7 marca 2015

Impact Wrestling 06.03.2015

31 komentarzy:

  1. Dawno nie było tak nędznego debiutu w walce.Drew mocno zardzewiał po WWE.

    OdpowiedzUsuń
  2. człowieku on w jeansach był

    OdpowiedzUsuń
  3. tna w końcu poszło po rozum do głowy i pyta się fanów co by zmienili w tna, inna sprawa to czy ich posłucha, ktoś z Was ma zamiar wysłać ankietę ?

    OdpowiedzUsuń
  4. @2UP
    To popatrz sobie jak walczy w jeansach Ambrose i porównaj sobie z tym co zaprezentował Szkot.

    OdpowiedzUsuń
  5. Drew bardzo średnio. Jak na taki wjazd do TNA to myślałem, że będzie walczył z dwoma na raz z BDC, a tu się okazuje że nie jest lepszy nawet o Kinga. Impact taki sobie. Ciekawie wyglądałby tag team Storm - Bram.

    OdpowiedzUsuń
  6. jaka ankieta?

    OdpowiedzUsuń
  7. wejdź sobie na strone impact wrestling to zobaczysz o co chodzi

    OdpowiedzUsuń
  8. Storm stracił pas, mam nadzieję, że znajdzie innego tagteam partnera niż Abyss. Z Bramem mogło by być ciekawie, niby psychol więc do Revolution pasuje, no i w końcu by mięli kogoś normalnego w tej stajni, a nie tylko kitajce,aztecy, potwory, i inne dziwadła które nawet słowa nie umieją powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Deana Ambrose'a niema co porównywać z Drew Galloway bo on był o poziom lepszy w ringu od szkota nawet gdy był jeszcze w FCW. To tak jakby obecnie porównać Ambrose'a z Barrettem. Barrett to osiłek i jego walki toczą sie w wolnym tempie a Dean potrafi z takim Lukiem Harperem wykręcić ***** mecz! Jeszcze nie oglądałem impacta i powiem szczerze że głównie mnie w nim interesuje feud Brama z Magnusem bo jest bardzo dobrze prowadzony i wg mnie ibto tylko moje zdanie to najlepszy konflikt obecnie w TNA

    OdpowiedzUsuń
  10. https://www.youtube.com/watch?v=-ekV-hdXknQ
    Jak podobał wam się ten shoot w strone fanów WWE? :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki shoot,że nawet nie padło słowo ,,WWE''.Prawdziwy shoot to zrobił CM Punk wymieniając w TV podczas Raw nazwy konkurencyjnych federacji-NJPW i ROH.TNA nie ma czego się bać-90% ich fanów zna federację Mcmahona.Trochę zebrał cheap pop.Promo nie było genialne,ale solidne.Niczego nadzwyczajnego w nim nie było.

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest tak zwany pstryczek w nos konkurencji. Nie musi padać nazwa "WWE", bo i tak wszyscy wiedzą o kogo chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  13. @UP
    Jaki pstryczek w nos konkurencji?Przecież Drew w WWE był członkiem stajni,której lider przegrywał walki z karłem przebranym za byka...Raczej to był taki tani chwyt przyciągnięcia fanów i podbudowanie Szkota w ich oczach-,,Hej to jest federacja w której liczy się tylko wrestling,a to jest Drew Galloway wasz głos ludu,który będzie walczył za was przeciwko złym wrestlerom,którzy zamiast czystego wrestlingu(walki i powtarzalnych prom) serwują dużo rozrywki''.Szkoda tylko,że właśnie to show w wersji kontrowersyjnej i zaostrzonej może przynieść federacji Dixie jakiś sukces,bo samymi promami i solidnymi walkami tego nie zrobią.

    OdpowiedzUsuń
  14. I wlasnie o to chodzi. Mowi otwarcie, ze TNA jest federacja pro wrestlingu, a WWE jest rozrywka sportowa. To, ze ktos we wczesniejszej federacji byl jobberem nie oznacza, ze nie ma umiejetnosci i przez cale zycie ma.byc tylko jobberem.

    OdpowiedzUsuń
  15. @UP
    Ale przecież pisałem wcześniej,że to nie atak w stronę WWE,które nawet nie zwróci na Szkota uwagi,bo miał on bardzo niską pozycję w federacji i nie powiedział o niej żadnej bardziej ostrej rzeczy.To było ogólne symboliczne zwrócenie się do fanów większości dużych federacji wrestlingowych na świecie-,,Patrzcie ludzie to nasza federacja jest najlepsza,gdyż serwujemy czysty wrestling,gdy inni są be,bo dokładają do tego rozrywkę.To jest Drew,który pokazał,że jest dobrym wrestlerem,a wcześniej był jobberem.To my jesteśmy najlepsi,bo dajemy ludziom szansę''.Co do pstryczków w nos WWE-ten największy nos to kiedyś(chyba w 2011 roku) Anderson sprytnie pojechał Triple H'a w promie.To mogło zaboleć konkurencję,bo było personalne.Takie pstryczki w nos jak ten Galloway'a nie są wymierzane w jednego rywala tylko w cały wrestling i mają one umocnić w przekonaniu lub udowodnić,że ta federacja jest lepsza od reszty.Taki tani chwyt marketingowy i promocyjny,który nie wielu zainteresuje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba bardziej chodzi o to że TO SAM VINCE MCMAHON powiedział że DREW będzie GOŚCIEM który zrobi WIELKĄ karierę w WWE. Nazywał go bodajże CHOOSEN ONE czy coś w ten deseń.

    OdpowiedzUsuń
  17. W maju lub czerwcu w las vegas odbędą się pierwsze tapingi global force wrestling. Domem gfw ma byc właśnie las vegas. Roster będzie zawierał kilka znanych już nazwisk, ale pojawią też nowi zawodnicy. Mam nadzieję że gfw będzie godną konkurencją dla tna, co sprawi że obie federacje będą prezentowały produkt na wysokim poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  18. @2UP
    To był element storyline.Swoją drogą Drew jest sam sobie winien,że stracił swoją pozycję.Gdyby nie zaczął botchować to jego pozycja byłaby zupełnie inna.Przecież on miał w 2010 roku ściągnąć walizkę zamiast Kane'a.Do tego swoje zrobiła cała ta sytuacja z Taryn.I tak z main eventera stał się jobberem.W TNA też świetlanej przyszłości mu nie wróżę.Skończy jak Magnus czyli w mid cardzie w porywach do upper cardu.

    OdpowiedzUsuń
  19. Magnus miał swoją szansę i jeszcze wróci do walki o główny pas. To odróżnia TNA od konkurencji (na +) że nie trzymają tych samych ludzi w ME do wyrzygania i dają szansę nowym osobom. Magnus trzymał pas w zeszłym roku to teraz czas na innych. Hardy też się od jakiegoś czasu buja w środku karty (Willow) i tag teamach a to przecież main eventer pełną gębą. Nawet Roode po najlepszym reignie w historii na kolejną szansę czekał prawie 3 lata (można powiedzieć że jeszcze czeka bo szybko ten tytuł stracił). Drew to też materiał na gwiazdę a to że w WWE był jobberem tylko świadczy o debiliźmie McMahona. Tam nie można mieć nawet swojego zdania, musisz cmokać na wszystko co związane z tą gównianą federacją bo inaczej skończysz w jobberlandii (Cesaro, Ziggler, Ryback).

    OdpowiedzUsuń
  20. dlatego kiedyś wrestling był lepszy, za czasów ery attitute wszystko było możliwe i nie było praktycznie ograniczeń, a teraz wszystko jest wyrachowane, a widzowie nie dostają tego czego chcą, i tutaj ma szansę właśnie tna, oni mogą wprowadzić coś na wzór ery attitude, niestety nie chcą i nie potrafią tego zrobić, a szkoda bo mają taką okazję zrobić konkurencję wwe, może te ankiety standup dadzą im troche do myślenia i coś zmienią dla fanów

    OdpowiedzUsuń
  21. Może. TNA liczy się ze swoimi fanami w przeciwieństwie do tego syfu na "W".

    OdpowiedzUsuń
  22. @UP
    Tak się liczy,że edytują ich chanty,które są dla nich niewygodne.To nawet WWE nauczyło się,że tego się nie robi.Najlepszy przykład-wałkowanie przy wejściu AJ Lee przez prawie cały rok ,,Cm Punk''.A Tna nawet taki ''niewinny'' chant jak ,,bullshit'' potrafią wyciąć.

    OdpowiedzUsuń
  23. niby masz racje liczy się, ale też nie do końca, czasami mam wrażenie że to tylko gadka że liczy się z fanami i te pstryczki w strone wwe, bo ich ostatnie poczynania na to jakoś nie wskazują, przywrócenie 6kątnego ringu to za mało, ludzie chcą np.x division, hardkorowego produktu, przynajmniej takiego jakim kiedyś było tna, a tna zboczyło z kursu w strone tego który obrało wwe kopiując je, poza tym tna nie ma żadnej wizji wrestlingu i nawet czystej logiki, na dodatek mają kompleks wwe, niech robią swoje, a jak już coś kopiują z wwe to niech to będą dobre rzeczy czyli np. promocja i organizacja, bo tego w tna nie ma, tna w takiej formie niema szans na nic, niedługo prześcignie ich roh i gfw jeśli bedą mieli tygodniówki w tv, może wtedy coś się ruszy w świecie wrestlingu, bo tylko bezpośrednia rywalizja napędza ten biznes co pokazała historia, w tym momencie to nawet takie lucha underground ogląda się lepiej niż impact

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak dla mnie to najlepsze aktualnie jest Lucha Underground i TNA. Zgodzę się z wami że kiedyś TNA było dużo leprze jak chodzi o walki. Teraz to jest bardziej rywalizacja sportowa a ja tęsknię do takiego klimatycznego wrestlingu jaki robi LU czy TNA w 2005 i 2006 roku. Jak dla mnie powinni do tego wrócić bo to na pewno skusi wielu fanów do obejrzenia TNA bo wtedy będzie odskocznią od nudnego WWE.

    OdpowiedzUsuń
  25. dokładnie, klimat to jest to czego brakuje w tna, lucha underground go posiada i ogląda się to przyjemniej, a tna i wwe go zatraciły, oglądając gale wiadomo że nic ciekawego się nie zdarzy

    OdpowiedzUsuń
  26. @UP
    Na razie to LU jest bliżej TNA od ROH.ROH to wciąż jest Indy,które chce być main streamem,ale kompletnie nie wykorzystują potencjału niektórych wrestlerów pod względem umiejętności aktorskich,przez co ich storyline są na bardzo marnym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  27. zobaczymy co pokaże gfw w maju, mam nadzieje że to będzie rywal tna, jeff jarret napewno będzie chcial do tego doprowadzić i pokazać jak się robi wrestling

    OdpowiedzUsuń
  28. "Tak się liczy,że edytują ich chanty,które są dla nich niewygodne.To nawet WWE nauczyło się,że tego się nie robi.Najlepszy przykład-wałkowanie przy wejściu AJ Lee przez prawie cały rok ,,Cm Punk''.A Tna nawet taki ''niewinny'' chant jak ,,bullshit'' potrafią wyciąć."

    Facet, jeśli gala leci live to chantów się nie edytuje bo nie ma jak to zrobić. Dlatego na RAW czy PPV pojawiają się chanty "holy shit" czy wspomniane "CM Punk". Smackdown jest puszczane z taśmy i już widać jak przy tym majstrują. Sztuczne reakcje dodawane przy KAŻDEJ akcji, dodany cheer lub heat przy wejściach zawodników. Vincent to taki śmieć że nawet nakazuje wyrzucać z hali ludzi z niewygodnymi transparentami (m.in. o CM Punku). W TNA wielokrotnie widziałem ludzi ubranych w koszulki NWO czy zawodników z WWE (np Lesnar) ale im to nie przeszkadza.

    OdpowiedzUsuń
  29. UP
    Na RAW wielokrotnie dochodziło do takich zdarzeń, że ludzie byli wyprowadzani z hali tylko przez to, że mieli transparenty, które nie podobały się Vince'owi lub mieli "złą" koszulkę. TNA na szczęście nie wprowadza dyktatury i fani wchodzą ubrani jak chcą i z czym chcą. Są ludzie w koszulkach AJa, zawodników WWE, NJPW czy nawet ROH. Jak dla mnie to chore, żeby wyrzucać ludzi za to, że mają konstytucyjne prawo wolności słowa.

    OdpowiedzUsuń
  30. Początek offtopu:
    Tak to chore ale taki jest Vincent Kennedy McMahon. Nie cierpię typa za jego politykę i to co zrobił z tą niegdyś świetną federacją. Oglądam tylko NXT. Mają oddzielny roster, własne PPV, więc traktuję to jako oddzielną federację. Czekam na dzień w którym Vince ogłosi emeryturę i przekaże władzę Triple H. On już z tym zrobi porządek bo w NXT odwala świetną robotę.
    Koniec offtopu.

    OdpowiedzUsuń
  31. NXT można odbierać jako federacje niezależną, która jest finansowana przez WWE. Bo tak jak wspomniałeś roster mają inny, bookerów mają innych i nawet szefa mają innego, a jedyne co ich łączy to fakt, że pieniądze daje WWE.

    OdpowiedzUsuń