Siemanko. Czy w tym tygodniu Impact
Wrestling jak zwykle będzie najlepszą tygodniówką? Przekonajmy
się. Zobaczymy mocną walkę, gdyż Swann zmierzy się z Elginem i
Impactem. To nie koniec atrakcji, gdyż Tessa Blanchard podejmie
Jake'a Crista.
Walka Nr.1: Tessa Blanchard vs Jake
Crist
Tessa uniknęła Big Boota i
poczęstowała rywala serię Forearmów. Jake zaliczył także
Cutter, a potem został trafiony trzema Suicide Dive'ami. To wciąż
nie koniec ofensywy zawodniczki, gdyż zdecydowała ona skoczyć z
narożnika. Niestety, trafiła na Superkick. Crist rzucił swoją
przeciwniczkę w narożnik i uderzył ją łokciem. Zrobił to
właściwie kilkanaście razy, jednak Blanchard wzięła się do
roboty. Jake też otrzymał kilka Forearmów, jednak udało mu się
wykonać Backbreaker i Russian Leg Sweep. Od razu po tych akcjach
przeszedł do Beast Bite. Tessa uwolniła się wykorzystując moc
swoich kolan, ale też zasadę Rope Break. Crist uznał, iż wykona
Scoop Slam. Udało się. Zadaniem Blanchard było uwolnić się z
Headlocka. Jake nie chciał do tego dopuścić i posłał rywalkę po
raz kolejny do narożnika. Zablokował kontrofensywę oponentki i
wymierzył Snap Suplex. Tessa wciąż była zainteresowana toczeniem
walki i doszło do wymiany Forearmów. Lepiej poradzila sobie
Blanchard, która na dodatek skontrowała Backbreaker na DDT.
1...2...Kick-out. Crist miał teraz przyjąć jakiś rzut, ale do
tego nie doszło. Jake zagrał nieczysto, gdyż włożył swoje palce
do oczu rywalki. Blanchard od razu odpowiedziała Jawbreakerem, ale
trafiła prosto na Death Valley Driver. 1...2...Kick-out. Jake chciał
zakończyć walkę, ale tak się nie stało. Zawodniczka skontrowała
Back Suplex i wymierzyła kilka Superkicków. Potem zrobiła unik,
który pozwolił jej załatwić Crista Magnumem.
Zwyciężczyni: Tessa Blanchard –
7.35 via Pinfall
Ocena: **3/4 (Niezła walka, w której
można było zapomnieć, że przeciwko sobie walczą kobieta i
mężczyzna. Nie przeszkadza mi to, że Crist się podłożył,
jednak ciężko mi sobie wyobrazić pojedynek Callihana z Tessą, a
do tego na pewno dojdzie.)
Walka Nr.2: Eddie Edwards vs Madman
Fulton
Eddie od razu wszedł do ringu i go
wyczyścił z niepotrzebnych zawodników. Fulton też pożegnał się
z kwadratowym pierścieniem. Pojedynek się jeszcze oficjalnie nie
rozpoczął – wrestlerzy z tego korzystali lejąc się na ziemi. To
znaczy poza ringiem, ale chcę unikać powtórzeń. Może w takim
razie poza polem bitwy. To też głupie. I nieistotne. Eddie
częstował oponenta Chopami, ale to tylko denerwowało członka OVE.
Madman uderzył oponenta głową, a potem rzucił w niego kurtką. To
nie koniec, gdyż Edwards miał wylądować na krawędzi ringu. Nie
stało się tak za pierwszym razem. Stało się za drugim, gdyż
Madman załatwił go Apron Chokeslamem. Dopiero teraz sędzia kazał
uderzyć w gong. Eddie otrzymał Corner Clothesline, Suplex Toss i
kolejne dwa Chokeslamy. Swoje dorzucił również Callihan. Fulton
wykonał następnie Butterfly Suplex, jednak Eddie dalej się
stawiał. EE trafił rywala Basement Dropkickiem oraz serią uderzeń.
Madman chciał ot tak wymierzyć Powerbomb, ale mu się to nie udało.
Edwards utrzymał się na górze, a potem wysłał przeciwnika na
ziemię za pomocą Hurricanrany. Madman otrzymał także Blue Thunder
Bomb. 1...2...Kick-out. Sami chciał obudzić Madmana i został za to
ukarany. Eddie uderzył Samiego, a potem zajrzał pod ring. Udało mu
się znaleźć Kenny'ego, ale na ekranie pojawił się Killer Kross.
KK porwał jakiegoś typa i Kross przyznał się do tego, że
uprowadził Sandmana. Killer chciał również pokazać do czego jest
zdolny i postanowił torturować legendę ECW wodą. Wiecie o co
chodzi, o waterboarding. Eddie zajął się oglądaniem filmu i nie
zauważył stojącego za nim Fultona. Madman wykonał End of Days i
to byłoby na tyle.
Zwycięzca: Madman Fulton – 5.30 via
Pinfall
Ocena: **1/4 (Całkiem w porządku.
Eddie nie stracił na porażce, a Fultonowi zwycięstwo się przyda.
Szczególnie z kimś pokroju Edwardsa. Wygląda na to, że to jeszcze
nie koniec rywalizacji Eddie'go z Krossem.)
Alisha też widziała co złego zrobił
Kross. Żona zatrzymała Eddie'go i poprosiła męża o spokój.
Edwards niestety jej nie posłuchał i powiedział, że musi dorwać
Killera.
Walka Nr.3: Moose vs Tommy Dreamer
Tommy uniknął szarży rywala, jednak
musiał liczyć się z tym, że przeciwnik i tak go dorwie. Moose
wymierzył kilka Chopów, a potem padł na ziemię po przyjęciu
Shoulder Blocka. Dreamer wykonał również Running Crossbody, ale
został wyrzucony z ringu. Walka będzie toczyć się poza
kwadratowym pierścieniem. Na ten moment to Tommy radzi sobie lepiej.
Opluł on oponenta wodą, a potem ściągnął gąbkę.
Prawdopodobnie nic w związku z tym nie zrobi, gdyż Moose załatwił
go Apron Back Suplexem. Mr. Impact Wrestling zajął się
przeciwnikiem w ringu i uderzył go kilkanaście razy w głowę.
Potem przeszedł do Headlocka i wrócił do częstowania oponenta
Chopami. Tommy zrobił unik i zaskoczył Moose'a Cutterem. Zawodnicy
stanęli na nogach, żeby doprowadzić do wymiany uderzeń. Mr.
Impact Wrestling uniknął Bionic Elbow i sam chciał wykonać tę
akcję. Nie udało mu się. Tommy odbił się od lin i przyjął Big
Boot. Potem zaskoczył rywala swoim DDT, jednak Moose podniósł bark
w momencie pinu. Czarnoskóry zawodnik wszedł na trzecią linę i
otrzymał mocny cios oraz Superplex. DVD nie został wykonany i Moose
posłał Dreamera w narożnik. Spear został zablokowany i to Tommy
wykonał tę akcję. 1...2...Kick-out. Tommy wyciągnął spod ringu
krzesło, jednak Mr. Impact Wrestling zakrył się arbitrem. Był to
dobry pomysł, gdyż Dreamer zatrzymał uderzenie. Moose od razu po
tym postawił na Big Boot, a walkę zakończył po Spearze.
Moose zdecydował, że pośle Dreamera
lulu i zrobi to za pomocą Coast to Coast. Dreamerowi pomógł Rob
Van Dam i Mr. Impact Wrestling uznał, że nie musi już niczego
udowadniać.
Zwycięzca: Moose – 8.25 via Pinfall
Ocena: ** (Za długie. Według mnie
Moose powinien sobie łatwiej poradzić z Dreamerem, a momentami to
wyglądało tak jakby Tommy miał to wygrać. W ogóle to chciałem
przyczepić się do tego, że Dreamer dalej występuje, ale przecież
to nie ma sensu.)
Taya Valkyrie i John E. Bravo szukali
jakiegoś miejsca. Mistrzyni zauważyła jedną miejscówkę pod
schodami i pojawiła się Rosemary. Valkyrie stwierdziła, że nie
chce tego robić, ale niestety musi. Ma pewien problem z dziwnymi
przyjaciółmi Demon Assassin. Rosemary tak ich nie nazwała i
przypomniała, że Valkyrie kiedyś była boginią piorunów, a teraz
zmieniła się nie do poznania. Jeśli Taya chce pomocy to musi coś
zaproponować ze swojej strony. Mistrzyni zaproponowała walkę o pas
– jeśli Rosemary pomoże jej pozbyć się goblinów od Mitchella,
to Demon Assassin otrzyma walkę. Rosemary była usatysfakcjonowana i
obiecała, że jej ludzie skontaktują się z ludźmi Tayi.
Teraz przechodzimy do Johnny'ego
Impacta. A może do Kony Reevesa? Impact stwierdził, że Elgin
popełnił wielki błąd. Nie zaakceptował jego pomocy i zostanie za
to ukarany. Johnny wyśle też wiadomość do Richa wygrywając
dzisiejszą walkę. Na Slammiversary zostanie mistrzem i to byłoby
na tyle.
Walka Nr.4: Knockouts Championship
Match – Taya Valkyrie vs Su Yung
Panie zaczęły pojedynek od wymiany
ciosów w twarz. Lepiej poradziła sobie Taya, która wymierzyła
także Running Knee, ale trafiła na Palm Strike. Mistrzyni
skontrowała finisher i załatwiła Su German Suplexem. Pretendentka
się tym specjalnie nie przejęła, gdyż rzuciła się z atakiem,
ale otrzymała kolejny German Suplex. Tym razem wylądowała w
narożniku. Su została ustawiona w pozycji siedzącej i przyjęła
Corner Hip Press, a także Corner Meteorę. 1...2...Kick-out. Wera
Loca świętowała swój początkowy sukces. Nie było to mądre,
gdyż Yung znokautowała ją Inverted Shotgun Dropkickiem.
Pretendentka użyła również lin do tego, żeby się od nich odbić
i posłać oponentkę w narożnik. Yung przeszła do ciekawej dźwigni
na ręce, którą musiała puścić, gdyż Taya dotknęła lin. Su w
takim razie wykonała Draping Pedigree. 1...2...Kick-out. Wygląda na
to, że Su wykona teraz Mandible Claw. Tak się nie stało, bo Taya
posłała rywalkę na matę i wymierzyła Surfboard Facecrusher.
1...2...Kick-out. Kanadyjka znowu zablokowała Mandible Claw i tym
razem posłała Su na matę za pomocą Double Knee Armbreakera. Czy
uda jej się zgnieść oponentkę Diving Moonsaultem? Nie, ponieważ
Taya została zaatakowana przez Jessicę Havok. No to fajna kumpela z
tej Havok.
Taya mogła świętować skuteczną
obronę tytułu, a Yung była zrozpaczona porażką. James Mitchell
uspokoił nastroje w swojej drużynie i Valkyrie stała się celem
dla jego trupy. Na szczęście Taya została uratowana przez
Rosemary. Demon Assassin poklepała Kanadyjkę po głowie i w tym
samym momencie James zabrał mikrofon. Mitchell powiedział, że nie
zjawili się tutaj po to, żeby szerzyć przemoc. Chce świętować i
ma dla nas pewne ogłoszenie. Texas znany jest z grubych imprez i to
właśnie na Slammiversary Valkyrie będzie bronić tytułu w walce z
Rosemary, Havok i Yung. Nie będzie to byle jaka walka, gdyż będzie
to Monster's Ball Match. Jestem zaintrygowany.
Zwyciężczyni: Taya Valkyrie – 6.25
via DQ
Ocena: **1/4 (Niezła walka z mało
logicznym zakończeniem, ale za to fajnym ogłoszeniem.)
W ringu stanął Ace Austin. Ace zaczął
promować swój merch i chwalić się, że jest jedyną osobą,
której jeszcze nikt nie przypiął. Jest niepokonany i jest jedynym
asem tej federacji. Jest też przyszłością X-Division, jednak jego
umiejętności wybiegają poza tę dywizję. Jest człowiekiem, który
chce zostać asem X-Division i zacznie od zdobycia tytułu. Jest
pewien, że znajdzie się osoba, która spróbuje mu przeszkodzić.
Walka Nr.5: Ace Austin vs TJP
A to ci niespodzianka. Nie wiedziałem,
że Perkins ma aż tyle tatuaży. Ace chyba nie był zadowolony, gdyż
rywal poczęstował go Rolling Savate Kickiem. TJP wyrzucił
następnie oponenta z ringu i trafił go Springboard Wrecking Ball
Dropkickiem. Austin wziął się za robotę i wymierzył Dropkick
oraz Penalty Kick. Jego Springboard Hurricanrana została niestety
skontrowana na Powerbomb. Perkins wykonał następnie Diving
Crossbody i zakończył walkę po Detonation Kicku.
Zwycięzca: TJP – 2.15 via Pinfall
(Fajnie, że Perkins powrócił do Impact Wrestling, bo tutaj będzie
on mógł być kimś więcej niż tylko jobberem dla jakiegoś
Daivari'ego. Miejmy nadzieję, że federacja ma dla niego plany i
najpewniej na samym początku czeka na niego rywalizacja z Austinem.
Nie chce mi się wierzyć, że przerwanie przez niego tej strasznie
długiej serii bez porażek Ace'a nic nie znaczy. Chociaż nie, on to
może z cztery walki z rzędu wygrał.)
Eddie szukał Krossa, a The Rascalz
rozmawiali ze sobą w ich pokoju zadumy. Panowie byli podekscytowani
ich przyszłym starciem z LAX i dołączył do nich Konnan. Nie mógł
on uwierzyć w to, że jest to ten sławny domek na drzewie. W
rywalizacji LAX z The Rascalz chodzi o szacunek. Oznacza to, że Dez,
Wentz i Trey nie mogą sobie ot tak wbijać do klubu LAX. Jeśli chcą
zostać mistrzami to muszą zacząć szanować mistrzów. Konnan
poprosił następnie o grube bacisko, ale niestety go nie otrzymał.
Eddie Edwards znalazł jakiegoś typa i
okazało się, że nie był to Sandman. Killer Kross zaatakował
Eddie'go z zaskoczenia i doszło do wściekłej bitki. Edwardsa
uspokoiła Alisha, która powiedziała mu, że ten nie jest sobą.
Eddie jej nie słuchał i zdecydował, że ugryzie Krossa w twarz.
Jeśli to miał być koniec KK'a w Impact Wrestling to wydaje mi się,
że nie było to spektakularne.
Sami Callihan powiedział, że wszystko
co robi ma jakiś powód. Chce zmierzyć się z Tessą Blanchard na
Slammiversary. Sprawi, że Tessa w końcu będzie popularna.
Walka Nr.6: Rich Swann vs Michael Elgin
vs Johnny Impact
Impact chyba chciał zawrzeć sojusz ze
Swannem. A nie, jednak nie. Heelowie pokłócili się ze sobą, gdyż
każdy próbował dokopać Richowi. Mistrz zrobił ich w bambuko i
doszło do walki pomiędzy Johnny'm i Michaelem. Wykorzystał to
Swann, który wymierzył Diving Crossbody. Elgin otrzymał też cios
w twarz od obu oponentów. Rich dorzucił do tego Corkscrew
Crossbody, więc Johnny postawił na taki sam atak. Mogliśmy poczuć
przedsmak walki na Slammiversary, ale Elgin miał powoli dość tych
wygłupów. Wrócił do ringu i wykonał podwójny German Suplex.
Kanadyjczyk znokautował oponentów serią Corner Clothesline'ów.
Impact uniknął Suplexa i pozwolił Richowi wykonać Hurricanranę.
Sam otrzymał właściwie podobny cios, jednak była to Super
Hurricanrana. Elgin uniemożliwił mistrzowi X-Division skok z
narożnika i załatwił go Death Valley Driverem. Johnny od razu
wymierzył Running Knee i Standing Shooting Star Press. Taką samą
kombinację otrzymał Rich. Michael uratował Swanna, który miał
przyjąć Powerbomb. Impact kontrował ataki Kanadyjczyka, ale mocny
łokieć pozbawił go równowagi. Elgin wykonał Spinning Side Slam.
Rich wrócił do ataku i zawodnicy zaczęli wymieniać się
kopniakami. Ciężko powiedzieć, który z nich poradził sobie
lepiej, ale wszystko zakończył mistrz X-Division, który załatwił
przeciwników Double Handspring Cutterem. Swann ustawił sobie
Johnny'ego w narożniku, ale Big Mike wziął Swanna na swoje barki.
Impact znokautował Swanna Flying Chuckiem, ale Rich wykonał przy
okazji Inverted Frankensteiner! Johnny chciał zakończyć tę walkę,
ale Starship Pain nie trafiło w cel. Elgin uznał, że to on będzie
pogromcą przeciwnika. Udało mu się skontrować kilka ataków i
poczęstował Impacta serią kopniaków. Johnny wykonał Super
Spanish Fly, ale był zbyt zmęczony, żeby wstać i Swann zgniótł
go 450 Splashem! 1...2...3!
Zwycięzca: Rich Swann – 8.45 via
Pinfall
Ocena: ***1/2 (Świetny sprint. Ciężko
było nadążyć za tymi wszystkimi atakami i wymianami. Podoba mi
się to, że Swann wygrał – Elgin na porażce nie traci, a Impact
odbił to sobie po starciu.)
Elgin chciał się zemścić, ale
przyjął kopniaka. Na kopnięcie nadział się też Impact, któremu
pomógł John E. Bravo. Rich został uderzony znakiem X i wydawało
się, że heelowie załatwią Swanna. Tak się nie stało, gdyż
zjawił się Brian Cage. Mistrz posłał Bravo na ziemię, a Impacta
wyrzucił z ringu za pomocą Military Press Dropa. Wszystkiemu
przyglądał się Elgin, który ruszył do ataku. Niestety, został
on trafiony kolanem, Clothesline'm i przyjął Powerbomb!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz