8 kwietnia 2013

TNA One Night Only: X-Travaganza PPV


Czas na pierwsze z nowej serii tematycznych PPV TNA, a tym razem pada na chlubę tej organizacji, czyli X-Division. X-Scape i Ultimate X Match, No DQ Match pomiędzy Lynnem i RVD, a w walce wieczoru Aries vs Joe - czas na X-Travaganza!





Jesteśmy w Impact Zone.





Walka Nr.1: Christian York vs Matt Bentley vs Alex Silva vs Sam Shaw vs Lince Dorado vs Puma vs Jimmy Rave - X-Scape Match 

Zasady są następujące: eliminacje następują przed pinfall lub submission, a gdy pozostanie dwóch zawodników, to wygrywa ten, który pierwszy ucieknie z klatki. Zgodnie z zasadami pięciu zawodników zajęło miejsca za linami, a walkę rozpoczęli Silva i Dorado. Początek był wyrównany, ale w końcu to Dorado uzyskał przewagę powalając rywala Hurricanraną, a kolejną posyłając go poza liny, gdzie Alex pozostał, więc York zdecydował się wejść na ring i powalić Dorado ładnym Leg Lariatem. Lince wylądował za linami i na ring zdecydował się wparować Puma, który miał problemy, ale po Irish Whipie... stanął na głowie na narożniku i zaskoczył rywala Hurricanraną. Puma ładnie stanął na linach, ale podciął go na nich Silva, a tymczasem Jimmy Rave zaatakował od tyłu Yorka i przez chwilę okładał Christiana razem z Silvą. Panowie popisali się Double Back Elbow, ale reszta miała dość i jak to w takich walkach bywa - wszyscy wparowali na ring by ze sobą walczyć i nastał wielki chaos. Sytuacja powoli wróciła do normy, a Dorado zaskoczył Yorka Tornado DDT i uzyskał 2 count. Christian odpowiedział na to kolanami i Neckbreakerem, po których do akcji wszedł Sam Shaw. Szybko wszedł na ring też Silva, ale wpadł na Jawbreaker i Dropkick od Shawa. Sam dorzucił ładny Suplex, ale rywal odczołgał się pod liny, a od tyłu zaatakował go Matt Bentley, który popisał się Fisherman's Suplexem i Flying Elbow z narożnika - 2 count! To jednak tyle, bo po chwili mamy dwie zmiany i walcząc już York z Dorado. Lince wycofał się za liny, by zaskoczyć rywala Springboardem, ale York uniknął tej akcji, znokautował rywala Big Bootem i szybko wykonał mu Mood Swing! 1...2...3!

Lince Dorado wyeliminowany przez Christiana Yorka

Do akcji wskoczył Puma, który poradził sobie z Yorkiem Springboard Dropkickiem, ale jego kolejnym rywalem był Shaw. Sam wpadł na parę kopniaków, ale zaskoczył przeciwnika Backbreakerem o plecy ala Randy Orton, do którego dołożył mocny Neckbreaker, który niespodziewanie dał mu pinfall.

Puma wyeliminowany przez Sama Shawa

Silva zaatakował Shawa i powalił go Lariatem, ale wtedy wmieszał się Bentley. I dla tego jednak Alex miał trochę ciosów, Atomic Drop, Clothesline i Running High Knee. Znów wmieszał się Shaw, który zaskoczyła Alexa swoją kombinacją Backbreaker na plecy/Neckbreaker. Następnie chciał odliczyć rywala, ale Bentley odepchnął go i sam odliczył Alexa.

Alex Silva wyeliminowany przez Matta Bentley'a

Teraz walczyli Shaw i Bentley i tutaj lepiej zdawał się wyglądać Sam, ale Matt powalił go niespodziewanie Superkickiem. Rave dokonał zmiany i ruszył na Shawa z ciosami, a choć Sam próbował kontrować i wydawało się, że przejmie kontrolę nad walkę, to Jimmy sprytnie ściągnął go za spodenki i wymierzył Fisherman's Rolling Neckbreaker! 1...2...3!

Sam Shaw wyeliminowany przez Jimmy'ego Rave'a

Pozostało ich trzech i York postanowił spróbować szczęścia z Roll Upem, ale zyskał jedynie 2 count. Bentley ingerował powalając Christiana, po czym Jimmy przytrzymał Yorka pod Ax Handle z narożnika od Matta. Następnie w ramach rewanżu Bentley przytrzymał rywala pod kilka Chopów od Rave'a. W końcu York pozbierał się i skontrował szarże rywali w narożniku, Rave'a powalając Half-Nelson Suplexem, a dla Bentley'a miał Mood Swing! 1...2...3!

Matt Bentley wyeliminowany przez Christiana Yorka

Zostali Jimmy Rave i Christian York, wygrywa ten który opuści klatkę. Rave posłał rywala głową w klatkę i zaczął się na nią wspinać. York doskoczył do niego, ściągając go ze szczytu klatki, ale Rave po krótkiej walce na narożniku ściągnął go za włosy na matę. Jimmy znów próbował uciec, ale York dopadł go i rozgorzała wymiana ciosów pomiędzy zawodnikami siedzącymi na szczycie klatki. Po chwili panowie wrócili na narożnik, a tam York chwycił rywala i wykonał mu Mood Swing z narożnika na matę! York długo się zbierał do ucieczki i rywal złapał go jeszcze na szczycie, ale Christian zepchnął rywala na ring, a sam przeszedł górą i patrząc na przeciwnika zeskoczył na podłogę, zgarniając prestiżowe zwycięstwo.

Zwycięzca: Christian York - 16.01 via Escaping The Cage 
Ocena: ** i 1/4*                      (Dało się to obejrzeć, aczkolwiek na pewno spory zawód, zwłaszcza jak na X-Scape Match, który jest bardzo przyjemną stypulacją. Z początku było dużo zawodników, a mało jakości. Gdy stawka się przerzedziła, walkę oglądało się już lepiej, ale końcówka znów straciła tempo i generalnie wyszło to bardzo przeciętnie, by nie rzec słabo.) 





Na zapleczu Jeremy Borash jest z Tony'm Nese'm i Rasadem Cameronem. Panowie stwierdzili, że mają dzisiaj wielkich rywali, weteranów X-Division, ale oni są przyszłością tej dywizji i dzisiaj to pokażą.






Walka Nr.2: Kid Kash & Douglas Williams vs Anthony Nese & Rashad Cameron - "Old School vs New School" Tag Team Match 

Rashad i Douglas rozpoczęli od bardzo wyrównanego zwarcia, po którym Rashad próbował zaskoczyć rywala ładnym przypięciem, co spotkało się z uznaniem samego Williamsa. Douglas w odpowiedzi poszedł po nogę rywala i przeszedł do ładnego chwytu, który Kash okrasił paroma kopniakami, ale to skusiło Nese'a do przerwania akcji kopniakiem, za co Williams pogroził mu palcem, ale sam nadział się na Roll Up od Rashada - 2 count. Williams powalił Shada mocnym Shoulderblockiem, ale pożegnał się z ringiem po Dropkicku. Cameron szykował do tego Suicide Dive, ale zatrzymał się, bo rywal umknął i wdał się w dyskusję z Kashem, co dało Williamsowi chwilę na dojście do siebie. Po chwili mamy zmiany w obu zespołach i Kash z Nese'm pokazali piękną wymianę chwytów, z której ostatecznie Nese wyszedł górą i popisał się ładnym Springboard Crossbody - 2 count. Tony nadział się na Jawbreaker, ale zdołał posłać rywala poza ring Clotheslinem i szykował się do Suicide Dive, jednak Douglas wparował na ring powalając rywala Clotheslinem. Odnalazł się Rashad, który Dropkickiem posłał Douglasa poza ring do Kasha i obu rywalom wykonał śliczny Flip Dive! To jednak nie koniec, bo Nese dorzucił od siebie Twisting Flip Dive! Z powrotem w ringu Nese spróbował Springboardu, ale weteran Kash złapał go w locie Forearmem. Douglas po dokonaniu zmiany zachowywał się bardzo mądrze i wyeliminował Rashada, sprowadzając Nese'a do swojego narożnika, gdzie zmienił się z Kidem, a ten mocnymi kopniakami wgniótł rywala w narożnik. Weterani jeszcze chwilę obijali Anthony'ego, ale ten w końcu umknął przed próbą Back Suplexu od Douglasa i wpuścił Rashada. Cameron nie obijając się wykonał rywalowi Hurricanraną, Double Knees w narożniku i śliczny Missile Dropkick - 2 count. Po raz kolejny na jaw wyszło doświadczenie weteranów, gdy Kash zatrzymał rywala kopniakiem na linach, dzięki czemu Williams powalił go Clotheslinem. Kash w nielegalny sposób wytargał rywala za jego bujną fryzurę, po czym wytarł dłonie o arbitra i przydusił przeciwnika w narożniku. Kash dorzucił ładny Back Suplex, a Williams wchodząc na ring nie odmówił sobie uderzenia także Nese'a. Dla Rashada miał z kolei Jawbreaker, Running High Knee w narożniku i Snap Suplex. Zmiana z Kashem, który sprytnie sprowokował Anthony'ego, odwracając uwagę sędziego, dzięki czemu swobodnie zasypał Rashada kopniakami, do których dołożył Suplex i po prostu stanął na chwilę na rywalu. Rashad próbował kontrować, ale nadział się na Clothesline i Body Slam. Kash wskoczył na narożnik i wykonał swój firmowy Moonsault, jednak nadział się przy nim na kolana rywala. Zmiana i Nese ruszył na rywala z Clotheslinem, Back Elbow, Body Slamem i Springboard Moonsaultem - 2 count. Kash umknął i wpuścił Douglasa, który próbował Clotheslinu, ale Nese wykonał unik, zamroczył rywala Spinning Heel Kickiem i wykonał mu śliczny Pumphandle Powerbomb, po którym Kash momentalnie przerwał pin Basement Dropkickiem. Kash wyrzucił z ringu interweniującego Rashada i weterani chcieli się popisać zespołową akcją, ale Nese powalił ich Double Dropkickiem! Młodzi zawodnicy wymierzyli Douglasowi po Corner Splashu, a Nese dorzucił Broski Boota, jednak znów pin przerwał Kash. Tym razem Rashad posłał Kasha poza ring Dropkickiem i dorzucił Crossbody poza ring. Tymczasem w kwadratowym pierścieniu Nese dobrze radził sobie z Douglasem i wykonał mu Roll Up - 2 count! Poza ringiem Kash wbił rywala w schodki, dzięki czemu wparował na ring przerywają atak Nese'a, a Douglas wykonał młokosowi Chaos Theory! 1...2...3!

Zwycięzcy: Kid Kash & Douglas Williams - 13.21 via Pinfall                     
Ocena: ** i 3/4*                    (Bardzo przyjemna walka TT, z dobrze pomyślanym motywem młodzi vs weterani, bo Kasha i Williamsa zawsze dobrze się ogląda. Rywale też wypadli fajnie, pokazując że są materiałem na solidnych zawodników X-Division. Można powiedzieć, że to był dobry materiał na opener, który rozgrzeje publiczność.) 






JB jest z Samoa Joe! Ten stwierdził, że dzisiaj świętują narodzenie się idei, że nie ma rzeczy niemożliwych i każda droga do zwycięstwa jest dobra. Gdy przyszedł do TNA wyznaczono mu drogę X-Division, bo był gotowy zrobić wszystko by wygrać. Podobną drogę obrał Austin Aries, a dzisiaj raz jeszcze staną w ringu pod znakiem "X". Pokona go i udusi.






Na ring przyszedł Robbie E, który stwierdził, że to on wymyślił X-Division i jest najlepszym X-Division Championem w historii, więc teraz daje fanom szansę by dać mu owację na stojąco.
Przerwało mu nadejście Chavo Guerrero, który powiedział, że X-Division miało swoje korzenie w Cruiserweight Division, którego on był całkiem dobrym mistrzem. Ta dywizja z kolei przybyła z meksykańskiego Lucha Libre, które to stworzył Gory Guerrero, zatem można powiedzieć, że wszystkie te dywizje zostały wymyślone przez jego rodzinę - rodzinę Guerrero. Skoro są w tym ringu to czemu by nie mieli teraz stoczyć X-Division Matchu?
Robbie odparł, że bardzo by tego chciał, ale nie ma niestety sędziego. Chavo odpowiedział, że mają sędziego i to takiego którego brat był X-Division Championem - Joseph Park!



Walka Nr.3: Robbie E vs Chavo Guerrero - Singles Match with Special Guest Referee Joseph Park 

Zanim panowie poszli w tango, Park został zmuszony przez Robbie'go do sprawdzenia czy Chavo nie ma ze sobą żadnych przedmiotów, więc Park sprawdził go, a potem sprawdził też E, sprawdzając nawet jego fryzurę. W końcu panowie ruszyli na siebie i tutaj zdecydowanie górą był Chavo, ale Robbie posłał go poza ring Back Body Dropem. E zdecydował się na Crossbody poza ring, jednak nie trafił, a Guerrero wymierzył mu parę kopniaków, by w ringu dołożyć Slingshot Senton. Robbie domagał się od Parka by cofnął jego rywala, ale okazał się to tylko podstęp by uderzyć Chavo zza pleców sędziego. E popisał się mocnym Irish Whipem, Body Slamem i Flying Elbow z drugiej liny - 2 count. Chavo wydostał się z Chin Locku i powalił rywala Dropkickiem, do którego dorzucił Hurricanranę. Robbie umknął przed Three Amigos i wykonał Running Crossbody, ale nie trafił i wpadł na Parka, który złapał go w locie i po chwili zastanowienia zrzucił z siebie. Wtedy Guerrero popisał się Three Amigos i Frog Splashem, uzyskując pinfall.

Zwycięzca: Chavo Guerrero - 5.10 via Pinfall
Ocena: *                     (Nuudy, strata ponad 10 minut show na fatalną walkę.) 





JB jest tym razem z Kenny'm Kingiem! Kenny stwierdził, że to wielkie święto i na zapleczu możemy zobaczyć największe gwiazdy X-Division. Dodał, że wie jak wiele trzeba pokazać w Ultimate X Matchu i wie jak bardzo niebezpieczna jest to walka, ale dzisiaj zamierza pokazać nie że jest przyszłością, ale że jest teraźniejszością X-Division.






Walka Nr.4: Mason Andrews vs Rubix vs Zema Ion vs Kenny King - Ultimate X Match 

No, to powinno być dobre. Na stalowej konstrukcji mamy zawieszony znak "X", który trzeba ściągnąć i stanąć nogami na macie w będąc w jego posiadaniu by wygrać. Rubix i Andrews połączyli siły, wbijając w siebie przeciwników, po czym posłali Iona Clotheslinem poza ring, a dla Kinga mieli podwójny Dropkick. Współpraca zakończona, bo Andrews poczęstował rywala kopniakiem i powalił go Hurricanraną, na co jednak Rubix odpowiedział Arm Dragiem i Basement Dropkickiem. Kenny wmieszał się powalając Rubixa Spinning Heel Kickiem, ale sam padł po Clotheslinie od Iona. Zema planował wejść na górę, ale został zatrzymany przez rywali, więc szybko poczęstował ich ciosami, a dla Rubixa miał Slingshot Stompa. Kenny zajął się Rubixem wykonując mu Body Slam i Springboard Leg Drop, podczas gdy poza ringiem mierzyli się Ion z Andrewsem. Po chwili sytuacja się odwróciła i Rubix posłał Kinga w barierki, a tymczasem w ringu Mason chciał szybko wejść na konstrukcję, ale Ion go zatrzymał, więc Andrews wykonał mu Twisting Crossbody. Rubix wrócił na ring, wdając się w pojedynek z Ionem, któremu wykonał Dropkick z drugiej liny. Poza ringiem King poobijał trochę Iona, przybijając przy okazji piątki z fankami, a w ringu Rubix powalił Andrewsa Body Slamem i wykonał mu Slingshot Leg Drop. Mason popisał się serią 10 ciosów na narożniku dla Iona, po czym walczył z Rubixem, ale połączył z nim siły by ściągnąć zmierzającego już po górnej linie po znak "X" Kinga, którego zrzucili na dodatek wprost na Atomic Drop od Andrewsa. Rubix posłał Andrewsa poza ring i wszedł na narożnik, ale zrzucił go z niego Ion, spychając go do narożnika. Wtedy wmieszał się King, stając na narożniku, gdy nagle zjawił się Andrews, który stojąc na Ionie wykonał Kingowi Superplex - ładna akcja. Rubix odepchnął Iona i wskoczył na liny trzymające znak "X", ruszając po niego. Zauważył jednak, że Zema mu to uniemożliwi, więc spuścił się z lin wymierzając mu Hurricanranę. Kenny posłał Rubixa poza ring mocnym Enzuigiri i wykonał mu Twisting Crossbody. Andrews z kolei wykonał wielki Flip Dive dla Kinga, ale obaj panowie nadziali się po chwili na śliczny Twisting Moonsault z narożnika od Iona. Ostatnie słowo należało jednak do Rubixa, który wspiął się na stalową konstrukcję i wykonał z niej rywalom Crossbody na podłogę. Rubix wrócił na ring i wskoczył na specjalnie zawieszone liny, ruszając po znak, który już miał na wyciągnięcie ręki, gdy Kenny zrzucił go stamtąd i to od razu wymierzając mu Spinning Side Slam! Ion podciął Kinga na narożniku, szykując się na Superplex, ale King posłał go Front Suplexem poza ring! Sam Kenny nadział się jednak na Frankensteiner od Andrewsa. Mason był o krok od ściągnięcia znaku, gdy ściągnął go Ion i wymierzył swój Makeover. King poczęstował Iona Running Dropkickiem, zaś sam wpadł w ręce Rubixa, który wykonując Kingowi Tornado DDT, przy okazji poczęstował Iona Corner Dropkickiem. Ładnie. Przez chwilę wszyscy panowie odpoczywali, po czym Rubix i Andrews połączyli siły spychając rywali do narożnika, gdzie Rubix wykonał im Corner Splash, ale w tym czasie Mason miał inne plany i ruszył po znak! Rubix jednak w porę się zorientował ściągając go z lin i wymierzając piękny German Suplex. Rubix zbyt długo zbierał się do wejścia na liny i Ion zrzucił go z narożnika, następnie dorzucając Suplex. Rubix i Andrews zatrzymali próbującego ściągnąć znak Iona i zobaczyliśmy ładną potrójną akcję, bo Ion wykonał Andrewsowi Neckbreaker, podczas gdy Mason wykonał Rubixowi DDT. Zema wspiął się na narożnik, ale wtedy Mason posłał go nieprzyjemnie prosto w środek stalowej konstrukcji. King powalił Masona, za to sam padł po Missile Dropkicku od Rubixa. Po chwili Andrews ruszył po znak, podobnie jak Ion i panowie spotkali się na linach przy znaku, a wtedy Mason wykonał rywalowi DDT z lin na matę! Piękna akcja. Tymczasem Rubix ruszył po linach i ściągnął znak "X", ale wtedy Kenny wyniósł go na barki i wykonał mu Eletric Chair, a sam zgarnął przy okazji znak "X" i to on został zwycięzcą.

Zwycięzca: Kenny King - 15.28 
Ocena: *** i 3/4*                          (Pełna atrakcji i widowiskowych akcji, bardzo dobra walka. Tego się można było spodziewać po tym składzie i trzeba powiedzieć, że wszyscy czterej panowie dużo pokazali, a szczególnie podobał mi się dzisiaj w akcji Rubix. Jeden z lepszych Ultimate X Matchów w ostatnim czasie.) 





Na zapleczu mamy Bad Influence, którzy przypomnieli, że sami są gwiazdami X-Division. Daniels powiedział, że są też inspiracją dla dzieciaków i zaraz idą tam dać nam rozrywkę jaką tylko oni mogą dać - mamy teraz pozwolenie by ich uwielbiać.






A Jeremy Borash jest z ich rywalami: Sonjay'em Duttem i Petey'em Williamsem. Petey przyznał, że to że 4 lata nie było go w TNA, nie znaczy, że przez ten czas nie trenował jak by tu był. Dodał, że od małego ostro trenował i dzisiaj pokażą Influence co to znaczy definicja definicji.
Dutt dodał, że tamci mogą się nazywać Bad Influence, ale on pokaże im swoje umiejętności i przypomni kto tu jest najgroźniejszy.






Walka Nr.5: Bad Influence vs Petey Williams & Sonjay Dutt - Tag Team Match 

Williams siłowo zepchnął Danielsa do narożnika, na co ten odpowiedział serią ciosów i Corner Smashem, ale przy kolejnej szarży nadział się na kontrę i Petey wykonał mu Hurricanranę. Daniels skontrował próbę Monkey Flipu, ale za to otrzymał Diving Hurricanranę z drugiej liny, po czym Petey Drop Tue Holdem podciął rywala na liny i wymierzył mu Running Low Dropkick. Zmiana z Duttem i panowie popisali się Double Back Elbow. Daniels opanował sytuację i wpuścił Kazariana, który popisał się Sunset Flipem, ale Dutt szybko wstał i wykonał mu Standing Moonsault. Sonjay zasypał rywala ciosami, a choć nadział się na kopniaka, to zdołał odpowiedzieć Dropkickiem. Petey i Sonjay popisali się podwójnym Flapjackiem dla Danielsa i dla Kazariana, po czym jeden zapiął na rywalu Sharpshooter, a Sonjay na drugim rywalu Octopus Hold, jednak musieli odpuścić, bo rywale złapali się lin. Dutt powalił Kaza Body Slamem, a Petey Bulldogiem posłał Danielsa w jego partnera, po czym pozbył się go z ringu Basement Dropkickiem. Dla Kaza szykował się Canadian Destroyer, ale Daniels zapobiegł temu, a Kazarian zdołał nadziać rywala na liny i powalić go Clotheslinem. Kaz posadził rywala na linach i kopniakiem posłał go poza ring, gdzie za plecami sędziego coś od siebie dorzucił Daniels. W ringu Influence popisali się kombinacją Slingshot Elbow Drop/Slingshot Leg Drop, która dała 2 count. Kaz przydusił rywala na linach, a Daniels wykonał mu ładny Falling Stomp z narożnika - 2 count. Czas na Nerves Pinch i Petey wydostał się, ale Daniels z impetem posłał go z powrotem do swojego narożnika. Kazarian wykonał Body Slam i śliczny Springboard Leg Drop - 2 count. Williams będąc we Front Headlock zdołał dojść do narożnika i dokonać zmiany, ale zajęty przez Danielsa sędzia tego nie widział i cofnął Dutta, a Williams znów wylądował w narożniku rywali. Kazarian zaczął drwić z rywala, ale to nie był dobry pomysł, bo Petey ukarał go za to Rolling Neckbreakerem i po chwili mamy zmiany w obu zespołach. Dutt ruszył na Danielsa z Jumping Back Elbow, po czym Bulldogiem wbił go w narożnik, powalił Leaping Kickiem i wykonał ładny Sligshot Leg Drop na linach. Sonjay miał jeszcze Slingshot Hurricanranę dla Kazariana, a dla Danielsa Tornado DDT i Running Shooting Star Press, po którym pin przerwał Kazarian! Daniels uniknął Springboardu i dokonał zmiany, a Kazarian zaskoczył rywala Shoulder Tackle na linach, do którego miał Slingshot DDT - 2 count. Daniels zapobiegł próbie Sliced Bread i Influence popisali się kombinacją Powerbombu i Neckbreakera, po której to pin przerwał z kolei Williams. Daniels ruszył na Williamsa, ale ten poprzez Headscissors przeszedł do Russian Leg Sweepu! Nie udała się próba Canadian Destroyera, za to Sonjay zaskoczył Kazariana ładnym Enzuigiri i Sliced Bread, ale pin przerwał Daniels. Petey posłał Danielsa Hiptossem poza ring i wyeliminował go na dobre Slingshot Hurricanraną na podłodze. Tymczasem w ringu Kazarian powalił Dutta i spróbował pinu z nogami na linach, ale sędzia się zorientował i przerwał to. Poza ringiem Daniels wbił Petey'a w schodki. Tymczasem w ringu Dutt powalił Kazariana Low Superkickiem i szykował się na akcję z narożnika, jednak podciął go na nim Daniels. Kazarian wyniósł rywala i wykonał mu Fade of Black, a Daniels dorzucił Best Moonsault Ever! 1...2...3!

Zwycięzcy: Bad Influence - 12.50 via Pinfall
Ocena: *** i 1/2*                    (Kawał dobrego wrestlingu i dobrej zabawy. Druga dziś bardzo dobra walka, którą warto zobaczyć.) 


Po walce Bad Influence chcieli kontynuować jeszcze atak na rywalu, ale Dutt umknął i Kazarian powalił Clotheslinem Danielsa! Tymczasem doszedł do siebie Petey, który wykonał Kazarianowi swój przepiękny Canadian Destroyer, zadowalając wszystkich fanów.






Walka Nr.6: Rob Van Dam vs Jerry Lynn - No Disqualification Match 

Oto ostatnia walka Lynna jaką kiedykolwiek zobaczymy. Panowie przybili piątkę i ruszyli w zwarcie, które skończyło się ładną sekwencją, nagrodzoną przez fanów brawami. RVD zaskoczył rywala Atomic Dropem, ale ten posłał go Clotheslinem poza ring i zaskoczony Rob potrzebował chwili na dojście do siebie. Po powrocie na ring panowie ładnie uniknęli swoich akcji w narożniku, aż w końcu Van Dam posłał rywala Spin Kickiem poza ring. Zbyt długo to jednak świętował i Jerry doszedł do siebie na tyle by uniknął Baseball Slidu i wbić rywala w barierki. Lynn szykował się na Suicide Dive, ale RVD złapał go na linach Spin Kickiem, po czym sięgnął po krzesełko, którym uderzył rywala. RVD chciał wykonać rywalowi Monkey Flip na krzesło, ale Jerry powalił go Flying Clotheslinem z drugiej liny. Poza ringiem RVD zdołał nadziać rywala na barierki i wybijając się z nich wykonał przeciwnikowi Leg Drop - fajna akcja! Czas na gadżet bez którego pojedynek tej dwójki nie może się odbyć, czyli stół, który wylądował w narożniku ringu. Lynn nie dał sobie wykonać Suplexu i popisał się Leg Dropem na linach, po czym między panami trwała przez chwilę walka o to kto kogo wbije w stół, ale ostatecznie nie udało się to nikomu. Jerry spróbował Tornado DDT, ale to się nie udało, więc wymierzył Swinging Neckbreaker - 2 count. Van Dam zatrzymał się na linach, ale Lynn Charging Clotheslinem posłał jego i siebie na podłogę. Na podłodze Lynn ustawił kolejny stół, ale RVD dopadł go i próbował Suplexu. Jerry skontrował, próbując Sunset Flip Powerbombu przez stół, jednak Van Dam przytrzymał się lin i wymierzył rywalowi Springboard Leg Drop. RVD uderzył przeciwnika stołem, a w ringu chciał wykonać akcję w locie, ale Jerry dopadł go i wykonał mu Hurricanranę z narożnika, następnie wymierzając Running Dropkick. Kolejna szarża skończyła się jednak Spinning Heel Kickiem od Van Dama! Po chwili odpoczynku Rob szykował się na Monkey Flip na krzesło, ale Jerry skontrował i rzucił nim z drugiej liny na krzesło - 2 count! Jerry przymierzał się na Piledrivera, ale Van Dam podciął go na krześle i uzyskał 2 count po Roll Upie. Van Dam zamroczył rywala Spin Kickiem w narożniku i chwycił krzesełko, ale zamiast uderzyć nim rywala to zaczął świętował z fanami, przez co Lynn wykonał mu Spear przez stół w narożniku, który oczywiście pękł! 1...2...Kickout! Panowie potrzebowali chwili by złapać siły, po czym RVD złapał rywala Bridging Suplexem na krzesło - 2 count. Rob powalił rywala Springboard Kickiem do którego dołożył Frog Splash, ale Lynn odsunął się i RVD uderzył w krzesełko, a Jerry wykonał mu Cradle - 1...2...Kickout! Jerry uniknął Spin Kicka i wykonał rywalowi nieprzyjemnie wyglądający Leg Drop na krzesło, jednak znów 2 count! Wszystko gotowe na Piledrvier, ale Van Dam skontrował to na Back Body Dropem na krzesło - 2 count. W odpowiedzi Fireman's Carry Slam na krzesło od Lynna - 2 count! Lynn wziął krzesło i wspiął się na narożnik, ale Van Dam Springboard Kickiem posłał krzesło w twarz rywala i oszołomiony Lynn spadł na stojący poza ringiem stół! W ringu dało to jednak tylko 2 count! W końcu Van Dam postanowił sięgnąć po ostateczną broń - Five Star Frog Splash! 1...2...3!

Zwycięzca: RVD - 15.46 via Pinfall
Ocena: *** i 1/2*                        (Jak na wiek obu panów to naprawdę kawał dobrego widowiska i przede wszystkim trzeba powiedzieć, że to jednak spora sprawa - ostatnia walka Jerry'ego Lynna jaką widzimy, więc pozostaje to docenić.) 


Po walce na rampie zjawiła się jeszcze szatnia TNA honorując Jerry'ego Lynna owacją na stojąco. Dziękujemy za wspaniałą karierę Jerry!






Na zapleczu Jeremy Borash jest z Austinem Ariesem! Aries spytał czy to dla nich niespodzianka, że by dać wielką walkę wieczoru takiego PPV sięga się po AA i Joe - dwóch gości, którzy wykorzystali X-Division jako odskocznię do pasa Wagi Ciężkiej. Dzisiaj wyjdą tam by pokazać dlaczego TNA jest najlepszą organizacją we wszechświecie.






Również na zapleczu Jerry Lynn stwierdził, że nie mógł pomyśleć o lepszym sposobie uhonorowania swojego pożegnalnego touru niż występ tutaj. Jerry i RVD powspominali swoje wspaniałe pojedynki. Lynn powiedział, że to dla niego ciężkie, a RVD stwierdził, że to był dla niego honor, bo wielu chciało być tak wspaniałym jak Jerry i nikomu się to nie udało. Lynn raz jeszcze podziękował fanom, żegnając się z pro wrestlingiem.





Main Event: Austin Aries vs Samoa Joe 

Panowie podeszli do siebie z wielkim szacunkiem, a Aries zdawał sobie sprawę z siły fizycznej rywala, więc nie kwapił się do bezpośredniego zwarcia. Panowie przeszli do wymiany technicznych chwytów, aż w końcu Joe powalił rywala Shoulderblockiem i Aries wyskoczył z ringu. AA odetchnąć i uciszył fanów, wracając na ring. Tam czekało nas kolejne zwarcie i kolejny Shoulderblock od Joe, na który niezadowolony Aries odpowiedział kopniakiem. Tenay tymczasem poinformował nas, że jeszcze w Ring of Honor Joe miał serię 21 miesięcy bez porażki i to serię przerwał... Austin Aries. Dobra robota Mike.
W ringu tymczasem Joe wrzucił drugi bieg wymierzając Corner Splash i Enzuigiri, a do tego Snapmare, Chop w plecy, kopniak i Knee Drop. Aries nadział się na Facewash, za który chciał się zrewanżować jednak Samoa posłał go w stalowy narożnik i barierki, po czym wymierzył mocne Chopy, którymi aż przerzucił przeciwnika za barierki. AA chciał złapać dystans by nieco odetchnąć i to nawet się udało, bo wymierzył rywalowi Chopa, ale Joe mocno wbił go w schodki. Wracając do ringu Aries mądrze podciął rywala Low Dropkickiem i mocno nadział jego nogę na liny. Austin skupił się na obijaniu nogi przeciwnika i sam wykonał mu w ramach rewanżu Facewash. Aries dalej obijał nogę i zapiął Leg Hook zwieńczony Leg Breakerem. Wracamy do Leg Hooku, a choć Joe wydostał się to Aries powalił go Low Dropkickiem w nogę. Joe poczuł adrenalinę ruszając z Chopami, ale AA szybko uspokoił go wracając do ataku na nogę rywala z między innymi Flying Elbow z drugiej liny. Aries kontynuował atak na linach, ale nie był w stanie wynieść rywala, więc powalił go na matę i zapiął Figure Four Leg Lock! Joe jednak odwrócił tą akcję i to Austin ratował się łapiąc liny. Joe posłał rywala poza ring, ale nie był w stanie biegać i nie zdążył wykonać Suicide Dive, za to Aries wyrzucił go z ringu i sam szybciutko popisał się Suicide Dive! Aries niepotrzebnie zrobił zwycięskie kółko wokół ringu, przez co Joe zebrał tyle siły, że nawet po otrzymaniu Missile Dropkicku w ringu nic sobie z tego nie zrobił i zmiótł przeciwnika mocnym Clotheslinem! Wymiana ciosów dla Samoan Machine, który mimo bólu w nodze wykonał Atomic Drop, Big Boot i Running Senton - 2 count. Austin próbował odpowiedział, ale wpadł na Snap Powerslam - 2 count. Ładny Powerbomb od Joe, ale nie dał zwycięstwa, więc Joe przeszedł od razu do STF, z którego AA wydostał się gryząc ręce rywala. Aries raz jeszcze poszedł po nogę rywala i szykował się na Figure Four, jednak Joe wywrócił go i zapiął Rear Naked Choke! AA miał jednak szczęście, bo akcja działa się blisko lin i mimo kłopotów zdołał sięgnąć lin i przerwać chwyt. Aries ratował się przed dalszym atakiem desperacko chwytając się lin, ale udało mu się uniknąć szarży rywala i zepchnął go Forearmem do narożnika, na Corner Dropkick! Szykował się Brainbuster, ale Joe skontrował wymierzając Front Suplex. Austin uniknął Clotheslinu i wykonał prześliczny Crucifix Powerbomb! Do tego mocny kopniak w głowę i wydawało się, że pójdzie po Brainbuster, ale ostatecznie uznał chyba, że nie da rady i położył rywala na plecach, ale uzyskał tylko 2 count. AA uznał że podniesie rywala i postawił na akcję wysokiego ryzyka, jednak nie trafił z 450 Splashem, a w narożniku wpadł na STJOE! Wszystko gotowe na Muscle Buster, ale Aries skontrował to na Sunset Flip! 1...2...3!

Zwycięzca: Austin Aries - 18.19 via Pinfall 
Ocena: ****                      (Znakomita walka jakiej można się spodziewać słysząc Austin Aries vs Samoa Joe w Main Evencie. Ładna, techniczna walka z dobrą psychologią - po prostu warte zobaczenia show.) 


Na tym kończymy pierwsze PPV z serii One Night Only.



Ogólna Ocena: *** i 1/4*                      (To był dobry kawałek wrestlingu i choć zaczęło się słabo to cztery ostatnie walki były godne zobaczenia. Mimo wszystko jak na show dla Xów to można by oczekiwać jeszcze więcej, ale było to przyjemne show i oby te "One Night Only" wszystkie trzymały taki poziom.)

3 komentarze:

  1. X-Travaganza >>>>>>>>>>>> WM 29

    OdpowiedzUsuń
  2. Na początku dobry pomysł z tym Top 10 moments. Miło było sobie przypomnieć poszczególne wydarzenia związane z X Division i dla fanów młodszych stażem będzie to również przydatne. Pokazali świetne akcje, a dodając do tego żywiołową reakcję Dona Westa można było się świetnie wczuć.

    Xscape Match: Christian York vs. Matt Bentley vs. Alex Silva vs. Sam Shaw vs. Lince Dorado vs. Puma vs. Jimmy Rave
    Zdziwiło mnie to, że na początku odpadli jedyni zawodnicy w maskach. Z chęcią bym zobaczył Dorado i Pume w TNA na dłużej, bo są to zawodnicy, którzy napewno pomogliby w odbudowie X Division i na tle pozostałych zawodników wyróżniają się chociażby tymi maskami. Z zawodników z Gut Check według mnie najlepiej spisał się Sam Shaw, który mógłby być już włączony do tego co się dzieje w Impact Wrestling. Porównując go z Alexem Silvą to widać wielką różnice. Z dobrej strony pokazał się również dawno nie widziany przeze mnie Jimmy Rave. Dobrze, że Mike Tenay przy każdym zawodniku mówił coś o jego historii w TNA, bo to pozwoli troszke przypomnieć sobie o niektórych zawodnikach. Jimmy również mógłby wrócić do TNA na stałe, bo w tej walce pokazał się całkiem dobrze. Zakończenie walki mogłoby być troszke lepsze, żeby Christian York wykonał jakąś akcje z narożnika i wtedy uciekł z klatki. Ogólnie pojedynek mi się podobał, może to przez to, że dawno nie mieliśmy takiego pojedynku z tyloma zawodnikami?
    Ocena : *** i 1/2 *


    Tony Nese and Rasad Cameron vs. Douglas Williams and Kid Kash
    Old School vs New School. Szkoda tylko, że zawodnicy z tzw new school nie dostali odpowiedniej szansy wykazania się w TNA. Anthony Nese pamiętam jedynie z tego, że prawie się zabił w UK rok temu i później miał krótki feud z kimś, a raczej best of 3 i potem już się nie pojawił. Podoba mi się połączenie Williamsa i Kasha, dwaj starzy wyjadacze, którzy sporo robili w X Division. Walka ogólnie wyszła fajnie, panowie troszke sobie polatali i było kilka fajnych akcji. W tym pojedynku Nese pokazał, że TNA mogłoby w niego zainwestować i coś mi się wydaje, że pokaże się w jakimś pojedynku, ale kontraktu na stałe raczej nie dostanie.
    Ocena: ***


    Robbie E. vs. Chavo Guerrero
    Chavo ostatnio mnie ciągle wkurza. Czemu nigdy nie powie o swoich osiągnięciach tylko wspomina swoją rodzinę? A tak, bo sam nic by nie osiągnął, a jedynie z czego jest znany to właśnie z nazwiska... Jak na tak wielkiego potomka, którego rodzina można by powiedzieć stworzyła dywizję cruisherweight to zassał w tej walce. Nie było tutaj nic ciekawego, nic co by mogło zapaść w pamięci. Spodziewam się, że to będzie najgorsza walka na tej gali.
    Ocena : * i 1/2 *


    Ultimate X Match: Mason Andrews vs. Rubix vs. Zema Ion vs. Kenny King
    Całkiem przyjemny Ultimate X Match w wykonaniu tych zawodników. Dawno już nie było w TNA tego pojedynku. Z najlepszej strony pokazał się chyba Rubix, który wykonał kilka ładnych akcji. Pozostali też dawali radę i nawet Mason mi zbytnio nie przeszkadzał. Zaskoczyła mnie końcówka, gdzie Kenny King dobrze wykorzystał fakt, że należy dotknąć maty ringowej, aby zostać zwycięzcą przez co ładnie wykradł zwycięstwo Rubixowi.
    Ocena : *** i 1/2 *

    OdpowiedzUsuń
  3. Christopher Daniels and Kazarian vs. Sonjay Dutt and Petey Williams
    Walka, którą napewno warto sobie obejrzeć. Czterech zawodników, którzy robili najlepsze walki w X Division. W tym pojedynku podobał mi się Sonjay Dutt, który robił wiele ciekawych akcji, w szczególności, gdy zmienił obijanego Williamsa i wykonał serię ciosów na Danielsa i Kazariana. Daniels i Kazarian jak zwykle na swoim dobrym poziomie, Petey też co nie co pokazał chociaż spodziewałem się, że akurat on zostanie troszke lepiej rozpisany. Końcówka walki mogłaby być troszeczke inna, bo Williams troszke musiał poleżeć poza ringiem zanim walka się zakończyła.
    Ocena : *** i 1/4 *


    No DQ Match: Rob Van Dam vs. Jerry Lynn
    Wiadomo, że ci zawodnicy swoje lata mają, ale zrobienie z tego No DQ matchu było świetnym pomysłem, bo dzięki przedmiotom nie było aż tak widać już tych braków ringowych. Jerry Lynn to jeden z tych, którzy tworzyli Division X i mam nadzieje, że dostanie się on do TNA Hall of Fame.
    Szkoda, że nie postanowili dać mu walki z AJ Styles'em, ale wiadomo, że z RVD znacznie więcej przeszedł. Pojedynek oglądało mi się całkiem fajnie. Dwa stoły pęknięte, krzesełko poszło w ruch i mamy co oglądać. Podobał mi się również gest całej załogi z TNA po walce, którzy wyszli na arenę i oklaskiwali Jerry'ego. Zdziwiło mnie, że nie było tam Dixie Carter, ale ona może mu podziękowała na BS.
    Ocena : *** i 1/4 *


    Samoa Joe vs. Austin Aries
    Main Event gali wypadł dobrze. Austin Aries i Samoa Joe spotkali się już na Genesis 2012 bodajże i tamta walka była na podobnym poziomie. Obaj panowie przyzwyczaili nas do tego, że ich walki ogląda się z przyjemnością i wiele się w nich dzieje. Tak było i tym razem. Szkoda jedynie, że nie dostali z 5 minut więcej i troche za dużo czasu przeznaczyli na Ariesa osłabiającego nogę Joe.
    Ocena : ****

    Pierwsza gala One Night Only za nami i trzeba przyznać, że wypadła dobrze. Już się nie mogę doczekać maja, ale tam prawdopodobnie będzie gala poświęcona KO :D

    OdpowiedzUsuń