9 sierpnia 2013

Raport z Impact Wrestling 08/08/13.

Przed rozpoczęciem Impactu, na zapleczu Mr Anderson, Bully Ray i Taz grozili Mike’owi Tenay’owi, po czym kazali mu opuścić budynek…

A Impact otwiera – Bully Ray, Mr. Anderson oraz Taz! Taz oraz Anderson udali się do stolika komentatorskiego, natomiast Bully złapał za mikrofon na środku ringu. Taz cały czas krzyczał do Borasha, że to jego biurko oraz jego krzesło po czym w końcu usiadł… Bully Ray stwierdził, że jest w złym humorze po tym w zeszłym tygodniu wszyscy widzieliśmy kto stał za August1Warning, wielka niespodzianka, zły chłopiec, Tito Ortiz. Wszyscy byli zaskoczeni, ale na Ray’u nie zrobiło to wrażenia. To jest jego rada dla blondaska – niech zejdzie mu z drogi. Powód drugi dla którego jest w złym humorze to walka, którą dziś stoczą z Devonem. Jego rywalami będą Chris Sabin i ktoś z Main Event Mafii. Wierzycie w taki brak szacunku? On i brat Devon byli najlepszym Tag Teamem jaki w ogóle istniał. Jak mogą nie zdradzić z kim walczył będzie w drużynie Sabin…? Jednak to już nie ma znaczenia, bo za tydzień na Hardcore Justice będzie w stalowej klatce z nim. I to są bardzo złe wiadomości dla Chrisa, bo to Ray zostanie dwukrotnym Mistrzem Świata Wagi Ciężkiej TNA. Więc niech teraz Sabin przyjdzie tutaj do ringu z kontraktem i miejmy to już za sobą… W drodze na ring – Chris Sabin! Bully powiedział, że jego pas wygląda okropnie na barkach Sabina i patrząc mu w twarz widzi, że ten się go boi. Chris stwierdził, że jeszcze niedawno to Bully Ray był w federacji tym dobrym, bohaterem i przede wszystkim mężem Brooke Hogan. Sabin dodał, że oczy Raya są brązowe, a jego brwi cuchną… Jeśli miesiąc temu zapytałby wszystkich w szatni, czy Sabin da radę go pokonać, jest pewien, że każdy odpowiedziałby – nie, nie da rady. Ale jest jedna osoba, która powiedziałaby tak i tym człowiekiem jest on sam. I zrobił to, pokonał Raya. Czy na Destination X to on przyniósł młotek do ringu? Nie, to Asy i Ósemki to zrobiły, a Chris dał Bully’emu posmakować jak to jest dostać młotkiem. Na Hardcore Justice, w klatce będą tylko oni dwaj, bez żadnych młotków a i tak pokona Bully’ego ponownie! Ray przerwał ten moment ciszy słowami – Bla, bla bla bla czy ktoś w końcu może mu dać do podpisania kontrakt? Gdzie on jest, niech Hogan go przyniesie… Nagle wybrzmiała muzyka Brooke Hogan! Bully Ray zapytał, co ona tutaj do diabła robi? Jest tutaj za ojca, którego nie ma w mieście [Impact bez Hogana!!] i ma ze sobą kontrakt do podpisania. Hulk wysłał jej email który zaraz przeczyta wszystkim, a to dobre wieści. Brooke rozpoczęła czytanie z którego jasno wynikło, że jeśli Bully przegra na Hardcore Justice, już nigdy nie dostanie walki o pas! Zaskoczony Ray powiedział, że to bzdura i nie podpisze tego. Brooke powiedziała, że zawiodła się na swoim małżeństwie, tak jak Ray na tym kontrakcie. Po czym dodała, że było mało akcji patrząc w spodnie Bully’ego Zdenerwowany Ray podpisał umowę! Po nim, to samo uczynił Sabin i walka na HJ stała się oficjalną!



Jeff Hardy vs Samoa Joe – Bound for Glory Series Match.

Panowie rozpoczęli od zwarcia które wygrał Joe, wykręcając rękę Jeff’a. Kolejne zwarcie i Joe sprowadza Hardy’ego w narożnik, gdzie uderza serią prostych. Próbował wbić go w przeciwległy róg, jednak Hardy wyskoczył przeskoczył nad pędzącym Joe. Wykonał clotshline po którym rywal wypadł z ringu. Tam jeszcze dorzucił dropkick, wbijając Samoa Joe w barierki. Sam wyszedł z kwadratowego pierścienia i powalił przeciwnika na matę przez Crossbady. Obaj są już w ringu, gdzie Jeff uderza Joe i próbuje wykonać Irish Whip, jednak rywal kontruje to i powala Hardy’ego mocnym ciosem na matę. Kilka chopów i wbicie w narożnik. Po czym świetny high Kick, który trzeba przyznać został bardzo ładnie sprzedany przez Hardy’ego. Jeff wypadł po tym ciosie z ringu, a Samoa Joe dorzucił do tego jeszcze Suicide dive!

Po przerwie są już w ringu, gdzie nadal dominuje Samoa Joe. Back body drop i pierwsze przypięcie, jednak nieudane. Joe po chwili odpoczynku założył headlock na samym środku ringu. W końcu uderzeniami łokciem, Hardy uwolnił się jednak Joe złapł go za włosy i potężnie cisnął ponownie na matę. Jeff przy pomocy rywala w stał i skontrował uderzenie w narożnik wykonując serię ciosów. Joe jednak nie czysto przerwał tę szarżę. Uderzał jeszcze leżącego Hardy’ego. Po odbiciu od lin, Jeff próbował przeskoczyć rywala jednak ten złapał go w powietrzu i wymierzył Powerbomb po którym uzyskał 2 count! Samoa przeszedł jednak bardzo szybko z pinu do submissionu i założył dźwignię! Joe przeszedł z akcji submissionowej do pinu, jednak Jeff zaczepił nogami o liny. Samoa Joe wbił rywala w narożnik jednak został skontrowany przez dropkick. Kolejny dropkick i clotshline, kolejny który powalił członka MEM na matę. Hardy wykonał swoją charakterystyczną szarżę, zakończoną kolejnym dropkickiem i nieudanym przypięciem. Jeff skontrował atak rywala zastawiając się barkiem i wymierzył świetny Whisper In the Wind po którym znów tylko 2 count! Po chwili odpoczynku Joe dominował czego dowodem była próba finishera, jednak Jeff wyrwał się z uścisku i sam starał się wykonać Twist of Fate! Joe jednak w porę skontrował i po raz kolejny zapiął uchwyt na szyi Hardy’ego. Ten jednak uwolnił się z uchwytu łamaczem szczęk, po czym niespodziewanie przypiął rywala do trzech!

Zwycięzca : Jeff Hardy – 8.31 [Jak na opener, całkiem dobre starcie. Mieliśmy bardzo dobre tempo i kontry z dwóch stron. Zwycięstwo mogło być czyste, ale tutaj można zrozumieć tą dekoncentrację Joe ze względu na Andersona przy stoliku.]

Na backstage’u Daniels żalił się, że to jego czas na zwycięstwo w BfG Series i Frankie Kazarian musi to zrozumieć…




Mr. Anderson vs. Magnus – Bound for Glory Series Match.

Panowie rozpoczęli od wymiany ciosów na przemian, jednak Anderson szybko złapał rywala w headlock. Magnus odbił się od liny i uwolnił z uścisku. Padł jednak na matę po shoulder Blocku. Anderson próbował ponowić atak, jednak tym razem to członek MEM skutecznie powalił go na ringu tą samą akcją. Vice prezes Asów i ósemek skontrował wbicie w narożnik big bootem, jednak Magnus szybko powalił go na matę tą samą akcją. Odbił Andersona od lin jednak sam otrzymał mocnego kopniaka w tułów. Członek Asów i Ósemek próbował iść za ciosem, jednak Magnus sprytnie wyrzucił go z ringu. Tam dominował, atakując Andersona serią ciosów. Potem obaj weszli do ringu, gdzie do ofensywy przeszedł vice prezes Asów wymierzając kilka ciosów w narożniku. Wykręcił rękę Magnusa, jednak ten odpowiedział uderzeniami, jednak te na nic się nie zdały bo Anderson powalił go na matę ponownie. Pierwsze przypięcie nieudane. Anderson ponownie pastwił się nad ręką rywala i pracował nad nią spory kawał czasu. Magnus bez rezultatów próbował się uwolnić jednak Anderson szybko złapał go próbując Suplexu, dwa razy został on skontrowany po czym to Magnus przerzucił rywala nad sobą. Vice prezydent jednak szybko się podniósł wykonując na biegnącym przeciwniku Flying armbar. Przypiął, lecz znów nieudanie. Obaj wymieniali ciosy na środku ringu, po czym Anderson powalił rywala na matę wykręcają rękę. Magnus wymierzył back suplex i poczekał aż rywal wstanie po czym poczęstował go mocnym clotshline’em. Dorzucił kolejny po czym ładnie przechwycił Andersona i powalił go na środek ringu. Sam wszedł na narożnik ale Anderson w porę wstał i zaatakował go próbując superplexu. Obaj spadli jednak Magnus uderzeniem w twarz ponownie powalił rywala i wskoczył na trzecią linę. Nie trafił jednak z Flying elbow dropem… Anderson szykował się na koniec pojedynku gdy nagle do ringu z krzesełkiem wparował Bobby Roode! Zaatakował on nim Andersona doprowadzając do dyskwalifikacji i utraty punktów przez Magnusa! Magnus traci 10 punktów…

Zwycięzca via DQ : Mr. Anderson - 7.40 [ Walka była przeciętna z bardzo ciekawym zakończeniem, Roode doprowadza do starty punktów przez lideraI i może coś z tego jeszcze być ciekawego. Czyżby Bobby wierzył, że da radę jeszcze odrobić taką stratę?]

Na zapleczu Bobby Roode powiedział, że to co się stało przed chwilą, było tylko kontynuacją tego o czym mówił tydzień temu. Teraz wszystko się zmieni… Kocha być samolubnym i chcę wygrać BfG Series aby ponownie zostać mistrzem TNA. To co zrobił było genialne, ale to dopiero początek…





Magnus rozmawiał z sędzią Hebnerem, mówiąc, że nie ma żalu i zrobił tylko to co powinien…





Na backstage’u Sting i Kurt Angle rozmawiali z Sabinem. Chris dziękował im za pomoc i dodał, że czuje koniec Asów i Ósemek. Na koniec powiedział, że ma plan i oni muszą mu zaufać.


W drodze na ring – Tito Ortiz! Po efektownym wejściu, JB zapytał go, co on tak naprawdę robi w TNA? Ortiz od razu powiedział, że wie iż JB ma dla niego sporo pytań jednak on nie ma za dużo odpowiedzi… Przerwała mu muzyka – Kurta Angle! Członek Main Event Mafii podszedł do byłego mistrza UFC i powiedział, że wie kim on jest i szanuje go za to jednak musi zrozumieć jedną rzecz. Jest w jego świecie. To jest jego ring, to on jest mistrzem Olimpijskim i miał już w swojej karierze wiele tytułów. Teraz Tito jest w TNA i on szanuje jego miejsce, ale ten musi szanować również terytorium Kurta… Czy wyraził się jasno? Ortiz odpowiedział, że głośno i wyraźnie. Rozbrzmiała muzyka Asów i ósemek, a w drodze na ring Bully Ray! Czy dobrze rozumie? Szanujecie się nawzajem? On nie szanuje żadnego z was. Może teraz wejść do ringu i sprawić, że Ortiz odklepie, a Angle’a pokonywał już wiele razy, na koniec zapytał Ortiza czy wie kim on jest? Pozwól, że się przedstawi. Jest Bullym Rayem, prezydentem Asów i Ósemek, przyszłym dwukrotnym Mistrzem TNA i zdzieli go w jego głupią twarz jeśli wejdzie mu w drogę! Na koniec dodał, że skończył z nimi. Angle uścisnął dłoń Ortiza i wyszedł z ringu…


Bro Mans & Mickie James vs. ODB & Gunner & James Storm

Walkę rozpoczęli James Storm i Robbie E. Storm powalił rywala Shoulder Blockiem i wbił w narożnik gdzie dorzucił świetny high Kick. Do tego neckbraker i kilka ciosów w parterze. Przy pomocy Jesse’ego Robbie przeszedł do ofensywy po czym zmienił się ze swoim „ziomkiem”. Ten powalił rywala dropkickiem jednak sam nadział się na ładne DDT. Big Boot z narożnika, jednak Jesse w porę skontrował kolejną akcję i wbił James’a w narożnik gdzie wchodził w niego barkiem. Zmienił się z Robbiem E a ten po odbicu od lin nadział się na backbraker. W końcu mistrz TT zmienił się z partnerem, a ten od razu powalił przeciwnika clotshlinem i poczęstował czymś Jesse’ego. Dołożył backbraker i szykował się na finisher jednak przeszkodziła mu w tym Mickie James która skoczyła mu na plecy! ODB zrzuciła ją i powaliła shoulder Blockiem, po którym mistrzyni KO wyleciała z ringu. Gunner próbował zakończyć walkę jednak wparował Jesse który zaatakował go. Szykowali wspólną akcję z E, kiedy Storm dosłownie zmiótł go z ringu Superkickiem! Bardzo efektowny kopniak. Robbie skoczył na Gunnera jednak ten przechwycił go w powietrzu i razem ze Stormem wykonali bardzo efektowną akcję zakończoną mocnym DDT, po którym odliczyli rywali do trzech!

Zwycięzcy : ODB, Gunner & Storm – 5.05 [Słaba walka Tag Teamowa, w której ODB i James praktycznie nic nie robiły. Dobrze jednak, że po pojedynku dostaliśmy moment z Gail.]

Po walce na rampę wbiegła Gail Kim która krzyczała coś w stronę ODB. Ta zajęta Kim nie zauważyła atakującej ją od tyłu Mickie James, która powaliła ją na matę i spokojnym krokiem opuściła ring…




Na zapleczu Bully Ray rozmawiał z Devonem na temat partnera Sabina. W pewnym momencie zaczęli sprzeczać się na temat ilości zdobytych tytułów mistrzowskich TT. Ray twierdził, że wygrali je 23 razy, a Devon, że 24… Na koniec Ray dodał, że pokaże na co go stać…


Chris Daniels vs. Kazarian – Bound for Glory Series Match.

Zawodnicy rozpoczęli od zwarcia, które wygrał Kazarian przerzucając rywala na plecy I wykręcając rękę. Daniels jednak sprytnie uwolnił się i przechwycił dłoń Kaza. Frankie świetnym saltem skontrował to i odbił się od liny jednak ponownie został sprowadzony do parteru. Kazarian wykonał irish chip po którym zapiął headlock. Roll Up i sędzia doliczył do jednego. Frankie ponownie założył headlock. Daniels wykonał backslide po którym uzyskał 2 count. Kazarian próbował atakować, jednak Chris przechwycił jego nogę. Próbował back suplexu jednak Kaz uderzeniem łokciem wyprowadził go z równowagi. Powalił go jeszcze shoulder Blockiem na matę. Panowie rozpoczęli małą kłótnię na środku ringu, popychając się nawzajem. Po chwili obaj wyszli z ringu a sędzia rozpoczął wyliczanie… Doliczył do 10 i skończył walkę! W takim razie obaj dostali po 2 punkty! Obaj cieszyli się ze zdobyczy gdy nagle rozbrzmiała muzyka – Bobby’ego Roode’a! Ten przyszedł z krzesełkiem jednak zaraz się go pozbył. Wszedł do ringu i wziął mikrofon. Powiedział, że przez ostatnie miesiące wszyscy zajmowali się tylko Asami i Ósemkami. Wszyscy gadali o Main Event Mafii, Rampage’u i oczywiście o niespodziance z zeszłego tygodnia – Ortizie. Wszyscy zapomnieli jednak o trzech facetach, których widzą teraz. Daniels, Kazarian i Roode. Trójka która jest 25% Bound for Glory Series. Teraz działają razem, a jednen z nich wygra BfG Series i będzie mistrzem Swiata Wagi Ciężkiej TNA! Wszystko się zmieni…

Zwycięzca : Double Countout – 4.40 [Walki nie ma zbytnio co oceniać, bo trwała zaledwie 5 minut z czego większość czasu to walka w parterze i headlocki. Podoba mi się jednak pomysł na połączenie Bad Influence z Roode’em. Na tego drugiego nie był zbytnio pomysłu i myślę, że to jest dobra decyzja.]


Zapowiedziano na przyszły tydzień walkę pomiędzy Stylesem, Ariesem, Hardym i Kazarianem. Ladder Match za 20 punktów do tabeli BfG Series. Oj zapowiada się cudownie!

Main Event : Chris Sabin & ??? vs. Devon & Bully Ray

Okazało się, że partnerem Sabina będzie Sting! Wszyscy myśleli, że Icon będzie walczył, jednak to był ten „plan” Chrisa i od tyłu zaskoczył ich prawdziwy partner Sabina – Kurt Angle! Mistrz TNA zajął się swoim przyszłym rywalem, a Angle niszczył w narożniku Devona. Obaj bardzo szybko poradzili sobie z Asami po czym przyblii piątkę, a publiczność zgotowała im okrzyki „USA! USA!”. Rozpoczął Devon i Angle, jednak ten pierwszy szybko zmienił się z prezesem Asów i Ósemek. Kurt zapiął uchwyt na rękę Raya po czym zmienił się z Sabinem. Ten zajął się jego ręką. Zmienił się z Kurtem, który rozpoczął wymianę ciosów z Rayem którą wygrał i pchnął przeciwnikiem w narożnik. Członek MEM uderzył również Devona. Bully wykorzystał ten moment i powalił rywala na matę po czym zaatakował jego kolano. Zmienił się z Devonem który pchnął Kurta w narożnik, jednak po odbiciu się Angle powalił rywala clotshlinem. Medalista Olimpijski zmienił się z Mistrzem TNA. Ten rozpoczął serią ciosów, jednak Devon skontrował i sam wymierzył mocny prawy po którym zmienił się z Bullym. Ray wymierzył big boot w brzuch i zaatakował jego prawe kolano. Uderzył jeszcze Kurta i razem z Devonem pod nieuwagę arbitra wykonali świetną akcję drużynową. Ray przytrzymał Sabina, a Devon wykonał Flying headbutt.

Po przerwie reklamowej, Devon atakował serią ciosów Chrisa Sabina w narożniku. Przypiął Mistrza, jednak sędzia doliczył się do dwóch. Złapał Sabina w headlock, jednak ten uderzeniami w brzuch uwolnił się. Devon jednak nie pozwolił mu na szarżę i rzucił nim o matę. Dołożył do tego suplex i leg drop, po czym wykonał charakterystyczny taunt Hulka Hogana. Podniósł Sabina i zmienił się z Rayem. Ten mocnym uderzeniem powalił go na matę i wykrzykiwał o Hardcore Justice. Włożył jego ręce pod liny i bardzo mocno uderzył go otwartą dłonią. Chris próbował enzuguri, jednak Ray schylił się i cisnął nim o ring. Zmienił się ze swoim partnerem, a ten kontynuował atak na nogę mistrza TNA. Wszedł na narożnik i próbował splashu, jednak Sabin skontrował to wystawiając nogę na którą nadział się Devon. Obaj zwijali się z bólu. Pierwszy wstał Chris, który zmienił się z Kurtem. Ten wbiegł do ringu i rozpoczął ofensywę powalając zarówno Bully’ego jak i Devona mocnym clotshlinem. Wbił Devona w narożnik, jednak ten w porę otrząsnął się i zablokował atak rywala barkiem. Nie na długo się to zdało bo Angle przerzucił rywala nad sobą ładnym Superplexem. Dorzucił German Suplex na Rayu i przypiął, jednak Devon przerwał pin. Angle poradził sobie z Devonem po czym wykonał Olympic Slam na Ray’u i przypiął, jednak znów nieudanie. Szykował się do zakończenia walki, jednak zaatakował go Devon. Angle poradził sobie z njim wykonując clotshline, jednak nadział się na backbraker od Bully’ego. Tylko 2 count! Kurt skontrował Bullybomb i założył Ankle Lock! Przerwał to Devon który dostał od Kurta German Suplex. Ray powalił członka MEM i szykował się na akcję w narożniku. Angle jednak zablokował jego atak barkiem i zmienił się z Chrisem Sabinem. Ten udanie wykonał dropkick z narożnika. Do tego Middle Kick dla Devona, którego popchnął w róg. Atakował na przemian Bully’ego i Devona w przeciwległych narożnikach. Ray jednak wystawił łokiec, na który nadział się mistrz. Szykował clotshline, jednak Sabin w porę uchylił się i Ray trafił w Devona! Zaskoczony otrzymał od Chrisa enzuguri. Przypiął, lecz Devon przerwał pin po raz kolejny. Kurt Angle zajął się Devonem, a Bully w tym czasie wyrzucił Sabina z ringu. Devon odbił Angle’a od lin po czym udanie wykonali 3D! Bully kazał Devonowi przynieść stół, który ustawili w narożniku. Bully szykował się na atak, ale Sabin znów zrobił unik, po którym to Ray złamał stół! Devon wziął rozbieg, jednak Chris uchylił się po czym ten wypadł z ringu. Mistrz TNA wszedł na trzecią linę i powalił obolałego Raya przez crossbady! 1 – 2 – 3!

Zwycięzcy : Chris Sabin & Kurt Angle – 13.25 [Bardzo dobra walka wieczoru, całkiem fajne tempo I sporo akcji. Szkoda tylko, że Bully i Devon nie wygrali po 3D ale trzeba jakoś rozgrzać atmosferę przed HJ. Kurt Angle wypadł bardzo dobrze, co jest również na plus.]

2 komentarze:

  1. Dzięki wielkie za kolejny rewelacyjny raport :)

    Dobry początek Impactu. Podobało mi się jak Taz i Anderson zastraszali Borasha przy stoliku komentatorskim. Bully Ray przy mikrofonie spisał się tak samo dobrze jak za każdym razem. Po tym co mówił raczej nie zobaczymy Tito Ortiza walczącego w Asach i Ósemkach co bardzo cieszy. Chris Sabin niestety przy mikrofonie nie jest tak dobry jak jego przyszły rywal co świetnie podsumował Bully. Brooke o dziwo nie była tak fatalna jak zazwyczaj, a nawet zadała "mały" cios słowny.

    Pierwsza walka na Impactcie stała na dobrym poziomie, ale jak to ostatnio bywa był problem z zakończeniem. Cała walka wyglądała dobrze, ale oczywiście jednym akcentem musieli zniszczyć ten przyjemny obraz. Rozumiem, że Anderson rozproszył Joe, ale po tej akcji Samoa powinien spokojnie się wybić.

    Druga walka z Bound for Glory Series była słabsza niż poprzednia, ale dało się ją oglądać. Tutaj w przeciwieństwie do tego poprzedniego starcia dostaliśmy bardzo ciekawe zakończenie. Magnus miał wielką przewagę nad innymi zawodnikami, a Roode zapowiedział, że to on chce znów wygrać BFG Series i zrobi wszystko by tego dokonać. Strata punktów przez lidera pomoże mu w przyszłości.

    Kurt Angle chyba będzie witał wszystkich zawodników MMA :D Ten segment wydawał mi się kopią tego co widzieliśmy przy debiucie Rampage'a. Ciekaw jestem jak TNA będzie promowało walkę Ortiza z Rampagem.

    Walka 3 vs 3 raczej słaba i nie ma za bardzo co o niej pisać. Niech TNA sprowadzi / utworzy jakieś nowe tag teamy.

    Walka Danielsa z Kazarianem nie wypadła tak dobrze jak przypuszczałem. Osobiście obstawiałem, że w końcówce obaj wślizgną się jeszcze do ringu i zaczną dalej walczyć. Pojawienie się Roode'a troszke mnie zaskoczyło, ale podoba mi się wizja tych 3 panów razem.

    Styles vs Aries vs Kazarian vs Hardy w Ladder Matchu? Jestem jak najbardziej za. Tylko czemu nie mówili nic o walkach za 20 pkt dla pozostałej 8 ?

    Main Event jak przystało był długi i nawet ciekawy. Zdziwiło mnie, że Bully i Devon nie wygrali po 3D. W dodatku przegrywają po tym jak Bully rozwalił stół tuż przed Hardcore Justice. Coś mi się wydaje, że za tydzień z ringu zwycięsko może wyjść Bully. Impact ogólnie był średni.

    OdpowiedzUsuń