Jeszcze w tym odcinku obejrzymy
pierwszą walkę Scarlett Bordeaux. Jej rywalem nie będzie jednak
kobieta, a facet, gdyż zmierzy się ona z Glennem Gilbertim. Oprócz
tego zobaczymy starcie o pas Knockouts, a Brian Cage będzie mógł
się zemścić na Killer Krossie za jego pakt z Johnny'm Impactem. No
i nie zapominajmy o najważniejszym – Rosemary uda się w podróż
do zaświatów, żeby uratować swoją przyjaciółkę Allie.
Wygląda na to, że dojdzie teraz do
walki między LAX i Lucha Bros. Konnan przed tym wszystkim nazwał
całą czwórkę swoją rodziną i przypomniał co się stało w
ostatnich tygodniach. Po tych słowach wezwał on mistrzów do ringu.
Pentagon i Fenix przybiegli i od razu rzucili się na Ortiza oraz
Santanę. Okazuje się, że nie będzie to oficjalna walka, a zwykły
brawl. Zjawili się ochroniarze, ale jak to zwykle bywa – nie byli
oni zagrożeniem dla umięśnionych zawodników. Sytuacja uspokoiła
się, mistrzowie ruszyli w stronę zaplecza, ale tylko po to, żeby
załatwić czterech ochroniarzy serią Superkicków. LAX pozbyli się
swojej obstawy i zobaczyli jak przeciwnicy biorą w swoje dłonie
krzesła. Ortiz oraz Santana zostali trafieni uderzeniem w głowę i
spod ringu wyciągnięty został stół. Nowe zabawki Lucha Bros
zostały ustawione w narożnikach, a to oznaczało tylko jedno –
totalną destrukcję i anihilację. LAX nie chcieli do tego dopuścić
i Ortiz z Santaną podnieśli swoich rywali. Teraz to oni mieli
najwięcej do powiedzenia i udało im się wysłać czempionów
prosto na stoły! Konnan dołączył do swoich chłopców i cała
ekipa świętowała swój sukces.
Konnan, Ortiz i Santana byli
podekscytowani całą tą sytuacją. Panowie zgodzili się ze sobą
co do tego, że Pentagon oraz Fenix nie wiedzą co to szacunek.
Konnan krzyknął po tym wszystkim, że jeśli nie dostaną walki
Full Metal Mayhem na Rebellion PPV, w której stawką będą tytuły
drużynowe, to Lucha Bros będą mieli naprawdę przekichane.
Walka Nr.1: Glenn Gilberti vs Scarlett
Bordeaux
Glenn wygląda mi na takiego fajnego
wujka, który zna się na wszystkim i strasznie mi smutno gdy widzę
jego przykry wyraz twarzy. Gilberti powiedział przed walką, że
Scarlett może się jeszcze wycofać. Jego rywalka nie była
zainteresowana i Glenn powiedział, iż za moment pokaże, że
kobieta nie może wygrać walki z mężczyzną.
Bordeaux zaczęła naprawdę ładnie,
gdyż zaskoczyła oponenta dwoma Roll-upami. Gilberti podniósł bark
za każdym razem, ale przyjął kilka Chopów. Glenn musiał obrać
nową strategię i udało mu się po chwili złapać przeciwniczkę
za włosy i zdzielić ją uderzeniem w plecy. Zawodnik znany kiedyś
jako Disco Inferno nie trafił w momencie wykonywania Elbow Dropa i
jego głowa została rzucona na liny. Scarlett zaskoczyła go
Jawbreakerem, a potem zgniotła za pomocą Diving Crossbody. Gilberti
stanął na nogach i został trafiony kilkoma Clothesline'ami. Udało
mu się utrzymać na nogach i załatwić rywalkę Running Double Axe
Handle'm. Bordeaux otrzymała także Biel Toss. Zawodnik zaczął
obijać kończyny wrestlerki i od razu po tym zatańczył. Scarlett
zaczęła brać się do roboty – przez chwilę było to
nieskuteczne, ale trzeba zauważyć, że Bordeaux była młodsza i
bardziej zwinna. Pozwoliło to jej na uniknięcie szarży oponenta i
trafienie go Corner Splashem. Glenn otrzymał także Corner Hip Press
oraz Stunner! 1...2...Kick-out. Zaskoczona Scarlett postanowiła
wykonać jeszcze jakiś atak, ale Gilberti skontrował go na Russian
Leg Sweep. Glenn poczęstował potem swoją rywalkę Village People
Elbow Dropem i chciał zająć się nią w narożniku, ale otrzymał
Powerbomb! 1...2...3!
Zwyciężczyni: Scarlett Bordeaux –
6.30 via Pinfall
Ocena: *1/4 (No cóż, nie było to
dobre, ale najważniejsze, że mamy to już za sobą. Scarlett
pokonała Glenna i mam nadzieję, że przejdzie ona teraz do czegoś
poważniejszego. Warto zauważyć, że Gilberti nie kłamał - jego walka została oceniona na jedną gwiazdkę.)
Melissa Moore przypomniała Tayi
Valkyrie, że zmierzy się ona jeszcze dzisiaj z Jordynne Grace.
Mistrzyni zauważyła, że jej rywalka jest silna, ale nie tak silna
jak Wera Loca. Kanadyjka pocisnęła przeciwniczce mówiąc, że
Grace nie jest najwyższa i w związku z tym przegra. Johnny Impact
powiedział, że dzisiejsza noc będzie dla niego wyjątkowa.
Najpierw zobaczy jak jego żona pokonuje Jordynne, a potem zobaczy
jak Killer Kross nokautuje Briana Cage'a. Mistrz dodał, że będzie
mu bardzo przykro gdy dowie się, że Cage znowu jest kontuzjowany.
Josh Alexander zmierza do Impact
Wrestling. To nie koniec niespodzianek, bo do federacji powraca
Madison Rayne. Pozostaje zadać jedno pytanie – który to już raz?
Tessa Blanchard powiedziała w
wywiadzie, że Gail Kim nie ma wielkiego wyboru. Jeśli Kim odejdzie
z IW to nikt nie będzie za nią tęsknił. Tessa obwiniała
Kanadyjkę o jej ostatnie porażki i dodała, że legendy zawsze będą
odchodzić, a diamenty pozostaną na wieki. Blanchard obiecała, że
wysłucha przeprosin Gail osobiście, gdyż stanie w okolicach ringu.
Lucha Bros zaakceptowali wyzwanie
Konnana.
No i stało się. Tessa Blanchard
weszła do ringu i powiedziała, że ten dzień będzie naprawdę
wyjątkowy. Cieszy ją, że w końcu zostanie wymierzona
sprawiedliwość, gdyż to Kim jest odpowiedzialna za wszelkie
negatywy związane z kariera Tessy. Po tej krótkiej zapowiedzi do
ringu weszła Gail Kim. Tessa zapytała Kanadyjkę o co biega. Czy
czuje się ona zepsuta? Czy wydaje jej się, że pozbawiono ją
czegoś na co pracowała całe życie? Kim za chwilę przeprosi za
wszystko – za atak i doprowadzenie do tego, że Blanchard została
zawieszona. Gail nie zapomniała o tym co musi zrobić i przeprosiła.
Przeprasza za zaatakowanie Tessy. Przeprasza za to, że pozbawiła
Tessy tytułu Knockouts. Blanchard była zadowolona i miała
nadzieję, że Kim ogłosi odejście. Gail stwierdziła, że złożyła
już rezygnację. Tessa przekazała Kanadyjce, że właściwie też
powinna przeprosić. Przeprasza za to, że w erze Kim kobiety były
zajęte walkami w błocie. Blanchard zauważyła, że jej kariera
była okraszona walkami wieczoru i Gail właściwie nie miałaby
żadnych szans na zwycięstwo w starciu z nią. Jest jej także
bardzo przykro, bo nie będzie już musiała oglądać twarzy Kim.
Gail Kim miała odejść, ale miała do powiedzenia coś jeszcze.
Zrezygnowała z pracy na zapleczu, ale postawiła jeden warunek. Chce
wrócić do kariery zawodniczej, żeby skopać tyłek Tessy!
Blanchard nie mogła w to uwierzyć i została zaatakowana przez
Kanadyjkę! Gail poradziła sobie z rywalką i to właściwie byłoby
na tyle. Mimo wszystko, był to fajny segment. Tessa świetnie gra
postać zimnej suki i cieszy mnie to, że zmierzy się ona z Kim, bo
Gail wciąż jest w dobrej formie i obie panie będą w stanie dać z
siebie wszystko na Rebellion PPV.
Madman Fulton będzie chyba poważnym
zagrożeniem, bo reszta OVE próbowała go utrzymać na krześle.
Fulton chyba nie był przekonany co do słów Callihana, ale istnieje
szansa, że był on pod kontrolą lidera OVE. Nie wiem w sumie o co
tu chodziło, idziemy dalej,
Walka Nr.2: Knockouts Championship
Match – Taya Valkyrie vs Jordynne Grace
Taya nie spodziewała się tego, że
otrzyma Shoulder Block. Grace zrobiła po chwili gwiazdę pokazując
to, iż nie jest tylko silna, ale też zwinna. Potem mistrzyni
otrzymała kolejne dwa Shoulder Blocki. Kanadyjka wróciła do
ofensywy dzięki wykorzystaniu sytuacji. Jordynne padła na matę,
ale szybko wstała i Taya znowu miała problemy. Valkyrie otrzymała
Corner Body Block oraz German Suplex. Zmusiło to mistrzynię do
wycofania się poza ring. Był to dobry plan, gdyż Grace straciła
rachubę i została stłamszona kilkoma uderzeniami. Panie wróciły
do kwadratowego pierścienia i sytuacja się nie zmieniła. Jordynne
cały czas przyjmowała kolejne ataki – teraz otrzymała dwie
Running Meteory. Taya zaczęła podchodzić do walki w sposób mocno
lekceważący, ale potrafiła znaleźć odpowiedź na każdą próbę
kontrofensywy przeciwniczki. Jordynne przyjęła Spear, który na
szczęście nie pozbawił jej szans na wygraną.
Wracamy po reklamach. Grace skontrowała
zamiary Valkyrie i poczęstowała ją Suplexem. Mistrzyni została po
tym rzucona w narożnik i przyjęła Running Meteorę oraz Corner
Running Uppercut. Pretendentka odbiła się od lin, żeby wykonać
Slingshot Splash, ale już po chwili mogła mieć przekichane. Mogła,
bo udało jej się zaskoczyć Tayę ciosem. Jordynne chciała
wykończyć oponentkę Muscle Busterem. Plan był dobry, wykonanie
trochę gorsze. Mistrzyni rzuciła rywalkę na ziemię i postanowiła
zgnieść ją Diving Moonsaultem. Kanadyjka nie trafiła i pojawił
się mały problem. Próby skontrowania Jordynne Drivera uszkodziły
ramię Tayi. Pojawił się Johnny Impact, który zabrał swoją żonę
i sędzia musiał wyliczyć mistrzynię. Walkę wygrywa Grace, ale to
i tak nieistotne, bo mistrzynią nie została.
Po walce zjawił się Brian Cage, który
postanowił pogonić Impacta. Wszystkiemu przyglądała się Jordynne
Grace i nikt nie zauważył Killer Krossa, który za chwilę stoczy
pojedynek z Cage'm.
Zwyciężczyni: Jordynne Grace –
12.45 via Count-Out
Ocena: **3/4 (Pierwsza część walki
nie była spektakularna i nawet napisałbym, że nie podobała mi się
praca zawodniczek. Po przerwie sytuacja się zmieniła na plus, gdyż
panie wrzuciły trzeci bieg i to pozwoliło im na stoczenie
dynamiczniejszego pojedynku. Końcówka była niestety mocno blada,
ale rozumiem – Grace nie mogła przegrać w czysty sposób. Udało
jej się nawet wygrać i wygląda na to, że to nie koniec tej
rywalizacji.)
Walka Nr.3: Killer Kross vs Brian Cage
Panowie zajęli się sobą w narożniku
i to The Machine miał najwięcej do powiedzenia. Killer otrzymał
Back Body Drop oraz serię dziesięciu Corner Clothesline'ów. Kross
skontrował szarżę przeciwnika i poczęstował go Arm Lock Scoop
Slamem. Sojusznik Johnny'ego Impacta wiedział jak kontrolować
pojedynek, gdyż jego celem było uszkodzone już ramię Briana.
Kross zrobił rozbieg i po trafieniu rywala trzema uderzeniami, jego
kolejnym ruchem było wykonanie Exploder Suplexa. Cage nie pozwolił
przeciwnikowi na zapięcie Arm Bara i wykorzystał sytuację do tego,
żeby ustawić Killera na krawędzi ringu. KK nie dał się zatrzymać
i złapał rękę Cage'a, którą wysłał prosto na liny. Kross
wrócił do osłabiania ramienia swojego oponenta i myślę, że
można na moment wyluzować. Jak tam mija Tobie weekend? Czytasz w
całości raporty, czy po prostu sprawdzasz jedynie oceny walk?
Chcesz mi oddać wszystkie swoje oszczędności? Możesz odpowiedzieć
na te pytania, ale nie zmuszam. Cage odnalazł w sobie siłę lwa i
zaskoczył oponenta częstując go klasycznym Tornado DDT.
Wracamy po reklamach. Kross solidnie
oberwał, gdyż przyjął typową dla Briana kombinację ataków
zakończoną Discuss Clothesline'm. KK o dziwo od razu wstał i
przeszedł do duszenia! Cage uratował się i zaskoczył rywala
wysyłając go na matę po wykonaniu Powerslama. The Machine postawił
po tym na Springboard Moonsault i jego planem było wygrać walkę po
finisherze. Nie udało mu się – Kross skontrował zamiary Cage'a i
KK załatwił oponenta Saito Suplexem. The Machine podniósł bark
praktycznie od razu i Kross otrzymał od niego Pop-Up Powerbomb,
Powerbomb na kolano i Discuss Clothesline! 1...2...Kick-out! Killer
nie spodziewał się tego, że otrzyma F5. Sędzia nie spodziewał
się tego, że obok ringu stanie Johnny Impact. Mistrz położył
nogę swojego ziomeczka na linach i naraził się przez to na gniew
Cage'a. Brian miał się nim zająć, ale do ringu wbiegła Taya
Valkyrie, która uderzyła The Machine poniżej pasa. Kross mógł
teraz wykonać dwa Doomsday Saito i sędzia zaczął odliczać.
Myślę, że nawet Stevie Wonder zauważyłby jak Cage podnosi bark
do góry przed odliczeniem go do trzech. Sędzia się tym nie przejął
i kazał uderzyć w gong oraz ogłoszono, że zwycięzcą tej walki
jest Killer Kross.
Johnny zaatakował Cage'a po walce i
uderzył go kilka razy krzesłem w rękę.
Zwycięzca: Killer Kross – 15.30 via
Pinfall
Ocena: *** (To samo co przed chwilą.
Panowie w pierwszej połowie raczej przynudzali i dopiero po przerwie
zaczęli pokazywać do czego są zdolni. Końcówka była mocno
zastanawiająca, gdyż nie wiem, czy naprawdę popełniony został
błąd, czy to tak miało być i sędzia został przekupiony przez
Impacta, Krossa i Valkyrie.)
A więc pora wybrać się do zaświatów.
Rosemary zmusiła Allie (Kanadyjka dalej była trzymana na smyczy) do
pójścia przodem. Panie weszły do innego wymiaru, ale okazało się,
że Kiera Hogan też chce zobaczyć co się dzieje. Rosemary
usłyszała dziwną muzykę i zobaczyła Jamesa Mitchella, który
stał w ringu i gadał do nieumarłej publiczności. Demon Assassin
dowiedziała się, że najpierw musi zająć się Luchasaurusem.
Doszło do krótkiej walki, którą wygrała Rosemary. Opluła ona
przeciwnika i uderzyła go kluczem w głowę. Zrobiło się
brutalnie, ale to nie koniec. Do ringu weszło kilku innych
nieumarłych, którzy zostali pozbawieni życia. Rosemary została
otoczona przez druhny i mogło się wydawać, że to będzie jej
koniec. Tak jednak się nie stało, ponieważ Kiera Hogan rzuciła
jej miecz i Demon Assassin mogła przeciąć rywalki na pół. Panie
nie zauważyły jednego – zjawiła się Su Yung, która uwolniła
Allie. Doszło do wyrównanej walki między ekipami, która została
przerwana przez... Kevina Sullivana. Kevin powiedział, że ludzie
nie do końca zdają sobie sprawę z tego co się stało. To jego
wymiar i Rosemary nie ma tutaj żadnej władzy. James Mitchell zajął
się w tym czasie Kierą Hogan. Wszystko byłoby spoko, ale Su Yung
postanowiła pozbyć się Rosemary na dobre. Postanowiła wykorzystać
do tego rękawicę Freddy'ego Kruegera. Demon Assassin miała
oberwać, ale w porę zasłoniła ją Allie. Królik oberwał w
gardło i Allie wróciła dzięki temu do swojej naturalnej postaci.
Wróciła, ale tylko na chwilę, gdyż uderzenie było dla niej
śmiertelne. Rosemary i Kiera Hogan ruszyły przyjaciółce na pomoc,
ale było już za późno i królik zniknął na zawsze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz