17 maja 2013

Impact Wrestling 16.05.2013


Czy Chris Sabin zdobędzie upragniony X-Division Title? Jak dalej rozwiną się konflikt Stylesa z Angle'm i konflikt Tag Teamów? Co Sting i Bully Ray będą chcieli dodać podczas podpisania kontraktu na walkę na Slammiversary? Przekonajcie się na Impact Wrestling.







A zaczynamy od Hulka Hogana! Jest w szoku, że Hulkamania w Tupelo jest aż tak szalona. Jest także w szoku po tym jak AJ Styles po pozostawił w zeszłym tygodniu Angle'a i Stinga. Jednak gdy odchodził to zaatakował go Styles, zatem jeśli AJ chce iść do Aces & Eights to niech to robi, bo kogo to obchodzi. I tak Angle będzie go gonił, aż dogoni go na Slammiversary, bo podjął decyzję, że na Slammiversary zobaczymy walkę AJ Styles vs Kurt Angle! Mówiąc o Slammiversary... dzisiaj Sting i Bully Ray podpiszą w tym ringu kontrakt na walkę wieczoru tego PPV. A jeśli chodzi o walkę wieczoru to chciałby teraz osobiście podziękować temu który uratował zeszłotygodniową walkę wieczoru... Abyssowi.
Dwukrotnie wybrzmiała muzyka Abyssa, ale zjawił się nie zamaskowany potwór, a... Joseph Park. Park wziął mikrofon i stwierdził, że tydzień temu siedział na swojej kanapie w domu i pełen szoku oglądał jak jego brat Abyss powraca do IW (ciekawe... ;) ). Nie mógł w to uwierzyć. Tyle czasu go szukał, a tymczasem jego brat tu był.
Hogan odparł, że potrzebują Abyssa bardziej niż kiedykolwiek, więc jeśli ktoś wie gdzie on jest to...
Hulk urwał, ponieważ przerwało mu nadejście Devona i D'Lo Browna! Oburzony Devon stwierdził, że jest tu w tej samej sprawie - chcą Abyssa, bo ten wtrącił się w sprawy klubu, zatem niech Hogan go tu sprowadzi bo chce mu skopać tyłek.
Park wtrącił się mówiąc by uważali na to jak mówią do Hogana, po czym stwierdził, że Ósemki cały czas mówiąc o rodzinnych sprawach, a tymczasem gdyby nie ich atak na Abyssa to w ogóle by go tu nie było, a Devon i Brown zaczynają go już wkurzać. Co więcej ma pomysł - on i Devon, w walce tu i teraz!
Joseph chciał walczyć, ale Devon kazał mu się zamknąć mówiąc, że on jest TV Championem i nie walczy z byle kim - Park musi udowodnić że na to zasługuje, a dotąd tego nie zrobił, więc niech Hogan nawet nie myśli o tym.
Brown stwierdził, że on może skopać Parkowi tyłek i Hogan natychmiast zatwierdził walkę na dziś - Joseph Park vs D'Lo Brown! Devon dodał, że to w porządku, ale on ma wiadomość którą chce by przekazali Abyssowi - gdy go spotka to skopie mu tyłek.
Hulk powiedział z kolei, że jeśli Park dziś wygra to dostanie walkę z Devonem kiedykolwiek sobie zażyczy, więc od tej pory Devon ma na karku obu braci i niech sobie z tym radzi!
Na tym kończymy ten niezły segment na otwarcie.






Na zapleczu kamerzysta uparcie domagał się odpowiedzi od Jamesa Storma dotyczącej jego zachowania z zeszłego tygodnia, ale Cowboy radził jedynie uważnie oglądać.







Wideo Christiana Yorka, który stwierdził, że zrobi wszystko by dostać się do Bound for Glory Series, bo to szansa na pas Wagi Ciężkiej, a to od zawsze był jego cel.







Walka Nr.1: Bobby Roode vs TNA Tag Team Champion Chavo Guerrero

Roode wygrał zwarcie szykując się na Abdominal Stretch, ale Chavo uniknął tego Hiptossem. To wkurzyło Bobby'ego, który przeszedł do Headlocku i dorzucił Shoulderblock, ale Guerrero odpowiedział kolejnym Hiptossem, a do tego podciął rywala Drop Tue Holdem i przeszedł do Side Headlocku, by po chwili posłać przeciwnika Hurricanraną poza ring. Guerrero przeliczył się z próbą skoku poza ring i Bobby podciął go na krawędzi ringu, a do tego posłał go w barierki. Z powrotem w ringu Roode wymierzył Body Slam i Knee Drop - 2 count. Gdy tylko Chavo próbował kontrować to Roode od razu zaatakował oczy rywala i Snampare wystawił go na Neck Snap. Bobby zbyt długo zwlekał z dalszym atakiem i Chavo zapoczątkował wymianę ciosów po której powalił rywala na linach i wymierzył Slingshot Senton. Do tego Headcsissors, ale próby Monkey Flipu i Tornado DDT się nie udały, więc Guerrero sięgnął po Three Amigos. Szykował się jeszcze Frog Splash, ale Roode zdołał wstać i podciął przeciwnika na linach tak że ten spadł z narożnika. It Factor liczył na zwycięstwo przez Count-Out, ale nagle na ring przyszedł James Storm, który pociągnął łyk piwa i splunął nim w twarz Roode'a, co skończyło się dyskwalifikacją.

Zwycięzca: Bobby Roode - 4.30 via DQ 


Po gongu Roode miał problemy z oczami, a gdy w końcu doszedł do siebie szybko wycofał się z ringu widząc Storma stojącego nad nim z butelką. Wybrzmiała muzyka Jamesa i ten bez słowa ruszył do szatni.







Na ring przyszedł Kurt Angle! Cała sytuacja z Aces & Eights ciągnie się już od roku i doszła do punktu w którym nikomu nie można już ufać, co widać na przykładzie Stylesa. On nie ucieka przed walką, więc ruszył ostatnio za Stylesem, gdyż ten ostro go zdenerwował. Hulk Hogan dał im walkę na Slammiversary, ale on nie chce czekać, chce skopać mu tyłek tu i teraz, więc niech się zjawi!
Zjawił się, ale nie Styles, a przedstawiciel Aces & Eights - Mr.Anderson! Angle brzmi jak kobieta, ale musi zdać sobie sprawę, że Styles nie jest jego chłopakiem, a on ma przyjemność powiedzieć jemu i wszystkim idiotom - w przyszłym tygodniu w Tampa będą świadkiem włączenia AJ Stylesa do Aces & Eights! Wyzywa zatem Kurta by ten się zjawił, a dostanie niezłe lanie.
Angle odparł, że nie zamierza czekać z walką, po czym rzucił się na Andersona! Asshole zebrał trochę mocnych ciosów, ale zdołał uciec poza ring, a tymczasem od wejścia do Aces & Eights na ring wbiegł AJ Styles. Kurt obrócił się stając z nim twarzą w twarz i pytając czy zamierzał go zaatakować go od tyłu, a tymczasem Styles powalił go ładnym Enzuigiri! Styles ruszył do szatni, a Anderson bijąc mu brawo udał się do siedziby Ósemek.






Wideo promujące Jay'a Bradley'a.






Walka Nr.2: Christian York vs Jay Bradley - Bound for Glory Series Tournament Qualifying Match
Zwycięzca walki uda się na Slammiversary, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą drugiego pojedynku tego turnieju, a stawką będzie miejsce w BFG Series.

W dość niemrawym początku nieco lepszy był York, ale Bradley zaskoczył go Press Slamem i Big Bootem. Jay zwolnił akcję spokojnie obijając przeciwnika i zapiął Camel Clutch, ale York wydostał się i wykonał Springboard Back Elbow, jednak Bradley szybko powalił rywala Body Slamem. York w ostatnie chwili umknął przed mocnym Clotheslinem i Jay pokazywał mu jak blisko było, ale Christian nie zamierzał tego słuchać i poczęstował go kopniakiem w głowę. Mało tego York ruszył z Chopami i posłał rywala Hurricanraną w narożnik by następnie wymierzyć mu Cannon Ball i szykował się Mood Swing, ale Bradley uniknął tego. Tym razem to York pokazał rywalowi jak było blisko, po czym dołożył mu kilka ciosów. Christianowi nie udało się wykonać Monkey Flipu i wskoczył na narożnik, ale nie trafił z niego z latającym ciosem, a wtedy Bradley wymierzył mu swój Boomstick! 1...2...3!

Zwycięzca: Jay Bradley - 4.02 via Pinfall                        (Mocno przeciętna walka i trochę dziwi zwycięzca, bo York był solidnie promowany, podczas gdy o Bradley'u po Gut Check było zupełnie cicho.) 


Po walce Bradley stwierdził, że z tym zwycięstwem jest o krok bliżej BFG Series, a co za tym idzie jest o krok bliżej od bycia naszym TNA World Championem.






Na zapleczu James Storm wyszedł od gabinetu Hulka Hogana i był mocno wkurzony, gdyż czekają go konsekwencje tego co zrobił, podczas gdy tych którzy go zaatakowali już nie. James radził dalej uważnie oglądać, bo najwyraźniej nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.






Tymczasem Mr.Anderson świętował z resztą Ósemek (z wyjątkiem Ray'a) fakt, że Styles dołączy do nich, po czym w krótkiej rozmowie z D'Lo Brownem upewnił się czy ten rozumie swoje zadanie na dziś - skopać Parkowi tyłek.






Również na zapleczu Brooke Hogan gratulowała Mickie James wydania nowego muzycznego albumu, za co Mickie podziękowała, ale wspomniała że chciałby też szansy o pas na Slammiversary. Brooke odparła, że ostatnio cała sytuacja z Kim i Terrell doprowadziła do tego, że te dwie muszą zakończyć to na Slammiversary, ale wie jak bardzo James chce wrócić na szczyt, więc ma dla niej propozycję - walkę z Velvet Sky i to o pas, już na przyszłym Impact Wrestling.
Zadowolona James podziękowała i odeszła, a tymczasem zjawił się Bully Ray! Ray kazał Brooke przekazać swojemu ojcu, że gdy dzisiaj spotka się w ringu ze Stingiem to będzie to nie tyle klasyczne podpisanie kontraktu, co negocjacje w sprawie kontraktu. Hogan odparła by lepiej zajął się negocjacjami rozwodowymi, ale Bully odpowiedział, że nie zamierza rozstawać się z Brooke dopóki "śmierć ich nie rozłączy".






Walka Nr.3: Knockouts Champion Velvet Sky vs Gail Kim - Non Title Match

Obie panie podeszły do siebie z wyraźnym respektem, po czym Sky popisała się kilkoma Arm Dragami i Suplexem. Po chwili mamy do tego Running Bulldog, trochę ciosów  w narożniku i Headscissors. Velvet wymierzyła Corner Clothesline, ale w drugim narożniku Gail złapała ją za kontuzjowaną niedawno nogę i odnowiła uraz Leg Breakerem. Gail przejęła dzięki temu zupełną kontrolę nad pojedynkiem i przez dobrą minutę przy półtorej skupiła się na atakowaniu tejże nogi w najróżniejszy sposób: na krawędzi ringu, ciosami, na linach i w końcu mocno nadziała nogę Sky na liny, by już w kwadratowym pierścieniu przejść do Texas Cloverleafu. Velvet jednak po chwili walki przerwała akcję łapiąc się lin. Kim postawiła na jeszcze inną dźwignię, ale z podobnym skutkiem. Sytuacja odmieniła się, gdy Gail przymierzała się do akcji w locie, ale Sky podcięła ją na narożniku i zrzuciła na matę. Obie panie zebrały siły i Velvet ruszyła z Clotheslinami oraz dwoma kopniakami, ale gdy chciał ruszyć z dalszy atakiem to wysiadła jej noga i padła na matę (swoją drogą mogłaby się postarać żeby to nieco naturalniej wyglądało). Mimo tego to Sky pierwsza się podniosła i szykowała się do In Yo Face, ale Gail uniknęła tego i przymierzała się do Figure Four Leg Locku. Sky jednak sprytnie pchnęła ją w narożnik i wykonała Roll Up! 1...2...3!

Zwyciężczyni: Velvet Sky - 6.22 via Pinfall                        (Niezła walka, choć nie jestem przekonany do reignu Sky, który jest bardzo słaby, do tego oparty ostatnio na motywie tej kontuzjowanej nogi i wygrywania przez Roll Up, co nie jest niczym ciekawym. Zdecydowanie ciekawiej byłoby zobaczyć James lub Kim jako mistrzynię.) 


Po walce wściekła James nie wytrzymała powalając Sky i zapinając jej swój firmowy Figure Four Leg Lock na stalowym narożniku. Velvet kolejną ofiarą Kim, a czy po takim osłabieniu kontuzjowanej nogi będzie w stanie za tydzień pokonać Mickie James? Może być ciężko.






Wideo promujące walkę X-Division.






Za tydzień powraca Suicide!







Walka Nr.4: Kenny King (Champion) vs Chris Sabin vs Petey Williams - X-Division Championship Match 

To powinno być dobre. King od początku chciał być sprytny, więc wyskoczył z ringu jedynie obserwując jak Sabin i Williams toczą ładną techniczną wymianę. Petey nadział rywala Drop Tue Holdem na liny i szykował coś jeszcze, ale Kenny wyciągnął go z ringu i wbił w barierki, samemu wracając na ring, gdzie chciał zaskoczyć Sabina kopniakiem, ale ten zablokował cios i podciął przeciwnika. King nie trafił z nieco desperackim Clotheslinem i wpadł na parę Chopów, ale za to odpowiedział Back Elbow i potężnym Enzuigiri. Williams wrócił do akcji wymierzając mistrzowi Slingshot Codebreaker, a dla Sabina miał Running Low Dropkick - 2 count. Kenny zaatakował Williamsa od tyłu i przydusił go na linach, a po chwili załatwił próbującego wrócić na ring Chrisa szybkim Baseball Slidem. Petey nadział się jeszcze z kolei na mocny Irish Whip, Body Slam i Springboard Leg Drop - 2 count. Kenny dłuższą chwilę przytrzymał rywala w Seated Abdominal Stretchu, po czym nadział go mocno na liny. W ringu Kenny nie trafił ze Springboardem, a wracający na ring Sabin ruszył na niego z Clotheslinem, Back Elbow i Back Suplex, który okrasił ładnym pinem, ale tylko 2 count. Teraz na falę wskoczył Petey, który posłał Sabina poza ring i wykonał mu Suicide Dive, a w ringu miał dla Kinga ładny Headscissors Russian Leg Sweep i Crucifix Pin - 2 count! Świetne Cradle DDT od Williamsa, ale znów tylko 2 count. Petey zasygnalizował Canadian Destroyera, ale Sabin wrócił na ring powalając go Clotheslinem. Dla Kinga Chris miał Tornado DDT, ale Kenny skontrował ta próbę sadzając rywala na narożniku i wymierzając mu mocnego kopniaka, a dla Williamsa mistrz miał Spinning Heel Kick - 2 count. Petey chciał odpowiedzieć Crossbody z narożnika, ale King złapał go w locie i wykonał ładny Spinning Backbreaker na kolano, który jednak dał tylko 1 count. Sabin przerwał próbę Royal Flush i zamroczył Kinga Enzuigiri, po czym zahaczył go na narożniku i wyniósł Williamsa wykonując mu Fireman's Carry Slam w Kinga! Sabin miał dla Williamsa jeszcze Powerbomb i Running Low Dropkick, ale sam nadział się na Leg Lariat od Kinga. Kenny zgarnął zamroczonego jeszcze Williamsa i wykonał mu Royal Flush, który dał mu pinfall i kolejną skuteczną obronę pasa.

Zwycięzca: Kenny King - 7.18 via Pinfall                       (W końcu dano te 7 minut, a nie 4, przez co od razu lepiej to wyglądało. Ciekawy jestem jak to rozwiążą, bo zapowiada nam się feud King-Sabin, ale przy systemach 3-osobowych walk jednak ciężko poprowadzić taki feud. Tak czy siak dobre 7 minut szybkiej akcji.) 





Na zapleczu Bad Influence byli zgodni że James Storm jest idiotą, który miesza się w nie swoje sprawy. Kazarian zapewnił przyjaciela że stanie dziś w jego narożniku, czym uchroni go przed ewentualnym atakiem Storma, ponieważ ten się go boi.






Również na zapleczu D'Lo Brown podziękował Andersonowi za to że ten tydzień temu powstrzymał Bully'ego Ray'a przed uderzeniem go młotem. Asshole odparł, że nie zrobił tego dla niego, ale dla klubu.
Panowie byli zgodni, że Brown się zagubił odkąd pogrzebał Brisco i Bischoffa. Brown obiecał się poprawić, a Anderson stwierdził, że trzyma za niego kciuki.







Walka Nr.5: TNA Tag Team Champion Hernandez vs Christopher Daniels (w/Kazarian)

Siłowo rzecz jasna Hernandez z łatwością zdominował rywala, ale Daniels sprytnie zaatakował oczy rywala i zasypał go ciosami w narożniku. Chris jednak niezbyt mądrze postanowił wykonać Suplex i oczywiście nie zdołał wynieść rywala, za to ten wykonał mu Vertical Suplex. Herandez wykonał rywalowi Backbreaker o własny bark, po czym wziął wielki rozbieg aż na początek rampy i wykonał swój imponujący Air Mexico! Hernandez szykował dalszy atak, ale za plecami sędziego podciął go Kazarian, dzięki czemu Daniels powalił rywala Clotheslinem w tył głowy. Daniels wymierzył przeciwnikowi Final Cut i posłał go poza ring, a sam zagadał sędziego, dzięki czemu coś od siebie dołożył Kazarian. Wracając na ring Hernandez doszedł do siebie i popisał się Slingshot Shoulderblockiem, by po chwili odpoczynku ruszyć z Clotheslinami, Hiptossem i Corner Splashem, ale Kazarian dyskretnie pociągnął Danielsa za nogę, dzięki czemu ten uniknął tej akcji i Hernandez z impetem uderzył w narożnik. Szykowało się Angel's Wings, ale Daniels puścił widząc, że na arenie pojawił się James Storm! Z całego zamieszania skorzystał Hernandez, powalając rywala swoim potężnym Shoulderblockiem, który.. dał mu pinfall.

Zwycięzca: Hernandez - 4.31 via Pinfall                    (Zakończenie po Shoulderblocku? No dobra, wiele już widziałem ale to chyba jednak lekka przesada.) 


Po walce Storm sięgnął po mikrofon informując, że konsekwencją jego działania było to, że Hogan kazał mu ogłosić jedną rzecz. Na Slammiversary odbędzie się walka o pasy Tag Team: Chavo Guerrero & Hernandez vs Aries & Roode vs Bad Influence vs James Storm i partner jego wyboru, zatem dla jego rywali ma wiadomość - Sory About Your Damn Luck!






Promo nowego części z serii "Szybcy i Wściekli"... z The Rockiem w jednej z głównych ról ;)






Main Event: Joseph Park vs D'Lo Brown

Wyraźnie pewny siebie Brown szybko zdominował rywala ciosami i Body Slamem, na co Park odpowiedział paroma własnymi ciosami, ale D'Lo poprzez Back Elbow wyrzucił go z ringu. Brown ukrócił próbę kontry rywala Low Dropkickiem w nogę i popisał się Shinning Wizzard oraz Low Clotheslinem. W końcu Park uniknął Corner Splashu i spróbował Roll Upu - 2 count! Brown opanował sytuację Leg Lariatem i poprawił Corner Clotheslinem, by następnie nieco poobijać rywala w narożniku. Ciosy spadające na głowę Parka spowodowały krwawienie, a Joseph widząc, że krwawi w swoim stylu ześwirował i rzucił się na rywala z Clotheslinami, Corner Splashem oraz Black Hole Slamem! 1...2...3!
Po walce Joseph znów jakby się obudził, nie wiedząc do końca co się wydarzyło.

Zwycięzca: Joseph Park - 4.42 via Pinfall                     (Widać że TNA chce stopniowo przechodzić z Parka do Abyssa, może na Slammiversary Park w końcu "odkryje", że tak naprawdę sam jest Abyssem?) 







No i w końcu czas na podpisanie kontraktu. Na specjalnym podium w ringu jest Jeremy Borash, który zapowiedział TNA Heavyweight Championa, Bully'ego Ray'a! Bully przyszedł na ring kładąc swój pas na podium, po czym bez pardonu wypchnął Borasha z ringu łapiąc za mikrofon. Czy wiemy kim jest? Nazywa się Bully Ray i jest prezydentem Aces & Eights oraz TNA Heavyweight Championem. To on pokonał Jeffa Hardy'ego i wyeliminował go w jego własnej zabawie: Full Metal Mayhem. Także on pokona Stinga na Slammiversary. Wie że Sting tego słucha i wie, że wszyscy jego fani nie mogą się go doczekać. Ostrzegał, że to będą bardziej negocjacje niż podpisanie kontraktu, a zapewne i Sting ma jakieś stypulacje do dodania, więc nie ma na co dłużej czekać.
Wybrzmiała muzyka Stinga i Icon przyszedł na ring! A właściwie doszedł do ringu, bo Bully kazał mu się zatrzymać przed linami, mówiąc że chce by wszystko odbyło się w pełni oficjalnie, zatem może i Hogan pofatyguje się by posłuchać?
Nie trzeba było długo czekać i na rampie zjawił się Hulk Hogan! Ray tymczasem zabrał głos mówiąc, że właśnie zdał sobie sprawę, że staje twarzą w twarz ze Stingiem po raz pierwszy odkąd  wyrolował jego, Hogana i jego córkę. Zapewne oczekuje od niego przeprosin, ale ich nie dostanie.
Sting odparł, że nie oczekuje przeprosin, a w Bostonie Ray powinien złamać mu rękę, nogę i zmusić go do krwawienia.
Bully niezbyt rozumiał o co chodzi Stingowi, ale Icon szybko wyjaśnił, że to dlatego, że jeśli Ray nie zrobi tego jemu, to on mu to zrobi, bo bez względu na to czy będzie to na trybunach, na rampie czy w ringu to on zmusi Ray'a do mocnego krwawienia. Nie miał zaplanowanych żadnych wymogów, ale skoro Ray o to prosi to on chce w Bostonie No Holds Barred Matchu!
Ray stwierdził, że Sting pewnie sądzi, że go zaskoczył, ale on zgadza się na No Holds Barred Match... pod jednym warunkiem - Sting zgodzi się, przyrzeknie i podpisze, że jeśli on pokona go w Bostonie to Sting już nigdy w życiu nie stoczy walki o pas mistrza Świata. Nie oczekuje zakończenia kariery, ale tego by Sting już nigdy nie miał tego pasa.
Wtrącił się Hulk mówiąc, że to niepotrzebne i Sting nie musi się na to zgodzić, a Ray stwierdził, że znów Hogan steruje Stingiem. Sprowokowany Icon... zgodził się! Po tych słowach panowie przeszli do wymiany ciosów i na tym kończymy ten epizod Impact Wrestling.

1 komentarz:

  1. Dzięki za raport Sabinq ! :D

    Pierwszy segment raczej niczym nie zaskoczył. Jedyne co z tego wynikło to fakt, że na Slammiversary powinniśmy zobaczyć walkę o TV Title pomiędzy Devonem a Joseph'em Park'iem.

    Bobby Roode i Chavo zrobili taką typową walkę na tygodniówke. Dobrze, że w to wszystko wmieszał się James Storm, bo dzięki temu jeszcze bardziej podbudują pojedynek tag team na Slammiversary, a trzeba przyznać, że zapowiada się on bardzo dobrze, a w dodatku będzie to elimination match.

    Angle i Anderson stworzyli łądny segment w ringu mimo tego, że nie dostali zbyt wiele czasu. Anderson jest pewny, że AJ Styles dołączy do Aces & Eights, a w dodatku Styles zaatakował Kurta. Co prawda wygląda to tak jakby miał dołączyć do A&E, lecz my wiemy swoje :D Za tydzień pewnie AJ się nie pojawi, albo odrzuci propozycje Asów.

    Zawodnicy z Gut Check pokazali się nawet z dobrej strony, a co ważniejsze wynik walki był niespodziewany. Bardziej obstawiałem to, że do BFG Series dołączy Christian York co byłoby troche głupie, bo on mógłby dołączyć do tego turnieju razem z innymi zawodnikami Impact Wrestling, a nie jako zawodnik z Gut Check.

    Walka kobiet nawet ok, ale to sprzedawanie kontuzji troszke nie wychodziło Velvet. W dodatku pod koniec walki było słychać jak ODB mówi, że czas na finish i nagle mamy zwycięstwo mistrzyni. Jestem ciekaw z kim zmierzy się Velvetka na Slammiversary. Może 3 way z Gail Kim i Mickie James?

    Walka Xów jak zawsze na dobrym poziomie i tym razem dostaliśmy dłuższe starcie niż poprzednio. W trakcie walki myślałem o tym kto zawalczy na Slammiversary i obstawiałem, że Kenny King będzie bronił pasa przeciwko Sabinowi, którego w tej walce nie spinuje i Suicide'owi, który wygra swój mecz za tydzień. Jak się okazało taka walka jest zapowiedziana, ale przecież Suicide jeszcze nie wygrał, więc czemu jest zapowiedziany do tej walki?

    Walka Hernandeza z Danielsem głównie po to, aby James Storm mógł zapowiedzieć pojedynek na Slammiversary. Jeśli jego partnerem nie będzie Chris Harris to będę zły :D

    Park znów wygrywa po tym jak poczuł w sobie siłę brata...

    Negocjacje pomiędzy Bully'm i Stingiem wyszły całkiem ok. Nie spodziewałem się, że ta walka zmieni się w No Holds Barred match, ale dzięki temu ten pojedynek nie będzie wyglądał tak źle. W dodatku fakt, że jeśli Sting przegra nie będzie mógł nigdy zawalczyć o ten pas sprawia, że zwycięstwo Ray'a nie jest aż tak oczywiste.

    OdpowiedzUsuń