Nelson Frazier, znany z występów w WWE jako Big Daddy V ( w TNA jako Nelson Knight ), a wcześniej Viscera oraz Mabel zmarł wczoraj w wieku 42 lat. Przyczyną śmierci był ciężki zawał serca. W swojej karierze w WWE zdobywał pasy mistrzowskie Hardcore i Tag Teamów. W 1995 roku zwyciężył w turnieju King Of The Ring.
Nie dziwota, przy takiej masie i tak nawet długo pożył. Szkoda go.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałem że był w TNA..