20 lipca 2020

Slammiversary 2020 - RAPORT


Impact Wrestling obiecywał, że „Nasz świat zmieni się na Slammiversary”, i nie było to tylko odniesienie do wyłonienia nowego mistrza świata po zwolnieniu Tessy Blanchard. Eddie Edwards, Ace Austin, Trey oraz czwarty nieznany zawodnik otrzymali szansę zdobycia tego tytułu. Dodatkowo federacja od kilku tygodni sugerowała powroty i debiuty zawodników oraz historycznych tag teamów TNA. Kto się pojawił i jaką spełnił rolę? Kogo zabrakło?

Wydarzenie otworzyło intro:

Za stolikiem komentatorskim zasiedli Josh Mathews i Don Callis, konferansjerem gali był David Penzer, a za wywiady odpowiadała Gia Miller.

The Rascalz vs. The Motor City Machine Guns
Na początku gali na wyzwanie The Rascalz odpowiedzieli The Motor City Machine Guns (Alex Shelley i Chris Sabin). Poczułem emocje, jak za starych dobrych czasów. Zawodnicy nakręcali akcję. Shelley i Sabin byli nieco wolniejsi niż w czasie brylowania w dywizji tag teamów, ale nadal wykazywali ten sam rodzaj chemii ringowej, która przynosiła im entuzjastyczne recenzje dziesięć lat temu. Wentz i Dez trzymali tempo rywali, ale ostatecznie musieli im ulec. Rozpoczęcie Slammiversary z udziałem dwóch gwiazd, zakorzenionych w historii Impact Wrestling, było słusznym wyborem ze strony zespołu kreatywnego. Ocena: ***1/4.

Za kulisami Taya Valkyrie powiedziała Johnowi E. Bravo, aby nie zepsuł jej szansy zwycięstwa w Gauntlet matchu. Po odejściu byłej mistrzyni Rosemary podeszła do Bravo i powiedziała, że musi wygrać ten pojedynek.

Wideo przedstawiające rywalizację Moose'a z Tommym Dreamerem.

Moose vs. Tommy Dreamer
Old School Rules match wypadł nieco lepiej niż myślałem. Tommy Dreamer założył koszulkę z napisem "Moose sucks eggs'', co nawiązywało do koszulki Terry'ego Funka "Dusty sucks eggs". Mecz przebiegł standardowo, panowie przechodzili od spotu do spotu, Moose zdominował rywala, kończąc pojedynek spearem. Samozwańczy TNA World Heavyweight Champion obronił po raz piąty swoje mistrzostwo, które przybrał odmienny wygląd. Czarny skórzany pas zamieniono na biały. Ocena: **3/4.

Gia Miller oczekiwała na pojawienie się The Good Brothers. Obok niej zatrzymał się biały Jaguar i wyszedł Johnny Swinger. Gia była zszokowana tym widokiem. Swinger powiedział, że wypożyczalnia twierdziła, że to dla „Andersona”, ale Arna nie było w pobliżu, więc go zabrał. Gia powiedziała, że spodziewała się, że niedługo pojawią się The Good Brothers. Swinger odrzekł, że jest tu jedynym dobrym bratem, rzucił jej kluczyki i kazał zaparkować.

Gauntlet for the Gold
Następnie odbył się Gauntlet for the Gold, który rozpoczęły Tasha Steelz i Kylie Rae. Oprócz 11 pań, zapowiedzianych wcześniej, pojawiła się Katie Forbes oraz John E. Bravo, najpierw w przebraniu jako Taya Valkyrie, następnie jako Rosemary. Według mnie był to najsłabszy pojedynek wieczoru. Był zbyt długi, pojawiło się trochę botchy, czasami panował chaos. Wybór zwyciężczyni - Kylie Rae nie zaskoczył mnie. Dobrze prezentuje się w ringu, jest bardzo atletyczna. Tym razem w ostatnie części pojedynku wykorzystała modified Code Red i pokonała Tayę Valkyrie, jednak nie pozwolono im się do końca rozkręcić. Ocena: **1/4.

Heath Miller pojawił się w ringu z mikrofonem i koszulką Free Agent. Powiedział, że chce wstrząsnąć Impact Wrestling. Jego wypowiedź przerwał Rohit Raju, kpiąc z ostatniego występu Millera na Raw. Nowo przybyły nie cackał się z Hindusem i za pomocą jednego z rodzajów DDT uciszył go.

Willie Mack vs. Chris Bey
Aby naprawdę odnieść sukces w erze pandemii, stało się jasne, że musisz iść na szybki spotfest, albo pojedynek z interesującą historią. Wszystko pomiędzy jest rozczarowujące, ponieważ publiczność nie pomoże i niestety czuję, że ten mecz właśnie znalazł ten środek. Mecz był dobry, ale ponieważ osobiście nie czułem, że zmiana posiadacza tytułu jest możliwa, pinfall był niespodzianką, a brak tłumu nie nie pomógł tej niespodziance. Trudno mi to wyrazić, ale to było dobre, wciągające, ale jednocześnie trochę rozczarowujące. Wszyscy mogli zobaczyć spryt Beya, podobnie jak jego rozwój w ciągu ostatniego roku. Ze swojej strony uważałem, że Willie Mack był doskonały. Jego siła i zwinność jest świetną bazą do wysokich lotów, wyglądał na zmotywowanego, a jego uderzenie w policzek Beya w odpowiedzi na to, że został nazwany „Willie Whack” było dość ciekawe. Bey wykorzystał sędziego do odwrócenie uwagi, aby wykonać dwa nowe ruchy, które przyniosły mu zwycięstwo. Ogólnie rzecz biorąc, fajny mecz, który mógł potrwać trochę dłużej. Ocena ***1/4.

Heath Miller i Rhino powitali się na korytarzu. Scott D’Amore dołączył do nich i pochwalił umiejętności Heatha ale ten nazwał się najlepszym wolnym agentem, więc zgodnie z zasadami w czasie pandemii powinien opuścić obiekt. Rhino powiedział Heathowi, żeby wracał do domu i przyjechał we wtorek, a on coś wymyśli.

The North vs. Sami Callihan i Ken  Shamrock
Jestem zwolennikiem tego meczu, szczególnie wobec licznych negatywnych komentarzy. The North pokazali swoje wysokie umiejętności, pracując w starym stylu, a Shamrock i Callihan dobrze odegrali swoje role. Konflikt między Callihanem i Shamrockiem były dobrze rozpisany, nie przesadzony. Kanadyjczycy zapewnili sobie kolejną obronę swoich pasów za pomocą podwójnego Implant Bustera, umiejętnie rozdzielając przeciwników tak, że Callihan pod koniec nie był w stanie przerwać zwycięskiego pinu na Shamrocku. Ocena ***1/2.

Po meczu The North przekonywali o swoich historycznych wyczynach i wielkości w dywizji tag teamów. Przerwali im The Motor City Machine Guns, którzy wyzwali ich na pojedynek mistrzowski już w ten wtorek. Wtedy wszyscy przekonają się, kto jest najlepszy.

Jordynne Grace vs. Deonna Purrazzo
Miałem duże nadzieje przed tym meczem. Zostały one spełnione. Na początku Purrazzo uciekał się do czysto technicznego wrestlingu, nieustannie pracując nad lewym ramieniem Grace. Mistrzyni natomiast wykorzystywała swoją siłę, zdarzyło jej się nawet lecieć pomiędzy linami. Impactowi udało się z Grace zrobić jeszcze szybciej gwiazdę z Deonny niż z Tessy Blanchard. Mam nadzieję, że historia się nie powtórzy. Ocena: ****.

Bound for Glory odbędzie się w sobotę 24 października.

Eddie Edwards vs. Ace Austin vs. Trey vs. Rich Swan vs. Eric Young
W walce wieczoru Eddie Edwards, Ace Austin i Trey musieli zmierzyć się z powracającymi Richem Swannem i World Class Maniakiem Erikiem Youngiem w Five Way Elimination matchu. Z Austinem był Madman Fulton, który szybko został wyrzucony przez sędziego. Pierwszy odpadł Trey, wyeliminowany przez Younga, następnie Swann wyeliminował Younga. World Class Maniac był wściekły, zaatakował czarnoskórego zawodnika, skupiając się na jego kostce. Swann przez chwilę walczył z Austinem, ale w końcu mu uległ i odpadł z rywalizacji. Edwards i Austin wymieniali swoje akcje, ale to weteran wykonał młodzikowi Die Hard Flowsion i został dwukrotnym Impact World Championem. Myślę, ze to najrozsądniejszy wybór w tej sytuacji. Edwards jest najpewniejszym punktem federacji, doskonałym ringowo. Zobaczymy z kim zacznie rywalizować. Ocena: ****.

Madman Fulton powrócił i wraz z Austinem zaatakowali Edwardsa. Do ringu weszli The Good Brothers, po chwili pomagając Edwardsowi rozprawić się z napastnikami i pijąc z nim piwo.

Największą niespodziankę federacja pozostawiła na koniec. Wideo z ECIII, który odrzuca dawne dziedzictwo i tworzy nową postać:


Podsumowanie: Slammiversary okazało się dobrą galą. Pojedynki nie dłużyły się, choć niektóre mogłyby wypaść lepiej. Wielki hype na powroty i debiuty spełnił moje oczekiwanie, największym zaskoczeniem był występ The Motor City Machine Guns. Wszystkie emocje z tym związane nie kończą się, ponieważ na wtorkowej tygodniówce będziemy mieli rozwinięcie tych wątków. MCMG vs. The North o IWTTC, rozwiązanie kwestii statusu Heatha Slatera oraz redebiut EC3. Ponadto historia Rosemary i tayi Valkyrie, otworzenie feudu na linii Rich Swann i Eric Young. Poważnym minusem okazały się liczne usterki techniczne, zakłócające odbiór wydarzenia. Ocena: ***1/2.

Dodatkowy materiał z ECIII:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz