Witam. Powracam po tygodniu przerwy.
Nie wiem, czy ktokolwiek się stęsknił, pewnie nie, bo
otrzymaliście miłe zastępstwo. W tym tygodniu obejrzymy Dark War i
jeśli Rosemary i jej ekipa wygra – Allie wróci na dobrą stronę
mocy. Zaczynamy.
Walka Nr.1: Rich Swann vs Ethan Page
Nie wiem co się stało, ale
prawdopodobnie oszukałem system, bo moje konto na GWN jest dalej
aktywne. Czy za tę usługę się przypadkiem nie powinno płacić?
Panowie zaczęli od zwarcia i wykazali
się nie lada zwinnością. Rich zdecydował, że poczęstuje
oponenta Dropkickiem i od razu po tej akcji sprowadził Page'a do
narożnika. All Ego wziął się w garść i sprawił, że mistrz
X-Division padł na matę. Irish Whip miał mu pomóc, ale jedynie
przeszkodził, bo Swann zaskoczył go Hurricanraną. Czempion
przebiegł się jeszcze po swoim przeciwniku, a parę chwil później
trafił go kopniakiem. Niestety to byłoby na tyle, gdyż Ethan
kopnął Richa w plecy i wykonał po tym Lifting Inverted DDT.
Kolejną akcją Page'a był Swinging Pendulum Backbreaker. Page
skupiał się na obijaniu pleców rywala – w pewnym momencie
nadział się na kontrofensywę, ale zatrzymał ją ładnym łokciem
z rozbiegu. Ethan podniósł ręce w geście zwycięstwa i wydawało
się, że wszystko ma pod kontrolą. Okazało się, że nie wszystko
i Rich zaskoczył go ładnym Neckbreakerem. Mistrz zrobił też ładny
unik i to pozwoliło mu w zgnieceniu All Ego typowym dla Richa Tope
Con Hilo. Wracamy do ringu i czempion postawił na Frog Splash!
1...2...Kick-out. Swann chciał powtórzyć skok z trzeciej liny. Tym
razem Page wykorzystał sytuację i doprowadził do tego, że mistrz
otrzymał Goriconoslasm! To jednak nie koniec, gdyż All Ego podniósł
przeciwnika i poczęstował go Brainbusterem! 1...2...Kick-out!
Uranage zostało skontrowane przez Richa i doszło do tego, że
zawodnicy wymienili się ciosami w twarz. Ethan zmienił taktykę i
ogłuszył rywala Roundhouse Kickiem, ale to było za mało. Kolejne
trzy ciosy w twarz tylko rozjuszyły czempiona. Swann mimo otrzymania
kilku kopnięć wziął się do pracy. Sam wymierzył Spin Kick,
potem załatwił Ethana Handspring Cutterem i wykończył go za
pomocą Middle Rope Phoenix Splasha.
Rich nie mógł się nacieszyć
wygraną, bo zjawili się członkowie OVE. Sami Callihan powiedział,
że dzisiejsza noc będzie szczególna. Swann w końcu dołączy do
jego drużyny. Niech mistrz przestanie słuchać tych idiotów
siedzących na trybunach i wsłucha się w słowa lidera OVE. Rich
zachował się samolubnie i zapomniał o tym, że są rodziną. Pora
podjąć jedyną i słuszną decyzję – ubrać koszulkę OVE. Niech
Rich go posłucha. Rodzina jest czymś specjalnym i jest po prostu
wszystkim. Swann zaczął się zastanawiać i postanowił przytulić
Callihana oraz ubrać koszulkę! Sami był bardzo podekscytowany i
przedstawił nam nowego członka OVE, ale to był plan Swanna, który
znikąd poczęstował Sami'ego Superkickiem w tył głowy! Bracia
Crist nie mogli się tego spodziewać i otrzymali oni Double
Handspring Cutter! Callihan nie mógł w to uwierzyć, ale nie udało
mu się dorwać przeciwnika.
Zwycięzca: Rich Swann – 8.10 via
Pinfall
Ocena: *** (Niezła walka i myślę, że
ta dwójka w piętnaście minut zrobiłaby coś bardzo dobrego. To
kolejna porażka Ethana – kiedyś pisałem, że to Rohit Raju
będzie nowym Trevorem Lee, ale prawda jest taka, że to Page pełni
tę rolę. Historia związana z Richem i OVE ruszyła do przodu. Jej
finał był jednak do przewidzenia – Swann nie dołączył do OVE i
na pewno zobaczymy niedługo walkę. Nie wiem, czy będzie to walka
jeden na jeden, czy walka ekip, ale pewne jest to, że może z tego
wyjść coś naprawdę fajnego.)
Ortiz i Santana spotkali Konnana. Ich
planem było zmierzyć się z Lucha Bros po raz kolejny i obiecali,
że nie dojdzie do niespodzianek. Lider LAX wiedział, że jego
chłopcy lubią się przekrzykiwać, ale lepiej będzie jak zostaną
w klubie i pozwolą jemu pogadać z Pentagonem oraz Fenixem. Na
miejscu Lucha Bros na pewno bym się zgodził na rewanż. Zwłaszcza
po tym jak zostałem upokorzony przez przeciwników.
Brian Cage w zeszłym tygodniu prawie
umarł. Komentatorzy potwierdzili, że The Machine trafił do
szpitala, ale powinien szybko wrócić. Pokazano nam film i jakiś
typiarz chciał zapytać Briana o to co się stało. Gość od
wywiadów był jednak nieuprzejmy, brakuje mu wszystkiego co ma na
przykład Melissa Santos i jego nowym zadaniem było ewakuować się.
Cage się zdenerwował i lekarze zdążyli uratować reportera.
Walka Nr.2: Ace Austin vs Jake Atlas
Austin zaczął naprawdę dobrze, ale
Jake wykorzystał sytuację i zgasił rywala ciosem w głowę. Ace
pokazał, że nie jest w ciemię bity, ponieważ powalił przeciwnika
na matę i ogłuszył go kopniakiem. Potem trafił Atlasa Low
Dropkickiem, Double Cross Chopem i odbił się od lin. Mialo to
zwiastować wykonanie ładnego Roundhouse Kicka, ale Jake zrobił
unik. Atlas wymierzył Bicycle Kick i sprowadził Austina do
narożnika. Ace o dziwo wyprowadził atak i teraz udało mu się
znokautować oponenta Springboard Roundhouse Kickiem. Jake po paru
sekundach trafił rywala paroma kopniakami i zaskoczył go Pumphandle
Samoan Dropem. 1...2...Kick-out. Ace wszedł na drugi bieg i
doprowadził do tego, że oponent padł na matę. Austin zaskoczył
Atlasa ciekawym atakiem za pomocą kolan i wykończył go Running
Blockbusterem.
Zwycięzca: Ace Austin – 3.30 via
Pinfall
Ocena: ** (Jestem zaintrygowany, bo Ace
wydaje się być naprawdę dobrym i perspektywicznym zawodnikiem. Co
prawda Jake nie był dla niego łatwym przeciwnikiem, ale i tak Ace
mógł się pokazać.)
Johnny Impact w wywiadzie
przeprowadzonym via satelite przyznał się do tego, że zostawił
Cage'a na pastwę losu. W ogóle to kadr jest jakiś taki bardzo
niekorzystny dla Johnny'ego, bo wygląda on jak ulana świnia. Mistrz
nie miał żadnego wytłumaczenia na swoje zachowanie i przyznał, że
obiecał Brianowi walkę o pas. Stało się najgorsze, ale nie będzie
się wykręcał i Cage będzie jego kolejnym pretendentem.
Reno Scum stwierdzili, że ostatnia
porażka z KM'em i Fallah Bahhem to przypadek. Kurde, jak ta dwójka
się zmieniła. Przyznaję, że nie oglądałem ich starcia z
zeszłego tygodnia, ale obstawiam, że nie ma czego żałować.
W ringu stanęła Alisha Edwards. Chce
podziękować federacji za to, że dali jej szansę na udowodnienie,
iż wszystko jest możliwe. Jej kontrakt wygaśnie w kolejnym
miesiącu i daje jej to szansę na przemyślenie kolejnego ruchu w
swoim życiu. Cieszy ją występowanie w Impact Wrestling, ale może
to czas na zostanie w domu i zaplanowanie rodziny? Po tych słowach
zjawili się członkowie Desi Hit Squad. Rohit Raju podziękował za
tę wypowiedź. Ma już dość słuchania tych wszystkich kobiecych
głupot. Alisha powinna zostać w domu, bo jest to jej obowiązek.
Raj też pocisnął zawodniczce i uznał, że każda kobieta powinna
zostać w domu. Szczególnie ma na myśli zawodniczki, bo one nie
nadają się do tego biznesu. Gama Singh był kolejną osobą
próbującą przekazać Alishy, że powinna robić obiady, ale
Edwards nie chciała tego słuchać. Alisha spoliczkowała Gamę i
pozwoliła zająć się przeciwnikami swojemu mężowi. Eddie obijał
oponentów swoim kijem, ale przewaga liczebna dała o sobie znać.
Pojawił się Eli Drake, który wszedł do ringu i wydawało się, że
zaatakuje Eddie'go. Eli jednak zaskoczył Raja swoim finisherem i na
ten sam atak nadział się Rohit! Gama Singh zaczął błagać o
litość i Drake pozwolił mu uciec.
Brian Cage znowu spotkał tego
denerwującego reportera i nazwał go trollem. Menendez (bo tak
nazywa się pan z mikrofonem) chciał pokazać Brianowi film z
Impactem, ale The Machine go odepchnął.
Eddie Edwards podziękował Drake'owi
za pomoc. Eli uznał, że Eddie może mu podziękować tylko w jeden
sposób – poprzez zdobycie tytułów drużynowych. Alisha o dziwo
poparła ten pomysł mówiąc, że tylko Eli chce się przyjaźnić z
Eddie'm i czasem się zastanawia jak jej udaje się wytrzymać z
mężem. Drake zapowiedział, że za tydzień zmierzą się z Desi
Hit Squad.
Moose pochwalił wygląd Melissy Santos
i pochwalił też swój wygląd. Kross dodał, że doszło do kryzysu
na linii Cage/Impact. Johnny chce się bawić i igrać z ogniem. Musi
wiedzieć, że będzie wysyłany do szpitala za każdym razem kiedy
pojawi się w federacji. Moose przekazał kumplowi, że zarezerwował
miejsce w najlepszej restauracji serwującej steki i zaprosił też
Melissę, ale dostał kosza.
Walka Nr.3: The Dark War – Rosemary,
Kiera Hogan & Jordynne Grace vs Su Yung, Dark Allie & The
Undead Maid of Honour
Ja myślałem, że to będzie jakiś
nagrany segment, może walka bez dyskwalifikacji, a to po prostu
normalna walka drużynowa z ciemniejszym światłem. Zawiodłem się
trochę. Rosemary z koleżankami powaliły oponentki na matę. Kiera
weszła do ringu i trafiła Su Shotgun Dropkickiem, Corner Hip
Pressem oraz Running Meteorą. Do ringu weszła Rosemary, a to
przestraszyło Yung. Doszło do zmiany i zmierzą się ze sobą byłe
przyjaciółki. A nie, jednak nie. Kanadyjka zmieniła się z druhną,
która została zdominowana atakami w narożniku. Rosemary zaskoczyła
przeciwniczkę Tarantulą i pozwoliła atakować Jordynne. Druhna
zdążyła zmienić się z Allie, która uderzyła Rosemary. To był
błąd, bo Grace zaskoczyła Kanadyjkę German Suplexem oraz Elbow
Dropem. Do ringu weszła Kiera i face'owe zawodniczki postanowiły
sobie pomóc. Niestety, parę sekund później Hogan musiała przejść
do obrony. Allie zaskoczyła ją Cutterem.
Wracamy po reklamach. Yung i ekipa
obijały Kierę w narożniku oraz w parterze. Przez jakiś czas nie
działo się nic ciekawego i myślę, że na razie nie ma o czym
pisać. Nadszedł moment na odpowiedź Hogan. Allie otrzymała dwa
Superkicki i jej nową rywalką została Rosemary. Su próbowała
pomóc Kanadyjce, ale jej się nie udało. Demon Assasin złapała
Allie i wykonała Inverted DDT. Do ringu weszła druhna, która
zaskoczyła Rosemary Sidewalk Slamem. Kiera trafiła druhnę
Roundhouse Kickiem i otrzymała po tym Panic Switch. Jordynne
zaskoczyła Su Suplexem, ale odkryła się prosto na Codebreaker. Su
chciała wykończyć Rosemary i postanowiła, że ją opluje.
Niestety, Demon Assasin zrobiła unik i to pozwoliło Jordynne na
trafienie druhny Spearem. 1...2...3.
Rosemary mogła teraz uwiązać Allie i
specjalnie dlatego wzięła smycz. Kanadyjka została złapana i mimo
protestów musiała pójść na zaplecze z byłą przyjaciółką.
Zwyciężczynie: Rosemary, Kiera Hogan
& Jordynne Grace – 11.32 via Pinfall
Ocena: **1/2 (Spodziewałem się czegoś
innego. To była zwykła walka drużynowa i jedyne co się zmieniło
to światło w trakcie starcia. Nie chodziło mi o jakieś wygłupy,
ale bardziej o jakiś pomysł, bo zapowiadana od dwóch tygodni
wielka wojna zostanie zapomniana od razu po obejrzeniu całego
odcinka Impact Wrestling.)
Glenn Gilberti zwariował i jego ofiarą
został Konnan, który kazał mu skopać tyłek Dona Callisa. Glenn
wszedł do pokoju Dona i powiedział mu, że chce z nim walczyć. Na
krześle siedział jednak Killer Kross, który się zdenerwował.
Kross pogonił Glenna, który odszedł na zaplecze. Wydawało mu się,
że słyszy głos Vince'a Russo, ale to nie była prawda. Potem
myślał, że widzi Jeffa Jarretta, ale to był po prostu lekarz.
Potem uznał, że na zapleczu stoją Cody Rhodes i bracia Jackson. Po
raz kolejny się pomylił. Gilberti w końcu znalazł Callisa i był
zaskoczony tym, że Don zajął się komentowaniem gali.
W ringu stanęła Scarlett Bordeaux.
Josh Matthews chciał wiedzieć dlaczego Scarlett wybrała siebie, a
nie jakiegoś człowieka, który wysłał jej swój materiał
filmowy. Bordeaux stwierdziła, że ci wszystkim brakowało
potencjału. Według niej najmniej potencjału miał Disco Inferno,
który to wszystko słyszał. Scarlett uznała, że zawodnik był
zabawny, nic więcej. Glenn wszedł do ringu i stwierdził, że
Bordeaux nie nadaje się do bycia zawodniczką i powinna występować
w starciach związanych z rozbieraniem się. Scarlett przekazała, że
ludzie tacy jak Gilberti chcą mówić jej jak ma wyglądać i jak
mówić. Chce teraz zachować się jak kobieta – Scarlett uderzyła
Glenna i zapytała go, czy wydaje mu się, że jest od niej
silniejszy. Gilberti uznał, że to prawda i zawodniczka przekazała
mu, iż potrafi go pokonać. Glenn nazwał kobiecą rewolucję żartem
i wysłał Bordeaux do domu, bo powinna ona robić obiady oraz
pranie. Czy jej się naprawdę zdaje, że może go pokonać? Jeśli
tak to bez problemu go znajdzie. Bordeaux obiecała, że następnym
razem zrobi z Disco Inferno jej sukę. Ciekawi mnie dlaczego to drugi
segment, w którym ciśnie się po kobietach.
Kiera i Jordynne chciały wiedzieć co
dalej. Rosemary przypomniała, że panie pojadą teraz do domu
zgodnie z umową. Grace zgodziła się z Rosemary i uznała, że
dalsza część tej sprawy już jej nie dotyczy. Demon Assassin
kazała Kierze pojechać, bo to już koniec jej pomocy.
Walka Nr.4: Lucha Bros vs The Rascalz
Początek należał do luchadora, który
sprowadził swojego oponenta do parteru. Dezmond postąpił bardzo
podobnie, ale wykorzystał swoją siłę, żeby zaskoczyć Fenixa
poprzez uderzenie go swoim barkiem. Mistrz kazał mu to zrobić
jeszcze raz i tym razem Xavier wymierzył Superkick. Irish Whip
pomógł Reyowi w powrocie do żywych. Jego rywal wykazał się
zwinnością, ale padł na liny i otrzymał kopniaka od drugiego
przeciwnika. Fenix nie trafił z ciosem – udało mu się wymierzyć
kopniaka w głowę i zaskoczyć Deza kombinacją Codebreaker/Diving
Foot Stomp. Lucha Bros dorzucili do tego Wheelbarrow Splash. Pin
przerwał Zachary, który nadział się na parę ciosów ze strony
luchadorów. Dez wrócił do pracy i szło mu naprawdę dobrze w
walce z dwoma oponentami. Udało mu się nawet jednego powalić i
zmienić z partnerem. Wentz zaskoczył Fenixa serią uderzeń
zakończoną ładnym Enzuigiri. Rey otrzymał też Corner High Knee i
miał przyjąć Parallel Snapmare, ale zrobił unik. To nie
przeszkodziło Zachary'emu w ogłuszeniu przeciwnika typowym dla
niego kolanem po odbiciu się od lin. Rey skontrował jeden z
kolejnych ataków rywala i rzucił go na matę. Do ringu wszedł
Pentagon, który pozwolił sobie na kopniaka w kolano Wentza. Zachary
zaskoczył go w narożniku, ale sytuacja się trochę obróciła na
niekorzyść mistrzów. Dez wykorzystał pomoc partnera i poleciał w
stronę mistrzów. Pentagon leżał na macie i przyjął Swanton Bomb
oraz Final Flash! Finisher Deza nie za dobrze trafił, ale to nie
jest specjalnie istotne. Istotne jest to, że Rey zdążył uratować
swojego partnera przed porażką. Rey i Xavier zaczęli wymieniać
się uderzeniami. Pentagon dołączył do zabawy i doszło do tego,
że The Rascalz przegrali, gdyż Zachary został pokonany po
kombinacji Pentagon Driver/Superkick. Zaczynam jednak wątpić w to,
że był on legalnie przypięty, ale może nie zauważyłem zmiany.
Zwycięzcy: Lucha Bros – 7.55 via
Pinfall
Ocena: ***1/4 (Bardzo fajne widowisko,
które było co najwyżej teaserem umiejętności tych gości. Liczę
na to, że The Rascalz zmierzą się z Pentagonem i Fenixem w
niedalekiej przyszłości po raz kolejny, bo to kandydat na świetną
walkę drużynową.)
Lucha Bros powiedzieli Konnanowi, że
ten ma przekazać swoim chłopcom jedną rzecz. Nigdy więcej nie
mają ich zaczepiać i ściągać ich masek. Konnan uznał, że to
zaszło za daleko i Santana z Ortizem chcą kolejnej walki. Lucha
Bros nie zgodzili się – nie chcieli walczyć już teraz. Lider LAX
stwierdził, że mogą się nie zgadzać, ale i tak do tej walki
dojdzie przy najbliższej okazji. Pentagon nie był zadowolony i
uznał, że nie będzie się słuchał poleceń Konnana.
Ja się stęskniłem. Strona dalej będzie działać?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej.
Usuń