10 września 2013

TNA ONO - Knockouts Knockdown 2013 - Raport

TNA One Night Only - Knockouts Knockdown 2013

Dzisiejsza gala PPV jest wyjątkowa. Nieczęsto się zdarza, aby divy zdominowały całą galę w sposób absolutny. Dzisiaj będziemy tego świadkami. Czy dzięki temu będą mogły wykorzystać pełnię drzemiących w nich umiejętności, i wyjdą z cienia mężczyzn? I która diva osiągnie zaszczytny tytuł „królowej Knockouts”? Przekonamy się dzisiaj. Zapraszam na raport z TNA One Night Only - Knockouts Knockdown 2013!


Na początku TNA zaprezentowało nam wideo promujące dywizję div, jej członkinie, oraz samą galę PPV. Po tym promie przenosimy się do Orlando, na samą galę. Już na samej arenie widzimy wszystkie uczestniczki tego PPV oraz ulubionego wrestlera Sabinqa – Jessie'go, który towarzyszy Tarze. Po tej prezentacji z zaplecza wyłoniła się Brooke Hogan. Jestem tak podekscytowana, że dzisiaj całą uwagę zbierze dywizja knockouts. Dzisiaj odbędzie się turniej, który wyłoni najlepszą z najlepszych z dywizji knokouts. Każda z uczestniczek będzie miała pojedynek, zaś zwyciężczynie tych starć zmierzą się z sobą w ostatnim starciu, gdzie dwie ostatnie zawalczą o miano królowej dywizji. Powodzenia, i niech najlepsza kobieta wygra.



Po tych słowach godnych ojca Brooke wycofała się na zaplecze.


Przypomnienie pierwszego starcia o pas mistrzowski div. Po nim wywiad z Gail Kim.


Przenosimy się na arenę, by być świadkiem pierwszego starcia na tej gali (po ponad 10 minutach...)


Walka nr 1 – Gail Kim vs Alyssa Flash



Kim po paru chwilach zwarła się w klinczu z Alyssą, gdzie zapięła jej Head Lock, i Hiptossem powaliła na matę. Alyssa próbowała sprytnego pinu, lecz bez skutku. Wkrótce Flash'ówna bardzo umiejętnie zapięła Headscissors Kanadyjce, i ponownie ją spinowała, lecz znowu bezskutecznie. Kim błyskawicznie doskoczyła do oponentki, i ponownie zapięła jej Head Lock. Próbowała też ponownie powalić ją Hiptossem, ale Alyssa mądrze się broniła. W końcu Alyssa zerwała uchwyt, zapięła dźwignię na rękę przeciwniczce, by na koniec powalić ją na matę i dwukrotnie uderzyć z całej siły jej ręką o matę. Ponowna dźwignia na rękę, ale tym razem Gail zerwała tą dźwignię, następnie cisnęła Alyssą o matę, odbiła się od lin, i całość zwieńczyła Dropkick'iem prosto na twarzyczkę przeciwniczki. Gaill chciała pójść za ciosem, i poczęstować Alyssę Clotheslinem, ale ta zrobiła unik, i potraktowała Kim'ównę German Suplexem. Gail wycofała się za ring, i prowokowała przeciwniczkę do ataku. W końcu Alyssa ruszyła w pogoń za Kim, co więcej dopadła ją, i przymierzała się do Katapulty za ringiem, lecz Gail chwyciła się barierek otaczających ring. Co więcej kopnęła przeciwniczkę w brzuch, i cisnęła ją w owe barierki. Flash'ówna trochę dochodziła do siebie, w końcu wróciła do ringu. Już w samym ringu Kim poczęstowała przeciwniczkę paroma ciosami i Clotheslinem. 2 count. Kim zaczęła przyduszać przeciwniczkę, najpierw przy linach, a następnie w narożniku, wykorzystując swoją nogę (całkiem ładną zresztą ;) ). Na koniec wbiła się z całej siły barkiem w korpus przeciwniczki. Po tej akcji Gail wspięła się na narożnik, i poczęstowała Alyssę Missile Dropkickiem. 2 count. Gail chwyciła Flash'ównę za włosy, co się zemściło, gdyż ta ruszyła na Gail z ciosami, następnie wymierzyła jej Irish Whip na narożnik i zaszarżowała na Gail, ale Kim skarciła przeciwniczkę Elblowem. Następnie zapięła Alyssie dźwignię bardzo podobną do Black Widow AJ!! Z tego suba Gail chciała przejść do Sunset Flipu, lecz Alyssa powstrzymała przeciwniczkę, i zapięła jej mocno zmodyfikowaną wersję Texas Cloverleafu!!! Gail z trudem, ale dotarła do lin, co więcej kopniakiem w głowę skarciła Alyssę. Wściekła Gail ruszyła z ciosami na przeciwniczkę, ale ta wkrótce odwzajemniła się również paroma uderzeniami, i przymierzała się do Samoan Dropu, ale została ciśnięta o matę Gail chciała to wykorzystać, i powalić przeciwniczkę Clotheslinem, lecz Alyssa skontrowała to na udany Samoan Drop!! Obie zawodniczki przez moment leżały na środku ringu, po chwili doszło do brawlu między zawodniczkami, który wygrała Alyssa, podkreślając to udanymi Clotheslinemi. Następnie Irish Whip na narożnik, i tam Gail otrzymała całą serię ciosów w brzuch. Całość została zwieńczona mocarnym Elblowem, oraz zmodyfikowanym Romero Specialem!!! 2 count. Missile Dropkick dla Gail!! 2 count!! Alyssa próbowała klejnego Samoan Dropu, lecz Gail się wydostała z barków przeciwniczki. Sama próbowała wymierzyć jej Eat Defeat, lecz bez skutku. Kim wycofała się do narożnika, co chciała wykorzystać Alyssa i ruszyła na nią z szarżą, lecz Gail zrobiła unik, i Alyssa wbiła się barkiem w narożnik!! Po tym Eat Defeat dla Flash!!! 1..2..3!!! Kim wygrywa!!!


Zwyciężczyni walki nr 1 poprzez pinfall – Gail Kim (pokazane 8:30)
Ocena walki - ** 1/2* (Na początek dostaliśmy całkiem dobrego openera, który został wykonany na bardzo solidnym poziomie. Szkoda, że nie dano paniom dychy, gdyż całkiem możliwe, że walka ta zasługiwała by na trzy gwiazdki. Zwycięstwo Gail więcej, niż przewidywalne, i właśnie sprawa przewidywalności (oraz czasu) będzie główną zmorą tego PPV. Nie mniej walka godna obejrzenia)


Wideo promującą Lei'd Tapę. Po nim wideo o Ivelieze Velez.


Walka nr 2 – Ivelieze Velez vs Lei'd Tapa


Na początek Ive dostała mocny cios w brzuch od Tapy, następnie mocarnego Irish Whipa na narożnik. W tym narożniku Tapa maltretowała przeciwniczkę, by Irish Whipem cisnąć ją w drugi narożnik. Tam ponownie zaczęła maltretować Ive, lecz tym razem Velez skutecznie zaczęła się odgryzać swojej przeciwniczce, i po wymianie ciosów powaliła ją Low Kick'iem prosto w brzuch Tapy. Następnie spróbowała Sunset Flipem zaskoczyć przeciwniczkę, lecz spokojnie to przetrzymała, co więcej, przymierzała się do siarczystego Dropu a'la Rikishi, lecz Ive zrobyła unik, i Tapa uderzyła pośladkami w matę. Na koniec Dropkick dla Tapy!! 2 count. Olbrzymka wymierzyła przeciwniczce Irish Whip na liny, i kolejnym ciosem w brzuch powaliła Ive. Następnie Scoop Slam dla Velez. Tapa długo przymierzała się do kolejnych ataków, co wykorzystała Ive, która kolejną serią ciosów i Chopów na klatę Tapy odgryzała się przeciwniczce. Następnie odbiła się od lin, ale wtem została powalona Clotheslinem. Całość została zwieńczona dość kalecznym Gorilla Press Slamem. I Leg Drop dla Ive!! 2 count. Tongijka chwyciła przeciwniczkę za gardło i chwyciwszy ją pod Chokebomb zaczęła ją dusić, by na koniec cisnąć ją o matę. Tapa przymierzała się do kolejnego ataku, ale wtem do walki ponownie zerwała się Ive, która poczęstowała Tapę Elblowami i Chopami. Następnie próbowała wymierzyć przeciwniczce Irish Whip na liny, lecz Tapa skontrowała to na własny Irish Whip i powaliła nadbiegającą przeciwniczkę Clotheslinem. Tapa uderzyła dwukrotnie przeciwniczkę w plecy, by na koniec chwycić ją w pół, i cisnąć w narożnik. W tym narożniku ponownie zaczęła maltretować przeciwniczkę. Całość planowała zwieńczyć Corner Splashem, lecz Ive zrobiła unik, i Tapa wbiła się w narożnik. Następnie Ezuigiri dla Lei'd!! Ive wspięła się na narożnik, i poczęstowała przeciwniczkę kaleczną Hurrcanraną!! Tapa wycofała się za ring, co wykorzystała Ive, która wspięła się na narożnik, i skoczyła na Tapę!!! Ive wturlała przeciwniczkę do ringu, sama zaś wspięła się ponownie na narożnik, i planowała jakąś akcję, lecz Tapa skutecznie niweczyła to serią ciosów dla Velez. Ta zaś po chwili zapięła Gilotynę przeciwniczce!!! Tapa jednak skontrowała to na silny Side Slam!!! 1..2..3!!! Mamy już drugą uczestniczkę ME!!!


Zwyciężczyni walki nr 2 poprzez pinfall – Lei'd Tapa (pokazane 6:10)
Ocena walki - * 1/4* ( Słabiutko, oj słabiutko. O ile do Ivelieze nie można mieć wielkich zastrzeżeń, o tyle Tapa już ze swojej roli się nie wywiązała. Kaleczny Gorilla Press Slam, i mocno przeciętnie sprzedana Hurrcanrana nie wystawiają dobrego świadectwa tej zawodniczce. Sama walka stała na bardzo przeciętnym poziomie, na pewno nie godnym gali PPV)


Wideo przypominające zdobycie pasa przez Tarę.


Wracamy na zaplecze, gdzie mamy wywiad z Tarą i ulubionym wrestlerem Sabinqa – Jessiem.


Przenosimy się na arenę, gdzie będziemy świadkami następnej walki.


Walka nr 3 – Tara vs Mia Yim


Mia zaproponowała uścisk, dłoni, lecz Tara odrzuciła tą propozycję. Klincz, i Tara cisnęła przeciwniczkę o matę. Ponowny klincz, i ponownie Tara cisnęła przeciwniczką niczym lalką. Tak też było za trzecim razem. Za czwartym razem Tara skarciła przeciwniczkę Scoop Slamem. Po tej pokazówce Mia przemyślała sobie wszystko, i w piątym zwarciu powaliła Tarę dwukrotnie Arm Dragiem, oraz wymierzyła przeciwniczce Scoop Slam. Tara wycofała się za ring, próbując naradzić się z Jessiem. W końcu Tara wróciła, i próbowała powalić przeciwniczkę Clotheslinem, lecz Mia zrobiła unik, poczęstowała Tarę paroma ciosami, i na koniec potraktowała ją Missile Dropkickiem. Tar ponownie wycofała się poza ring. Yim nie czekała długo na Tarę, tylko ruszyła za nią w pościg, i już miała ją dopaść w ringu, gdy Jessie sprytnie chwycił ją za nogę, i przytrzymał Mię. Wykorzystała to Tara, która parę razy kopnęła Yim'ównę. Następnie uderzyła jej głową dwukrotnie o matę, i zapięła Chin Lock, przy którym ponownie uderzyła przeciwniczkę głową o matę. Tara podeszła do Jessie'go co wykorzystała Mia, zaskakując ją Roll Upem. 2 count. Za karę Mia otrzymała siarczystego Elblowa w klatkę piersiową. 2 count. Mia odbiła się od lin, ale wtem ponownie została powalona Elblowem. 2 count. Tara zaczęła dusić przeciwniczkę. W końcu Mia wyrwała się z duszenia, i próbowała wymierzyć Tarze Irish Whip, ale Tara skontrowała to na swój własny i szykowała się do Clothesline'a, lecz Mia zrobiła unik...i doszło chyba do jakiegoś nieporozumienia między zawodniczkami, jeśli chodzi o akcję :). Po krótkiej chwili konsternacji Tara uderzyła kilka razy Mię, i poczęstowała ją Scoop Slamem.. Partnerka Jessiego szykowała się to Standing Moonsaultu, lecz trafiła w wysunięte nogi Yim. Po chwili obie zawodniczki zwarły się w wymianie ciosów, która została przez Yim'ówną zwieńczona paroma Low Kick'ami, oraz kopniakiem w głowę!!! Mia szykowała się do Springboard Moonsaultu, co więcej, udanego!!! Tara jednak uderzyła przeciwniczkę w splot słoneczny, przez co Mia oddaliła się od przeciwniczki. Tara ponownie zbliżyła się do Jessiego i próbowała chwycić go za ręce, lecz sędzia przerwał to. Wykorzystała to Mia, która poczęstowała Tarę Bridging German Suplexem!!! 2 count!!! Mocny kopniak w głowę i Mia wdrapała się na narożnik szykując się do akcji, ale wtedy Jessie próbował odwrócić jej uwagę, lecz bezskutecznie. Zajął jej jednak wystarczająco dużo czasu, gdyż przy próbie akcji Tar zrobiła unik, i Mia z całej siły zderzyła się z matą!!! Po tym wszystkim Widows Peak dla Yim!!! 1..2..3!!! Tara wygrywa!!!


Zwyciężczyni walki nr 3 poprzez pinfall – Tara (pokazane 6:26)
Ocena walki - ** (Znacznie lepsza walka od poprzedniej, mimo podobnego marginesu czasowego. Nawet ten drobny botch nie wpłynął na końcowy odbiór tej walki. Solidnie wykonana robota, i gratulacje dla obu pań. Zwyciężczyni nie może być zaskoczeniem.)



Wideo promująca nową stronę internetową div oraz ich sesje zdjęciowe div (niektóre ujęcia zasłużyły na szczególną uwagę :) )


Następnie dostaliśmy wideo z walki Tesmacherowej z Gail Kim, gdzie Brooke zwyciężyła Gail.


Walka nr 4 – Miss Tessmacher vs Santana


Oczywiście na tym PPV Tessmacher występuje w starym gimmicku, a szkoda, gdyż jej nowy z wiadomych względów zasługuje na uwagę ;). Na początku walki Tessmacher wywołała cheer dla swojej osoby. W jej ślady poszła Santana. Brooke widząc to ponownie wspięła się na narożnik, i wywołała pop dla swojej osoby. Gdy zaś wróciła na matę, to otrzymała solindego Clothesline'a od Santany. Elblow, Irish Whip, nieudany Back Body Drop, ale nadbiegającą z drugiej strony Brooke Santana powaliła Clotheslinem. Przeciwniczka Brooke parę razy kopnęła przeciwniczkę, następnie wymierzyła jej kolejnego Elblowa na głowę i Russian Leg Sweep dla Brooke. 2 count. Santana udanie zapięła Brooke Arm Bara, Tessmacherowa jednak dość szybko się wydostała z tej dźwigni, ponadto poczęstowała przeciwniczkę solidnym kopniakiem w brzuch. Następnie Brooke ruszyła z szarżą na przeciwniczkę, ale wtem została skarcona kopniakiem, na koniec zaś została ciśnięta o matę przez przeciwniczkę. Po tym silnym kopniak w głowę dla Brooke. 2 count. Santana zapięła Brooke umiejętną dźwignię, z której przyszłą dziewczyna Bully'ego dość szybko się wydostała, i doszło do wymiany ciosów między zawodniczkami. Po tej wymianie Brooke wymierzyła Santanie Irish Whip na narożnik, i ruszyła na nią z szarżą, lecz Santana wystawiła nogi, i Brooke w nie trafiła. Przeciwniczka Tessmacherowej wspięła się na narożnik, i planowała poczęstować Brooke Crossbody, lecz ta zrobiła unik, i Santana trafiła w matę. Brooke ruszyła z Clotheslinemi, następnie Irish Whip i Corner Clothesline. Po tej akcji Santana została potraktowana akcją biodrami a'la Rikishi przez Brooke. Tessmacher przymierzała się do Tess-Shocker, lecz Santana zblokowała tą akcję, i ładnym Headbuttem zamroczyła przeciwniczkę. Następnie planowała wymierzyć Brooke formę Splasha, lecz trafiła w wysunięte nogi Brooke. Santana próbowała jeszcze ruszyć z Lariatem na Brooke, lecz ta skontrowała tą akcję na Tess-Shocker!!! 1..2..3!!! Tessmacher wygrywa!!!


Zwyciężczyni walki nr 4 – Miss Tessmacher (pokazane 4: 40)
Ocena walki * 1/2* (Bardzo krótka, ale solidnie zrobiona walka. Szkoda, że panie dostały tak mało czasu, gdyż mogłyby zrobić równie dobrą walkę, co poprzednia. A tak dostaliśmy parominutowy przerywnik. Przynajmniej mogliśmy przez te kilka minut przypatrzeć się zgrabnym kształtom obydwu zawodniczek ;) )


Wywiad z ODB, która powiedziała, że to ona jest najwytrzymalszą zawodniczką w tej dywizji, i dzisiaj to udowodni. Na koniec powiedziała, że po tym wszystkim się napije. Po tym wywiadzie dostaliśmy przypomnienie jej ślubu z Ericiem Youngiem. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że to wideo trwało dłużej, niż obie poprzednie walki razem wzięte...


Wracamy na ring.


Walka nr 5 – ODB vs Trinity


ODB wzięła głębsze kilka łyków whiskey i była gotowa do walki. Klincz, i Trinity wylądowała w narożniku. Drugi klincz, i tym razem ODB w narożniku. Trzeci klincz, a tam Trin ruszyła z ciosami na przeciwniczkę, ale wtem została powalona Shoulderblockiem. Trin potrzebowała parę chwil na dojście do siebie. Wtem dopadła do niej ODB, która już poza ringiem zaczęła niemiłosiernie obijać przeciwniczkę, i mimo prób ucieczki ze stroni Trinity to wymierzyła jej m. in Chopa na klatę, oraz cisnęła ją z całej siły w ring. ODB wrzuciła przeciwniczkę do ringu, a już w samym ringu Trinity narzekała na przeciwniczkę. Trinity zaproponowała uścisk dłoni, co ODB wykorzystała do wymierzenia przeciwniczce kolejnego Shoulderblocku. Następnie partnerka Erica chciała poczęstować przeciwniczkę Corner Splashem, lecz Trinity zrobiła unik, i ODB wpadła w narożnik. Trin poszła za ciosem, i cisnęła z całej siły przeciwniczką o matę. Następnie zaczęła kopać przeciwniczkę, później zagnała ją do narożnika, i w nim wymierzyła je parę Low Kick'ów, następnie trochę przydusiła ODB, całość zwieńczyła Corner Clotheslinem. Trinity chciała kontynuować atak, lecz ODB zaczęła odgryzać się Elblowami w brzuch, zaś na koniec powaliła nadbiegającą zawodniczkę Shoulderblockiem. Obie przez moment leżały na środku ringu. W końcu ODB wzięła parę głębszych z manierki, i po naładowaniu alko-akumulatorów ruszyła na Trinity z kolejnymi Shoulderblockami, następnie Irish Whip na narożnik i Corner Splash dla przeciwniczki. Całość zwieńczyła bardzo specyficznym atakiem w narożniku, który ciężko mi określić, czym był ;) Pin i 2 count. ODB nie traciła czasu, tylko wymierzyła Trinity BAM! !!! 1..2..3!!! Kolejna uczestniczka ME jest już nam znana!!!


Zwyciężczyni walki nr 5 poprzez pinfall – ODB (pokazane 6:12)
Ocena walki - * 1/4* (Słabo, naprawdę słabo. Mocno przeciętne starcie, bardzo skąpe w jakiekolwiek akcje nawet średniej próby. Można powiedzieć jedynie, że ta walka się odbyła. Jak na razie jest to drugi farfocel obok „popisów” Tapy z Velez)


Wideo opowiadające o konflikcie Gail Kim z Taryn Terrell.


Wracamy z powrotem na ring.


Walka nr 6 – Taryn Terrell vs Jackie Moore


Taryn dążyła do zwarcia, ale wtem otrzymała solidnego kopniaka od Jackie. Moore ruszyła z Elblowami, następnie wymierzyła jej Irish Whip i chciała powalić przeciwniczkę Clotheslinem, ale Taryn zrobiła unik, i poczęstowała przeciwniczkę Beck Elblowem. Następnie Arm Drag dla Jackie i ta wylądowała w narożniku. Tam otrzymała kolejne parę Elblowów i Corner Clothesline. Po tej kanonadzie Tarryn skoczyła na nogi Jackie planując poczęstować ją Monkey Flipem, lecz Moore przytrzymała przeciwniczkę, i cisnęła ją o matę. Jackie kopnęła przeciwniczkę parokrotnie, następnie zaś uderzyłą jej głową o narożnik. Tak też zrobiła z drugim narożnikiem. Na koniec rzuciłą przeciwniczką jak lalką. Ponowiła zresztą ten rzut jeszcze raz. Jackie przerzuciła przeciwniczkę przez brak, i zaczęła ją dusić. Taryn męczyła się przez moment z duszeniem, w końcu się uwolniła i odbiła się od lin, ale została skarcona Elblowem. 2 count. Ponowny rzut przez bark i ponowne duszenie. I tym razem Taryn się uwolniła i odbiła się od lin. Wówczas obie zawodniczki zderzyły się we wzajemnym Clotheslinie. Tarryn po krótkiej wymianie ciosów ruszyła na przeciwniczkę z Clotheslinemi, które zwieńczyła Dropkickiem i Vertical Suplexem. 2 count. Próba Irish Whipu na narożnik ze strony Taryn nieudana, i to ona wylądowała w narożniku, lecz nadbiegającą Jackie zatrzymała wysuniętymi nogami. Po powstrzymaniu szarży Moore Taryn wdrapała się na narożnik, i poczęstowała Jackie Crossbody!!! Po nim Spear dla Jackie!!! 1..2..kickout!!! Taryn nie traciła czasu, tylko ponownie wdrapała się na narożnik, i chciała poczęstować przeciwniczkę Buldogiem, lecz Jackie zrobiła unik, i Taryn wylądowała na macie. Po tej akcji Jackie odbiła się od lin, i potraktowała Taryn mocnym Dropkickiem na twarz!!! 1..2...3!!! Jackie wygrywa!!!


Zwyciężczyni walki nr 6 poprzez pinfall – Jackie Moore (pokazane 5:05)
Ocena walki - * 1/2* (Pod względem jakości była to podobna walka, jak Tessmacher vs Santana, czas również podobny, więc i ocena ta sama. Plusik za ciekawą zwyciężczynię.)



Wideo z Holkiem Hołgenem w roli głównej.


Przenosimy się na zaplecze, gdzie mamy wywiad z Hannah Blossom. Hannah powiedziała, iż jest bardzo podekscytowana i zarazem zdenerwowana z powodu zbliżającego się występu. Zdaje sobie sprawę z tego, że przeciwniczki będą wytrzymałe, zna ich wszystkie sztuczki, nie mniej zrobi wszystko, aby wypaść jak najlepiej.


Wracamy na arenę.


Walka nr 7 – Hannah Blossom vs Taeler Hendrix vs Sojo


Po krókiej dyskusji Tealer z Sojo zawiązały sojusz przeciwko Hannah. Po długiej chwili obie zawodniczki ruszyły na przeciwniczkę, i poczęstowały ją podwójnym kopniakiem i podwójnym Arm Dragiem. Tealer spinowała i 2 count. Sojo miała do nie pretensje o to, wkrótce jednak obie panie doszły z powrotem do porozumienia. Sojuszniczki chciały powtórzyć atak, lecz Hannah zrobiła unik, następnie rozdzieliła obydwie zawodniczki, później chwyciła je za głowy, zderzyła je z nimi nawzajem. Hanna ruszyła na Sojo, wkrótce czarnoskóra zawodniczka powaliła przeciwniczkę Leg Sweepem, i zapięła Single Leg Boston Crab. Do ataku dołączyła Tealer, która zapięła Camel Clutch z drugiej strony, i Hanna znalazła się w wielkim potrzasku. W końcu Hanna wyrwała się z tej pułapki, ale w tem została spinowana przez Sojo. Owy pin został przerwany przez Hendrix. Wkrótce Tealer spróbowała pinu, ale również bez skutku. Po chwili doszło do kłótni między Sojo a Tealer, i zaczęły wymieniać się Chopami. Na koniec Headbutt dla Sojo, kopniak w brzuch, i Sojo została wyrzucona za ring. Hendrix chciała ruszyć na Blossom, ale Brytyjka zaatakowała przeciwniczkę Clotheslinemi, następnie Snap Suplex i próba Elblow Dropu, lecz Hendrix zrobiła unik, i Hannah zderzyła się z matą. Tealer chciała to wykorzystać, więc odbiła się od lin, ale wtedy Sojo złapała ją za nogę, i wyciągnęła za ring. Po chwili sama do niego wkroczyła, zaś Tealer wyglądała na obrażoną (…). Sojo nie traciła czasu, tylko wyniosła Brytyjkę na barki, i wymierzyła jej akcję bardzo podobną do Irish Crossu Finleya!!! 1..pin przerwany przez Hendrix!! Obie zawodniczki ponownie zaczęły się kłócić. Wkrótce doszły do porozumienia, i Sojo chwyciła od tyłu Hannę, zaś Tealer szykowała się do ataku. I ten atak zrobiła, lecz Hania zrobiła unik, i Tealer trafiła w Sojo!!! Jak się zaś odwróciła, to otrzymała Bicicle Kick od Hannah!!! 1..2..3 Zwycięstwo Blossom stało się faktem!!!


Zwyciężczyni walki nr 7 poprzez pinfall – Hannah Blossom (pokazane 4:55)
Ocena walki – 3/4* (Straszna słabizna. Przez znaczną część tej króciutkiej walki panie darły się do siebie, zamiast wykorzystywać w rozsądniejszy sposób dany im czas. Można było tą walkę o wiele lepiej rozpisać. Szkoda, albowiem gdyż walka ta nawet na Impact by się nie nadawała. Niestety, ale na razie jest to jeszcze większy farfocel, niż popisy Tapy z Velez, oraz tartaczne starcie ODB z Trinity.)



Wideo ogólnie promujące dywizję div TNA.


Wracamy na arenę dzisiejszych zmagań.


Walka nr 8 – Velvet Sky vs Jillian Hall


Tuż przed walką Jillian dała krótki pokaz swoich umiejętności wokalnych. Panie przeszły do klinczu, gdzie Jillian zepchnęła przeciwniczkę do narożnika. Drugi klincz, i Velvetka zapięła dźwignię na rękę Jillian. Hall zepchnęła przeciwniczkę do lin, i sędzia ponownie przerwał walkę. Tuż po wznowieniu Jillian kopnęła Velvetkę, i ku niezadowoleniu publiczności wzniosła ręce w geście tryumfu. Wykorzystała to Sky, która od tyłu zaatakowała przeciwniczkę. Następnie parę Eblowów wylądowało na głowie Hall, i nieudany Irish Whip na narożnik, gdyż Jillian skontrowała to na własny Irish Whip. Velvetka wylądowała w narożniku, zaś Jillian ruszyła na nią z szarżą, lecz VS zatrzymała nogami przeciwniczkę, i sprytnym kopnięciem nadziała ją na narożnik. Tam 10 razy uderzyła jej głową o narożnik, i poczęstowała przeciwniczkę Buldogiem. NA koniec bardzo przeciętnym Spearem wyrzuciła Jillian poza ring. Już za ringiem Velvetka dalej atakowała Jillian, i chciała jej wymierzyć Irish Whip na metalowe schodki, lecz ta skontrowała to, i to Sky wylądowała na tych schodkach. Hall wepchnęła przeciwniczkę do ringu, tam ją kopnęła i zaczęła ogólnie maltretować. Pin i 2 count. Jillian pchnęła przeciwniczkę na drugą linę, i tam ją przyduszała. Sędzia był zmuszony przerwać tą walkę. Tuż po wznowieniu VS otrzymała Backbreaker'a od Jillian. Dwukrotny pin i dwukrotne 2 count. Jillian kontynuowała dzieło zniszczenia Velvetki, w końcu ta wstała z maty, i zaczęła już odgryzać się przeciwniczce, lecz ta cisnęła ją o matę. Po chwili Facebuster dla Velvetki. 1 count. Zdziwiona Jillian przymierzała się do Vertical Suplexu, lecz Velvetka skontrowała to na Facebustera. Sky wycofała się do narożnika, co chciała wykorzystać Jillin ruszając z Corner Splashem, ale Sky zrobiłą unik, i Jillian wylądowała w narożniku. Idąc za ciosem VS poszła na przeciwniczkę z Clotheslinemi, Back Elblowem, i Hurrcanraną. Na koniec Monkey Flip dla Hall!! 2 count!! Jillian odgryzła się mocnym Elblowem, i Velvetka wylądowała w narożniku. Jillian zasygnalizowała swoją firmową akcję, i już ruszyła na przeciwniczkę, gdy nadziała się na próbę Sunset Flipu. Nie zaskoczyło to Jillian, tylko spinowała przeciwniczkę, chwyciwszy się przy okazji liny! Sędzia jednak błyskawicznie to zauważył, i przerwał pin. Jillian chciała przejść do X-Factora, lecz Velvetka to zblokowała, i sama wymierzyła przeciwniczce Pedigree!!! 1..2..3!!! Velvet Sky zwycięża!!!


Zwyciężczyni walki nr 8 poprzez pinfall – Velvet Sky (pokazane 6:25)
Ocena walki - * 3/4* (Ta walka mogłaby mieć spokojnie dwie gwiazdki, gdyby nie dwa botche. Pierwszy, to bardzo przeciętny Spear ze strony Velvetki, drugi, to równie przeciętne przejście z Sunset Flipu do pinu ze strony obu zawodniczek. Te dwie akcje mogły być lepiej rozwiązane. Ogólnie jednak walka była w miarę solidna, oglądanie jej nie przyprawi nikogo o ból zębów.)



Wideo przypominające zdobycie pasa mistrzowskiego div przez Mickie James


Wracamy na ring.


Walka nr 9 – Serena vs Mickie James


Obie zawodniczki prze starciem się wyściskały, i zaczynamy już dziewiąte starcie tego PPV. Panie zwarł się we wściekłym klinczu, gdzie przewaga przechodziła raz jednej na drugą stronę. Każda z pań wymierzyła swojej przeciwniczce po jednym Hiptossie. W końcu Mickie zapięła przeciwniczce mocny Head Lock, i ponownie powaliła ją Hiptossem, lecz Serena spokojnie przeszła do Headscissors. James w końcu wyrwała się z tego uchwytu, lecz po chwili Serena ponownie ją zaatakowała, i powaliła Hiptossem, zapinając mocny Head Lock Mickie. Obie panie wymieniały się ładnymi przejściami w ofensywie w parterze. W końcu wstały, i Serena zapięła dźwignię na rękę Mickie. Mickie zaś bardzo sprytnie przerzuciła przeciwniczkę. Wzajemny uścisk dłoni w geście szacunku, i ponowny klincz, gdzie tym razem Serena zaszła przeciwniczkę od tyłu, i chwyciła w okolicach pasa. Mickie odwzajemniła się tym samym, i ładnym Suplexem powaliła przeciwniczkę. Serena jednak nie chciała się poddawać, i jak obie panie ponownie stały, to przerzuciła Mickie przez biodro. James jednak ciągle trzymała ją w pasie, więc nie widząc innej możliwości Serena dotarła do narożnika, i sędzia przerwał walkę. Tuż po przerwaniu Serena uderzyła przeciwniczkę biodrami, następnie planowała wymierzyć Mickie Irish Whip, lecz ta to zblokowała, i sama chciała zrobić to samo, co się nie udało, gdyż Serena Elblowem zniweczyła tą próbę. Serena ładnym Arm Dragiem powaliła Mickie, ale ta odwzajemniła się Serenie tym samym. Na koniec przeszła do sprytnego pinu, ale uzyskała tylko 2 count. Panie wymieniały się pinami, ale one wszystkie były bezskuteczne. Przybicie piątek, i ponowny klincz, gdzie po siłowaniu się przewagę uzyskała Serena, i raz za razem próbowała pinów, lecz bez skutku. W końcu Serena wymierzyła przeciwniczce Irish Whip na liny, i próbowała Clotheslinu, lecz Mickie zrobiłą unik, i powaliła przeciwniczkę Hiptossem. Na koniec Basement Dropkick dla Sereny, i ta wylądowała poza riniem. Serena przez moment dochodziła do siebie, w końcu wróciła do ringu, i obie panie ponownie zwarły się w walce. Head Lock na głowie Mickie, ta jednak dość szybko się wyrwała, i pchnęła przeciwniczkę na liny, ale wtem została powalona Shoulderblockiem przez Serenę. Back Elblow dla Mickie, i tym razem James wylądowała za ringiem. Po dłuższej chwili wróciła do ringu, lecz wtem dostała mocnego kopniaka w głowę od przeciwniczki. Serena poszła za ciosem, i dalej atakowała Mickie. W końcu cisnęła przeciwniczką o matę, i trzykrotnie ją spinowała, lecz za każdym razem bez skutku. Serena postanowiła więc zagnać przeciwniczkę do lin, i tam przy ich pomocy dusiła Mickie, aż w końcu sędzia przerwał starcie. Kolejny kopniak od Sereny, Hiptoss, i Chin Lock dla Mickie. James próbowała się wyrywać, lecz Serena kontrolowała sytuację, i zagnała przeciwniczkę do narożnika. Następnie Irish Whip na narożnik, i próba szarży ze strony Sereny, lecz Mickie zrobiłą unik, i Serena uderzyła barkiem w narożnik. Serena jak doszła do siebie to ruszyła na Mickie, ta zaś skarciła przeciwniczkę Neck Breakerem. Obie zawodniczki leżą na środku maty. W końcu obie wstały i zaczęły wymieniać się Elblowami. Mickie zwietrzyła szans i ruszyła na Serenę z Clotheslinemi, Elblowem i Flapjackiem. Mickie wspięła się na narożnik, i poczęstowała Serenę Diving Thou Threz Pressem!!! Po nim Mickie DDT!!! 1..2..3!!! Mickie James wygrywa!!!


Zwyciężczyni walki nr 9 – Mickie James (pokazane 10:55)
Ocena walki - *** 1/2* (Bardzo, bardzo, bardzo dobra walka. Jak widać divy również potrafią stworzyć dobre show, jak im się da odpowiednią ilość czasu, i tutaj mamy tego przykład. Być może ocenę tego pojedynku nieco zawyżam, ale na tle tego PPV walka ta wyróżnia się w sposób wręcz niesamowity, i należy to docenić. Brawo drogie panie, stworzyłyście najlepszą singlową walkę tego wieczoru. Czapki z głów.)


Skrótowe przypomnienie wszystkich zwyciężczyń.


Wracamy na arenę, by być świadkami ME dzisiejszej gali.


Walka nr 10 – Gauntlet Battle Royal. Ta, która wygra, zdobędzie miano „królowej Knokouts” (oby tym razem nie był takiej tragedii, jak przy Reunionie...)



#1 – Hannah Blossom
#2 – Gail Kim


Gail od razu ruszyła na przeciwniczkę, i zagnała ją do narożnika, gdzie wymierzyła jej kilka kopniaków. Następnie Uppercutt, Backbreaker, i uderzenie głową w narożnik dla Hanny. Gail nie odpuszczała, i nogą zaczęła dusić Brytyjkę, by próbować ją wyeliminować, lecz ta podjęła rękawice, i powaliła przeciwniczkę po Irish Whipie na liny ładnym Crossbodu. Następniedwa Clothesliny, Snap Suplex i Elblow Drop dla Gail. Hanna postanowiła wyeliminować Gail, lecz Kim spokojnie przetrzymała tą próbę, i sama wyrzuciła Brytyjkę z ringu. (nie nad trzecią liną...).


Hannah Blossom out.


#3 - Lei'd Tapa (…)


Gail od razu zaatakowała Tapę Elblowami i Kick'ami, całość zwieńczyła wbiciem się barkiem w korpus Tapy. Kim wspięła się na narożnik, co mogło się zrodze zemścić, gdyż Tapa ułożyła ją pod Gorilla Press Slam, lecz Gail szybko się wydostała, i próbowała Sunset Flipu, co nie zaskoczyło Tapy, która chwyciła przeciwniczkę za szyję i pchnęła w narożnik. Na koniec Corner Splash dla Gail. Tapa zaczęła dusić Gail w narożniku, następnie wymierzyła przeciwniczce Irish Whip na narożnik, i powaliła Gail Big Bootem. Tapa przymierzała się do eliminacji Gail, lecz Kanadyjka dzielnie się broniła.


#4 - Tara


Do ringu wbiegłą Tara, która zaatakowała Tapę, lecz ta wymierzyła jej Irish Whip na narożnik, i próbowała wyeliminować Tarę, lecz bez skutku. Tara również próbowała wynieść przeciwniczkę na barki, ale waga Tapy była zbyt duża. W końcu Lei'd wyniosła Tarę na plecy, i próbowała wyrzucić Tarę za ring, lecz z odsieczą przyszła Gail, i wkrótce Tara z Gail próbowały razem wyrzucić Tapę. Bez skutku. Ostatecznie Tapa powaliła obie zawodniczki ciosem w brzuch. Wówczas...


#5 - Mickie James

...do ringu wbiegła Mickie James, i od razu ruszyła na Tapę. Lei'd otrzymywała całą serię ciosów od Mickie, nie mając długo na nie odpowiedzi. W końcu odepchnęła przeciwniczkę, ale wtem James ponownie ją zaatakowała. Mickie wezwała Tarę i Gail do wspólnej walki z Tapą, te zaś ochoczo przyjęły zaproszenie, i cała trójka obijała Tapę. Lei'd jednak zebrała w sobie nieco siły, i odepchnęła całą trójkę od siebie, i ruszyła na każdą z osobna. Mickie okazała jednak więcej sprytu od Tapy, Hurrcanraną próbując wyrzucić Lei'd z ringu. Do pomocy przyszły Gail z Tarą, i wkrótce Tapa wylądowała za ringiem.


Lei'd Tapa wyeliminowana.


Tara z Gail wspólnie zaczęły atakować Mickie...


#6 – Miss Tessmacher


...przyszła pani Tessmacher, która rzuciła się na Tarę. Drugą parę walczących stanowiły Mickie James i Gail Kim. Obie te pary walczyły między sobą, raz za razem przewaga się zmieniała. Tara była nawet blisko eliminacji Brooke, lecz Tess dzielnie się broniła. Wtedy...


#7 – Jackie Moore


...do ringu dotarła Jackie Moore, i wtem doszło do wymiany ciosów między nią a Tess. Wkrótce do pomocy przyszła Gail, zaś Tara zajęła się Mickie James. Tessmachorówna była raz za razem duszona przez obie zawodniczki. W końcu Tess odgryzła się Facebusterem na Gail. Kim na moment oddaliła się od pola walki, zaś duetami walczącymi były Tara/Mickie i Jackie/Tess. Mickie poczęstowała Tarę Hurrcanraną, gdy...


#8 – ODB


...do ringu wbiegła ODB, która związała się w walce z Jacie i Gail. Po chwili mieliśmy już trzy duety: Tessmacher i Jacie Moore, Gail Kim i Mickie James, oraz ODB i Tara. Wszystkie te pary walczyły w narożnikach. Gail i Tara były bliskie eliminacji, lecz dzielnie się broniły. W końcu ODB wyeliminowała Jackie Moore.


Jackie Moore out


#9 – Velvet Sky


Wtedy do ringu zaczęła zmierzać Velvetka, która zajęła się się Tarą. Tessmacher poszła na Mickie, zaś ODB zaatakowała Gail Kim. Ponownie trzy duety. I ponownie każdy duet walczył w innym narożniku. Przewagi w tych trzech walkach zmieniały się raz za razem. Po chwili doszło do pewnych przetasowań. ODB poszła na Velvetkę, zaś Tessmacher była obiektem ataku ze strony Gail. Tara i Mickie moment odpoczywały. W pewnym momencie ODB była bliska eliminacji prze Velvetkę, do pomocy Sky przyszła nawet Gail, ale bez skutku. ODB i Velvetka walczyłu na krawędzi ringu poza linami, i wymieniały się Chopami oraz kopniakami. W końcu Velvetka na tyle mocno kopnęła ODB, że ta wypadła za ring.


ODB będzie mogła odwiedzić Erica ;)


Mamy teraz piątkę zawodniczek: Velvet Sky, Gail Kim, Tarę, Miss Tessmacher i Mickie James. Tara walczyła z Brooke, zaś Gail z Mickie. Velvetka planowała poczęstować Tarę Pedigree, ale została najpierw powstrzymana, a później wyeliminowana przez Gail Kim.


Velvet Sky wyeliminowana


Wkrótce los Velvetki podzieliła Miss Tessmacher, która została wyrzucona z ringu przez Tarę.


Przyszła dziewczyna Bully'ego Ray'a wyeliminowana


To zostały trzy: Mickie, Gail i Tara. Przez momen Gail i Tara wspólnie walczyły z Mickie, wkrótce jednak Tara zaatakowała Gail, i na moment ją unieszkodliwiła. Wkrótce jednak została zaatakowana przez Mickie, i po Hurrcanranie oraz mocnym kopniaku w brzuch została przez nią wyeliminowana!!


Tara została wyeliminowana.


Zostały już tylko dwie – Mickie James i Gail Kim. Zatem mamy teraz walkę na normalnych zasadach. Mickie ruszyła na przeciwniczkę z Clotheslinemi i Flapcjackiem. Mickie wspięła się na narożnik, i poczęstowała Gail Diving Thou Threz Pressem!!! 1..2..kickout!! Mickie przymierzała się do swojego DDT, lecz Gail pchnęła przeciwniczkę w narożnik, i zapobiegła tej akcji. Następnie wzięła rozbieg, i chciała potraktować przeciwniczkę Monkey Flipem, lecz Mickie zrobiła unik, co więcej chwyciła za nogi Gail i rzuciła ją w stronę ringu. Gail nieszczęśliwie wylądowała na którejś nodze, i chwyciła się za nią. Mickie wyglądała na zaskoczoną, zaś Gail zwijała się z bólu. Mickie przepraszała Gail, zaś a miała za nic te przeprosiny. Wkrótce do ringu wbiegł lekarz, i pomagał wynieść Gail z ringu. Gdy już była blisko lin, to Kim cudownie ozdrowiała, i zaskoczyła Mickie Roll Upem!!! 1..2..3!!! Gail Kim królową dywyzji div TNA!!!


Zwyciężczyni walki nr 10 poprzez pinfall – Gail Kim (pokazane 20:44)
Ocena walki - ** (Nie był to może najwyższych lotów Gauntlet Battle Royal, ale duuuużo lepszy, niż był na Reunionie. Panowie powinni się wstydzić, że panie zrobiły o tyle lepszy GBR. Sprytne zwycięstwo Gail, i dobrze, że to miano „królowej Knockouts” trafiło właśnie do niej, choć gdyby zdobyła je Mickie, to również nie miałbym nie przeciwko temu.)



Wkrótce po tej walce Gail została koronowana na królową div TNA.


Ocena gali - * 1/2* ( Mógłbym zacząć mieszać z błotem tą galę PPV, gdyż miałbym ku temu wszelkie podstawy. Jedynie ostatnia walka singlowa, oraz od biedy opener wraz z ME reprezentowały poziom godny PPV, zaś reszta walk mogłaby być co najwyżej na Impactach, choć również nie wszystkie. Ale tego nie zrobię. To samych div (oprócz Tapy) większych pretensji nie mam. Mam za to ogromne pretensje do oficjeli za rozplanowanie tej gali. Divy dostały skandalicznie mało czasu na pokazanie pełni swoich umiejętności, walki trwające niespełna pięć minut na gali PPV są śmiesznym, wręcz żałosnym żartem. Ten czas, który mógł być wykorzystany na całkiem solidne starcia, został zmarnowany na całą serię kompletnie niepotrzebnych powtórek, które tak naprawdę nie wnosiły niczego nowego, ani ciekawego do tej gali. Przykładem sztandarowym była prezentacja CAŁEGO ślubu ODB z Youngiem. Można było z tej powtórki wydzielić po dwie minuty na trzy walki, i już ocena za całe PPV szła by do góry. Szkoda, naprawdę szkoda, że tak to zostało rozplanowane, ale niestety, nic już z tym nie można zrobić. Całościowo gala wypadła słabo, i niestety wpasowała się w bardzo przeciętny obraz gal ONO, które jak na razie , za wyjątkiem X-Travaganzy, jest pasmem klęsk.)



Kilgor

























9 komentarzy:

  1. Piszcie jak oceniacie raport :)
    O gali również możecie pisać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. chujowy widać, że typ się nie zna na TNA bo hejtuje za ostro. gala slaba ale nie az tak/

    OdpowiedzUsuń
  3. Raport dobrze napisany i Kilgor napisz do mnie na gg 40202843

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogłoby TNA zakontraktować Sereny ? Jackie Moore też ciekawa zawodniczka, Ivelisse Velez.. Nie wierzę w cuda że zwalniając tyle osób nie mają kasy na zatrudnienie nowych osób. Tym bardziej patrząc po ratingach walki kobiet mają jedne z najwyższych, jak nie najwyższą oglądalność. Na pewno Velez ściągnęłaby nowych fanów do TNA..

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilgor twój raport z gali ONO jest do dupy. Nie masz talentu do opisywania walk. Ciekawe czemu piszesz że że ulubionym wrestlerem Sabinqa jest Jessie? Szczerze mówiąc jesteś ciamajdą !!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Raport spoko. Zastanawiałem się czy nie pokusić się o obejrzenie tego ONO... ale widzę że zbyt dużo nie stracę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Galę tylko dla wytrwałych czas zacząć :D
    Fajnie, że postanowili dać kilka urywków z poprzednich walk, bo dzięki temu można sobie było przypomnieć pare zawodniczek no i czymś musieli wypełnić czas. Wszystkie walki oceniam w skali kobiecej, czyli nieco łagodniej.

    Gail Kim vs Alissa Flash
    Przyjemny opener, który mógłby potrwać znacznie dłużej. Obie panie dobrze ze sobą współpracowały i nie było żadnych rażących oczy botchy. W dodatku obie pokazały kilka swoich firmowych akcji. Dobrze, że Gail Kim nie dominowała cały czas, bo to, że wygrają wszystkie panie, które mają podpisany kontrakt z TNA nie jest niczym nowym, ale warto również dać pokazać się komuś z poza federacji. A Alissa Flash ten czas w miare dobrze wykorzystała i chętnie zobaczyłbym ją ponownie w TNA.
    Ocena : ***

    Lei'D Tapa vs. Ivelisse Velez
    Dalej nie wierze, że TNA wolało zatrudnić Lei'd Tape zamiast Ivelisse Velez. Przecież Ivelisse ma wszystko by być czołową postacia dywizji kobiet, a Tapa ma "tylko" znanych wujków. Jeśli chodzi o sam pojedynek to był on gorszy niż poprzednia walka głównie za sprawą Tapy. Przy hurricanrana, którą wykonała Velez widać było na jej twarzy złość, że taka wielka baba nie potrafiła jej utrzymać, żeby nie uderzyła w mate. Walka dość podobna do tej z Gut Checka i chciałem, żeby wynik był taki sam, lecz niestety jedna z lepszych kobiet musiała przegrać. Szkoda, że nie dali Velez kogoś lepszego, chętnie zobaczyłbym jej walkę z Gail Kim.
    Ocena : **

    Tara vs. Mia Yim
    Ta walka mnie jakoś nie wciągnęła. Wszystko wydawało mi się wykonywane troche wolno i ogólnie mało się działo w ringu. Dodatkowo Jesse nie walcząc popełnił botcha :D
    Ocena : *

    Miss Tessmacher vs. Santana Garrett
    Walka na podobnym poziomie do tej poprzedniej, w której walczyła druga połówka TNT. Zbyt wiele w walce się nie działo. Jedna próba submissionu to stanowczo za mało, w dodatku Tessmacher nic się nie poprawiła w ringu i głównie potrafi być obijana. Zakończenie walki bez żadnych emocji.
    Ocena : * i 1/4 *

    ODB vs. Trinity
    Co dobrego można powiedzieć o tej walce... Chyba jedynie to, że zobaczyłem znów Trinity i z plusów to by było na tyle. Prawdopodobnie najgorsza walka na tej gali.
    Ocena : 1/2 *

    OdpowiedzUsuń
  8. Jackie Moore vs. Taryn Terrell
    Była to bardzo krótka walka przez co panie zbyt wiele nie mogły pokazać, ale tragedi nie było. Najbardziej zdziwiło mnie, że Taryn Terrell ten pojedynek przegrała. Widocznie wtedy jeszcze nie mieli do niej przekonania, a jak się okazało na Slammiversary Taryn w ringu może pokazać się z dobrej strony.
    Ocena : * i 1/2 *

    Hannah Blossom vs. Sojo Bolt vs. Taeler Hendrix
    Jak zobaczyłem, że Taeler i Sojo mają zamiar współpracować to byłem już pewny, że pojedynek wygra Hannah. Tradycyjnie nie mogło zabraknąć stałego punktu takich pojedynków, czyli sprzeczki, która z sojuszniczek ma przypiąć rywalke co oczywiście doprowadza do ich walki. Każda z pań dostała troszke czasu, aby się zaprezentować. Ktoś wie co się aktualnie dzieje z ludźmi z British BootCamp? Oni walczą gdzieś czy co? :D Rockstar Spud chyba walczy w OVW, ale pewny nie jestem.
    Ocena : **

    Velvet Sky vs. Jillian Hall
    Dwie takie wirtuozki ringowe w jednym pojedynku, tak to musiało się podobać. :D A tak na poważnie to walka o dziwo nie zassała aż tak jak można by się tego spodziewać. Było kilka dobrze wykonanych akcji i coś w tym ringu się działo. Nie zabrakło również botchy, ale to było do przewidzenia.
    Ocena : * i 3/4 *


    Mickie James vs. Serena Deeb
    Najlepsza walka gali. Obie panie dobrze ze sobą współpracowały i dawały łądny pokaz swoich umiejętności. Dużo najróżniejszych akcji i dobre przejścia między nimi ( poza jednym, gdzie ewidentnie straciły tempo ). Oby jak najwięcej takich starć kobiet w najbliższym czasie. TNA powinno pomyśleć nad częstszym sprowadzaniem do siebie chociaż na pojedyńcze występy, aby tą dywizje troche odświeżyć i przede wszystkim polepszyć. Dodatkowo można by się pokusić o Ivelisse Velez.
    Ocena : *** i 1/2 *

    Queen of TNA Gauntlet Match: Gail Kim vs. Lei'D Tapa vs. Tara vs. Tessmacher vs. ODB vs. Jackie Moore vs. Hannah Blossom vs. Velvet Sky vs. Mickie James
    Ostatni pojedynek wypadł średnio, ale biorąc pod uwagę poprzednie Gauntlet Match bodajże z 10 Reunion to ten był dobry. Pewne było, że Gail Kim zacznie ten pojedynek, bo ktoś przecież musi ciągnąć tą walkę, a oprócz niej w takiej roli spisać się mogła jedynie Mickie James, ale ona miała swój mecz jako ostatni, więc musiała też odpocząć. Nie przepadam zbytnio za takimi pojedynkami, bo zamiast skupiać się na robieniu jak najlepszej walki tutaj zawodniczki skupiają się głównie na wyrzuceniu rywalki. Dobrze, że wygrała Gail Kim, bo to aktualnie najlepsza KO w TNA.
    Ocena : ** i 1/2 *

    Ogólnie gala wiadomo jaka była, ale o dziwo były 2 walki, które warto sobie obejrzeć.

    Jeśli chodzi o raport to napisałeś go bardzo dobrze nie omijając niczego :D Świetna robota :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny raport propsy że chciało Ci się to oglądać :P

    OdpowiedzUsuń