Dzień dobry. W końcu będziemy mogli
obejrzeć poważny odcinek Impact Wrestling, a nie jakieś byle co
nakręcone naprędce, żeby tylko móc pokazać w telewizji Rhino.
Żartuję sobie, aczkolwiek i tak mam wrażenie, że tydzień temu
oglądałem One Night Only. Tym razem wszystko się zmieni, gdyż
zobaczymy pojedynek o pas X-Division, a także Street Fight Match, w
którym w szranki staną Michael Elgin i Brian Cage.
Walka Nr.1: Jordynne Grace vs Kiera
Hogan
Co ciekawe, do stolika komentatorskiego
dołączyła Madison Rayne.
Grace rzuciła się na rywalkę i mimo
przyjęcia kopniaka, udało jej się wymierzyć cios łokciem. Hogan
wyleciała z ringu, aczkolwiek szybko wróciła do kwadratowego
pierścienia. Zawodniczka nie pomyślała, ponieważ próbowała
załatwić oponentkę Suicide Dive'm. Jordynne złapała ją i
wykonała brutalny Exploder Suplex. Kiera miała otrzymać jeszcze
jeden rzut – tym razem stanęła na apronie i osłabiła dłonie
przeciwniczki. Hogan zrobiła rozbieg, który pozwolił jej trafić
oponentkę Suicide Dive'm. Hogan przeszła z rywalką do parteru i
poczęstowała ją paroma kopniakami. Nie udało jej się pójść za
ciosem, ponieważ Big Momma Pump wymierzyła cios łokciem. Kiera
dobrze sobie z tym poradziła i poczęstowała Grace dwoma Corner Hip
Pressami. Monkey Flip nie został wykonany, a Jordynne decyduje się
na załatwienie przeciwniczki Powerbombem. 1...2...Kick-out. Hogan
próbowała uderzyć oponentkę, lecz została posłana dwukrotnie na
matę. Dwa Scoop Slamy miały przeszkodzić jej w podjęciu dalszych
działań. Czarnoskóra zawodniczka i tak wzięła się za ofensywę
– tym razem przyjęła Grace Driver! 1...2...Kick-out! Wściekła
Jordynne ruszyła z szarżą, ale nadziała się na kilka
kontrataków. Kiera wykręciła rękę oponentki, a potem osłabiła
ją trzema Hesitation Dropkickami. Walka przenosi się do narożnika,
a tam Grace uniknęła Neckbreakera i zgniotła oponentkę Vader
Bombem. 1...2...Kick-out. Próba kolejnego Grace Drivera została
zablokowana. Hogan znokautowała przeciwniczkę Superkickiem i
postanowiła dołączyć do niej i powalczyć poza ringiem. Popełniła
przez to straszny błąd, ponieważ Jordynne złapała ją i wykonała
Electric Chair Drop! Sprawy w swoje ręce wzięła Madison Rayne,
która wrzuciła Kierę do ringu. Miało to zapobiec wyliczeniu.
Jordynne uniknęła Superkicka i wygrała walkę przechodząc do
Roll-upa.
Zwyciężczyni: Jordynne Grace – 8.35
via Pinfall
Ocena: ***1/4 (Bardzo przyjemne
widowisko od dwóch dobrych zawodniczek. Jordynne dostaje jeden punkt
w rywalizacji z Kierą, ale czuję, że tablica punktowa nie zostanie
zmazana. Co więcej, będzie na niej znajdować się więcej pozycji.
Nie wiem tylko po co mieszana jest w to Madison, ale z drugiej strony
może to dobrze, że pomaga ona Hogan.)
Taya Valkyrie spotkała się z Rosemary
i pokłóciła się z nią na temat Jessici Havok. Mistrzyni
stwierdziła, że Havok ma na jej punkcie obsesję i trzeba coś z
tym zrobić. Rosemary nie była zainteresowana pomocą, którą
zaoferowała tylko w przypadku zaoferowania jej walki o pas kobiet.
Do ringu wszedł Sami Callihan, który
chciał porozmawiać z Tessą Blanchard. Lider OVE stwierdził, że
kiedy usłyszał o walce z Blanchard na Slammiversary to czuł, iż
będzie to kaszka z mleczkiem. Jego rywalka pokazała w tym pojedynku
serce i prawdziwy ogień. We dwójkę wygrali Mash-Up Tournament i
ktoś będzie mógł zmierzyć się w walce o pas. Ludzie nie lubią
Callihana, ale prawda jest taka, że jest on bohaterem, który dał
wszystkim to czego się domagali, a chodzi o równość płci. W
federacji byli zawodnicy, którzy odmówili możliwości walki z
Tessą, lecz on z niej skorzystał. Dał wszystkim czego chcieli i
nie chodziło o wrestling między płciami, a o sam wrestling. A
skoro chodzi o wrestling to chce powiedzieć Tessie, że ją szanuje.
Zamierza też uścisnąć jej dłoń. Zawodniczka nie była
przekonana, jednak w końcu zmieniła zdanie. Zrobiło się miło i
Sami pożegnał się ze wszystkimi słowami: „do zobaczenia,
skarbie”. Callihan klepnął dodatkowo Blanchard w tyłek. Był to
spoooory błąd, bo Tessa rzuciła się na niego z pięściami i
wykonała Magnum. E tam, jak dla mnie było warto.
Bracia Crist kazali Madmanowi Fultonowi
trzymać się planu. Dołączył do nich Sami, któremu nie spodobało
się, że to bracia nie trzymają się planu. Ich zadaniem było
pomóc mu w załatwieniu Tessy na dobre. Dave jednak zauważył, że
Callihan kazał im zostać w miejscu i nie wtrącać się. Sami
uznał, że to co zrobiła Blanchard nie było uczciwe. Skoro
Blanchard chce być twarda to za tydzień spotka się w ringu z
Fultonem.
Walka Nr.2: Moose vs Ray Steele
Ray Steele przyjął Big Boot, a potem
pożegnał się z życiem otrzymując Spear.
Moose po walce powiedział, że od
jakiegoś czasu widzi rzeczy trochę jaśniej. Jeśli chce się
dostać możliwość walki o pas, to nie wystarczy już być tylko
lojalny federacji. Co stało się ze wszystkimi osobami, które
dostawały szanse? Nie ma ich z nami. Moose jest tutaj od lat i
właśnie dlatego nazywa się go Mr. Impact Wrestling. Pokonał Roba
Van Dama i w nagrodę musiał przyjechać do Windsor, a jego
przeciwnikiem był jakiś śmieć. Oberwało się też Donowi
Callisowi. Moose stwierdził, że to komentator jest powodem, dla
którego Steele musiał rozpocząć zbiórkę pieniężną. Ray
został potem wykończony Apron Powerbombem. Mr. Impact Wrestling
wskazał po tym palcem w stronę Callisa.
Zwycięzca: Moose – 0.50 via Pinfall
John E. Bravo zaczepił Jessicę Havok,
którą chciał chyba zauroczyć swoim seksapilem. Do pocałunku nie
doszło, ponieważ Havok rzuciła nim o ścianę.
Zachary Wentz powiedział swoim
kumplom, że opuszcza show w następnym tygodniu, ponieważ idzie na
koncert Jonas Brothers. Jego partnerką będzie Gail Kim, która też
jest wielką fanką tej kapeli. Za tydzień to Dezmond i Trey zmierzą
się z The North.
Na zapleczu doszło do kłótni
pomiędzy Kierą Hogan i Madison Rayne. Rayne oburzyła się, gdyż
Kiera po raz kolejny przegrała walkę. Hogan odgryzła się podobnie
mówiąc, że to Madison nie wygrała żadnego starcia od 2011. Chyba
kogoś tu pamięć zawiodła, ale ok. Melissa Santos miała już dość
tej rozmowy i uznała, że po prostu sobie pójdzie.
Ace Austin spotkał Alishę Edwards i
postanowił zaimponować jej pokazując magiczną sztuczkę. Alisha
stwierdziła, że widziała jak Ace tę sztuczkę wykonał. Austin
nie przejął się nieudanym startem i powiedział kobiecie, że może
zaprosić Alishę na randkę. Edwards nie była zainteresowana i
znowu skrytykowała zawodnika mówiąc, że wie jak działają
sztuczki magiczne. Ace'a zaczepiła potem jakaś lala, swoją drogą
według mnie ładniejsza od Alishy i poprosiła go o pokazanie jej
paru trików. Ace przekazał, że brunetka nie jest w jego typie.
Walka Nr.3: Willie Mack vs Rob Van Dam
Początek był wyrównany, ale
niespecjalnie szybki. Rob trafił rywala Spinning Leg Lariatem i
postanowił pokazać się swoim fanom. Willie został złapany za
głowę i poleciał na ziemię. Nie spodobało mu się to i RVD
przyjmuje Spinning Heel Kick. Trzecie zwarcie. Willie postawił na
Shoulder Tackle, a potem przeskoczył nad oponentem i spróbował
załatwić go Leg Dropem. Nie trafił i wrestlerzy zaczęli kontrować
swoje ataki. Chwila przerwy dobrze im zrobiła, a potem doszło do
wymiany ciosów w twarz. Van Dam ją wygrał i zajął się
przeciwnikiem poza ringiem. Mack otrzymał Big Boot, a potem uderzył
w stalowy narożnik. RVD zrobił rozbieg, który pozwolił mu zgnieść
oponenta Cannonballem. RVD anulował wyliczanie nawet nie wchodząc
do ringu. To jest dopiero gość. Kiedyś Sin Cara wszedł prawie w
całości do środka, a i tak został wyliczony. Rob zrobił kolejny
rozbieg – tym razem nadział się na Pop-Up Forearm. Zawodnicy
wracają do kwadratowego pierścienia, a tam Mack poczęstował Van
Dama Corner Forearmem i Cannonballem. Udało mu się również
wykonać Samoan Drop/Standing Moonsault. RVD wycofał się do
narożnika i uniknął tam ataku rywala. Willie przyjął kopniaka,
lecz Split Legged Moonsault zablokował. Potem wykonał Backstabber.
1...2...Kick-out. Rob skontrował szarżę i trafił oponenta
Springboard Savate Kickiem. Udało mu się go też zgnieść Diving
Cannonballem. 1...2...Kick-out. Mack stanął na nogi, ale tylko po
to, żeby otrzymać dwa Clothesline'y, Superkick i Rolling Thunder.
Willie od razu się ogarnął przechodząc do pinu i częstując
przeciwnika Neckbreakerem. Czas na jeszcze jedną wymianę ciosów.
Wygrał ją Willie, który wykonał Exploder Suplex. Wejście na
trzecią linę i było zgubne. Zawodnik nie trafił i wylądował na
ziemi. Rob postawił na wymyślny Roll-up, a potem dorzucił kopniaka
oraz Five Star Frog Splash.
Zwycięzca: Rob Van Dam – 12.20 via
Pinfall
Ocena: **1/4 (Kolejna piękna walka
Roba toczona w idealnym dla niego tempie. Wiecie o jakie tempo
chodzi. O takie nie za szybkie. Szkoda trochę zwycięstwa Macka,
który na Slammiversary załatwił trzech gości, żeby na
tygodniówce przegrać z Van Damem.)
Tym razem Ace Austin wymyślił coś
innego. Chciał, żeby Alisha otworzyła pudełko, które akurat
trzyma w okolicach swojego ding donga. To bardzo klasyczna sztuczka.
Ace podniósł też swoje dłonie, a pudełko dalej się tam
trzymało. Szaleniec i ryzykant. Zawodnik obiecał swojej wybrance,
że ta zobaczy ptaszka. Alisha niestety nie była zainteresowana. Do
ekipy dołączył Stone Rockwell, który wszystko słyszał. Stone
otworzył pudło i sięgnął do niego. Miał nadzieję, że żadnego
ptaszka tam nie będzie, ale błędnie mu się zdawało. Rockwell
zdecydował, że znajdzie jedzenie dla nowego towarzysza i postanowił
zabrać Ace'a ze sobą trzymając go za wiecie co.
Biedny Ortiz dalej przeżywał swoją
porażkę i zatapiał ją w hektolitrach alkoholu. Konnan zmartwił
się stanem swojego podopiecznego, który od jakiegoś czasu co
chwilę sięga do kieliszka. Na dodatek, Santana nie może mu
przeszkodzić, gdyż go z nami nie ma. Ortiz był zdenerwowany na
Ethana Page'a i Josha Alexandra za kontuzjowanie Santany. Za dwa
tygodnie stoczą walkę rewanżową, a partner Ortiza nie zdąży się
wyrobić. Konnan znalazł zastępstwo. W miejsce Santany wskoczy
Daga. Ortiz nie był przekonany, gdyż potrzebuje w drużynie
zabójcy, a nie co najwyżej dobrego atlety. Daga obiecał mu pokazać
na co go stać, jednak to dalej nie było przekonujące.
Walka Nr.4: X-Division Championship
Match – Rich Swann vs Jake Crist
Jake – gość, który nie pamiętam
kiedy wygrał solową walkę dostaje title shota z dupy. Udało mu
się sprowadzić mistrza do parteru i osłabić go Headlockiem. Rich
miał już dość tej dźwigni i doprowadził do tego, że rywal
wylądował na macie. Co więcej, ręka pretendenta została
wykręcona. Panowie uspokoili się i spojrzeli na siebie. Swann
zaprosił przeciwnika do tańca i nie musiał długo czekać. Jake
ruszył i wyleciał z ringu. Tam przyjął Springboard Corkscrew
Planchę. Pojawił się Dave Crist, który szybko został
zlikwidowany. Jake miał dzięki temu chwilę na ogarnięcie się.
Swann nie zauważył lecącego w jego stronę rywala i przyjął
przez to Suicide Tornado DDT.
Wracamy po reklamach. Jake obijał
przeciwnika w narożniku, a potem wykonał Russian Leg Sweep i
przeszedł do dźwigni na głowę. Potem zapiął Camel Clutch,
jednak Rich nie chciał się poddać. Mistrz przerzucił pretendenta
nad sobą, lecz Big Boot skutecznie zatrzymał jego pomysł. Szarża
Crista zawiodła i dzięki temu Rich załatwił go Rolling
Clothesline'm. Czempion wymierzył serię uderzeń w twarz, Low
Superkick i Roundhouse Kick. 1...2...Kick-out. Kolejny atak Swanna
zawiódł, a Jake mógł wykonać Death Valley Bomb. Walka przenosi
się do narożnika i mistrz w tym narożniku wylądował otrzymując
Corner Exploder Suplex. 1...2...Kick-out. Czas na wymianę ciosów
wygraną przez czempiona. Pretendent został trafiony pięknym Spin
Kickiem i Diving Elbow Dropem. 1...2...Kick-out. Rich wspiął się
na trzecią linę po raz kolejny. Tym razem spotkał się z kontrą w
postaci kombinacji Superplex/Fisherman Neckbreaker. 1...2...Kick-out.
Crist wykonał następnie Sunset Flip Powerbomb, ale mistrz dalej
chciał się bić. Udało mu się nawet poczęstować rywala dwoma
kopniakami, Avalanche Frankensteinerem i Phoenix Splashem!
1...2...Dave ustawia nogę brata na linach! Swann się zdenerwował i
pogonił nieproszonego gościa. Obaj Cristowie otrzymali Handspring
Cutter. Sędzia zajął się Dave'm i nie widział jak Richa z
narożnika zrzuca Madman Fulton. Jake w locie wykonał Cutter, a
potem zwieńczył dzieło częstując oponenta kolejnym Cutterem!
1...2...3!
Zwycięzca: Jake Crist – 14.35 via
Pinfall
Ocena: ***1/4 (Solidny pojedynek,
aczkolwiek do końca czegoś w nim brakowało. Zmiana mistrza
strasznie zaskakująca, ale jestem bardziej niż pewien, że była
ona wymyślona na szybko, bo w innym przypadku Crist wygrałby kilka
walk przed dzisiejszą tygodniówką. Rich dał się zaskoczyć OVE
po raz kolejny – tym razem przegrał. Interakcje na linii
Callihan/Jake mogą być interesujące, bo w końcu tej pierwszy nie
potrafił pokonać Swanna.)
Bracia Crist chcieli świętować swój
sukces z Callihanem. Jake powiedział, że udało mu się to zrobić,
ale Sami się z nim nie zgodził. To OVE to zrobili i to OVE zostałi
mistrzami. Jest zadowolony z postawy Crista. Jake zauważył, że
zrobił to, czego Callihan nie potrafił. Potem chciał, żeby kumple
nazywali go Golden Draw. Sami nazwał go głupkiem, bo to srebro
jest, a nie złoto. Crist uznał, iż jest to białe złoto. Callihan
miał już dość rozmowy i powiedział na koniec, że jedynym
problemem jest tutaj Tessa Blanchard. Dave i Madman przybyli piątkę
Cristowi i zaskakujące na pewno było zachowanie Madmana, który
pokazał trochę człowieczeństwa.
Michael Elgin zaatakował Briana Cage'a
podczas jego wejściówki. Mistrz dostał srogie baty, a Big Mike
jeszcze powiedział, że jego rywal jest tchórzem. Gdyby nim nie był
to postawiłby pas na szali w tym starciu. Tylko prawdziwa maszyna
postawiłaby tytuł, a to oznacza, że Brian on nie jest. Mimo tego,
że Cage nie jest maszyną – zamierza go zniszczyć na dobre. Elgin
wziął do ringu drugie krzesło i wykonał oponentowi Conchairto. Do
ringu wskoczyli ochroniarze, ale był to spory błąd, gdyż
Kanadyjczyk się nimi zajął. Głowa Cage'a została ustawiona
pomiędzy krzesłem – Melissa Santos próbowała namówić Elgina
do darowania rywalowi życia. Chyba się udało, ponieważ Michael
zajął się zamaskowanym zawodnikiem wchodzącym do ringu. Okazało
się, że był to plan Rhino, gdyż ten prawdziwy pojawił się
chwilę później i wykonał Gore.
Ciekawe co z tym LAX zrobią. Ortiz jednak podpisał kontrakt a Santana odejdzie i go zastąpią kimś?
OdpowiedzUsuńPodobała mi się rozmowa po walce między Samim a Jack'iem. Ciekaw jestem czy podczas kolejnej zapowiedzi walki tego drugiego zostanie przedstawiony jako :" Golden DRAW".
OdpowiedzUsuńJeżeli LAX nie podpisali nowej umowy to pewnie Ortiza zaatakuje po walce Daga + pewnie ktoś jeszcze. Konnan może do nich dołączyć, tworząc LAX 3.0
OdpowiedzUsuńJohn E. Bravo jest genialny XD