20 lipca 2018

Impact Wrestling - 19.07.2018 - raport


Slammiversary już w niedzielę i dzisiaj czeka na nas ostatnia tygodniówka przed wielką galą. Zaczynamy, może być gorąco.



Walka Nr.1: Petey Williams vs Killer Kross

Williams zaczął pojedynek od kilku kopnięć i uderzeń. Rywal pozostał niewzruszony na jego starania i go złapał, żeby wbiec z nim w narożnik. Petey zrobił w pewnym momencie unik i dalej stawiał na zwykłe ciosy. Kross nagle przytrzymał jego nogę i wymierzył potężny Exploder Suplex. Następnie postawił na Biel Toss, jakieś duszenie za pomocą lin i myślał o Powerslamie. To nie wypaliło, ale Killer nie miał z tym problemu i załatwił oponenta kolejnym Exploder Suplexem. Kanadyjczyk był niemiłosiernie obijany i nagle spoliczkował przeciwnika, który się wkurzył i ruszył z szarżą. Nie trafił, to był problem, bo Williams wykonał Low Dropkick, Springboard Codebreaker oraz fajne DDT. Na Canadian Destroyer było za wcześnie – Kross na to nie pozwolił i wymierzył Doomsday Saito. Po chwili przeszedł do typowego dla siebie duszenia, ale przestał upokarzać rywala, który tylko zachęcał go do dalszej walki. Killer zaczął gadać Williamsowi, żeby spróbował finishera, ale to był jego plan, żeby wykończyć Kanadyjczyka Alabama Slamem. Teraz zapiął po raz kolejny duszenie i zwyciężył.

Zwycięzca: Killer Kross – 5.00 via Submission
Ocena: **1/2 (Solidny, dłuższy squash dla Krossa. Petey był niezłym wyborem na pierwszego poważniejszego przeciwnika, bo doszło do całkiem szybkiego starcia, które musiał wygrać debiutant.)


Po materiale przedstawiającym Madison Rayne jako wspaniałą matkę wróciliśmy do Impact Wrestling. Joe Hendry przygotowywał się do starcia i zaczepił go Grado, który chciał wiedzieć o co chodziło Hendry'emu tydzień temu. Ten go uspokoił, zostało zrobione bardzo wymowne zdjęcie na którym Katarina i Joe spoglądali sobie głęboko w oczy, a Grado stał z boku. Hendry stwierdził, że ma dla przyjaciela niespodziankę i później mu ją przedstawi.


Walka Nr.2: Desi Hit Squad vs KM & Fallah Bahh

Rohit postanowił zaatakować Fallaha gdy ten nie patrzył i to był wielki błąd. Bahh co prawda nie mógł w niego trafić, ale Crossbody od Raju zawiodło i Hindus poleciał na matę. Doszło do zmiany z drugim ziomkiem, który chyba nazywa się Singh, imienia nie znam. Za wiele to on jednak nie zrobił, bo załapał się na Clothesline i Running Crossbody. Bahh przez ten cały czas uderzał się po głowie i w końcu stracił kontrolę nad starciem. Hindusi rzucili się na KM'a i następnie zatrzymali Fallaha serią jakichś mało prestiżowych kopnięć. W pewnym momencie Fallah wpuścił swojego partnera i KM zaczął zamiatać. Wykonał on ciekawą kombinację zakończoną Jumping Neckbreakerem. Potem postawił on na Slingshot Splash, który nie przyniósł mu zwycięstwa. Desi Hit Squad prawie w siebie trafili dzięki działaniom przeciwników, ale KM oraz FB przygnietli ich przy pomocy Running Body Blocków. To nie koniec, gdyż panowie zdecydowali się przeturlać po oponentach, co jest znane jego Panda Roll. Gama Singh musiał interweniować i to pomogło jego chłopcom odnieść zwycięstwo po Roll-upie.

Zwycięzcy: Desi Hit Squad – 4.35 via Pinfall
Ocena: ** (KM i Fallah tworzą fajną ekipę i liczę na to, że nikt o nich nie zapomni, bo fani ich naprawdę lubią. Desi Hit Squad niestety jest nietrafionym pomysłem, ciężko się ich ogląda i liczę na to, że chociaż spróbują być lepsi.)


Pokazano nam naprawdę fajny materiał promujący 5150 Street Fight Match.


Walka Nr.3: Eli Drake vs Joe Hendry

Joe postanowił wyśmiać swojego oponenta przed walką i powiedzieć mu, że jest żałosny. Zrobił to jednak w sposób śpiewający. Pokazał nam nawet film na ekranie, w którym żartował z oponenta i dorzucił do tego kompromitujące go materiały.

Drake'owi nie było do śmiechu i zaatakował Hendry'ego. Szło mu nieźle, naprawdę nieźle, ale w pewnym momencie nadział się na Jumping Knee. Joe wykonał jeszcze Suplex, ale Corner Splash nie trafił w cel. Eli zaskoczył rywala częstując go Jumping Neckbreakerem i jego kolejnym ciosem był Leg Drop. Suplexem też nie pogardził i wykorzystał sytuację, żeby powalić rywala zwykłym Neckbreakerem. Szkot miał poważne kłopoty, wylądował w narożniku, ale w nim wziął się do roboty. Dwa Clothesline'y oraz Neckbreaker nie załatwiły sprawy, ale na pewno bardzo mu pomogły. Zablokował on także próbę Drake'a i rzucił nim na matę dzięki DDT. Jakaś akcja została skontrowana i Eli pozwolił sobie na Skylord Slam. Przyszła też pora na Gravy Train, ale Joe nagle przeszedł do Roll-upa i zwyciężył w debiucie.

Po walce Hendry przytulił Katarinę i razem z nią świętował, co kompletnie zaskoczyło Grado. Po chwili udało mu się dołączyć do świętowania, jednak to nie było to samo.

Zwycięzca: Joe Hendry – 3.55 via Pinfall
Ocena: **1/2 (Niezłe, ale trochę krótkie. Wydaje mi się, że federacja nie do końca wiedziała, czy Eli podpisze kontrakt i właśnie dlatego teraz przegrał. Hendry odniósł zwycięstwo, które było mu potrzebne i jestem ciekawy jak potoczą się sprawy z tym zawodnikiem.)


Miała się odbyć walka Andrew Everetta z Dezmondem Xavierem, ale Eddie Edwards, ten wąż postanowił wbiec do ringu i zaatakować... sędziego. Andrew oraz Dezmond się w porę wycofali i tylko oglądali jak Edwards napastuje biednego arbitra. Eddie zabrał mikrofon i zaczął mówić do Dreamera. Nadszedł czas i już w niedzielę Tommy zmierzy się z nim w poważnym starciu. Nie obchodzi do stypulacja i nazwa tej walki. Może mu teraz tylko powiedzieć co się stanie. Zobaczymy ból, przemoc i wiele krwi. Eddie sprawi, że Dreamer będzie krwawił i będzie leżał na macie. Zamierza też wysmarować sobie dłoń krwią przeciwnika i jej posmakować. Edwards na koniec dodał, że to on jest prawdziwym innowatorem przemocy i na Slammiversary będzie niekończącym się koszmarem Dreamera.


Ok, pora wrócić do materiałów związanych z Madison Rayne, która obudziła się w domu pogrzebowym. Znalazła tam swoje stare zdjęcia oraz zauważyła jakąś trumnę. Co to, teledysk XXXTENTACIONA? Otworzyła w końcu tę trumnę i okazało się, że Rayne tam leży! Madison była przerażona i nagle jakiś typ ją zaczepił pytając, czy wszystko jest ok. Po chwili zmienił się w osobę przypominającą Su Yung i Rayne zaczęła uciekać. Potem pretendentka spotkała swoją córkę, która też zmieniła się w Su. Okazało się, że to był tylko zły sen, bo Madison obudziła się w lesie, w którym w końcu leżała tydzień temu. Nie spodziewała się, że to koniec jej kłopotów, gdyż została oblana krwią i otoczyła ją trupa Yung, która zaczęła krzyczeć. Ja widzę, że ktoś z oficjeli Impact Wrestling chyba kupił dobre palenie, bo prędzej spodziewałbym się śmierci niż takiego segmentu. Nie mówię, że to było złe, nawet dobre, bo w końcu zainteresowałem się pojedynkiem o pas Knockouts.


Walka Nr.4: Sami Callihan vs Greg Osborne (na zawsze w naszej pamięci)

Sami dalej posiadał ze sobą maskę Pentagona. Oczywiście można przewidzieć, że zasypie on ciosami i kopnięciami biednego przeciwnika. Bracia Crist przekazali maskę swojemu mentorowi, który zaczął sobie żartować z luchadora. To pozwoliło Gregowi przejść do ofensywy, jednak nic mu z tego nie przyszło. Callihan włożył mu palce w oczy i do tego dorzucił Butterfly Piledriver. Następnie założył maskę Pentagona na głowę oponenta oraz zabrał mikrofon. Zaczął gadać, że Osborne jest jego rywalem ze Slammiversary i zaakceptował jego wyzwanie. Oczywiście w międzyczasie go kopał i wątpił w to, że będzie łysy. Wymierzył jeszcze Superkick oraz dodał, że zabije Pentagona. Na sam koniec wykończył on Grega swoim finisherem, ale nie pamiętam jak on się nazywa, bo ktoś na wiki usunął całą wzmiankę o ciosach Callihana. Wydaje mi się, że to było Cranial Concussion.

Po walce OVE wyrzucili rywala z ringu i Sami jeszcze podziękował oficjelom za włączenie go do karty Slammiversary. To dla niego ogląda się ten produkt i nie może się doczekać walki. Na ekranie pojawił się Pentagon Jr, który powiedział, że nigdy nie zapomni tego jak go upokorzył Sami. W niedzielę zaprezentuje mu dlaczego Impact jest jego domem. Załatwi lidera OVE, bo nazywa się Pentagon Jr i niczego się nie boi. OVE postanowili poszukać luchadora i to tyle. Spokojnie, znam hiszpański i wszystko ładnie przetłumaczyłem. Wcale nie było napisów, nie sprawdzaj tego, bo tylko zmarnujesz czas.

Zwycięzca: Sami Callihan – 4.10 via Pinfall
Ocena: brak (Ciężko oceniać walkę, która nie była walką, ale raczej prezentowaniem kolejnych typowych dla Callihana ataków. Myślę, że jego monolog w trakcie tego starcia był solidny, bo nie będę ukrywał, ale jest to jeden z lepiej wypromowanych feudów w IW. I zgadzam się z Callihanem, ciężko go nie lubić skoro w IW jest doskonały.)


Walka Nr.5: Allie & Kiera Hogan vs Tessa Blanchard & Shotzi Blackheart

Tessa uznała, że może zacząć i sobie poradzi. Kiera uspokoiła swoją partnerkę, ponieważ Tessa rzucała wieloma słowami. Doszło w końcu do zwarcia, które zdominowała Blanchard. Hogan nagle wzięła się do pracy i przeraziło to jej przeciwniczkę. Mocny Low Superkick zatrzymał ofensywę Tessy, która otrzymała jeszcze Running Bulldog. Doszło do zmiany z Shotzi, która za wiele nie zrobiła i wyleciała z ringu. Kiera zaplanowała Suicide Dive, trafiła w swój cel i przybiła piątkę z paroma osobami. Przyszła pora na zmianę z Allie, która postawiła na Sliding Clothesline. Potem rzuciła rywalkę w narożnik i tam trafiła ją Running Forearmem. Potem postawiła na Suplex oraz wpuściła Kierę, która pomyślała o Double Axe Handle z górnej liny. Tessa nie była pod wrażeniem pracy swojej partnerki, która starała się, ale nic nie mogła wskórać. Blanchard w pewnym momencie trafiła Hogan Superkickiem i to dopiero pozwoliło Shotzi w objęciu przewagi. Mamy jednak zmianę, wybranka Ricocheta nie poradziła sobie tak dobrze jak jej się wydawało. Ona i Kiera trafiły siebie Single Leg Dropkickiem i doszło do zmian w obu ekipach. Allie zatrzymała Shotzi serią Clothesline'ów, Shotgun Dropkickiem i Running Forearmem. Russian Leg Sweep prawie załatwił Blackheart – ratować musiała ją Tessa. Allie nie była zadowolona i panie zaczęły się przekomarzać. Hogan zaczepiła Blanchard i pozwoliła swojej partnerce na wykonanie Superkicka. Shotzi zauważyła w tym swoją szansę, miała dla Kanadyjki Neckbreaker, ale w pewnym momencie ogłuszył ją Superkick. Tessa uznała, że ma dość, bo Blackheart dała ciała. Shotzi nie mogła w to uwierzyć i otrzymała Codebreaker. Koniec.

Zwyciężczynie: Allie & Kiera Hogan – 7.05 via Pinfall
Ocena: **3/4 (Naprawdę przyjemne widowisko od pań. Allie mogła odnieść zwycięstwo i pewnie zwiastuje to jej porażkę na Slammiversary. Nie mam problemu z tym, że Tessa dzisiaj przegrała, bo zdąży to sobie odbić, a po drugie to mogła znowu zagrać rolę zimnej suki, w czym w końcu jest naprawdę dobra.)


OVE szukali Pentagona po całym budynku, ale w pewnym momencie Sami stracił z oczu swoich chłopców.


Czyli już oficjalnie można potwierdzić, że do federacji zmierza Scarlett Bordeaux. Populacja fanów Impact Wrestling zwiększa się. Już za tydzień zadebiutuje oficjalnie w IW.


Bracia Crist dalej szukali przeciwnika Callihana i w pewnym momencie przypadkowo na siebie trafili. Udało im się znaleźć Pentagona i zaczęli go okładać, ale zauważyli, że coś jest nie tak i tak naprawdę maskę luchadora miał ubrany Sami Callihan! Jake i Dave wiedzieli już, że sknocili i za nimi stał już prawdziwy Pentagon, który zaczął krzywdzić braci Crist. Callihan mógł się tylko przyglądać, bo był związany na krześle.


Przyszła pora na oficjalną konfrontację zawodników występujących w walce wieczoru Slammiversary. Jako pierwszy zjawił się Moose, który powiedział, że trenował bardzo ciężko i będzie mógł zmierzyć się o pas. Jeśli Aries przez chwilę myślał, że uda mu się wejść do jego głowy to się mylił. Niech lepiej zajmie się jedzeniem swoich głupich bananów i niech się tutaj zjawi, bo Moose planuje wsadzić jeden z bananów prosto w tyłek Austina. Ciekawa zapowiedź. Austin Aries zjawił się, ale jedynie na ekranie. Mistrz poprosił pretendenta o spokój. To byłoby za łatwe – Moose gra w warcaby, a on w szachy i nie jest taki głupi. Ciekawi go gdzie był Moose, kiedy on występował w IW od paru tygodni. Jest kolekcjonerem pasów i nie planował się dzisiaj zjawić. Jego rywal musi czekać na Slammiversary, bo na tej gali dopiero dojdzie do walki między nimi. Okazało się, że to kłamstwo, bo Double A zaatakował pretendenta od tyłu! Wymierzył cios poniżej pasa i uderzenie krzesłem, a następnie świętował swój sukces. Moose dość szybko wstał i Aries zaczął przeczuwać, że może mieć za chwilę kłopoty. Gdy się odwrócił to Mr. Impact Wrestling podniósł go do góry i rzucił w narożnik! Moose zabrał jeszcze krzesło, ale nie zdążył uderzyć Austina, ponieważ ten wycofał się i oglądał z przerażeniem wściekłość oponenta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz