Najlepsze źródło informacji o Impact Wrestling w Polsce! Raporty, artykuły, wiadomości - wszystko o IW znajdziecie właśnie tutaj!
23 września 2012
Impact Wrestling 20.09.2012
Kontynuujemy drogę na Bound for Glory! Co dalej z Aces & Eights? Jak rozwinie się konflikt Roode'a i Storma? Co do powiedzenia będzie miała Tara, po zaskakującym ataku na Tessmacher? Przekonajmy się na Open Fight Night!
Na zapleczu Hulk Hogan spotkał... Shaquille'a O'Neila! Shaq stwierdził, że wie o problemie z Aces & Eights, i skoro chcieli oni dopaść Brooke, to on dzisiaj wspiera Hogana. Hulkster był z tego bardzo zadowolony, a O'Neil zaprezentował jeszcze do kamery swój biceps.
A na ring przyszli Kurt Angle i AJ Styles! Angle powiedział, że kilka miesięcy temu zostali mistrzami Tag Team, ale zostali wyrolowani przez Kazariana i Danielsa, nawet dwa razy. Tydzień temu Styles zdobył dla nich możliwość walki o pasy, ale mają pewien dylemat, bo Chavo Guerrero także zagwarantował swojemu zespołowi walkę o pasy. Skoro dzisiaj mamy Open Fight Night, to wyzywają na walkę Chavo i Hernandeza, by dowiedzieć się, kto jest prawdziwymi pretendentami do pasów Tag Team!
Walka Nr.1: Kurt Angle & AJ Styles vs Chavo Guerrero & Hernandez
Zaczęli AJ i Chavo, którzy rzecz jasna od razu ruszyli do technicznej walki, w której okazali się być wyrównani. Postanowili zatem dać szansę partnerom i do akcji weszli Hernandez oraz Angle. Kurt rozpoczął kilkoma mocnymi ciosami, ale Hernandez łatwo powalił go Forearmem i Body Slamem, dokonując zmiany z Chavo, który dorzucił Slingshot Senton i Uppercutt. Guerrero nie ustępował i po Drop Tue Hold zapiął Headlock, z którego jednak Kurt świetnie wydostał się Back Suplexem! Angle przejął inicjatywę wymierzając Released Belly to Belly Overhead Suplex, podczas gdy na rampie zjawili się mistrzowie Tag Team, Kazarian i Christopher Daniels.
Po przerwie Chavo zdołał wydostać się z Headlocku i wykonać Back Body Drop, co umożliwiło mu dokonanie zmiany! Hernandez z rozmachem ruszył ze Slingshot Shoulderblockiem dla Stylesa, a dla interweniującego Kurta miał mocny Clothesline. Wydawało się, że AJ i Angle we dwójkę zdołają zaskoczyć rywala, bo posłali go Irish Whipem na liny, ale czekała ich niespodzianka, bo Hernandez powalił obu rywali podwójnym Clotheslinem! Zmiana z Guerrero, który wykonał podwójny Missile Dropkick obu przeciwnikom! AJ otrzymał jeszcze Hurricanranę i szykowało się Three Amigos, ale Styles skontrował i znokautował przeciwnika Spinning Heel Kickiem! Zmiana z Kurtem, który miał po German Suplexie dla każdego przeciwnika i zapiął Ankle Lock na Chavo, który jednak szybko przerwał Hernandez. AJ załatwił Hernandeza Enzuigiri, ale sam wpadł na Spin Kick od Guerrero. Angle skontrował Sunset Flip i pośrodku ringu zapiął Ankle Lock, ale Chavo zdołał się wydostać. Angle wpadł do swojego narożnika, więc zmiany dokonał AJ. Styles wymierzył Springboard Clothesline, ale nadział się na Fisherman's Faceplant od interweniującego Hernandeza. Ten jednak otrzymał Angle Slam od Kurta! Chavo wykonał Kurtowi dwa Suplexy, ale przed trzecim ratował go Styles. Guerrero zweryfikował zatem plany i wykonał Three Amigos na Stylesie! Do tego szykował się Frog Splash, ale nie doszło do tego, bo wmieszali się Angle i Hernandez. Panowie zdecydowanie walczyli i skończyło się to tym, że obaj wylecieli z ringu! Guerrero wykonał tymczasem Frog Splash, ale nie trafił, gdyż AJ zdołał uciec w ostatniej chwili! AJ z kolei wymierzył Pele Kick i był gotowy na Styles Clash, gdy na ring wparowali Daniels i Kazarian, atakując przedstawicieli obu Tag Teamów!
Zwycięzcy: No Contest - 8.28 (Pokazane) via Double DQ (Doskonała walka Tag Teamowa, naprawdę ostatnio powracamy do starych dobrych czasów, gdzie to właśnie ta dywizja, obok X-Divison była wizytówką TNA. Oby tak dalej, świetne rozpoczęcie Impacta.)
Mistrzowie bezlitośnie okładali Chavo i Stylesa, przerywając to dopiero wtedy gdy na ring nadszedł Hernandez. Daniels i Kaz wycofali się zatem w kierunku rampy, z szerokimi uśmiechami.
Uśmiech uciekł z ich twarzy, gdy na rampie zjawił się Hulk Hogan! Zastanawiał się, który z tych zespołów chce walki bardziej. Teraz jego mistrzowie dali mu jednak odpowiedź: na Bound for Glory zobaczymy Triple Threat Match o pasy Tag Team!
Na zapleczu Al Snow mówił, że czeka na dzisiejsze Gut Check. Odnośnie Ryana stwierdził, że ten zachowuje się jak tchórz, a on dał mu przecież szansę. Co będzie dalej? Zobaczymy.
Również na zapleczu Hulk Hogan rozmawiał przez telefon z Josephem Parkiem. Jak się okazało ten zdobył dowody w sprawie Aces & Eights i jest w drodze do Hogana. Ten był zadowolony i kazał mu dzwonić, gdy tylko minie ochronę.
W gabinecie Dixie Carter, ta dyskutowała z Bruce'm Prichardem na temat Aces & Eights. Przyszedł do nich także Al Snow.
Walka Nr.2: Evan Markopolous vs Douglas Williams - Gut Check
Już na wejściu weteran z Anglii pokazał wyższość, w upokarzający sposób sprowadzając rywala na matę. Mało tego dwukrotnie spoliczkował 18-latka, by po chwili wykonać mu Low kick i Clothesline. Evan próbował odpowiedzieć Sunset Flipem, ale Douglas przerolował to i wymierzył mocny cios kolanem, a do tego Knee Drop. W końcu Markopolous odpowiedział Dropkickiem i Running Crossbody, ale Williams szybko uciszył go Clotheslinem. Douglas w swoim stylu rozpoczął trash talk, ale przy tym zupełnie demolował rywala, między innymi Vertical Suplexem. Evan po uniknięciu szarży spróbował kilku ciosów, ale tymi tylko rozwścieczył rywala, który dłużej się nie zastanawiając przeszedł do Crossface'u i poddał rywala.
Zwycięzca: Douglas Williams - 4.05 via Submission
Sory About Your Damn Luck! James Storm w drodze na ring! Często przychodzi tu z tym mikrofonem i wiele mówi, bo dobrze mu to wychodzi, ale sprawa wygląda tak, że on potwierdza wszystko to co mówi, swoimi czynami. W zeszłym tygodniu nie ukrywał, że chce wyzwać jednego tchórza. Bobby Roode sprawił, że ich konflikt z osobistego, stał się konfliktem w którym po prostu chce mu spuścić lanie. Chce zobaczyć ból na jego twarzy i jego krew na swoich dłoniach. Zanim Roode tu przyjdzie to mu chce mu powiedzieć jedną rzecz - to nie będzie pojedynek czysto wrestlingowy, tylko pojedynek w którym on będzie lał mu tyłek. On jest już w ringu, więc do szczęścia potrzeba tylko tego tchórza.
Na wyzwanie odpowiedział Bobby Roode, ale na arenie zjawił się w garniturze! Chce z nim walczyć? Jak widać nie jest dzisiaj przygotowany i przebrany do walki. Wypada jednak wyjaśnić jedną rzecz - Storm nigdy, choćby nie wiadomo jak ciężko pracował, to nigdy nie będzie tak dobry jak on. Nigdy nie powtórzy jego sukcesu. A co więcej jak dług It Factor tu jest, tak długo Storm nie będzie mistrzem. Chce walczyć? Wybrał złe drzewo, bo nie zamierza z nim walczyć. To koniec między nimi, a jeśli Storm chce walczyć to musi znaleźć kogoś innego.
Roode udał się na zaplecze, ale tam złapał go Hulk Hogan! Stwierdził on, że Bobby ma trzy minuty na decyzję - albo wyjdzie walczyć, albo nie dostanie już więcej szans na pasy, więcej walk, więcej pieniędzy. Roode ma 3 minuty - to jego decyzja.
Po przerwie Storm jeszcze raz wyzwał Roode'a i ten zjawił się na arenie. Bobby zdejmował koszulę na rampie, gdy zaatakował go Storm. Rozpoczął się wściekły brawl na rampie i w jej okolicach, aż panowie w końcu przeszli na ring i mamy gong.
Walka Nr.3: Bobby Roode vs James Storm
Już od początku mieliśmy czysty brawl, a nie walkę wrestlingową. Roode posłał rywala Back Body Dropem poza ring, ale tam Storm wbił go w schodki. Roode nie pozostał jednak dłużny, wbijając rywala w barierki. Bobby wziął piwo, którego się napił, ale Storm zabrał mu butelkę i dał się napić jednemu z fanów. Bobby wbił rywala w stalowy narożnik, ale nie trafił z ciosem krzesełkiem i padł po Clotheslinie. A jak tak się zastanawiam, co robi sędzia, gdy powinien wyliczyć obu panów jakieś dwie minuty temu? Dwójka fanów wystawiła nogi, na które Storm nabił rywala, ale po chwili Bobby wbił rywala w schodki. Roode wskoczył na chwilę do ringu, by niby uniknąć wyliczenia, ale nie było czego unikać, bo sędzia w ogóle nie wyliczał :) Panowie nic nie robili sobie z sędziego i dalej walczyli poza ringiem, gdzie Bobby wymierzył rywalowi Suplex. Po jakiś pięciu minutach od rozpoczęcia pojedynku, w końcu powracamy na ring! Jednak tylko na Clothesline, po którym znowu wynosimy się z ringu. Sędzia postanowił zapanować nad sytuacją, ale zawodnicy tylko go odepchnęli i kontynuowali brawl, więc arbiter w końcu podjął decyzję, którą powinien podjąć dobre kilka minut temu i zakończył pojedynek bez rezultatu.
Zwycięzca: No Contest - 6.30
Po gongu brawl przez trybuny przeniósł się na zaplecze, ale dalszego ciągu już nie zobaczyliśmy, bo przenieśliśmy się na inne miejsce na zapleczu, gdzie pracownik powiedział Hoganowi, że Park jest już na arenie. Hulk chciał by ktoś go znalazł i przyprowadził do niego. Nagle zadzwonił mu telefon i okazało się, że to Aces & Eights! Co więcej powiedzieli oni, że mają prawnika, którego szuka Hulk. Ten stwierdził, że skoro chcą grać, to zagrają. Potrzebuje jednak chwili czasu do namysłu, ale wkrótce odezwie się.
Również na zapleczu Austin Aries spotkał Jeffa Hardy'ego. Aries stwierdził, że Hardy chce jego pasa, ale i on chce wiele tego co ma Hardy. Chciałby tylu osiągnięć co Jeff i milinów fanów, oddanych mu, nawet gdy nie mówi słowa, jak owieczki swojemu pasterzowi. Chce tego i jedyny sposób jaki widzi, to pokonanie go na Bound for Glory. Chce pokazać, że może zrobić wszystko to co Hardy, więc niech ten dzisiaj uważnie ogląda resztę show.
Do kwadratowego pierścienia przyszła Tara! Denerwują ją wszystkie Knockouts, pytające ją, czemu zrobiła to co zrobiła, księżniczce Tessmacher. Denerwują ją również fani, którzy wykorzystywali ją. Mieli plakaty z nią, ale tylko po to by pokazano ich w TV. Potrzeba było dopiero jej nowego chłopaka, wielkiej gwiazdy z Hollywood, by przypomniał jej, że jest najlepszą zawodniczką na świecie. Brooke użyła jej by zdobyć pasa, a skoro dzisiaj mamy Open Fight Night, to ona wzywa swoją ofiarę - Christy Hemme.
Takie wyzwanie wszystkich zaskoczyło, ale Christy Hemme przyszła na ring, choć nieco wystraszona. Tara chciała nauczyć jej szacunku i spytała kto jest jej ulubioną Knockouts. Hemme odparła, że Brooke Tessmacher, więc Tara złapała ją za włosy. Z ratunkiem nadbiegła jednak Brooke Tessmacher, która przegoniła byłą mentorkę z ringu.
Na zapleczu Brooke Hogan pytała Tarę co to miało być. Stwierdziła ona, że jest zawiedziona taką postawą Tary i za tydzień czekają ją konsekwencje.
W końcu na ringu zjawił się sam Hulk Hogan! Jeśli ktoś nie słyszał, to Aces & Eights porwali Josepha Parka. Jeśli chcą oni z nim grać, to zagra z nimi. Znaleźli dobrego gościa. Przyjdzie do nich. Słyszał, że i oni dotrzymują słowa, więc zawrzyjmy umowę - on przyjdzie do nich, a oni wypuszczą Josepha Parka.
Na titantronie zjawił się szef Aces & Eights. Musi podziękować Hoganowi za to, że ten się zgodził, ale musi zdać sobie sprawę, że przychodząc do nich, będzie na ich zasadach. Może Park wykonywał tylko swoja robotę, ale jego robota wchodziła w ich interesy. Teraz załatwią to w swoim stylu.
Aces & Eights rozwalili laptopa, na którym pracował Park, a mało tego wymierzyli mu cios młotkiem w głowę.
Promo Jeffa Hardy'ego.
W ringu jest Austin Aries! Wszyscy są skupieni na Hardy'm i rozumie to, ale muszą też zrozumieć, że on nie jest zwierzyną, tylko łowcą. Może zrobić wszystko co Jeff, a ten ostatnio dwa razy pokonał Ray'a, więc teraz on wyzywa go na walkę!
Wybrzmiała muzyka Bully'ego Ray'a i ten zjawił się na arenie! Pytał kilka osób na zapleczu czy to prawda, bo nie mógł uwierzyć, że usłyszał to co usłyszał. Aries chyba nie myśli, że jego można od tak po prostu wyzwać. To on wyzywa innych. Bully zaczął burzyć się na fanów i chciał dalej gadać, ale Aries nie czekał tylko wykonał mu Suicide Dive! Po chwili walki poza ringiem, powróciliśmy do kwadratowego pierścienia i mamy gong.
Main Event: TNA Heavyweight Champion Austin Aries vs Bully Ray
Austin zasypywał rywala kolejnymi ciosami, ale Ray w końcu Big Bootem posłał go na barierki.
Po przerwie Aries Mongolian Chopem wydostał się z Bear Hugu, ale Ray wymierzył Back Suplex. Bully pastwił się nad rywalem na linach, po czym Hiptossem wrzucił go do ringu i uzyskał 2 count. Czas na Chicken Wings, a po chwili wejście kolanem na linach. Bully dorzucił Running Splash - 2 count. Ray nie ustawał i wymierzył Body Slam oraz Elbow Drop - 2 count. Aries odpowiedział paroma ciosami, ale szybko padł po Back Elbow. Bully niepotrzebnie zajął się krzyczeniem na sędziego, który jednak nie dał się zastraszyć. Rozpoczęła się za to wymiana ciosów, którą Bully zakończył atakiem na oczy rywala. Aries uniknął za to Clotheslinu, a po chwili nadział rywala na liny i wykonał Missile Dropkick - 2 count. Ray uniknął Brainbustera, ale nie trafił ze skokiem na rywala. Siłowo jednak przeważył mistrza i Irish Whipem wbił go w sędziego, który padł nieprzytomny. A szkoda, bo Aries zapiął Last Chancery i zmusił rywala do poddania. Sędziego jednak nie było, a Ray wziął łańcuch, którym owinął rękę i znokautował Ariesa potężnym ciosem! 1...2...3!
Zwycięzca: Bully Ray - 9.00 (Pokazane) via Pinfall
Po walce Ray świętował z pasem, choć go nie wygrał i chciał nim jeszcze uderzyć mistrza, ale w ostatniej chwili nadbiegł Jeff Hardy i przegonił go. Show zakończyliśmy kłócącymi się Ariesem i Hardy'm.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz