12 lipca 2013

Impact Wrestling 11.07.2013

Dzisiaj specjalny epizod Impact Wrestling spod znaku Joker's Wild, zatem zobaczymy losowe pojedynki Tag Teamowe, których zwycięzcy trafią do Battle Royal o punkty w Bound for Glory Series. Oprócz tego Ladder Match o miano pretendentki do pasa Knockouts, a Main Event Mafia ujawni swojego kolejnego członka. Ruszamy z Impact Wrestling!





Na zapleczu Bully Ray był wściekły na to, że jego żona - Brooke Hogan się zaręczyła. Bully stwierdził, że rozumie iż ludzi chcą "iść dalej", ale ona pójdzie dalej kiedy on jej na to pozwoli.





A po tym wstępie przenosimy się już na arenę, gdzie na ring przyszli Aces & Eights, a na ich czele oczywiście TNA Heavyweight Champion, Bully Ray! Bully stwierdził, że czas się zająć pewnymi sprawami, a pierwszą z nich jest nowy X-Division Champion, czyli Chris Sabin. Teraz Sabin ma szansę wykorzystać ten pas na walkę z nim. Później dziś Hogan przyjdzie tu na ring i poprosi Sabina o oddanie pasa i oficjalne zamienienie go na walkę z nim na Destination-X, ale ma dla Sabina radę - niech lepiej tego nie robi, bo nie chce ani cząstki jego. Mówił mu milion i jeden raz, że jest złym człowiekiem, który robi złe rzeczy takim małym ludziom jak on. Druga sprawa to to, że dzisiaj Aces & Eights odbędą głosowanie w sprawie wiceprezydenta ich klubu. Zrobią to jednak bez udziału fanów, bo są rodziną, a rodzina załatwia takie sprawy we własnym gronie. Mówiąc o rodzinie sprowadza go to do trzeciej sprawy - Main Event Mafii. Wyzwali ich do walki na Destination-X. Wyzwali do walki Aces & Eights, więc niech pozwolą im powiedzieć, że oni pozytywnie, z pewnym przekonaniem i z pewnością odpowiadają - nie! Oni walczą na swoich...
Przerwała im muzyka Main Event Mafii, a na rampie zjawili się jej członkowie, czyli Sting, Kurt Angle, Samoa Joe i Magnus! Angle stwierdził, że Aces & Eights powinni potraktować to wyzwanie jako ostrzeżenie, bo nie bez powodu wyzwali ich na walkę za tydzień, czyli w dzień w którym Ray będzie bronił pasa. Wyeliminują każdego członka Aces & Eights po kolei, by na koniec dnia gdy Ray stanie w ringu i się rozejrzy, spostrzegł że po raz pierwszy odkąd wygrał ten pas - będzie zdany sam na siebie. Nie będzie miał ze sobą Aces & Eights.
Sting dodał, że Bully się denerwuje i ma do tego prawo, a najnowszy członek ich rodziny to ktoś z ciężkim ciosem i nim minie ta noc dowiemy się kim on jest.





Na arenie zjawił się X-Division Champion Chris Sabin, który dziś odda Hoganowi pas, by oficjalnie zatwierdzić swoją walkę z Bully'm Ray'em na Destination-X.





Na rampie mamy Jeremy'ego Borasha i Christy Hemme, którzy obsługują maszynkę do losowania, a w puli są wszyscy uczestnicy Bound for Glory. Borash i Hemme będą losować Tag Teamy które zmierzą się ze sobą, a zwycięzcy trafią do finałowego Battle Royal.





Walka Nr.1: Jeff Hardy & Joseph Park vs AJ Styles & Samoa Joe - Joker's Wild Match

Zaczęli Styles i Park, ale AJ ośmieszał rywala swoją szybkością i powalił go Low Kickiem w nogę, po którym Joseph zrobił jedyne co mądrego mógł zrobić - zmienił się z Hardy'm. Zwarcie dla Stylesa, ale Jeff odpowiedział Hiptossem, Arm Dragiem i Front Suplexem. AJ zdołał zepchnąć przeciwnika do swojego narożnika, a tam zmiany dokonał Joe, który zasypał przeciwnika ciosami, a po chwili powalił go mocnym Back Elbow, co dało 2 count. Samoan Machine posłał rywala do narożnika w którym wykonał mu Back Corner Splash i Enzuigiri, po czym ściągnął rywala do swojego narożnika i zmienił się ze Stylesem. AJ wykonał Snapmare i kopniaka w plecy. Styles zbyt długo zwlekał z dalszym atakiem i Hardy rzucił się na niego z gradem ciosów, jednak AJ podciął rywala i zapiął Calf Killer! Widząc co się dzieje Park wparował na ring i choć nieporadnie, to przerwał tą akcję. Styles skupił się na Parku, ale przez to wpadł na Mule Kick od Jeffa i po chwili mamy zmiany w obu zespołach. Park niespodziewanie powalił Joe dwoma Shoulderblockami, więc ruszył na niego Styles, jednak i ten nadział się na Back Body Drop. Joe otrzymał jeszcze Corner Splash, ale za to odepchnął Parka, a wtedy Styles wykonał mu Springboard Superman's Punch! Park wylądował wprost w rękach Joe, który zapiął Rear Naked Choke i poddał przeciwnika.

Zwycięzcy: AJ Styles & Samoa Joe - 4.36 via Pinfall                     (Niezła walka i dobry booking ze współpracą Joe i Stylesa w obliczu wyższego celu.) 


Po walce nie było już tak przyjemnie, gdy Styles i Joe stanęli twarzą w twarz patrząc na siebie intensywnie, jako że jeszcze dziś będą rywalami.





Jeszcze dziś Gail Kim vs Taryn Terrell w Ladder Matchu!





Walka Nr.2: Jay Bradley & Hernandez vs Mr.Anderson & Magnus - Joker's Wild Match 

Aces & Eights i Main Event Mafia w jednym zestawieniu? Ciekawy wybór.
Już na początek w narożniku doszło do kłótni Magnusa i Andersona i ostatecznie ten pierwszy ustąpił "koledze", ale Asshole zrobił kółeczko i... wpuścił Magnusa :) Tak więc w końcu zaczęli Magnus z Bradley'em i Jay powalił rywala Shoulderblockiem, na co Magnus odpowiedział High Knee. Jay wymierzył kolanko i wpuścił Hernandeza, ale ten wpadł od razu na Drop Tue Hold. Magnus zaproponował zmianę Andersonowi, ale ten udał kontuzję, a tymczasem Bradley zaatakował Magnusa od tyłu i posłał go do narożnika, gdzie Hernandez wykonał Corner Splash, co dało 2 count. Do akcji wrócił Bradley i Magnus szykował się z kontrą, jednak nie zauważył że rywale dokonali zmiany i Hernandez zaskoczył go Battering Ramem - 2 count. Super-Mex przydusił rywala na linach, a Bradley dorzucił Irish Whip, jednak wpadł na Back Elbow, kopniaka i Big Boota! Anderson zamarkował chęć zmiany, ale ostatecznie wyskoczył z ringu. Tymczasem do akcji wszedł świeży Hernandez, jednak nie trafił z Corner Splashem, a Magnus ruszył na niego z Clotheslinami. Szykował się też Clothesline z lin, ale kopniakiem zaczepił go Bradley, więc Brytyjczyk pozbył się go z ringu mocnym ciosem. Hernandez szykował coś dla Magnusa, ale nagle za stopę pociągnął go Bradley, który sądził że przeszkodził rywalowi, a nie partnerowi. Przez to Magnus zaskoczył Hernandez Roll Upem i zgarnął zwycięstwo!

Zwycięzcy: Mr.Anderson & Magnus - 3.55 via Pinfall                         (Cóż, patrząc na zespół Bradley-Hernandez, czyli dwójki od dostarczania rywalom punktów to wiadomo było kto wygra. Ciekawe jednak było jak wypadnie współpraca Aces & Eights i MEM, ale skończyło się na tym, że walczył tylko Magnus.) 





W szatni Austin Aries tłumaczył Bobby'emu Roode'owi, że tydzień temu potrzeba było całej X-Division, Hogana, Aces & Eights i Main Event Mafii by w końcu go zatrzymać, więc miło by było, gdyby Roode mu pomógł. Bobby odparł, że nie zamierza mu pomagać, bo ma własne problemy - jego bilans w BFG Series to na razie 0 do 3, więc dzisiaj potrzebuje tych 25 punktów.
Zjawili się Bad Influence, którzy stwierdzili, że została tylko ich czwórka, więc dzisiaj raz jeszcze Dirty Heels zmierzą się z Bad Influence, zatem polecają rywalom pamiętać że to oni są najlepszym Tag Teamem w biznesie. Zadowoleni Bad Influence odeszli, a Roode i Aries narzekali na to jak szybko tamci mówią i zgodzili się, że mają coś wspólnego - obaj nienawidzą Bad Influence.





Wciąż dziś poznamy piątego członka Main Event Mafii, a także czeka nas Ladder Match pań!






Walka Nr.3: Christopher Daniels & Austin Aries vs Bobby Roode & Kazarian - Joker's Wild Match

To dopiero ciekawe zespoły :) Zaczęli Daniels i Kazarian, ale panowie zamiast walczyć przybili piątkę i pozowali do kamery. Zniecierpliwiony Aries zmienił się z Danielsem i poszedł w zwarcie z Kazarianem. Frankie radził sobie zaskakująco dobrze i nawet powalił rywala Shoulderblockiem, na co Austin odpowiedział pięknym Arm Dragiem. Kazarian złapał rywala nogami za głowę, ale Austin wydostał się stając na głowie i wymierzył Low Dropkick - 2 count. Daniels dokonał zmiany, ale nie chciał walczyć z Kazarianem, więc poprowadził go do narożnika, by ten zmienił się z Roode'm. Chris popisał się gwiazdą zwieńczoną ciosem, ale Roode odpowiedział na to Back Elbow, Body Slamem i Knee Dropem - 2 count. Daniels uciekł spod Headlocku i wpuścił Ariesa, który wdał się w wymianę spojrzeń z Roode'm, ale ostatecznie chęć zdobycia szansy na pas przezwyciężyła sojusz obu panów i ci ruszyli w zwarcie, w którym górą był Aries, który odepchnął rywala na linach i szykował się na Slingshot Senton, ale Kazarian podciął go i Austin mocno nadział się na krawędź ringu.

Po przerwie Kazarian trzymał Ariesa w Straight Jacket, a gdy ten się wydostał to wyniósł go pod Fireman's Carry i wykonał Spinning Stunner - 2 count. Aries skontrował próbę Fade to Black na Roll Up, co dało 2 count, więc po chwili powalił rywala Discuss Elbow. Zmiany w obu zespołach i Daniels z Roode'm ruszyli na siebie z ciosami w czym lepszy okazał się Roode, który złapał rywala Spinebusterem - 2 count. Szykował się Perfect-Plex, ale zamiast tego mamy Uranage od Danielsa, który chciał wykończyć rywala Best Moonsaultem Ever, ale niespodziewanie Aries dokonał zmiany! Aries wykonał Missile Dropkick, jednak po chwili nie trafił z Corner Dropkickiem, a Kazarian, który wcześniej dokonał zmiany wykonał mu Slingshot DDT. Pin przerwał Daniels, który przy okazji wypchnął Roode'a poza ring, po czym miał małe spięcie ze zdenerwowanym Kazarianem. Aries zaatakował oczy Kazariana i pchnął go do swojego narożnika, gdzie wymierzył Corner Dropkick. Za tym miał pójść Brainbuster, ale wtedy Daniels opłacił się Ariesowi dokonując zmiany. Nagle Kazarian zaskoczył Danielsa Small Package, a Aries wywrócił się przy linach i nie zdołał przerwać liczenia - 1...2...3!

Zwycięzcy: Bobby Roode & Kazarian - 5.52 (Pokazane) via Pinfall                         (Świetny pomysł na to zestawienie, a i oczywiście sama walka poza tym, że była dobra ringowo to była po prostu z perspektywy widza bardzo ciekawa.) 


Po walce doszło do małej sprzeczki pomiędzy Danielsem i Kazarianem, ale ostatecznie ten pierwszy wzniósł rękę kolegi w górę w geście zwycięstwa.





Na zapleczu Bully Ray zwołał chłopaków z Aces & Eights na głosowanie w sprawie nowego wiceprezydenta klubu.





Również gdzieś na zapleczu Hulk Hogan domagał się od córki by ta wyjaśniła mu o co chodzi z Bully'm Ray'em. Brooke zaczęła tłumaczyć, że ma już tego dość i nie chce poruszać już tego tematu, bo woli zająć się biznesem.





A po przerwie przenosimy się na naradę Aces & Eights, którzy zebrali się w pełnym składzie, nawet z Tazem. Bully stwierdził, że kawał roku za nimi, w trakcie którego on został ich prezydentem, a przy okazji pozbyli się problemu zwanego D'Lo Brown. Teraz muszą wybrać nowego wiceprezydenta, a kandydatów jest dwóch: Mr.Anderson i DOC. On nie zamierza głosować, oddaje to w ręce całej reszty.
Anderson i DOC zagłosowali na siebie, po czym Brisco zagłosował na Andersona, Devona na DOCa, Bischoff dla Andersona, Taz na DOCa. Było zatem 3 do 3 i decydujący głos należał do Knuxa, a ten wybrał... Andersona! Bully przedstawił nowego wiceprezydenta Aces & Eights - Kena Andersona. Ray poklepał Andersona po ramieniu, a wszyscy poza DOCiem nagrodzili go brawami. Knux wytłumaczył zdenerwowanemu DOCowi, że tu chodzi nie o jednostkę, ale o klub.





Walka Nr.4: Gail Kim vs Taryn Terrell - Ladder Match for #1 Contendership for Knockouts Championship 
Przy ringu zasiadła nasza Knockouts Champion - Mickie James.

Gail rzuciła się na rywalkę z ciosami już gdy ta wchodziła na ring, ale Taryn odpowiedziała na to Clotheslinami i Suplexem. Terrell rzuciła przeciwniczkę na rampę, a po chwili na linach wykonała jej Spear! Gail zdołała odpowiedzieć i sama powaliła rywalkę, na dodatek wrzucając na ring pierwszą drabinę. W ringu obie panie szarpały się drabiną i ostatecznie Terrell uderzyła nią rywalkę. Rozpoczęła się mała wymiana ciosów, podczas gdy Taz powrócił do stolika komentatorskiego, robiąc przy tym niepotrzebne zamieszanie i odwracając uwagę od walki. Terrell wbiła rywalkę w drabinę i dorzuciła Jumping Neckbreaker. Taryn chciała Irish Whipem wbić rywalkę w drabinę, ale ta odbiła się od niej próbując Crossbody, jednak wtedy Terrell złapała ją w locie ciosem. Taryn rozstawiała drabinę i ruszyła po kontrakt, ale Gail szybko wywróciła drabinę. Po chwili mieliśmy sytuację stykową w której ostatecznie Kim Hurricanraną posłała przeciwniczkę twarzą wprost w drabinę. Gail ruszyła po drabinie po kontrakt, ale Taryn ściągnęła ją i wymierzyła kilka ciosów, jednak Kim Drop Tue Holdem posłała ją w narożnik. Kim przeniosła akcję na stalowy narożnik na którym chciała zapiąć Figure Four Leg Lock, jednak Taryn uniknęła tego odpychając rywalkę na podłogę.

Po przerwie obie panie zmagały się na szczycie drabiny, ale ta przechyliła się i obie panie spadły nadziewając się na liny! Po chwili Taryn wykonała parę ciosów i Irish Whipem pchnęła rywalkę na liny, by następnie pchnąć w nią drabinę. Podczas upadku noga Kim utknęła między szczebelkami i Taryn nie mogła jej użyć, ale zamiast wyciągnąć nogę Gail to Terrell poleciała po drugą drabinę. W tym czasie Kim rozstawiła tą pierwszą, a Taryn zaczepiła drugą między linami i szczebelkami. Taryn ściągnęła rywalkę z drabiny i zasypała ją ciosami, by po chwili położyć ją na ustawionej w poprzek drabinie i ruszyć na narożnik, ale Kim ratowała się ucieczką z drabiny, co nie spodobało się nastawionym na jakąś ciekawą akcję fanom. Terrell ruszyła po kontrakt, ale Gail zatrzymała ją, po czym zapięła Figure Four Leg Lock z nogami rywalki zablokowanymi między szczebelkami drabiny! W ten sposób Gail osłabiła nogę rywalki i ruszyła po kontrakt. Obie panie spotkały się na szczycie drabiny i tam Terrell poddusiła rywalkę, tym samym spychając ją na matę. Po chwili sama chciała wziąć kontrakt, ale wciąż zmagała się z bólem w kolanie, a na dodatek drabina nie była ustawiona idealnie po kontraktem. Taryn nie mogąc ściągnąć kontraktu zobaczyła, że Gail już wstała, zatem podjęła szybką decyzję i wykonała jej Crossbody z drabiny! Obie panie jakimś cudem się podniosły i po chwili już wymieniały ciosy stojąc na ustawionej w poprzek drabinie. Taryn szykowała się nawet na Bulldog, ale Gail skontrowała i zrzuciła rywalkę z drabiny, sama jednak też przy tym spadając. Terrell uniknęła Eat Defeat i przeszła do Dragon Sleepera, ale Gail będąc w nieprzyjemnej pozycji na linach wpadła na pewien pomysł i chwyciła włosy rywalki, zawiązując jej włosy na linach! Przez to Taryn szarpała się chwilę nie mogąc się odwiązać, a gdy już to zrobiła i rzuciła się desperacko na drabinę to było już za późno, gdyż Kim znalazła się na szczycie i ściągnęła kontrakt!

Zwyciężczyni i pretendentka do Knockouts Championship: Gail Kim - 11.40 (Pokazane)                            (Choć osobiście bardziej podobała mi się ich walka ze Slammiversary to to też był kawał znakomitej walki w wykonaniu obu pań, w której nie podobała mi się jedynie ta końcówka z włosami, ale poza tym wszystko było naprawdę wysokiej próby. Mimo wszystko spore zaskoczenie jeśli chodzi o zwyciężczynię, bo wszyscy spodziewali się tryumfu Terrell, a tymczasem wygrywa Kim, ale ja nie narzekam, bo walka James-Kim z pewnością jak zwykle utrzyma wysoki poziom. Brawo Knockouts!)





Na zapleczu Sting i Kurt Angle byli zgodni, że dokonali świetnego wyboru ściągając Magnusa i Joe do MEM, jako że obaj mają realne szanse na wygranie BFG Series i obaj są w czubie tabeli, a dzisiaj mają szansę na zgarnięcie dodatkowych 25 punktów. Po chwili temat zszedł jednak na piątego członka Main Event Mafii, który właśnie zadzwonił do Stinga.





Po przerwie jeszcze raz przenosimy się na zaplecze, gdzie Sting zakończył rozmowę telefoniczną i poinformował Kurta, że nowy członek MEM za parę minut przybędzie na arenę.





Main Event: Joker's Wild Gauntlet Battle Royal Match
Zaczyna dwóch, a kolejni dołączają co 2 minuty. Eliminacje następują przez wyrzucenie z ringu ponad górną liną, a gdy zostanie dwóch to na ring przyjdzie sędzia i walczymy do pierwsze poddania lub odliczenia - bez względu na sposób zwycięstwa, tryumfator zgarnie 25 punktów do BFG Series.

Zaczęli Magnus AJ Styles! Panowie podeszli od początku na spokojnie i spieszyli się z walką, a gdy w końcu ruszyli w zwarcie to okazało się ono bardzo wyrównane i obaj panowie pokazali nam nienaganną technikę. AJ poczęstował rywala łokciem, na co Magnus odpowiedział swoim Clotheslinem z lin. Styles nie dał się wyrzucić z ringu i nadział rywala na liny, by po chwili powalić go Dropkickiem, podczas gdy czas na trzeciego zawodnika...
Kazarian! Frankie ruszył na ring, gdzie przywitały go ciosy Stylesa, ale Kaz w odwecie zdołał ładnie ściągnąć  rywala do parteru. Kazarian zabrał się za Magnusa powalając go Leg Lariatem i próbując wyrzucić go z ringu, co się nie udało, więc Frankie zabrał się za Stylesa, jednak ten Suplexem nadział go na narożnik. Magnus zaatakował Stylesa i chciał go wyrzucić z ringu, ale zamiast tego nadział się tylko na kilka ciosów, a w końcu Kazarian powalił Stylesa ładnym Back Suplexem i obijał obu rywali, gdy nadszedł czas na...
Samoa Joe! Joe ruszył na ring z ciosami dla Kazariana, a po chwili wraz z Magnusem wykonał kombinację Atomic Drop, Big Boot i Running Senton. Przez chwilę członkowie MEM obijali rywali w narożnikach, ale Kazarian wbił Joe w narożnik i poczęstował Kazariana mocnym ciosem. Sam jednak nadział się na Chopa i trochę ciosów od Stylesa. Po Back Body Dropie Kazarian był bliski wyeliminowania Stylesa z ringu, ale AJ utrzymał się na krawędzi ringu, a po chwili sam Back Dropem wyrzucił z niego Kazariana. Kazarian wyeliminowany. Frankie jako pierwszy wyeliminowany z tej walki, a Joe ruszył na Stylesa z ciosami, gdy my przeszliśmy na reklamy.

Po przerwie w ringu mamy ocalałą przed przerwą trójkę oraz Mr.Andersona. Anderson walczył z Magnusem, a Styles z Joe, podczas gdy nadszedł czas na ostatnie wejście...
Bobby Roode! It Factor od razu ruszył na Stylesa, podczas gdy Joe był bliski wyeliminowania Mr.Andersona, ale ten ostatecznie zdołał nadziać go na liny. Przez chwilę panowie toczyli wyrównany bój i co chwila zmieniały się walczące ze sobą pary. Roode powalił Stylesa Powerslamem i postanowił wyrzucić go z ringu. AJ trzymał się desperacko lin, ale wtedy Mr.Anderson zwietrzył szansę i posłał Stylesa Clotheslinem poza ring, tym samym eliminując go z tej walki. AJ Styles wyeliminowany. Joe obijał Andersona w narożniku, podczas gdy Magnus był bliski wyrzucenia Roode'a z ringu, ale to się jednak nie udało. Roode i Anderson zamienili się rywalami, ale tylko na chwilę, bo Joe odepchnął Roode'a i ruszył z powrotem na Andersona, który Clotheslinem wyrzucił z ringu, ale sam też przy tym wyleciał na podłogę! Samoa Joe i Mr.Anderson wyeliminowani. 

Na ring wskoczył sędzia, bo została finałowa dwójka, zatem teraz walczymy już o odliczenie albo poddanie. Roode zasypał Magnusa Chopami, ale ten wiele sobie z nich nie zrobił i rozgorzała wymiana ciosów. Po chwili Brytyjczyk wymierzył High Knee, ale przy próbie Clotheslinu z lin nadział się na kontrę w postaci Spinebustera - 2 count. Bobby postawił na Crossface, ale Magnus po dłuższej chwili zdołał wyrwać się i to od razu wykonując Roll Up, który przyniósł 2 count. Teraz to Magnus sięgnął po Submission, a konkretnie Cloverleaf, a Roode pomimo wielkich kłopotów zdołał złapać się lin. Magnus nie zraził się i chciał dalej atakować, jednak Bobby złapał go kilkoma ciosami i posadził na narożniku pod Superplex. Anglik jednak zdołał strącić rywala z narożnika i sięgnął po Flying Elbow, ale Roode się odsunął i Magnus mocno uderzył na matę. Panowie wymienili nieudane próby finisherów, po czym Bobby sięgnął po Roll Up, ale Magnus odwrócił to na własne, ciekawe przypięcie nogami! 1...2...3!

Zwycięzca: Magnus - 12.52 (Pokazane) via Pinfall                         (Dobra walka wieczoru i cieszy decyzja, że rozstrzygnięcie zapadło jednak przez pin lub submission, bo dzięki temu ostatnie minuty pojedynku były ciekawsze. Magnus jest jak na razie bardzo mocno promowany i powinien znaleźć się w czołówce BFG Series, ale to dopiero początek rozgrywek, więc nie ma co na razie prorokować.) 


Po walce Magnus świętował zdobycie 25 punktów, a łącznie w rankingu ma już punktów 49 co daje mu dużą przewagę nad resztą stawki.




No i w końcu na ring przyszedł gorąco przywitany Hulk Hogan, który pochwalił publiczność i zapowiedział przyszłotygodniowe Destination-X, po czym bez zbędnego zwlekania zapowiedział X-Division Championa...
Chrisa Sabina! Hulk stwierdził, że Sabin jest wspaniały i przekazał mu mikrofon. Sabin przypomniał, że miał operację i wszyscy mówili mu że nie będzie mógł walczyć, ale bez względu na wszystko nie poddał się (ile razy już to słyszeliśmy od czasu jego powrotu?). O tym marzył gdy będąc dzieckiem oglądał telewizję i Hogana panującego nad światem wrestlingu. Dlatego jest tutaj by zostać mistrzem Świata Wagi Ciężkiej, zatem pozostało mu jedynie oddać pas.
Sabin już chciał oddać pas Hoganowi, gdy wybrzmiała muzyka Aces & Eights i zjawił się TNA Heavyweight Champion, Bully Ray! Ray zaczął od powiedzenia Hoganowi, by ten poinformował córkę, że mają pewne niedokończone sprawy. Co do Sabina to ten chyba musi żyć w jakimś fantastycznym świecie. Niech Hogan nie próbuje go przekonać, bo tylko wprowadzi go w kłopoty, tak jak wszystkich innych, w tym jego córkę. Jak już mówił - jest złym człowiekiem i robi złe rzeczy, więc nie ma szansy by taki mały chłopak jak Sabin pokonał takiego mężczyznę, prezydenta i mistrza jakim jest on. Spuści mu niezłe lanie jeśli ten wykorzysta swój pas.
Sabin kazał mu się zamknąć i stwierdził, że Ray ma chyba krótką pamięć skoro nie pamięta, że to on odliczył go do trzech w ostatniej walce Teamu 3D. Czy zapomniał, że on jako jedyny odkopał po finisherze 3D? Nie jest faworytem, ale tak było całe życie, a on wie że potrzebuje tylko jednej jedynej szansy i wie że może go pokonać. 18 lipca na Destination-X stanie nad Ray'em z pasem i spyta Bully'ego czy ten wie kim on jest. Nazywa się Chris Sabin - TNA World Champion.
Ray ostatni raz ostrzegł Sabina by ten tego nie robił, ale Chris oddał pas Hoganowi, sprawiając że jego walka z Ray'em stała się oficjalna. Bully stwierdził, że Sabin właśnie podpisał na siebie wyrok śmierci, bo on pokonał każdego w tej federacj i na Destination-X mierzy się nie tylko z nim, ale z jego rodziną...
W tym momencie wybrzmiała muzyka Aces & Eights i reszta grupy ruszyła na ring, ale nagle przerwała to muzyka Main Event Mafii i na rampie zjawili się Sting, Kurt Angle, Samoa Joe i Magnus! Sting powiedział, że Ray nie koniecznie ma rację, bo na Destination-X nie zobaczymy walki Chris Sabin vs Aces & Eights, a Chris Sabin vs osamotniony Bully Ray. Zadba o to jego mafia, jego rodzina - on, Kurt Angle, Samoa Joe, Magnus i ich nowy członek.... Rampage Jackson! Rampage zjawił się na rampie razem z razem z MEM i tym widokiem kończymy IW.


Trzeba przyznać, że był to naprawdę bardzo dobry epizod Impact Wrestling. Sam pomysł z Joker's Wild to ciekawe urozmaicenie BFG Series i przy okazji niezłe walki oraz dobra zabawa. Do tego świetna walka pań i podbudowa walki Sabin-Ray, która może być dość ciekawa, choć emocji w niej nie będzie, bo wiadomo że Bully obroni pas. Co do piątek członka MEM to zaskoczenia nie ma, bo o Rampage'u mówiło się od początku. Czy to dobry wybór? Zobaczymy, oby tylko regularnie się pojawiał.

3 komentarze:

  1. Dzięki wielkie za raporcik :D

    Pierwszy segment nawet ok. Bully'ego przy mikrofonie można słuchać godzinami. Zdziwiło mnie ( i też zirytowało ) to, że Magnus i Joe nie mieli garniaków. Rozumiem, że za chwile mieli mieć walkę, ale i tak powinni wyjść w garniturach. Odmowa Bully'ego była pewna. Przecież bez niego A&E to skład jobberów, a poza tym z tą walkę trzeba poczekać do BFG lub LockDown, a nie dawać na Impact.

    Joker's Wild znacznie lepiej rozlosowane niż na PPV. :D Wreszcie pomyśleli jak to powinno wyglądać. W szczególności spodobało mi się ostatnie losowanie, gdzie mieliśmy Bad Influence i Dirty Heels.

    Jeff Hardy & Joseph Park Vs. AJ Styles & Samoa Joe. Dobra walka na opener chociaż strasznie krótka. Niespełna 5 minut na taki skład to stanowczo za mało. W dodatku Joseph coś zbytnio się rozwijał w tej walce. :D
    Jay Bradley & Hernandez Vs. Mr. Anderson & Magnus. Magnus mocno przyterminatorzył w tej walce. Ogólnie na tym Impactcie był takim terminatorem. Tutaj całą walkę spędził w ringu, Anderson próbował rozbawiać, a Hernandez i Jay jakoś się nie popisali.
    Christopher Daniels & Austin Aries Vs. Frankie Kazarian & Bobby Roode. Najlepsze losowanie tego dnia. Walka od samego początku była ciekawa i na szczęście dostali więcej czasu niż dwa poprzednie pojedynki razem wzięte. Podobały mi się akcje Danielsa, który zmieniał się z Ariesem, aby ten nie obijał jego przyjaciela, który później go przypiął.

    Na początku byłem pewny, że nowym vice zostanie Mr. Anderson. Ale jak były 3 do 3 i ostatni miał zagłosować Knux to myślałem, że jednak zagłosuje na DOCa. Teraz z całej reszty Asów ( oprócz Bully'ego ) DOC może stać się czołową postacią i każdy będzie czekał na to co zrobi.

    Taryn Terrell Vs. Gail Kim in a #1 Contender's Ladder Match. Teraz będę miał dylemat, który pojedynek pań był lepszy. Ladder match czy może Last KnockOuts standing. Ta walka również trzymała bardzo dobry poziom, panie dostały mnóstwo czasu, który świetnie wykorzystały. W dodatku nie był to ladder match tylko z nazwy, bo panie świetnie wykorzystały drabiny. Można mieć wątpliwości co do zakończenia walki, ale mi to jakoś specjalnie nie przeszkadzało zwłaszcza, że takie akcje już mieliśmy. Jestem bardzo zadowolony z tego, że to Gail Kim wygrała tą walkę i aż się boję co wymyślą na jej walkę z Mickie James, bo obie panie potrafią walczyć i są w stanie zrobić jeszcze lepszą walkę. Warto obejrzeć ten pojedynek.

    Main Event wypadł raczej średnio, ale w tego typu walkach zawsze tak jest. Zamiast robić walkę zawodnicy starają się wyrzucić za ring. Jeśli by tak spojrzeć to walka KO powinna być ME. Jak już mówiłem wcześniej Magnus sobie przyterminatorzył, bo tu był od samego początku i wyszedł z ringu jako zwycięzca przez co ma wielką przewagę nad rywalami.

    Ostatni segment nawet dobry i co ważniejsze Hulkster mówił tylko na początku, a potem się nie wtrącał. Chris Sabin nie powinien wygrać WHC, nie w tym momencie ( i nie wiem czy w przyszłości, bo on mi nie wygląda na mistrza WHC ). Niestety ostatnim członkiem MEM został Rampage Jackson. Jakoś nie jestem przekonany co do tego wyboru.

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie jednostronny staje się ten wyścig o punkty w BFG Series; taki pojedynek to raczej był moment by tyle punktów zdobył ktoś kto dołował w klasyfikacji, ktoś taki jak Rood czy Kazarian.

    Chris Sabin z pasem WHC to byłaby pomyłka, już, że po tak krótkim czasie zdobył pas X-Division to trochę nad wyrost (pewnie za zasługi czy coś w tym stylu), bo ringowo dużo lepiej wyglądali King czy Samobójca. Ale się nie zdziwię jak zdobędzie pas WHC, by na następnym iMPACTie pas stracić; było tak kiedyś w WCW gdy Luger odebrał pas Hoganowi.

    W miarę dobra gala.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie Bully a Sabin jest faworytem. Nie będzie aces & eights , 1vs1 jeżeli Sabin przegra Bully zmierzy się z Magnusem lub Samoa Joe lub Jeff Hardy na BFG Series

    OdpowiedzUsuń