Impact w Manchesterze otworzyła Dixie Carter, Magnus, EC3
oraz Rockstar Spud. Pani prezes wzięła mikrofon i powiedziała, że jeśli ktoś
kiedykolwiek myślał nad tym, że może stracić kontrolę nad swoją organizacją to
się grubo mylił. Ma coś, co odróżnia ją od MVP. Ma swojego Mistrza Świata Wagi
Ciężkiej – Magnusa… Ethan Carter dodał, że ma również świetnego kuzyna co nie
bardzo spodobało się Dixie i Magnusowi. Mistrz wziął mikrofon i dodał przy
dużym buczeniu, że mówi ich mistrz, pierwszy Anglik który został mistrzem.
Dobrze jest być z powrotem w Manchesterze. Jednak ludzie tacy jak oni,
doprowadzają go do wstydu, że jest Brytyjczykiem. Nie jest papierowym mistrzem.
Chwilę potem, Magnus przy chantach ‘Boring!’ dodał, że nie obchodzi go nowy
inwestor MVP bowiem hierarchia zaczyna się od mistrza. Wszyscy depczą mu po
piętach a teraz dochodzi do tego MVP. Inwestor nie kupi go, bowiem Magnus nigdy
się nie sprzeda… Przerwało mu nadejście MVP wraz z Samoa Joe! MVP powiedział,
że chyba się przesłyszał. Magnus nie jest na sprzedaż? W takim razie co zrobiła
z nim Dixie. On przedstawia człowieka, który zmierzy się z Magnusem i odbierze
mu pas już na LockDown – Samoa Joe! Nagle zjawił się Gunner wraz z walizką FoF!
Przeprosił, że się wtrąca ale ma sprawę do Magnusa. Ludzie w Manchesterze są
już zmęczeni oglądaniem papierowego mistrza dlatego daje mu 7 dni, a potem
wyzywa go do walki o pas i jednocześnie używa swojej walizki! Zwycięzca
zawalczy z Joe na Lockdown! Dixie powiedziała, że za chwilę EC3 zmierzy się z
Gunnerem o jego walizkę! MVP po chwili dodał, że skoro panowie zawalczą ze
sobą, to o…obie walizki! Te będą zawieszone nad ringiem, a walka już za chwilę!
Ethan
Carter III vs. Gunner – Feast of Fired Briefcase’s
Ethan sprytnie zaskoczył rywala serią ciosów w ringu ale po
odbiciu od liny nadział się na potężne kolano I padł na matę. Do tego
clotshline od Gunnera i potężny Fallaway slam. Po tej akcji Gunner szybko
wyszedł z ringu i pobiegł po drabinę, jednak kiedy się odwrócił otrzymał ładny
dropkick od rywala i padł poza ringiem na podłogę. EC3 w tym czasie szybko
wskoczył po drabinie, ale Gunner w porę zdążył za nim, zrzucając go z niej
kilkoma ciosami. Do tego wbicie w narożnik i jeszcze kilka ciosów. Na koniec
uderzenie drabiną od Gunnera. Po chwili jednak EC3 kontruje, ale przy próbie
Irish Whipu sam nadziewa się na kontrę i pada wprost na drabinę ułożoną w
narożniku… Panowie po chwili rozpoczęli wymianę ciosów a EC3 uderzył rywalem o
drabinę. W tym momencie znów wbiegł po schodkach, ale Gunner uderzył go w plecy
i powalił potężnym Powerbombem! Teraz to on wchodził po drabinie, ale nagle
zjawił się Magnus i zrzucił go z niej! Po chwili zaatakował go jeszcze, ale na
pomoc przybiegł James Storm! MVP wyszedł do ringu i powiedział, że teraz będzie
to walka Tag Teamowa!
Ethan
Carter III & Magnus vs. Gunner &
James Storm – Feast of Fired Briefcase’s
Po przerwie Storm wrzucił obolałego mistrza do ringu i razem
z Gunnerem powalili go jeszcze poprzez cios drabiną. Po chwili to samo dla
Cartera i Gunner wchodził po drabinie, ale Magnus w porę zdążył z odsieczą i
zrzucił go z niej. Poza ringiem, EC3 poradził sobie z Cowboyem, a Magnus
powalił Gunnera w ringu i dołożył mu jeszcze kilka razy drabiną. Panowie
ułożyli drabinę na linach po czym wsadzili na nią Gunnera, a Magnus podniósł ją
z jednej strony tylko po to, aby Carter dołożył bardzo ładny Splash z narożnika
na leżącego na drabinie Gunnera! Magnus i EC3 dalej znęcali się nad Gunnerem
uderzając go jeszcze drabiną z rozbiegu. Po chwili EC3 był sam już w ringu
ustawiając drabinę, ale nadział się na Back Body Drop od Gunnera. Do tego
Diving Headbutt od Gunnera, który po tej akcji szybko wskoczył na drabinę i
zdjął obie walizki!
Zwycięzcy : Storm & Gunner
Jeszcze dziś Casket Match!
Na zapleczu Mr. Anderson udzielał wywiadu przed walką z
Rayem. Ken powiedział, że ta walka jest o jego rodzinę po czym pokazał zdjęcie
swoich dzieci…
Na zapleczu MVP zapowiedział walką Bro Mansom oraz Ionowi,
mówiąc, że zmierzą się z Wilkami oraz ich partnerem, którego poznają jak znajdą
się w ringu.
Bro Mans
& Zema Ion vs. The Wolves & Samoa Joe
Tajemniczym partnerem Wilków, okazał się być pretendent do
tytułu mistrzowskiego na LockDown – Samoa Joe! Joe wbiegł do ringu i od razu
zaczęła się bijatyka. Davey Richards zajął się Jessem, Joe Ionem, a Eddie
Edwards zdominował Robbiego E. Po chwili w ringu był już tylko Richards i Jesse
bowiem Joe i Edwards wyrzucili z ringu resztę „ziomów”. Davey Richards
skontrował irish Whip i od razu powalił rywala High Kickiem, ale tylko 2 count!
Zmiana z Edwardsem, a ten rozpoczął serią headbuttów dla Godderza. Do tego
wbicie w narożnik i zamiana z partnerem z Tag teamu. Po wejściu Richardsa,
Wilki cisnęły rywalem w głowę Samoa Joe… Po chwili jeszcze podwójny headbutt i
pin, ale znów sędzia doliczył się tylko do dwóch! Po chwili Jesse jakoś uwolnił
się i zmienił z Robbie’em E ale ten od razu po wejściu zaliczył hurricaneranę z
miejsca od Edwardsa. Do tego seria chopów. Po chwili mocny kopniak w czaszkę i
przypięcie, ale tylko 2 count! Podwójna akcja zespołowa od Wilków również nie
przyniosła zwycięstwa. Po chwili Zema Ion przeszkodził Richardsowi ale w
odpowiedzi nadział się na headbutt. W tym czasie od tyłu zaskoczył go Robbie E.
Powalił „Wilka” i kopał go w parterze. Zmiana z Zemą Ionem. Ten od razu
wymierzył serię ciosów i łokci w plecy rywala. Ion wbił rywala w narożnik i po
chwili dorzucił dropkick w plecy. Zmiana z Jesse’ym. Ten świetnie wyniósł
rywala i posłał go na matę. Robbie E założył przeciwnikowi Headlock a po chwili
uderzył go Clotshlinem. Davey Richards poradził sobie z Jessym i Robbie’em
posyłając ich na matę dropkickiem po czym zmienił się z Samoa Joe! Joe
dosłownie zamiótł po ringu Zemą Ionem! Na koniec wymierzył mu snap slam, ale
przy próbie pinu przeszkodzili mu Bro Mansi. Tych jednak pozbyli się z ringu
The Wolves, a Samoe Joe założył dla Zema Iona Cockina Clutch i ten odpłynął…
Zwycięzcy : The Wolves & Samoa Joe
Na zapleczu MVP uświadomił Rockstar Spuda, że już za chwilę
zmierzą się w walce!
W ringu jest już Abyss, a raczej Joseph Park, bowiem bez
maski, tylko w kapturze. Po chwili powiedział, aby nie zapalać światła. Dodał,
że przeprasza bowiem nie chciał aby to wszystko się stało… Jednak jego kolega
Eric Young chciał udowodnić, że Abyss i Joseph Park to te same osoby. Więc
chodź tu i zobacz, co zrobiłeś! W tym momencie zjawił się właśnie EY. Ten
podszedł do ringu i powiedział, że chciał pomóc. Abyss zapytał go dlaczego nie
wejdzie do ringu, dlaczego nie podejdzie bliżej? Ten wszedł do ringu i
powiedział, że kiedy Park zwrócił się do niego z pomocą, aby odszukał brata, to
to zrobił i znalazł go. Eric Young
dodał, ze udowodnił, że Park to Abyss. Po zdjęciu maski każdy zobaczył jego
twarz i nic tego nie zmieni. Abyss zapytał czy wie kim on jest? Po chwilę
zapytał, czy Young sam wie kim jest? Eric powiedział, że skończył już z tym i
wykonał dobrą robotę. Teraz to Abyss musi się ze sobą pogodzić. Ten stwierdził,
że musi znaleźć kogos, kto go zrozumie i kto mu pomoże a być może wtedy
wszystko naprawi. Abyss założył maskę i opuścił ring…
Na zapleczu Samuel Shaw powiedział Christy Hamme, że myślał
o tym, co powiedziała w zeszłym tygodniu i zgadza się z nią. Powinni się
zachowywać jak profesjonaliści. Sam podał jej rękę po czym odszedł zostawiając
znów zakłopotaną Hamme…
Rockstar Spud vs. MVP
Po długich męczarniach, Spud w końcu wszedł do ringu. Rzucił
się na inwestora i zasypał go całą serią ciosów. Po nieudanym headlocku
wymierzył kilka kopnięć ale po odbiciu od lin nadział się na Back Body Drop.
MVP wbił go jeszcze kolanem i powalił na matę po czym dołożył charakterystyczny
łokieć i potężnego kopniaka w głowę! 1-2-3!
Zwycięzca : MVP
Na zapleczu wściekły Bobby Roode szukał Dixie Carter…
Wyświetlono
promo Willow The Whisp – Jeff Hardy.
Na zapleczu Bobby Roode w końcu znalazł Dixie Carter I powiedział,
że przecież mieli umowę. Uratował dupę Magnusa dwa razy więc powinien dostać
title shota. Carter odpowiedziała, że przegrał z Joe i jest frajerem. Roode
wkurzył się strasznie po czym powiedział, że Carter go potrzebuje…
Velvet Sky vs. Chris Sabin
Chris wziął mikrofon i powiedział, że pozwoli Velvet uderzyć
go pierwszego po czym nadstawił policzek. Po chwili dodał, że nawet nie wie co
w niej widział… Sabin jeszcze ją obraził po czym otrzymał kopniaka w kolano. Po
chwili poprawka w jaja. Sabin jednak powiedział, że spodziewał się tego i wyjął ochraniacz na
klejnoty. Odwrócił się, a wtedy otrzymał drugi cios już bardziej bolesny.
Velvet rzuciła się na niego, ale na pomoc Sabinowi przyszła Alpha Famale! Znęcała
się nad Sky po czym Chris Sabin stroił sobie jeszcze z niej żarty…
Na zapleczu Bobby Roode żalił się, że to dla niego za dużo i
potrzebuje trochę czasu aby to wszystko przemyśleć. Póki co nie chce o tym mówić…
Bully Ray
vs. Mr. Anderson – Casket Match
Bully Ray rozpiął bluzę spod której wyłoniła się czerwona
koszulka Man… Liverpoolu ;) Fani oczywiście nagrodzili to w odpowiedni sposób. Ken
rzucił się od razu na rywala ze spearem po czym zasypał go całą serią ciosów w
parterze i dołożył do tego kilka kopniaków. Po chwili dosłownie zerwał z rywala
koszulkę Liverpoolu i podeptał ją. Po chwili wyszedł z ringu i zastanawiał się
komu podarować ten trykot, ale Ray szybko to wykorzystał i zaatakował go od
tyłu. Po chwili dorzucił wbicie w schodki. Po przerwie Anderson przymierzał się
do uderzenie rywala krzesłem, ale Bully Ray bardzo sprytnie odbił mu krzesło w
twarz. Po chwili jednak Ken powalił Raya i zdążył jeszcze ustawić w ringu stół.
Na twarzy Andersona pojawiła się krew a w tym momencie Bully Ray dołożył Big
Boota i wysmarował się krwią Andersona po czym krzyczał coś w stronę fanów… Po
chwili były prezes Asów i Ósemek wrzucił do ringu trumnę i uderzył jeszcze
rywala krzesełkiem. Po krótkiej kłótni z sędzią dorzucił dla Andersona
Superplex, po którym Ken wylądował w trumnie, ale Ray nie zdołał jej jednak
zamknąć. Po chwili Bully dołożył bardzo ładny Powerbomb na stół! Szykował się
na swoją koronną akcję – Piledrivera, ale Anderson skontrował to na Mic Check
wprost do trumny! Po chwili zakrył go wiekiem i było po sprawie!
Zwycięzca: Mr. Anderson
Na zapleczu MVP spotkał się znów z Dixie. Inwestor zapytał
panią prezes, czy jej pupilek Spud już odzyskał przytomność, ale ta szybko odpowiedziała,
że nie toleruje go i ma dla niego jedną propozycję. Chce wykupić jego udziały w
TNA. Jej doświadczenia z wrestlerami pokazują, że ci nie są dobrymi
biznesmenami, ale może MVP jest inny. Ma dla niego umowę. Ten odparł, że kwota
rzeczywiście jest powalająca, ale nie przyszedł tutaj po to. Po chwili pogniótł
umowę i powiedział, że ma rozwiązanie. Lethal Lockdown Match. Jeśli wygra
drużyna Dixie to ona ma jego udziały, jeśli jednak to przejmie kontrolę nad TNA!
Carter bardzo zdenerwowana, ale w końcu zgodziła się i tym kończymy Impakt w
Manchesterze.
Abyss przecież nie założył maski tylko rzucil na ziemie ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nei wiedziałem o Hardy że jest Willow i mnie to zdziwiło bo go nie poznałem ale było to bardzo pozytywne :) Ciekawe co teraz będzie z Abyssem.
ktoś mi jest w stanie wyjaśnić co oznaczało to promo Hardego?
OdpowiedzUsuńpromo genialne, najlepsza rzecz jaką widziałem w tna ciekawe jak to poprowadzą dalej
OdpowiedzUsuńimpact bardzo dobry, nie było żadnych minusów chyba. Świetne dynamiczne walki w tym drabiny i trumna, fajnie wyszedł samoa joe zwłaszcza jego skok, sabin fajne wejście na ring, debiut alpha female, śmieszny pomysł na zapleczu z linią dzieląca pomieszczenie, genialne promo willow - jednym słowe najlepszy impact w tym roku
OdpowiedzUsuńno i krew czego chciec wiecej
OdpowiedzUsuńPierwszy segment wypadł całkiem ok, a to pewnie dlatego, że Dixie mało mówiła. Podobało mi się promo Magnusa oraz to, że nie była to kolejna zapowiedź main eventu tylko tym razem openeru. Za tydzień Gunner wykorzystuje walizkę, ale nie daje mu zbyt dużych szans, bo na LockDown chce zobaczyć Magnus vs Joe. Ta walka TT na otwarcie ( liczę to razem z tą pierwszą przerwaną ) była nawet ok. Troche dziwna sytuacja z tymi walizkami, bo wychodzi na to, że teraz Gunner będzie miał dwie walizki i nie wiadomo czy TNA będzie chciało doprowadzić do heel turnu Storma ( wtedy dobrze by było, żeby Gunner wybrał sobie innego TT partnera do tej walizki przez co ten heel turn będzie bardziej zrozumiały ) czy to definitywny koniec ich konfliktu i obaj ruszą później po pasy TT.
OdpowiedzUsuńDebiut ringowy Wilków jak najbardziej na plus. Obaj pokazali się z dobrej strony, a dołożenie do nich Joe sprawiło, że walkę oglądało się jeszcze lepiej. Oczywiście na taką bardzo dobrą ich walkę trzeba poczekać aż dostaną BI. Podoba mi się, że Joe jest mocno pushowany przed LD i mam nadzieje, że nie skończy się to wraz z tą galą.
Promo Abyssa nawet fajne, ale zastanawia mnie końcówka. Niby przez cały czas można było pomyśleć, że to już koniec tego story, ale sama końcówka sprawia, że prawdopodobnie tak to się nie zakończy. Chciałbym, aby tą osobą, o której mówił Abyss okazał się James Mitchell, bo za jego czasów mogliśmy widzieć prawdziwego monstera Abyssa.
Ciekawe promo Jeffa Hardy'ego. Przyda się odświeżenie jego postaci, bo po Antychryście był nijaki, a taki gimmick może okazać się strzałem w 10 tak jak w tamtym przypadku.
Jak można było przerwać wejście Velvet Sky w takim stroju pokazując filmik z przed tygodnia? Całość tylko po to, aby zadebiutowała Alpha Female, ale nie wiem czy będzie w TNA na dłużej. Czy potrzebny jest w ogóle drugi monster ( o ile monsterem można nazwać Lei'd Tape, która praktycznie nic nie robi )?
Main Event wypadł dobrze. Przez te 13 minut troche się działo, ale najbardziej podobał mi się finisher Andersona do trumny ( sama trumna wyglądała na dość słabo zrobioną ). Czy to już koniec ich walk? Osobiście w to wątpie, bo przed nami jeszcze LockDown i tam powinni to zakończyć. Podobał mi się również motyw dzwonienia do żony Andersona przez Bully'ego oraz motyw z koszulką Liverpoolu w Manchesterze.
Na koniec mamy zapowiedzianą walkę Lethal LockDown. Od samego początku było pewne, że do tej walki dojdzie, a dodatkowo Dixie może stracić panowanie nad firmą na tej gali. Nie chce mi się wierzyć w to, że Team Dixie wygra na LockDown biorąc pod uwagę, że jeszcze żaden heelowy team nie wygrał tej walki. Ogólnie Impact na plus.
james mitchell to byłoby najlepsze wyjście ale czy teraz po zdjęciu maski jest sens w tym wszystkim ? juz nie bedzie abyssem przeciez i mam na dzieje że josephem tez nie wiec nie wiem co oni wymyślą,a trumna była licha bo musiała byc lekka zeby na ring ją wnieśli
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieje, że nadal będzie tym prawdziwym Abyssem tylko, że już będzie walczył bez maski.
OdpowiedzUsuńten story z josephem parkiem zepsuł reputacje abyssa, rozumiem że nie chcieli mu poprostu ściągnac maski i zrobic z tego story ale mogli z niego zrobic normalnego kolesia a nie jakiegoś profesorka i niemote, mogli to zrobic inaczej żeby tak nie niszczyc jego postac troche delikatniej, licze że james mitchel powróci i jakoś to załagodzą
OdpowiedzUsuńale najgorsze że niesmak po josephie parku pozostanie
OdpowiedzUsuń