Już w tym odcinku przeniesiemy się do
roku 2006, gdyż w walce wieczoru RVD zmierzy się z Tommy'm
Dreamerem. Zobaczymy także dwie walki o pasy, które mogą być
interesujące.
Walka Nr.1: Sami Callihan vs Fallah
Bahh
Sami od razu wymierzył Pump Kick i
serię Chopów. Bahh nie był zadowolony i postawił na Running
Crossbody. Lider OVE oberwał kilkanaście razy w twarz. Zmotywowało
go to do kontrofensywy, która nie była skuteczna. Fallah wykonał
Scoop Slam i do tego dorzucił Headbutt. 1...2...Kick-out. Bahh
chciał chyba wsadzić swoją stopę do ust przeciwnika. Nie doszło
do tego, gdyż Sami ugryzł oponenta w palec. Nic to nie dało,
ponieważ FB zaskoczył go Shoulder Blockiem, zmuszając lidera OVE
do ucieczki. Walka przeniosła się poza ring – Callihan odzyskał
kontrolę nad starciem i zdecydował, że opluje swoją dłoń, a
potem użyje jej do poczęstowania rywala Chopem. Bahh uznał, iż
postawi na podobny cios, jednak tym razem spotkał się z ciosem od
przeciwnika. Przyjął on Springboard Clothesline, który pozbawił
go przytomności na parę sekund. Sami zdecydował, że skupi się na
osłabianiu stóp rywala – plan chyba był dobry, gdyż lider OVE
znowu ugryzł palec przeciwnika doprowadzając go do furii. Bahh
oberwał następnie w głowę i musiał uwalniać się z Headlocka.
Niestety nie udało mu się, ponieważ Callihan posłał go na matę,
a po tym rzucie przeszedł on do dźwigni po raz drugi. Tym razem
Fallah wstał i wyglądało na to, że uderzenia Samiego nie robią
na nim żadnego wrażenia. Lider OVE przyjął dwa Clothesline'y oraz
Belly to Belly Suplex. Bahh wykonał też Side Effect.
1...2...Kick-out. Zawodnik chciał wygrać tę walkę i w związku z
tym wszedł na drugą linę. Callihan odsunął się i uderzył
oponenta w nogę. Pozwoliło mu to na znokautowanie go kolanem z
rozbiegu. 1...2...Kick-out. Sami zaczął myśleć o Clotheslinie,
ale nie spodziewał się, że otrzyma Samoan Drop. Zjawili się
bracia Crist, którzy rozproszyli sędziego. Poza ringiem doszło do
utarczki braci ze Scarlett Bordeaux. Zawodniczka została zatrzymana,
ale Jake i Dave nie mogli się porozumieć. Panowie przyjęli
Cannonball, a ich lider załapał się na Front Slam.
1...2...Kick-out. Bordeaux chciała, żeby jej partner wykonał
Suicide Dive. Atak powiódł się i Callihan został wrzucony do
ringu. Udało mu się jednak ogłuszyć Fallaha i wykończyć go
Piledriverem.
Zwycięzca: Sami Callihan – 10.05 via
Pinfall
Ocena: *** (A to dopiero zaskoczenie.
Fajny pojedynek nam się trafił. Callihan dobrze współpracował z
większym rywalem i całościowo było to w porządku. Końcówka
jasno sugeruje, że może dojść do walki braci Crist z ekipą Bahha
i Scarlett. Fallah jest ostatnio pewnego rodzaju fenomenem – z
gościa, którym nikt się nie interesował stał się zawodnikiem co
najmniej solidnym i lubianym przez publikę.)
No popatrzcie, jeszcze ktoś pamięta o
tym, że Johnny Impact ściągnął znak X na jakiejś tam ostatniej
gali One Night Only. Oznacza to, iż jest on pretendentem do tytułu
X-Division. Niestety biedny Braxton Sutter do tej pory nie dostał
walki o pas. Johnny żartował sobie z Michaela Elgina, który stał
za nim. Impactowi nie podobało się to, że Elgin wysyła ludzi do
szpitala i postanowił mu przeszkodzić w zeszłym tygodniu. Właśnie
dlatego mu pomógł. Michael wtrącił się i uznał, że nie chce
wysłać do szpitala tylko Macka i Swanna. Chce tam wysyłać
wszystkich.
Walka Nr.2: Knockouts Championship
Match – Taya Valkyrie vs Madison Rayne
Mistrzyni się nie spieszyło i
postanowiła uciec. Madison ją dorwała i trafiła Spearem. Taya
przyjęła do tego kilkanaście uderzeń w twarz oraz Enzuigiri.
1...2...Kick-out. Kanadyjka próbowała odzyskać kontrolę nad
starciem, jednak to łatwe nie było. Pretendentka wymierzyła znikąd
Diving Crossbody.
Wracamy po reklamach. Madison wykonała
przeciwniczce Ripcord Cutter, ale to nie był jeszcze atak kończący
ten pojedynek. Valkyrie była sfrustrowana swoją fatalną postawą –
wycofała się poza ring i dopiero tam mogła zrobić cokolwiek. Taya
uniknęła Suicide Dive'a i skupiła swoją ofensywę na nodze
oponentki. Podobny plan opracowała w kwadratowym pierścieniu.
Ofensywa mistrzyni była powolna. Za powolna i myślę, że nie muszę
na ten moment opisywać kolejnych ataków Tayi. Zaznaczyć na pewno
trzeba to, iż ból nogi był nie do zniesienia. Madison chciała
wykonać Suplex, ale kontuzja jej to uniemożliwiła. Valkyrie
przeszła do Single Leg Boston Craba – dźwigni, która w ostatniej
walce tych zawodniczek pozbawiła wygranej właśnie Kanadyjkę.
Rayne uwolniła się, ale to nie zmieniło jej statusu. Mistrzyni
podniosła swoją rywalkę i wykonała Spinning Side Slam.
1...2...Kick-out. Walka przeniosła się do narożnika i sytuacja
obróciła się o 180 stopni. Madison wzięła się do roboty i po
wymierzeniu kilku ciosów w nogę oponentki, postawiła na Tornado
DDT. 1...2...Kick-out. Pretendentka wzięła rozbieg, ale nie mogła
uderzyć mistrzyni, ponieważ ta zakryła się arbitrem. Taya wróciła
do ataku, jednak nie spodziewała się tego, że Madison sprowadzi ją
do parteru i przejdzie do Single Leg Boston Craba. Tym razem Valkyrie
się uwolniła i na domiar złego znokautowała Rayne paroma
kopniakami. Finisher został skontrowany i to samo stało się z
finisherem od Madison. Valkyrie złapała sędziego, co pozwoliło
jej na odwrócenie uwagi od aktualnej sytuacji. Rayne była
zaskoczona i otrzymała Road to Valhalla.
Po walce zjawiła się Rosemary.
Zawodniczka trzymała Su Yung na smyczy i weszła do ringu, żeby
pokazać mistrzyni, że to Demon Assassin będzie jej kolejną
przeszkodą.
Zwyciężczyni: Taya Valkyrie – 14.07
via Pinfall
Ocena: **1/2 (Solidna walka, ale nic
poza tym. Końcówkę mogę pochwalić, bo była dynamiczna, ale
środek mnie znudził. Czasami obijanie kończyn nie jest
najciekawsze. Ważne, że to już koniec tej rywalizacji – teraz
Valkyrie zajmie się czymś poważniejszym, a mianowicie feudem z
Rosemary.)
The Deaners jedli sobie posiłek w
jakiejś restauracji. Były to serowe steki. Panowie rozmawiali o
możliwościach, które przed nimi stoją.
James Mitchell pogratulował Rosemary
występu. Docenia ją i jej pracę dla rodziny, ale powinna zakończyć
tę szopkę i oddać mu Su Yung. Demon Assassin uznała, że
skończyła już z Jamesem. Teraz zajmie się czym innym. Jest w
posiadaniu tego czego chciała i chce wiedzieć, czy Mitchell poznaje
sukienkę, w którą ubrana jest Yung. James ją poznał i dowiedział
się, że jest to ta sama sukienka, w którą ubrana była Su w
momencie śmierci Allie. I Mitchell musi wiedzieć, że Su w tej
samej sukience umrze.
Eddie Edwards opowiadał o swojej więzi
z Kenny'm. Niestety, jego przyjaciel zginął. Eddie powiedział, że
dobrze wie, iż Kenny to zwykły kij do kendo. Ten sam kij był
jednak przy nim gdy w jego życiu zmieniało się dosłownie
wszystko. Killer Kross przesadził i dokonana zostanie na nim zemsta.
The Rascalz nie mogli pogodzić się z
tym, że sprawy nie idą po ich myśli. Dez próbował przemówić do
rozsądku Treyowi, ale ten tego nie słuchał. Wentz kazał im się
zamknąć i uznał, że muszą oni zrobić coś innego. Tym razem
panowie się zjarali (surprise, surprise) i w takim właśnie stanie
poszli trenować. Tym razem szło im doskonale.
Walka Nr.3: Impact Wrestling Tag Team
Championship Match – LAX vs The North
Zaczęli Josh i Santana. Początek
walki był dość dynamiczny, ale mistrzom udało się ze sobą
zmienić. Ortiz poczęstował rywala Dropkickiem, a potem LAX zajęli
się interweniującym Ethanem. Page uniknął Suicide Dive'a i
pozwolił kumplowi wymierzyć właśnie taką akcję. Alexander zajął
się Ortizem, którego wysłał na matę za pomocą Rolling Hills.
Page wszedł od razu po tym na drugą linę i poprawił rzut Elbow
Dropem. The North sprowadzili przeciwnika do narożnika. Przez chwilę
się nad nim znęcali, ale Ortiz próbował odpowiadać. Zawodnik nie
spodziewał się tego, że otrzyma ciekawy Assisted Gourdbuster. Do
ringu wraca Ethan, który obijał rywala w parterze. Zapięty został
Headlock, który nie był skutecznym atakiem. Ortiz szybko się
uwolnił i zaskoczył rywala Backbreakerem. Chwilę później wykonał
Powerslam i leżący wrestlerzy ruszyli w stronę swoich narożników.
Santana osłabił Page'a kopniakiem, a potem zajął się Joshem,
który przyjął Single Leg High Knee. Otrzymał on następnie Sunset
Flip Powerbomb, Fireman's Carry X-Factor, kolejny Sunset Flip
Powerbomb i Knee Strike. 1...2...Kick-out. Alexander nie pozwolił
rywalom na wykonanie finishera i już po chwili The North
poczęstowali Santanę kombinacją Inverted Gutwrench Suplex/Diving
Knee Drop. LAX znaleźli się w poważnych kłopotach – Santana
został wyeliminowany, a Ortiz przyjął Double Goriconoclasm i
Double Neutralizer! 1...2...3? Chyba jednak nie, bo według sędziego
Santana przerwał pin. Page i Alexander chcieli wykończyć Ortiza
kolejną kombinacją, ale tym razem zostało im to uniemożliwione.
Josh przyjął Cutter, kilka Superkicków oraz przegrał walkę po
tym jak załapał się na Double Inside-Out Slam.
Zwycięzcy: LAX – 8.25 via Pinfall
Ocena: *** (Dobra walka, ale traktuję
ją jako wstęp do dłuższej rywalizacji. Na ten moment chyba trzeba
spisać gości z The North na straty, bo przegrywają oni jak leci.
Mam nadzieję, że się mylę, ale w dywizji drużynowej przydałaby
się jakaś odmiana.)
Glenn Gilberti wszedł do ringu i grał
rolę dupka. Zmierzy się on za chwilę z jakąś zawodniczką, a
mianowicie z Ashley Vox. Wrestlerka wystąpiła w ostatnim Knockouts
Battle Royal. Glenn chciał wiedzieć od ilu lat Ashley walczy.
Dowiedział się, że od czterech lat i zapytał, czy Vox zajęła
się tym biznesem po zwolnieniu jej z The Hooters – takiej
restauracji, w której kelnerki są skąpo ubrane. Gilberti następnie
stwierdził, że zawodniczka dostaje każdą robotę, gdyż sypia z
ważniejszymi od niej pracownikami. Walka się rozpoczęła, ale nie
będę jej zapisywał jako oficjalny pojedynek, gdyż Glenn po prostu
znęcał się nad rywalką i w międzyczasie to komentował. Vox w
pewnym momencie chciała pokonać rywala po Roll-upie. Prawie jej się
udało, ale tylko prawie. Gilberti przyjął następnie kilka ataków,
jednak Missile Dropkicka uniknął. Ashley otrzymała Stunner, ale
Glenn postanowił przerwać pin mówiąc, że Vox sama odkopała.
Zawodnik postanowił, że wykona drugi finisher i na szczęście tę
farsę przerwało nadejście Tessy Blanchard. Glenn uciekł na
zaplecze i to byłoby na tyle jeśli chodzi o ten fatalny segment.
Naprawdę nie wiem jak to się stało, że Blanchard musi się teraz
męczyć w rywalizacji z Gilbertim. Porównałbym jej sytuację do
tego co przeżywał Eli Drake, ale to i tak nie jest to samo.
Walka Nr.4: Rohit Raju vs Petey
Williams vs Ace Austin vs Dezmond Xavier
Rohit wyeliminował Deza, a Ace
Williamsa. No, może jednak nie. Raju przyjął kopniaka od Austina,
który odwrócił się prosto na Springboard Codebreaker od
Kanadyjczyka. Petey wykonał następnie Running Bulldog i chciał
wykończyć Rohita swoim finisherem. Plan się nie udał, gdyż nie
pozwolił na to Ace. Panowie zajęli się sobą w ringu i przewagę
objął Ace, który użył swojej karty do przecięcia skóry między
palcami oponenta. Powrócił Xavier – poczęstował on Austina
Hurricanraną, a Rohita kombinacją kopniaków oraz Cutterem. Ace
załapał się na Suicide Dive i zawodnik został wrzucony do ringu.
Dezmond otrzymał w tym czasie Springboard Hurricanranę od
Williamsa. Face'ów załatwił Austin, który wymierzył Spaceman
Planchę. Ace właściwie nokautował oponentów, bo w ringu robił
to za pomocą kopniaków. Ustawił on też Rohita w narożniku i
przeskoczył nad interweniującym Kanadyjczykiem. Raju nie pozwolił
przeciwnikowi na wykonanie ciosu – Austin przyjął Canadian
Destroyer i mogliśmy go pożegnać. Raju natomiast wykończył
Williamsa kombinacją Double Foot Stomp/Cannonball, jednak odsłonił
się prosto na Pele Kick od Deza. 1...2...3.
Zwycięzca: Dezmond Xavier – 3.45 via
Pinfall
Ocena: **1/2 (Solidny zapychacz, który
potrzebowałby pięciu minut więcej. Według mnie podarowanie ledwo
trzech minut trzem świetnym wrestlerom i jednemu solidnemu to jakiś
smutny żart. Plus za wygraną Dezmonda – The Rascalz muszą
odbudować swoją pozycję.)
Walka Nr.5: No DQ Match – Rob Van Dam
vs Tommy Dreamer
Rob zaskoczył przeciwnika, gdyż
wyglądało na to, że przygotował on się lepiej do pojedynku jeśli
chodzi o techniczne aspekty. Tommy padł na matę, a po chwili
przybił piątkę z przeciwnikiem. Drugie zwarcie poszło po myśli
Dreamera, który wykonał Snap Suplex. Piątka znowu została
przybita. Panowie postraszyli się kilkoma uderzeniami i ostatecznie
zatrzymali się. Publika była podekscytowana tym pojedynkiem, ale ja
nie podzielam entuzjazmu. RVD niepotrzebnie się odwrócił i został
za to ukarany. Przyjął on kilka ciosów i wyleciał z ringu. Tommy
napił się wody, a potem opluł nią oponenta. Zawodnicy wrócili do
ringu – teraz ofensywę przejął Van Dam, który poczęstował
rywala Leg Dropem. Rob wyciągnął spod ringu krzesło, które
wrzucił do ringu. Zostało ono użyte do wykonania Hesitation
Dropkicka. RVD ustawił je też w narożniku, ale tym razem Tommy na
nim nie wylądował. To Van Dam przyjął cios krzesłem i wyglądało
na to, że przyjmie on Low Dropkick będąc ustawione w pozycji Tree
of Woe i mając krzesełko położone na twarzy. Rob chciał załatwić
oponenta Rolling Thunderem, ale Dreamer uniknął ciosu i wykonał
DDT na krzesło. 1...2...Kick-out. Van Dam skontrował Piledriver i
poczęstował rywala Leg Dropem. To nic nie dało, bo Tommy i tak
wykonał Piledriver. 1...2...Kick-out. Diving Elbow Drop w cel nie
trafił. Dreamer wylądował na krześle, otrzymał Drop Toe Hold i
przegrał walkę po przyjęciu Five Star Frog Splasha.
Po walce zjawili się członkowie The
North, którzy zaatakowali Dreamera i Roba. Tommy i RVD wzięli się
do pracy – tym razem zostali załatwieni przez Moose'a, który
pomógł swoim kumplom. W pewnym momencie zgasło światło i w ringu
stał Sabu. Jakaś siksa podrzuciła mu trzy krzesła i legendarny
zawodnik uderzył nimi swoich oponentów.
Zwycięzca: Rob Van Dam – 9.20 via
Pinfall
Ocena: **1/4 (Włącz sobie dowolną
walkę tych gości sprzed kilku, kilkunastu lat w prędkości 0,25 i
będziesz miał to samo. Solidne widowisko, ale powolne. Obaj panowie
nie trzymają już najlepszej formy – w ogóle mnie to nie dziwi,
ale ta nostalgiczna podróż mnie nie zachwyca. Co więcej, pojedynek
ten był raczej pokazówką polegającą na wymianie firmowych akcji,
której dodatkowy gimmick match w ogóle nie pomógł w związku z
tym, iż użyto jedynie krzesła. Największym minusem jednak jest
to, że po raz kolejny na pożarcie zostaną rzuceni młodzi,
perspektywiczni zawodnicy. Ja naprawdę nie rozumiem tych wszystkich
federacji, które cały czas usilnie próbują nam wmówić, że
oglądanie starszych osób w ringu jest fajne. Nie jest.)
Impact zdobył shota na pas X na tej gali co była podczas weekendu wrestlemanii
OdpowiedzUsuńTak, wygrał Ultimate X na tej gali i może shota wykorzystać kiedy chce
Usuń