7 lutego 2014

iMPACT 06.02.14 Raport.

Przed rozpoczęciem Impactu, kamera pokazała nam The Wolves oraz MVP wchodzących do budynku.



Abyss vs. Eric Young – Monster Ball Match

A chwilę potem przenosimy się na zaplecze, gdzie trwa już walka Abyssa z Ericiem Youngiem! EY wymierzył rywalowi kilka ciosów, ale Abyss po chwili skontrował i uderzył głową rywala w stolik, a potem tym stolikiem jeszcze potężnie cisnął w rywala. Wymianę ciosów znów wygrał Young który po chwili wbił rywala w skrzynię. Potem dołożył kilka kopniaków i posłał rywala na rampę z której wyszli wprost do ringu! Abyss potężnymi maczugami uderzał rywala w plecy, a sędzia w końcu uderzył w gong i walka jest oficjalna! Abyss chwilę potem powalił rywala i machał do publiki, lecz to wykorzystał Young i wyciągając z kubła metalową rurkę uderzył nią Abyssa. Uderzył go jeszcze kilka razy i posłał na bandy. Abyss szybko skontrował poprzez back body drop i wyjął z pod ringu stół! Szykował się na CHokeslam, ale EY skontrował to lecz szybko został wrzucony do ringu. Abyss wysypał kubeł z przedmiotami do ringu ale sam wchodząc otrzymał dropkick, a po chwili suicie dive! Publika skandowała „EY!” Ten po chwili próbował zdjąć Abyssowi maskę, ale nic z tego.
Abyss ustawił krzesełko w narożniku, a po chwili złapał rywala w Chokeslam, lecz ten uwolnił się, ale zaraz szybko został powalony mocnym Clotshlinem. Po chwili Young był w ofensywie i zasypał rywala całą serią ciosów. Do tego MIssle dropkick od Younga i przypięcie, ale tylko 2 Count! Po chwili Abyss złapał szarżującego rywala za głowę i wbił go we wcześniej ustawione krzesełko w narożniku! Do tego Chokeslam i… 2 Count! Abyss wyciągnął pinezki z pod ringu i wysypał je na ring! Potem poszedł po rywala i usadził go na narożniku i starał się wymierzył Superplex, ale Young sprytnie skontrował i sam posłał rywala na rozsypane po ringu pinezki! Holy Shit! 2 count! Young poszedł na narożnik, ale przeciwnik szybko wstał z podłogi i powalił go jednym ciosem tak, że ten spadł na stół leżący poza ringiem! Abyss poszedł po niego i wrzucił do ringu, ale rywal zdołał położyć nogę na linie! Abyss w tym czasie poszedł po… Janice! Po chwili jednak Eric Young wstał i zdjął rywalowi maskę! Ten wyrzucił Janice i wykonał mu balck hole Slam po którym uzyskał pinfall!

Zwycięzca : Abyss

Świetna walka na rozpoczęcie Impactu!
Po walce Abyss przeglądał się w kawałku szkła…






Na zapleczu Bobby Roode rozmawiał z Dixie Carter. IT Factor domagał się obiecanego mu title shota, lecz Dixie tłumaczyła mu, że nie może mu tego zagwarantować teraz, kiedy jej władza nie jest już tak duża. Roode tłumaczył, ze to nie jego problem i spełnił jej obietnicę, lecz ta w końcu wpadła na pomysł, aby zorganizować walkę Joe kontra Roode jeszcze dziś, o miano pretendenta na LockDown!








A teraz czas na kilka słów od MVP! Ten wszedł do ringu i wziął od kibica plakat z napisem #Iam Teh New Investor! Z tyłu był napis Magnus = Ratings, ale cóż ;) Publika skandowała MVP, a ten powiedział żeby nie regulować odbiorników bo to właśnie on. W końcu powrócił! Wielu ludzi pewnie się zastanawiało, co robił przez ten cały czas. Żył sobie spokojnie i cieszył się z życia. W końcu jednak zdał sobie sprawę z tego, że ponosi jakieś konsekwencje swoich czynów. To samo powinni sobie powiedzieć właściciele TNA, gdyż muszą sobie z tego zdać sprawę. On kocha wrestling, bo sam przecież był i wciąż jest zapaśnikiem. Nie może pozwolić, aby ten biznes upadł. Zainwestował więc w to swoje pieniądze i znalazł kilka osób, które czuły to samo co on. TNA ma przyszłość, świetnych zawodników i dobrą organizację, ale z takim zarządzaniem jak to teraz – daleko nie zajedzie. Daje nam swoje słowo, że to się więcej nie powtórzy! Przerwał mu Rockstar Spud! Ten zaczął podlizywać się do MVP, mówiąc, że przeprasza go za to, że był niegrzeczny i prosi go aby spotkał się z Dixie na zapleczu, gdyż muszą sobie wyjaśnić kilka kwestii. MVP przerwał mu mówiąc, że jego pierwszą decyzją jako inwestora będzie walka pomiędzy Magnusem, a… Kurtem Angle!






Bully Ray zapowiedział, że za tydzień zniszczy Andersona w casket matchu…





Chris Sabin powiedział, że tydzień temu, Velvet złamała mu serce. Jest teraz w specjalnym pokoju i zaprasza Sky do siebie, ma nadzieję, ze przyjdzie…






Curry Man vs. Bully Ray

Bully wszedł do ringu z trumną. Po chwili powiedział, ze Curry Man jest w złym miejscu i w złym czasie… Po tych słowach stanął z rękoma w kieszeni w narożniku a Curry Man starał się go zaatakować, ale nadział się na big boot. Bully podniósł go i wykonał Piledriver, krzycząc w tym czasie nazwisko Andersona… Po chwili wrzucił Curry Mana do trumny i zapowiedział do kamery, że zakończy karierę Kena…







Na backstage’u Magnus skarżył się na walką z Kurtem Angle, ale Dixie powiedziała mu, żeby się nie martwił bowiem to tylko zwykłe starcie, nie o pas… Dixie i Rockstar czekali na inwestora, gdy wszedł Ethan Carter III. Chciał porozmawiać z ciocią, ale ta nie miała czasu…






A w drodze do ringu The Greatest Man That Ever Lived – Auuuuustin Arieees! Co za doping od widowni! AA powiedział, ze jest mistrzem X Divison oraz dodał, że to nie tytuł robi z Ciebie faceta, ale facet robi prestiż tytułowi. Jest mistrzem i jest również osobą, która wykreował „opcję C” zdobywając główny pas… Zamierza powtórzyć ten wyczyn już niebawem. W tym momencie przerwało mu nadejście Bro Mans! AA nie zauważył przy nich nikogo, a tym momencie zza pleców zaatakował go Zema Ion! Uderzył go walizką i powiedział, że właśnie teraz zamierza wykorzystać walizkę aby zdobyć pas!


Austin Aries © vs. Zema Ion – X Division Title Match

Sędzia szybko zaczął odliczać, kiedy Zema przypiął powalonego wcześniej walizką Ariesa, ale tylko 2 Count! Kolejne przypięcie i znów 2 Count! Po chwili znów 2 Count! Ion pozbył się rywala z ringu i czekał, aż ten wróci, ale po chwili wbił się jeszcze w niego mocnym dropkickiem! Posłał Austina na barierki i wrzucił do ringu z powrotem. Potężne DDT od Iona, ale znów tylko 2 Count! Ion nie trafił z akcją wysokiego lotu, a po chwili nadział się na potężny lewy od mistrza. Ten zdjął koszulkę i wbił się w niego potężnym Dropkickiem w narożniku! Do tego Braaaaainbuster! 1-2-3! Aries zachowuje pas przy ogromny popie od fanów w Szkocji!

Zwycięzca : Austin Aries






Przypomnienie wydarzeń z przed tygodnia z Samuelem Shawem i Christy Hamme. Wyświetlono również ich spotkanie z dzisiaj, gdzie Christy mówiła, że muszą pogadać o zeszłym tygodniu. Potem zapytała Shawa o co chodziło z tym manekinem, ale ten nie odpowiedział… Po chwili Christy powiedziała, że muszą zachowywać się jak profesjonaliści i ich relacje powinny być właśnie takie… Czy on się zgadza? Shaw odpowiedział, że tak ale nie wyglądał na zachwyconego…





Na zapleczu Magnus kłócił się z Bobbym Roode’em.






Dixie spotkała się w biurze z MVP. Carter zapowiedziała, że chciałaby z nim współpracować, dla dobra organizacji, dlatego liczy na zrozumienie. Dixie powiedziała, że chce myśleć bardziej o przyszłości, po czym dodała kilka planów. MVP odpowiedział, ze to imponujące, ale jak chce iść w górę, jednocześnie pozbywając się takich zawodników jak Styles, Hardy czy Sting… Dixie nazwała ich niezadowolonymi pracownikami, po czym liczyła wciąż na współpracę z MVP…







Kurt Angle vs. Magnus – non title match

Magnus wygrał zwarcie I szybko wykręcił rękę rywalowi po chwili przechodząc do Headlocku. Kurt posłał rywala na liny i uwolnił się z zwarcia, ale ten szybko wykonał Shoulder Block i powalił Kurta na matę. Chwilę potem, to samo uczynił Angle i powalił mistrza TNA. Kurt wbił rywala w narożnik i wymierzył kilka ciosów. Anglik jednak poradził sobie z nim i sam posłał go na liny wymierzając kilka ciosów w brzuch. Kurt po chwili znów skontrował i wykonał charakterystyczną serię German Suplexów. Szykował Angle Slam, ale Magnus poradził sobie z tym. Po chwili powalił mistrza Olimpijskiego i przypiął, ale tylko 2 Count! Potężny Suplex z narożnika od Kurta Angle, a do tego Ankle Lock! Ale nagle pojawia się Ethan Carter i atakuje Kurta od tyłu w kolano! Mamy DQ!

Zwycięzca : Kurt Angle via DQ


Po walce, EC3 cały czas atakował Kurta i skupiał się na jego obolałym kolanie, zapinając na nim nawet dźwignię. Obijał go dobre kilka minut aż w końcu pozostawił obolałego w ringu…






Chris Sabin podziękował kamerzyście, że jest tu dziś z nim po czym dodał, ze w tym pokoju po raz pierwszy się pocałowali z Velvet Sky kilka lat temu podczas touru. Ma nadzieję, że dziś przyjdzie bowiem ma dla niej niespodziankę.
W końcu po reklamach, Sky jest już z nim w pokoju. Chris powiedział, że ich związek miał dobre i gorsze momenty. Potem podarował jej prezent, w którym… nic nie było. Sky zdziwona, a Sabin powiedział, że chce aby ona o nim zapomniała, bowiem nic już ich nie łączy. Latała za nim, kiedy był mistrzem a teraz nie chce go znać. Do tego, wyzywa ją do walki za tydzień i ma nadzieję, że ta się zjawi. To on mówi, kiedy jest koniec!





#1 Contenders Match – Bobby Roode vs. Samoa Joe

Panowie szybko zrezygnowali ze zwarcia, a Samoa Joe udrzył rywala lecz ten szybko się wycofał. Panowie długo zbierali się do kolejnej akcji, aż w końcu Bobby kopnął rywala w nogę, ale zapominał, zę to domena Joe. Ten wymierzył całą serię low kicków i ostatnim, aż powalił rywal na matę. Wbił go w narożnik i tam jeszcze poczęstował mocnym splashem. Do tego kilka chopów i kopniaków w parterze. Pełna dominacja Joe. Facewash od Samoa Joe, ale po odbiciu od lin nadziewa się na kontrę od Roode’a. Back Elbow od It Factora i próba Suplexu zza lin, ale zablokowana. W końcu Roode uwalnia się, odpycha rywala i powala go Dropkickiem! Bobby dominował ale za długo zbierał się do kolejnej akcji i dostał uderzenie, które wbiło go w narożnik. Joe jednak również szybko nadział się na kontrę w postaci big boota. Ładna akcja z narożnika od Roode’a i przerzucenie nad sobą rywala. Do tego headlock dla Samoa Joe. Samoańska Maszyna do Submissionów jednak szybko się uwalnia łapiąc za linę. Wymiana ciosów na przemian na środku ringu, którą wygrywa Joe ale po odbiciu od lin nadziewa się na kopniaka którego kontruje, ale nie trafia z back suplexem. Roode po chwili nie trafia z Knee dropem. Panowie znów rozpoczynają wymianę na środku ringu, którą zwycięża Joe serią liści w twarz, ale po odbiciu od lin nadziewa się na potężny Spinebuster od Roode’a. Po chwili jednak znów Joe dominuje, wykonując Powerslam. Samoa układa rywala na linach i wykonuje Muscle Buster! Nie, Roode kontruje to i powala rywala Clotshlinem w tył głowy! Przypięcie, ale tylko 2 Count! Roode szykuje się na Roode BOMB, ale Joe kontruje to i zapina Cockina Clutch, lecz It Factor uwalnia się z tego submissionu i wbija rywala w naroznik, częstując serią chopów. Joe jednak radzi sobie z nim i wynosi go na Muscle Buster! Tym razem udany! Do tego Cockina Clutch i Roode odpływa…

Zwycięzca : Samoa Joe






W ringu jest już Dixie Carter i Rockstar Spud. Spud mówi, że cieszy się z tego, że fani tak dobrze ich witają, co oczywiście jest nieprawdą. Ale dzisiaj nie skupiają się na nich tylko na innym VIP, który, nie jest tylko VIPem, lecz MVP. Ten po chwili wchodzi do ringu i mówi, że jest zaszczycony przebywać w takim towarzystwie tutaj w Glasgow. Dixie mówi, że komplementy już jej wystarczą po czym dodaj, że chce przejść do współpracy. Dodaje, że przyszłość TNA widzi w ich mistrzu – Magnusie. Dixie powiedziała, że Anglik w tak krótkim czasie osiągnął tak wiele, a do tego jest przykładem dla innych zawodników. Ma klasę, godność oraz uczciwość. Każdy może się od niego uczyć i wszyscy powinni iść w jego ślady. Ma nadzieje, że wspołpraca z MVP będzie owocna i niezapomniana. Ten odprał, że Dixie chce zmian, więc on ma kilka pomysłów. Zgadzają się tyko w tym, że się nie zgadzają. Ona nawet nie odróżnia Headlocku od padlocku [kłódka po ang.] Jej niegospodarność prawie powaliło organizację na kolana. On jest MVP i zapewnia, że już niedługo to wszystko będzie miało ręce i nogi, a teraz impreza Dixie jest skończona…

7 komentarzy:

  1. No i mamy koniec tej szopki z Josephem Parkiem. Chyba że to bliźniaki jednojajowe :D Ogólnie Monster Ball dobry.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wreszcie Impact zaczął się jakoś inaczej. Monster's Ball match na rozgrzanie publiki to dobry pomysł, a sama walka wypadła dobrze. Było kilka przedmiotów ( chociaż mogło być znacznie więcej, bo kilku w ogóle nie użyto ), fajne spoty jak power bomb na pinezki czy też upadek EY chwile później z narożnika na stół poza ringiem po prawym sierpowym. :D Zakończenie pokazuje, że już oficjalnie storyline z "braćmi" został zakończony i mam nadzieje, że takiego Abyssa będziemy oglądać częściej.

    Pierwsze promo nowego inwestora wypadło całkiem dobrze. Biorąc pod uwagę to, że ostatnio musieliśmy się męczyć głównie z Dixie Carter to teraz pewnie wiele osób będzie zadowolone, że w takiej roli będzie ktoś kto ma mic skilla.

    Nie spodziewałem się, że zobaczę walkę Ray vs Curry Man. Nie wiem czy mi się tylko wydawało czy ta walka w ogóle się nie zaczęła? Końcowego gongu ani pinu na pewno nie było. Jako zapowiedź wypadło to całkiem ok. Śmiesznie by było, gdyby za tydzień podczas walki Ray vs Anderson otworzyli trumnę, a w niej byłby jeszcze Curry Man. :D

    Pierwsza walizka została już wykorzystana, ale na szczęście pas nie zmienił posiadacza. Mam nadzieje, że Austin Aries będzie mistrzem aż do Destination X, gdzie ponownie odda pas za title shota. Możliwe, że wtedy zawalczy przeciwko Samoa Joe z czego bym się cieszył.

    Kurt Angle zamiast iść na operację musi walczyć przeciwko Magnusowi. Dobrze, że zaatakował go EC3 przez co będą mogli sprzedać jego kontuzje.

    Podobał mi się segment Sabina z Velvet. Na początku myślałem, że Sabin postanowi się oświadczyć, aby na siłę zatrzymać przy sobie Velvet, a tu prosze. :D Popełnili jednak małęgo babola, bo Sabin powiedział, że w tym pokoju kilka lat temu podczas UK Touru pierwszy raz pocałować Sky, a to był przecież pierwszy raz kiedy TNA zawitało do Glasgow.

    Main Event oglądało się przyjemnie. Dobrze widzieć ponownie Samoa Joe kręcącego się po main eventach, którego boją się pozostali zawodnicy. W walce został rozpisany na lekkiego terminatora, a dodatkowo Joe zmusza do poddania kolejną osobę. Jestem ciekaw czy Joe zgarnie pas na LockDown, bo mam dziwne przeczucie, że tak się może stać i nie będzie tylko kolesiem na przeczekanie.

    Drugi Impact w Glasgow wypadł według mnie troche słabiej niż ten pierwszy, ale było nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie to zrobił Yong Z Abyssem ( Josephem )

    OdpowiedzUsuń
  4. to teraz będziemy mieli josepha parka cały czas albo abyssa bez maski bo z maską juz bez sensu, oby nie ta pierwsza opcja

    OdpowiedzUsuń
  5. dlaczego tna nie zakontraktuje curry'ego mana jest śmieszny a że przegrywa to już pal licho rockstar spud teź cały czas przegrywa

    OdpowiedzUsuń
  6. curry man jest w pewnym sensie zakontraktowany

    OdpowiedzUsuń
  7. Curry Man to postać odgrywana przez Christophera Danielsa, więc jest zakontraktowany.

    OdpowiedzUsuń