LockDown obejrzało 525,000 widzów co jest sporym wzrostem względem poprzedniego tygodnia.
Natomiast powtórkę obejrzało 166,000 widzów co łącznie daje nam 691,000 widzów.
Austin Aries wyznał w ostatnim wywiadzie, że nie podpisał jeszcze nowego kontraktu. Na swoim Twitterze napisał tylko, że będzie obecny na tapingach w Nowym Jorku, a ludzie już uznali, że przedłużył kontrakt.
Pewnie wszystko będzie zależeć od tego czy dostanie pas WHC.Swoją drogą to TNA trochę go ogranicza w ringu i przez to jest mniej efektowny w ringu.Nawet na LD nie dali mu zrobić spotu co mogło po części zmienić odbiór tego dosyć dennego LL matchu.
OdpowiedzUsuńAries ma walizkę więc w swoim czasie ją zrealizuje. Ma na to cały rok.
OdpowiedzUsuńJak zdecyduje się odejść to wtedy nie wygra walki o pas ,,z walizki''.
OdpowiedzUsuńAries musi zostać, bez niego znowu będą chujowe Impacty.
OdpowiedzUsuńAries jest zajebisty ale bez przesady. Bez Stylesa też nikt nie wyobrażał sobie tej federacji a jednak istnieje świat bez "złotego chłopca TNA".
OdpowiedzUsuńistnieje, ale poziom walk spadł, jak odejdzie aries to będzie jeszcze gorzej
OdpowiedzUsuńIstnieć zawsze można, ale nie ma kim zdobywać rynku, a więc i widza.
OdpowiedzUsuńtna istnieje, ale co to za istnienie
OdpowiedzUsuńIstnienie takie,że jest lepsze od WWE, które ma obecnie więcej z cyrkiem wspólnego niż z wrestlingiem
OdpowiedzUsuńto kwestia gustu, ja też wolę tna, ale nie ma co gadać głupot że jest lepsze od wwe, bądźmy obiektywni
OdpowiedzUsuńObecnie numer jeden jest N X T bo ma najlepszych technicznie zawodników i można powiedzieć że jest to już oddzielny roster od WWE
OdpowiedzUsuńzawodnicy pomału, systematycznie przechodzą do głównego rosteru, więc raczej nie można tego traktowac oddzielnie, jest to wwe
OdpowiedzUsuńdziwi mnie tylko jedno, w latach 90 większość zawodników to byli wielcy faceci, dodatkowo o świetnych umiejętnościach ringowych i mikrofonowych, a teraz co ? jakieś dziwne te pokolenie, jak ktoś jest dobry na mikrofonie i w ringu, to jest za mały, a znowu jak ktoś jest duży to jest kiepski ringowo, a mikrofonowo jeszcze gorszy, mali zawonicy faktycznie nie są wiarygodni jako mistrzowie wagi cieżkiej w końcu, taki roman reigns gdyby wziął się za robotę miałby wszystko, bo go wwe na siłe pcha na następce johna ceny, a ten biedak nie potrafi takiej szansy wykorzystać, tragedia, widocznie z charyzmą już trzeba się urodzić
OdpowiedzUsuń@UP
OdpowiedzUsuńNie w latach 90 tylko na przełomie lat 90 i nie wszyscy.Chyba mi nie powiesz,że taki np. Sycho Sid to był dobry w ringu i na mikrofonie?Problem w tym,że obecnie nie ma takich federacji jak np.AWA,SMW czy też większość federacji pod banderą NWA,gdzie nie tylko stawiano na wyszkolenie ringowe,ale też na wizerunek czy umiejętności aktorskie.Teraz jak wrestler idzie do ME to nie ma zupełnie zaplecza i przez to tacy mniejsi czy też ,,kolosy'' nie mają wypracowanej charyzmy
lata 90 to apogeum wrestlingu, dużo rzeczy się na to złożyło, pod względem utalentowanych osób to były najlepsze czasy które niestety już nie powrócą, teraz już jakoś nie widac tego zapału co kiedyś, wszystko jest zbyt karkulowane, dodatkowo internet też psuje wiele rzeczy, era pg itd. niestety wniosek z tego taki że wrestliong jest co raz gorszy i nie zapowiada się żeby nagle miało byc lepiej, to nie te czasy już
OdpowiedzUsuńSzansa na poprawe sytuacji w wrestlingu jest lucha underground. Moim zdaniem sciagniecie tam jeszcze kilku nazwisk obok el patron i vampiro(komentarz) i mamy potencjal naprawde spory. Dla tych co nie znaja - polecam. co do wwe vs. tna... pod wzgledem entertiment wwe gniecie tna ale jesli chodzi o ring to federacja vince'a jest daleko za impactem, podobnie jak za LU czy ROH
OdpowiedzUsuń