Chris Sabin rozmawiał z Live Wrestling Audio przed
niedzielną galą PPV – Slammiversary, która odbędzie się w Bostonie. Poniżej
znajdują się najważniejsze informacje :
O powrocie, po dwóch operacjach kolana :
Sabin : Za drugim razem kiedy doznałem kontuzji,
postanowiłem sobie, że jeśli wyjdę z tego urazu cały i zdrowy, będę bardziej
uważał na akcje które wykonuje w ringu i starał się zapobiegać kontuzjom. Kiedy
ostatnimi czasy udałem się do fizykoterapeuty, poszedłem do Uniwersytetu w
Michigan i kazałem im, aby przeszkolili mnie tak, żebym czuł, że jestem
sprawny. Zrobili to. Usłyszałem wiele porad od fachowców, jak mam dbać o moje
kolana i muszę przyznać, że większość stosuję do dziś.
Myślę, że na pewno muszę zmienić mój styl ringowy. Wcześniej
byłem bardziej podatny na ryzyko w ringu, teraz staram się pomyśleć dwa razy
przed jakąś akcją która wymaga poświęcenia. Nie mówię, że wykluczam ryzyko z
mojego umysłu, po prostu muszę stać się bardziej zapobiegliwym. Nie chcę
kończyć zawodowej kariery z powodu kontuzji…
O przystosowaniu się do szatni TNA :
Sabin : Na początku dziwnie się czułem, byliśmy często w
podróży. Już nie jesteśmy w Orlando. Staramy się dawać fanom rozrywkę poza
granicami tego miasta i myślę, że to był dobry pomysł. Spotykam wiele osób w
TNA po raz pierwszy, jednak energia i atmosfera wydaje się być bez
zmian. Wszyscy w szatni są naprawdę fajni, dogadujemy się w każdej kwestii.
Dobrze się tu czuję.
O zmianach w X Division :
Sabin : Mam co do tego zarówno pozytywne, jak i negatywne
odczucia. Muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej wolę mecze jeden na jednego.
Po nowych zmianach nasze pojedynki zawsze będą z udziałem trzech zawodników. No
cóż, ja już się niemal do tego przyzwyczaiłem. Uważam, że nowe pomysły
federacji co do tej dywizji, wniosły więcej emocji i znacznie szybsze tempo do
naszych starć. Osobiście wolę pojedynki solowe, jednak nie robię z tego
problemów…
O celu Chrisa, jakim jest pas Mistrzowski Wagi Ciężkiej :
Kiedy postanowiłem, że zostanę zawodowym zapaśnikiem, nie
miałem na myśli walk w Tag Teamach, czy tych o mniej ważne pasy jak ten, o
który walczę obecnie – X Division. Postawiłem na ten biznes, aby być tu
najlepszy, więc moim naturalnym celem jest najważniejszy tytuł mistrzowski
federacji. TNA nie każe mi tego mówić, to wychodzi samo ze mnie. Mam po prostu taki
charakter. Zawsze chcę być najlepszy w tym co robię. Między innymi takie rzeczy
dają mi motywację do dalszego trenowania i powrotu na ring, po kontuzjach. To
naprawdę czuję i mam nadzieję, że kiedyś moje cele się spełnią…
Dzięki wielkie za kolejny wywiadzik, który zrobiłeś zaraz po tym jak Ci go wysłałem :D Chyba musiało Ci się nudzić skoro tak szybko to zrobiłeś. :D Ogólnie wywiad nawet fajny. Chris Sabin faktycznie musi uważać, bo po pierwszej kontuzji zbytnio się nie nacieszył powrotem, gdyż uszkodził drugą nogę. Co do tych 3 way'ów to z jednej strony im więcej tym lepiej, ale z drugiej strony w walkach 1 na 1 dużo lepiej można opisać daną historię.
OdpowiedzUsuńDzięki jeszcze raz i witaj w naszych szeregach :D