dropkickiem. AA szykował się na Brainbuster jednak rywal ładnie skontrował to na spinning neckbraker po którym uzyskał tylko two count! Aries wygrał wymianę ciosów, ale nadział się na big boota, po którym Daniels odbił się od liny ale kiedy się odwrócił już czekał na niego Dropkick! Do tego Brainbuster i koniec walki!

Zwycięzca : Austin Aries – 11.14 [Bardzo fajna walka wieczoru, dobre tempo i kilka naprawdę świetnych akcji. Obaj pokazali się z dobrej strony i całkiem solidny Main Event. Do samego końca nie wiadome było kto wygra, a punkty dla Ariesa mogą wywieźć go wysoko w tabeli.]





Tabela BfG Series a jej główna czwórka w tym momencie to Magnus, Hardy, Aries i Roode.






Do ringu przy owacji fanów zmierza, dawno nie widziany GM – Hulk Hogan! Hulkster wziął mikrofon i powiedział, że trochę go tu nie było ale miał ważne sprawy do załatwienia i był trochę zajęty. Dodał, że świetnie jest być z powrotem w Cleveland. Pierwszą sprawą, którą chce poruszyć jest turniej Bound for Glory Series. W tym roku będzie mniej pojedynków niż zwykle, za to już niedługo, bo w przyszłym tygodniu odbędzie się Guntlet Match z udziałem wszystkich 12 wrestlerów, a stawką będzie 20 punktów do tabeli. Teraz czas na kolejną sprawę… Przerwało mu nadejście Bully’ego Raya wraz z Miss Tessmacher! Ray bardzo sarkastycznie stwierdził, że brakowało mu Hulka. Wiele się wydarzyło, kiedy Hulkstera nie było, na przykład Ray ma pas ponownie… Czekał na Hulka, aby przedstawić mu tą małą… Hulk przerwał mu kpiąc z Tessmacher, po czym dodał, ze nie zapomniał o sprawach osobistych po czym wręczył zięciowi papiery rozwodowe. Ray powiedział, że nie obchodzą go te papiery i tak naprawdę jego córka tez nigdy go nie obchodziła. Wykorzystał ją, aby zdobyć pas mistrzowski Wagi Ciężkiej. Dodał, że Hulk i Sting mają to czego chcieli. Hulk zapytał Bully’ego czy wie kim on jest? Po czym dodał, ze już coś dla niego przyszykował. Za dwa tygodnie, Ray będzie bronił pasa WHC w walce z… członkiem Asów i Ósemek! Bully powiedział, że Hulk nie może mu tego zrobić. Hogan dodał, że to już przesądzone a niebawem jego kolejnym rywalem będzie człowiek, którego zwą … Sting! Icon wszedł do ringu i wymierzył kilka ciosów mistrzowi i wyrzucił go z ringu…

1 komentarz:

  1. Początkowy segment wypadł całkiem dobrze. Widać, że w A&E będzie rozłam i na jej czele stanie Anderson. Bully zbytnio olewa wszystkich co tylko przekonuje mnie w tym, że już niedługo ta stajnia przestanie istnieć lub Bully nie będzie ich częścią. Zastanawia mnie co się stanie z resztą stajni, gdy już się rozpadnie. Anderson powinien zostać i po stracie pasa przez Bully'ego powinien mieć z nim feud, ale dla reszty aktualnie nie widać żadnych możliwości, aby ich pozostawić.

    Opener raczej średni, ale walka była pewnie napisana tuż przed rozpoczęciem gali, gdyż nie mógł się na niej pojawić Magnus. Dlatego też nie był to ME jak zakładano. Hardy zdobywa punkty, ale na No Surrender chłopak nie powalczy co jak dla mnie jest dużym pozytywem.

    Walka KO niestety nie porwała. Jeśli chodzi o sam wynik to ja się ciesze z jednego powodu. Skoro teraz wygrała ODB to na Bound for Glory powinna wyjść Gail Kim lub możliwe, że dostaniemy 3 way James vs Kim vs Sky. Innych możliwości według mnie nie ma.

    Promo Stylesa było hmm... prawdziwe? Według mnie powiedział wszystko co każdy myślał. To on przez te 11 lat ciągnął tą federacje, a w ostatnim czasie za wiele z tego nie miał. Widać tu było, że Styles na mikrofonie nie jest zbyt dobry, ale można było tego posłuchać bez przewijania. Dobrze, że nie dołączył do MEM i nadal będzie walczył w pojedynke, a w dodatku możliwe, że zostawią mu ten klimatyczny theme. Jego walka z Roodem wypadła dobrze, ale wiadomo, że chciałoby się zobaczyć jeszcze lepsze starcie, bo obu ich stać na to.

    Main Event według mnie wypadł najlepiej ze wszystkich walk. Dużo akcji, fajne tempo, nie było czego przewijać. Szkoda, że nie dali im jeszcze paru minutek, ale ogólnie było dobrze. Cieszy zwycięstwo Ariesa chociaż z drugiej strony szkoda Danielsa.

    Ostatnie słowo oczywiście musiało należeć do Hulkstera, więc wyznaczył Stinga do walki za tydzień z Bully'm robiąc przy tym wtope mówiąc, że będzie to walka o pas. A za 2 tygodnie zmierzy się z członkiem A&E i chyba nie ma ani jednej osoby, która by stwierdziła, że tą osobą nie będzie Anderson.
    Ogólnie Impact był raczej średniawy.

    Dzięki za raport :D

    OdpowiedzUsuń