1 września 2012

Impact Wrestling 30.08.2012


Czas na kolejny Impact w drodze na No Surrender PPV!






A galę otwiera TNA Heavyweight Champion, Austin Aries, z obandażowaną ręką po zeszłotygodniowym brutalnym ataku Aces & Eights. Musi oddać Aces & Eights, że wszystko bardzo dokładnie zaplanowali. Wysłali kilka osób w dywersję, co zaowocowało tym, że w szóstkę mogli zaatakować osamotnionego mistrza Wagi Ciężkiej. Przez cały tydzień był pytany czy wobec tego ataku będzie zmuszony poddać się i oddać pas, skoro nie może walczyć. Omal nie złamali jego ręki, ale w swoim planie dwa razy się przeliczyli. Po pierwsze może nie dostał zgody lekarzy na walkę, ale nie potrzeba mu tej zgody do bójki. Po drugie kontuzjowali jego prawą rękę, a on jest leworęczny, więc może spuścić łomot lewą ręką! Stoi teraz w tym ringu, sam jak palec i skoro Aces & Eights tak chcą tego pasa i jego, to teraz ich zaprasza!
Na arenie zjawili się jednak nie Aces & Eights, a Hulk Hogan i Sting! Chcą by Champ trochę się uspokoił, zwłaszcza że są tu w celu pokojowym. Hulkster chce by wszyscy wiedzieli, że powraca jako GM! Po pierwsze chciałby podziękować Stingowi, że prowadził show gdy go nie było. Teraz gdy wraca to show będzie wyglądało już tylko tak jak chce tego on sam, zwłaszcza że Stinger zabezpiecza mu plecy. Aces & Eights zadarli z nim, jego rodziną, całym tym biznesem i wieloma zawodnikami na zapleczu. Jeśli chcą krwawy prysznic to oni są gotowi! Są tu dziś by wesprzeć Ariesa i zrobią wszystko co ten będzie chciał.
Austin stwierdził, że lista rzeczy które chce jest długa, ale jego numerem jeden na dziś jest dorwanie Aces & Eights. Chce zatem zmierzyć się 1 na 1 z jednym z członków tej grupy.
Na Titantronie zobaczyliśmy tymczasem świętujących Aces & Eights. Ich szef podziękował Stingowi za szansę pokazania się na Open Fight Night, gdzie zrobili dokładnie to co chcieli. Wszyscy muszą zrozumieć, że Aces & Eights działają zawsze na własnych warunkach i tak jak chcą. Chcą dzisiaj walczyć, zatem się zjawią i niech Impact na nich czeka.






Dzisiaj czekają nas trzy walki w BFG Series: RVD vs James Storm, Kurt Angle vs Jeff Hardy i Samoa Joe vs AJ Styles!






Przez telefon ODB zapowiedziała Ericowi Youngowi, że chce kurczaka i czeka aż ten w końcu oddzwoni. Ostatecznie dała mu czas do przyszłego tygodnia, bo jeśli nie wróci to między nimi koniec.








Walka Nr.1: Rob Van Dam vs James Storm - Bound for Glory Series Match 

Dla RVD to przedostatnia walka w BFG Series, natomiast dla Storma to ostatnia szansa na zdobycie punktów. Storm złapał rywala w Headlocku, który trzymał niemal przez pełną minutę. RVD wydostał się Back Suplexem, ale James nic sobie z tego nie zrobił i powrócił do uchwytu. W końcu Rob na dobre się wydostał, ale i tak padł po Shoulderblocku. Storm za to ładnie uniknął Spin Kicka i powalił przeciwnika Forearmem - 2 count. Cowboy zasypał rywala ciosami w narożniku, ale RVD odpowiedział tym samym, a co więcej ładnym High Kickiem posłał go poza ring! RVD nie czekał na rozwój sytuacji, tylko szybko wykonał rywalowi Slingshot Crossbody poza ring!

Po przerwie Storm popisał się Neckbreakerem, który dał mu 2 count! RVD odpowiedział dwoma Spinning Heel Kickami i Springboard Kickiem! Do tego Rolling Thunder! 1...2...Kickout! Storm nie powiedział jednak ostatniego słowa i miał w zanadrzu paskudnie wyglądające DDT, które dało mu co prawda 2 count, ale RVD wyglądał na ledwo przytomnego. Czas na Eye of Storm! 1...2...KICKOUT! Van Dam ledwo wstał, wspierając się mocno na linach, ale jeszcze ostatkami sił zdołał wymierzyć Monkey Flip! Szykuje się Corner Splash, ale tu czekała niespodzianka w postaci Last Call Superkick od Storma! 1...2...3!

Zwycięzca: James Storm - 7.15 (Pokazane) via Pinfall                     (Dobra walka, głównie za sprawą Storma, który wyglądał dziś świetnie. RVD już oddychał rękawami pod koniec i niezbyt imponował w tej walce.) 






Tym samym Storm zagwarantował sobie miejsce w pierwszej czwórce. Christy Hemme po walce pogratulowała mu tego osiągnięcia. Storm stwierdził, że zrobił dokładnie to co obiecał, a teraz zmierza po pas Wagi Ciężkiej!








Na ring przyszła Madison Rayne! Wcześniej w tym tygodniu dostała telefon od Brooke Hogan, która poinformowała ją o walce na Impact. Jak widać Brooke poszła po rozum do głowy i chce jej dać jej walkę rewanżową o pas Knockouts, który straciła przez Terrell. Czeka zatem na mistrzynię by odebrać pas!
Na odpowiedź stawiła się jednak nie Tessmacher, a ODB! Ma złe wieści dla księżniczki, bo ona też dostała telefon od Hogan, że ma dziś walkę na Impact i wygląda na to, że to właśnie z Rayne!
Madison przedłużała mówiąc Taryn Terrell co ta powinna robić jako sędzia, ale ODB nie czekała tylko splunęła rywalce alkoholem w twarz i ruszyła!





Walka Nr.2: Madison Rayne vs ODB 

Clothesliny, Corner Splash i TKO - to wszystko od ODB, co dało jej zwycięstwo w pół minuty.

Zwyciężczyni: ODB - 0.30 via Pinfall 



Po walce wybrzmiała muzyka Erica Younga i ten w garniturze zjawił się na arenie. Miał ze sobą zgodnie z obietnicą piwko i kurczaka :) ODB spytała gdzie do cholery podziewał się Eric, skoro miesiąc temu wysłała go po kurczaka. Young odparł, że był w Hollywood, gdzie prowadzi teraz swoje małe show, ale ma piwo i kurczaka! ODB stwierdziła, że to docenia, ale gdzie jest jej prawdziwy mąż? Eric stwierdził, że to naprawi, a naprawą okazało się to, że rozebrał się do gatek :) Za to dostał gorącego buziaka od ODB i wszyscy byli zadowoleni.







Przypomnienie sagi z AJ Stylesem i jego rzekomym dzieckiem, którego jak się okazało nie było.








Na zapleczu Styles stwierdził, że cieszy się, że wszystko się wyjaśniło, ale jeszcze nie skończył z Kazem i Danielsem. Teraz jednak skupia się na ukończeniu BFG Series w pierwszej czwórce.








Zobaczyliśmy wideo z narady sędziów Gut Check odnośnie występu Krisa Lewie. Panowie stwierdzili, że nie był on w najwyższej dyspozycji, ale ma spore tradycje rodzinne, co nie raz pozwalało zawodnikom robić duże kariery. Sędziowie byli zgodni, że dokonali już swoich decyzji, ale pozostają otwarci na ewentualne zmiany.







Na zapleczu Hogan i Sting zgodzili się, że czują w powietrzu krew. Przyszli do nich Kazarian i Daniels, którzy stwierdzili, że mimo wszystko mają żelazne kontrakty i mają pasy Tag Team, więc nie mogą ich zwolnić. Wkurzony Hogan stwierdził, że nie są przyjaciółmi, a Kaz i Daniels zasłużyli na solidne lanie i to dostaną. Nie wie jak, ale skoro są jego mistrzami, to będą walczyć. W odpowiednim czasie powie im kiedy i gdzie, ale gwarantuje im że pożałują wszystkiego co zrobili.









Walka Nr.3: Samoa Joe vs AJ Styles - Bound for Glory Series Match 

Zawodnicy czuli wagę tego starcia i rozpoczęli spokojnie, z dużym respektem do siebie. W końcu Joe powalił rywala Shoulderblockiem, ale Styles momentalnie odpowiedział Hurricanraną którą posłał rywala w narożnik i zasypał go Shoulder Tackle oraz innymi ciosami. Co prawda Suplexu nie udało mu się wykonać, ale za to AJ mądrze zahaczył nogę rywala na linach i Low Kickami sprowadził go na matę. Mało tego AJ miał w swoim arsenale jeszcze Dropkick, po którym Samoa postanowił wyjść na chwilę z ringu. AJ postawił na Crossbody poza ring, ale nie był to mądry wybór, bo Joe wymierzył mu paskudne kopnięcie w klatkę. W ringu Joe wymierzył Knee Drop i po raz pierwszy uzyskał 2 count. Styles próbował kontrować, ale padł po Snap Powerslamie - 2 count! Wymiana ciosów dla Joe, który dodatkowo zapiał Leg Trapped Crossface! Z tego przeszedł do nieprzyjemnej dźwigni na ramiona, ale Styles w końcu zdołał położyć nogę na linach i przerwać te męczarnie. Samoan Machine nie zwalniał tylko wykonał Atomic Drop i Big Boot, ale po chwili nie trafił z Running Sentonem! Phenomenal One zebrał siły i ruszył z ciosami oraz Springboard Forearmem! Mało tego AJ wymierzył Pele Kick w rękę rywala i zapiął Cross Armbreaker, ale jego pech polegał na tym, że Joe miał nogę na linach. Styles wymierzył Corner Clothesline, ale przy próbie ponowienia akcji nadział się na Uranage! Szykował się Rear Naked Choke, ale Styles skontrował to na Roll Up i mamy 2 count! Joe spróbował Sleepera, który Styles skontrował na Cross Armbreaker, ale Samoa doskonale potrafił odnaleźć się w sytuacji i przygwoździł rywala plecami do maty, a sędzia odklepał do trzech!

Zwycięzca: Samoa Joe - 8.23 via Pinfall                   (Cóż dobra walka, bo zła być nie mogła, ale w takim zestawieniu oczekiwałem dużo dużo więcej. Szczerze mówiąc tempo mnie nie zachwyciło i nie było to to czego moglibyśmy się spodziewać po ponad 8 minutach wrestlingu tak wybornych zawodników.)







Tym samym po tej porażce AJ Styles kończy BFG Series z 50 punktami i traci szansę na pierwszą czwórkę. Joe umacnia się na drugiej pozycji i ma jeszcze jedną walkę w zanadrzu, więc będzie miał okazję na wyprzedzenie w stawce Storma.








Skrót otwierającego galę segmentu.








Gut Check 

Jeremy Borash jest w ringu z Prichardem, Tazzem i Al Snowem. Zaprosili oni na ring testowanego zawodnika - Krisa Lewie! Kris na wejściu stwierdził, że tydzień temu pokazał sędziom to co miał do zaoferowania najlepszego, ale z dnia na dzień staje się coraz lepszy i jest gotowy usłyszeć decyzję sędziów. Zaczął Tazz, który przyznał, że szanuje ludzi próbujących kariery wrestlera. Lewie ma ciekawą przeszłość i rodzinę, ale na tą chwilę nie jest zawodnikiem na poziomie TNA, więc musi mu powiedzieć - nie. Prichard przypomniał wszystkim, że zawodnicy muszą pokazać w tym programie że mają jaja. Lewie jest ciekawym zawodnikiem, ale ten biznes po prostu nie jest dla niego, więc musi powiedzieć nie. Panowie podziękowali Krisowi, a tymczasem na trybunach zjawił się Joe Ryan, który przez megafon krzyczał, że Gut Check to farsa, po czym oblał napojem Al Snowa! Ryan prysnął z areny, a ruszyła za nim ochrona.









Na zapleczu Joseph Park poinformował Hogana i Stinga, że może im pomóc z Aces & Eights, bo solidnie ich obserwował i wyłapał wszelkie prawa jakie złamali. Prosi zatem o możliwość śledzenia ich, bo może ich załatwić. Hogan zgodził się, a Park stwierdził, że ich nie zawiedzie.









Walka Nr.4: Kurt Angle vs Jeff Hardy - Bound For Glory Series Match 

Dla obu panów jest to walka o być albo nie być w BFG Series. Angle toczy swoje ostatnie, a Hardy przedostatnie starcie w ramach tych rozgrywek. Po ładnym technicznym początku Angle powalił rywala Shoulderblockiem, po czym skontrował próbę Hiptossu na fajne Fireman's Carry i przeszedł do Arm Baru. Hardy wydostał się i odpowiedział ładnym Arm Dragiem w Arm Stretch. Angle zasypał rywala ciosami w narożniku, ale Jeff Hurricanraną posłał go poza ring, dobił Baseball Slidem i na koniec miał jeszcze Flying Clothesline poza ring! W ringu Kurt odzyskał kontrolę Clotheslinem.

Po przerwie Hardy wydostał się z Headlocku i ruszył z Clotheslinem, Back Elbow, Forearmem, Atomic Dropem, Leg Dropem i w końcu Basement Dropkickiem - 2 count! Szykowało się Twist of Fate, ale Angle skontrował to na German Suplex! I jeszcze jeden! Do tego trzeci! Wszystko było gotowe na Angle Slam, ale Hardy skontrował i mamy Twist of Fate! 1...2...KICKOUT! W narożniku czas na Whisper In The Wind! 1...2...Kickout! Kurt w końcu znalazł odpowiedź w postaci Overhead Belly to Belly Suplexu! Do tego Angle Slam! 1...2...KICKOUT! Czas na Ankle Lock, ale Hardy kontruje to na Roll Up i znów 2 count! Znikąd mamy Twist of Fate! Jest także Swanton Bomb! 1...2...KICKOUT! Niespodziewanie mamy Ankle Lock, ale Hardy resztkami sił skontrował to Mule Kickiem! Hardy na narożniku, Angle doskakuje do niego, ale Jeff zrzucił rywala z narożnika! Drugi Swanton Bomb! 1...2...3!

Zwycięzca: Jeff Hardy - 7.50 (Pokazane) via Pinfall               (Rewelacyjna walka! Cudowne tempo i piękne, widowiskowe akcje. Po prostu doskonała walka!) 


Po walce Angle był załamany, bo to dla niego koniec marzeń o walce o WHC na BFG. Jeremy Borash ogłosił, że pozostałą w akcji piątką w BFG Series są Storm, Joe, RVD, Ray i Hardy. Za tydzień czekają nas dwa ostatnie pojedynki BFG Series: Hardy vs Joe i Ray vs RVD. Te walki zadecydują kto ostatecznie trafi na No Surrender.








W końcu na ring przyszedł Austin Aries! Nadszedł ten czas, jest gotowy na zlanie tyłków Aces & Eights!
Na arenie zjawili się Hulk Hogan i Sting, którzy sprowadzili ze sobą część rosteru ze Stormem, Ray'em, Angle'm, Hardy'm czy Joe, jak wyjaśnił Hogan są tu by go wspierać.
Z drugiej strony areny zjawili się za to Aces & Eights! Hogan zaoferował uczciwą walkę 1 na 1. Ich zawodnikiem będzie Aries, który zmierzy się z wybranym zawodnikiem rywali. Na ring przyszedł największy z intruzów, który dobrze sobie radził, ale do czasu. Gdy zaczął zbierać manto to reszta Aces & Eights ruszyła na ring. Sytuację uratowała jednak reszta rosteru TNA, która załatwiła resztę, przywracając walkę 1 na 1 Ariesa. W okolice ringu wpadł jednak jakiś koleś, który założył koszulkę na twarz i powalił Ariesa ciosem w tył głowy, po czym dał nogę wraz z kompanem. Tą chaotyczną sytuacją kończymy Impact.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz