16 maja 2015

TNA Impact Wrestling 15/5/2015 – Raport

TNA Impact Wrestling 15/5/2015 – Raport


Powtórka z zeszłego tygodnia, gdy to Kurt Angle pokonał Erica Younga pozostając mistrzem świata wagi ciężkiej. 

Na arenie pojawił się właśnie Kurt Angle a u jego boku stał Chris Melendez. Mistrz Olimpijski podsumował swoje zwycięstwo nad Youngiem oraz powiedział że stawia na Melendeza, który poświęcił swoje ciało dla kraju. Każde dziecko powinno być jak Chris. Angle zapytał także Melendeza czy ten stanie dzisiaj wieczorem u jego boku. Ten oczywiście się zgodził, następnie mistrz świata wezwał do ringu The Rising, które pomogło mu w zeszłym tygodniu. Kurt stwierdził że są oni jak świeże powietrze dla TNA. Kochają oni zapasy tak samo jak fani. Angle więc podziękował im za pomoc i podał rękę Gallowayowi. Drew stwierdził że mistrz powinien być tym najlepszym i taki właśnie jest Kurt. Nadejdzie jednak dzień, w którym to stanął naprzeciwko siebie walcząc o złoto. Kurt odpowiedział że nigdy nie uciekał przed wyzwaniami. W tym momencie zagrała muzyka Erica Younga. Były pretendent powiedział że w zeszłym tygodniu został oszukany i każdy o tym wie. Stwierdził także że chce ponownie zostać mistrzem, bo zasługuje na to. Dodał także że Kurt bez pomocy nie jest wstanie go nawet pokonać. Nie wyjdzie także z areny dopóki nie zostanie mistrzem. Angle odpowiedział że Eric dostanie taką walkę i będzie to I Quit Match. Jednak dzisiaj tematem jest Hardcore War. Pretendent powiedział że nie dba o zespół Kurta bo są oni przegranymi. Dba tylko o swój zespół w którym są.....Eric pokazał palcem na rampę i w tym momencie BDC zaatakowało wszystkich w ringu. Jednak na pomoc ruszył....Lashley i z jego pomocą udało się wyczyścić ring. 

Match nr 1
Dollhouse vs Brooke and Rebel

Gdy Brooke oraz Rebel wchodziły do ringu to zostały wykopane przez przeciwniczki. W końcu między linami Martin obijała Rebel i zmieniła się z Jade. Następnie obie wykonały oponentce kopniaka w brzuch. Jade kontynuowała akcje wykonując serię uderzeń. W końcu rywalka uniknęła ciosu i kopniakiem powaliła rywalkę. Niestety Jade doszła do siebie i wymierzyła kilka mocnych ciosów. Do tego kopniak w klatkę piersiową, następnie zmiana z Belle. Ta atakowała Rebel i naskoczyła na nią przy linach. Następnie ponownie zmieniła się z Jade i ta wykopała Brooke z narożnika. Po chwili jednak Rebel uniknęła kopniaka i dokonała zmiany. Tesmacher, Brooke zrobiła czystkę w ringu. Udało się jej nawet wymierzyć Facebuster, następnie zmiana z Rebel i ta chciała naskoczyć na Jade. Tylko że ta zrobiła unik. Kilka sekund później Dollhouse wykonały przeciwniczką Double Chokeslam .1....2....3...Jade i Belle wygrywają. 

Czas Walki – 4.08 
Ocena Walki – (Szkoda że wygrało Dollhouse bo walki kobiet mam gdzieś ale Brooke i Rebel niszczyły przeciwniczki urodą ;) ) 

Po walce Taryn dała ostrzeżenie Gail Kim więc pewnie szykuje się walka między tą dwójką. 

BDC oraz Eric Young rozmawiali na zapleczu o walce wieczoru mówiąc że Homicide nie będzie obecny. MVP stwierdził że pracuje nad inną opcją. Gdy Young zobaczy swojego nowego Tag Team partnera to sam dojdzie do wniosku że ten jest szalony. 

Nadszedł czas na Ethana oraz Tyrusa, którzy weszli do ringu. Carter powiedział że reprezentuje marzenia oraz nadzieje większości ludzi. Jego rekord nadal trwa i pokonał tydzień temu Andersona i teraz chce być numerem jeden. Nagle na arenie pojawił się z krzesłem MR Anderson. Ken powiedział że chce dzisiaj walczyć. Zaproponował im że jeżeli pokona dzisiaj Tyrusa to dostanie walkę z Ethanem. Carter nie chciał się zgodzić lecz Tyrus to zrobił i ruszył do ringu. 

Match nr 2
Tyrus vs Mr Anderson

Ken zaatakował natychmiast przeciwnika jednak ten odpowiedział seria mocnych uderzeń. Zdominował Andersona w narożniku aż sędzia kazał mu odejść. W końcu Mr uniknął ciosu i sam wyprowadził kilka uderzeń oraz Splashe w narożniku. Tyrus jednak przechwycił go powalając na matę. Kilka sekund później wymierzył Elbow Drop oraz Senton .1.....2....Kickout. Pojedynek nadal trwa. Tyrus wyniósł oponenta na barki wykonując mu Slam o matę, to jednak także nie dało zwycięstwa. Olbrzym nadal dominował rywala, nie mogł jednak zakończyć starcia. Dołożył więc Powerbomb .1.....2.....Kickout. Carter chciał podać partnerowi krzesełko lecz sędzia wyrzucił go z areny. Odwróciło to uwagę Tyrusa a Anderson udawał nieprzytomnego, gdy Tyrus go podniósł to Ken zaskoczył go Mic-Checkiem .1....2..3....Mr Anderson wygrywa i czeka go teraz rewanż z Ethanem Carterem. 

Czas Walki – 4.37 
Ocena Walki – (Typowa walka, która miała przedłużyć feud między Ethanem a Andersonem użyto więc tutaj Tyrusa. Ciekawi mnie najbardziej to czy jest to ostatni feud Cartera przed walką o główny pas.) 

Przypomniano nam konflikt między Jamesem Stormem a Magnusem. 

Anglik pojawił się na arenie. Powiedział że nie przeprosi Storma za atak z zeszłego tygodnia, bo James jest zwykłym sukinsynem. Chce on także walki ze Stormem już teraz. Zagrała więc muzyka Revolution. Niestety zamiast Storma pojawił się Abyss. Powiedział on że skoro Anglik zaatakował jego szefa to teraz poniesie konsekwencje tego czynu. Zawodnicy ruszyli na siebie już za ringiem i Brytyjczyk wrzucił giganta w stalowy narożnik. Cały czas wykonywał mu potężne uderzenia i osłabił giganta. Abyss szybko doszedł do siebie lecz szybko ponownie trafił w narożnik. Udało się mu odpowiedzieć ciosem metalową tacką. Zadawał kolejne uderzenia oraz cisnął Anglikiem o stalową barierkę. Akcja przeniosła się między liny. Tam wylądował także grill. Abyss zaatakował oponenta tacką co zamroczyło Magnusa. Ten jednak chwycił za szczypce i wykorzystał je by chwycić kroczę przeciwnika. Nagle do ringu wskoczył Manik lecz otrzymał Suplex. Za to gigant wpadł na ciosy grillem. Nagle od tyłu Anglika zaatakował Khoya swoim kijem. Całe Revolution rzuciło się na Brytyjczyka i Abyss wykonał mu Chokeslam. 

Zapowiedź Best of 5 Series o pasy Tag Team. 

Match nr 3 – Best of Five Series For Vacant Tag Team Titles
The Wolves vs Dirty Heels

Walkę rozpoczęli Bobby Roode oraz Davey Richards. Zaczęli od klinczu i Bobby przeskoczył za rywala, jednak ten powalił go na matę zapinając dźwignię na rękę. Panowie szybko wstali na nogi i nadszedł czas na Edwardsa. Został on zdominowany przez Roode'a i Austin dokonał zmiany atakując jego rękę. Po chwili panowie stali już na nogach. Eddie zdołał chwycić oponenta i dokonać zmiany, wilki cały czas się zmieniały osłabiając kończyne Ariesa. W końcu Richards naskoczył na nią, A Double odpowiedział kopniakiem i zapiął Headlock. Niestety ponownie wpadł na akcję drużynową, to samo czekał Roode'a. Wilki na razie dominują w tej walce. Edwards wrzucił Ariesa do narożnika ponownie dokonując zmiany. Davey powalił przeciwnika i Eddie wykonał mu Diving Knee Drop ..1.....2....Kickout. Po chwili chciał dołożył Back Suplex, tylko że Aries uniknął tego i wyrzucił przeciwnika na krawędź ringu. Roode zrzucił oponenta za liny a Austin wyskoczył na niego Double Axe Handlem. Tam Bobby obijał wilka, wymierzył mu potężne kopnięcie kolanem oraz rzut na matę. Ponownie zmiana z Ariesem i ten naskoczył na oponenta ..1....2...Kickout. Davey przerwał pin. Roode dominował nad Edwardsem i zmienił się z Ariesem. Ten zadał kilka ciosów w narożniku, tylko że Eddie doszedł do siebie i odpowiedział tym samym. Udało się mu nawet dokonać zmiany ale sędzia tego nie widział. Bobby teraz zaatakował Edwardsa i zrzucił jeszcze Richardsa za ring. Razem z Austinem wrzucli przeciwnika w narożnik lecz ten powalił ich na matę Missile Dropkickiem. Teraz mógł dokonać zmiany z Daveyem i zrobił to. Richards zrobił czystkę w ringu i został tam tylko z Ariesem. Austin rzucił go na liny lecz Wilk wykonał kopniak kolanem. Następnie podwójna akcja od Wilków jednak Bobby wyciągnął przeciwników z ringu a Austin wykonał im Suicide Dive. Następnie w ringu razem z Roodem chciał wykonać akcje drużynową lecz Edwards wymierzył Roll Up Bobby'emu .1...2....3...The Wolves wygrywają pierwszą walkę. 

Czas Walki – 8.20 
Ocena Walki – (Pierwsza walka nie wypadła jakoś niesamowicie ale była solidna. Pewnie ostatni pojedynek będzie miał miejsce na Slammiversary, gdzie to dopiero dostaną jakąś fajną stypulację. Tutaj zobaczyliśmy wygraną Wilków i panowie się pewnie będą co tydzień zamieniać ze zwycięstwami jak to zawsze bywa.) 

Galloway powiedział na zapleczu swoim ludziom że może wziąć tylko jednego z nich do dzisiejszej walki wieczoru. Więc ostatecznie wybiera Mice a Drake będzie musiał usiąść. Następnie pojawiła się reszta zespołu mówiąc że dzisiaj muszą wygrać. 

Storm na zapleczu krzyczał na Revolution za ich atak na Magnusie. Nie prosił on ich o ten atak bo to jego prywatna sprawa. Mają nigdy więcej tego nie robić. 

Dollhouse pojawiły się w ringu w samej bieliźnie. Taryn powiedziała jak to spędzała czas z córkami Gail Kim oraz mówiły to co Taryn ubierze na spotkanie z jej mężem. Oczywiście Gail musiała pojawić się w ringu i ostatecznie doszło do brawlu, który wygrała Kim wyrzucając z ringu przeciwniczki. 

Match nr 4
Robbie E vs Jesse Goderz

Zaczęli oni od podania ręki lecz E szybko przeszedł do Roll Upu ..1...2....3..Szybka walka. Goderz chciał by jeszcze raz rozpocząć pojedynek. Robbie zgodził się i zaczęli od początku. Tylko że stało się to samo i Robbie błyskawicznie wygrał po Roll Upie. Mimo to Jesse prosił o jeszcze jedną szansę. Panowie więc ponownie zaczęli walczyć a fani na arenie głośno zaczęli liczyć. E zdominował przeciwnika i powalił go Clotheslinem, następnie trafił na Dropkick. Goderz niestety ponownie trafił na Roll Up .1....2...3...E znowu wygrywa. Po walce zaatakował on byłego przyjaciela zostawiając go pobitego za ringiem. 

Czas Walki – Łącznie około dwóch minut 
Ocena Walki – (Dziwna kontynuacja feudu i nie uznaje tego za walkę.) 

Promo Mr Andersona na zapleczu. 

Main Event – Hardcore War
Team Angle (Kurt Angle, Mica, Lashley, Drew Galloway and Chris Melendez) vs Team Young (Eric Young, Low Ki, Kenny King, MVP and ???)

Zasady takie jak podczas Lethal Lockdown Matchu tylko że nie ma klatki. 

Pojedynek rozpoczęli Drew Galloway oraz Low Ki. Mieli oni stalowe rurki ale mimo to akcja szybko przeniosła się za ring. Irlandczyk cisnął przeciwnikiem o stalowe barierki i wykonał mu tam kilka mocnych chopów. Ki miał wielkie problemy bo poleciał jeszcze na stalową barierkę. Zaczęło się jednak odliczanie i pojawił się Kenny King.Ten chciał także zaatakować oponenta rurką, ten ją wyrzucił lecz wpadł na kopniaka. BDC atakowało Gallowaya dusząc go swoją koszulką. Następnie wrzucili oni Gallowaya prosto w stalową barierkę. Do tego wykonali mu kilka chopów przy barierkach. Drew chciał walczyć jednak nie dał rady sam przeciwko dwójce. Akcja przeniosła się między liny i pojawil się Mica. Ten z pałką policyjną pomógł swojemu kompanowi zdominować rywali. Teraz to oni dominowali nad BDC atakując ich na środku ringu, Mica wykonał Suplex Kingowi a Galloway atakował drugiego rywala. Zdominowali oni całkowicie swoich przeciwników. Lecz nadszedł czas Erica Younga. Ten nakrywką od kubła na śmieci zaatakował przeciwników i okładał ich wściekle właśnie tym przedmiotem. Gdyby tego było mało to próbował wykonać Superplex lecz ostatecznie sam został zrzucony z narożnika przez Gallowaya prosto na członków BDC. Kurt Angle. Mistrz świata zaatakował oponentów i wykonał kilka German Suplexów Kingowi. 

Gdy wracamy do ringu po reklamach to w ringu są już MVP oraz Chris Melendez. Walka toczy się zarówno w ringu jak i zanim. I nadszedł czas na ostatniego członka drużyny Younga, którym był Bram !! Z kijem do kendo zaatakował on Gallowaya. Ponownie zespół Erica zyskał widoczną przewagę dzięki liczebności. Nawet Angle wpadł na uderzenie kijem. Kurt przez to wyleciał za ring. Za to nadszedł czas na ostatniego uczestnika Lashley. Bobby pojawiłsię w ringu rzucając się wściekle na Brama. Niestety od tyłu zaatakował go Young, mimo to wymierzył on mu Spear. Kenny King za to został rzucony o matę. Walka ponownie toczyła się właściwie wszędzie. MVP kijem obijał Lashleya jednak ten wyrwał mu ten przedmiot, mimo to Montel wykonał Big Boot. Bobby uniknął finishera i sam wykonał Spear ! Nagle zaatakował go Bram wykonując oponentowi cios kijem do kendo. Niespodziewanie Mica wyrzucił z ringu Brama lecz sam wpadł na Neckbreaker od Kinga. Galloway wyrzucił Kennego i wyleciał za ring Somersaultem prosto na kilku przeciwników. Prawie wszyscy leżeli za ringiem. Więc na narożnik wszedł Kurt Angle skacząc na całe to towarzystwo. W ringu zostali Chris Melendez oraz Eric Young. Żołnierz zamiatał pretendentem do pasa lecz nie zdołał go przypiąć. Rzucił go jednak na liny lecz Eric wyniósł go pod Piledriver .1....2...3...Team Young wygrywa. 

Czas Walki – 17.00 
Ocena Walki – (Young ciągle zostaje w tytułowym obrazku co jest dobrą wiadomością. Angle musi coś robić do czasu feudu z Carterem a taki Eric jest wręcz idealny. Zrobili z niego psychola i jest aktualnie jedną z ciekawszych osób w rosterze. Fajny był też powrót Brama co pokazało że chcą w niego inwestować.) 

Po walce Eric powalił sędziego i wyrwał Melendezowi protezę. Angle zaczął na niego krzyczeć lecz Kurt wpadł na cios tym przedmiotem i Kanadyjczyk zaczął go dusić pokazując że wygra I Quit Match między nimi.

11 komentarzy:

  1. Hardcore War a użyli ledwie kijka. To już Magnus użył więcej przedmiotów..
    Z tego odcinka zapamiętam tylko i tylko DollHouse. Ach, pięknie wyglądają :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się, jedyną ciekawą rzeczą w tna jest dollhouse, reszta nudy jak flaki z olejem, lucha underground niszczy tna walkami i klimatem.

    OdpowiedzUsuń
  3. No, ale z tą protezą to dojebali ostro nie mówcie, że nie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się rzuciło w oczy, a raczej w uszy to że barzdo często używali słowa " bitch," i jego odmian, nie wiem czy nawet komentator tego nie powiedział na końcu, trochę dziwne to.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wczoraj obejrzałem przez przypadek Lucha Underground i muszę powiedzieć że wpadło mi w oko. Muszę sobie znaleźć kilka starych odcinków i obejrzeć. Ten ich prezesik rozwala mnie na łopatki, a dodatkowo Johny Mundo czyli wrestler kompletny.

    OdpowiedzUsuń
  6. wypikane przekleństwa - źle
    "bitch" w co drugim słowie od andersona i na koniec od matthewsa - dziwne

    zdecydujcie się...

    impact tym razem średniawy ale z fajnym me, young to mega skurwiel, za ten booking brawa się im należą

    OdpowiedzUsuń
  7. Tna zrobiło znaczny ruch w kierunku dobrego produktu.Wreszcie czuć było emocje.Może to jest dalekie od ideału,ale to jest niebo,a ziemia w porównaniu do poprzednich kilku bez emocjonalnych Impactów,które ostatnio zafundowali panowie ''kreatywni''.Jedyne co denerwuje to booking sytuacji między bromans-Robbie E po takiej wygranej nad byłym partnerem nie powinien być tak ''zniszczony''.Zdecydowanie nie popisali się w tym przypadku logiką.Godderz nie zasługuje na tak ''mocny'' jak na jego pozycję i umiejętności heel turn.Podsumowując mimo średniego poziomu walk Tna zrobiło drobny krok naprzód przywracając po części emocje do produktu.

    OdpowiedzUsuń
  8. o te bitch mi chodzi, że właśnie wcześniej była cenzura, a\ teraz nagle nagminnie tego używali jakby chcieli zademonstrować że mogą tego używać, nigdy tak ni było nawet dawniej, dlatego się dziwię o co tu chodzi, era attitude wraca czy co

    OdpowiedzUsuń
  9. @UP
    Do ery attitude to bardzo daleka droga.Kilka brutalnych ataków i brak cenzury jednego słowa nie uczyni powrotu ery attitude.Nie ma tu wielu czynników,którymi się ta era charakteryzowała m.in. mnóstwa krwi i odniesień seksualnych czy tego tytułowego nastawienia wrestlerów-intensywności w speach'ach czy w wykonywanych akcjach w walkach.To co było na tym IW tylko bardzo leciutkie zaostrzenie produktu,które może bardzo szybko zniknąć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny impact, tylko głupie zakończenie tag-teamowej, myślałem że będzie finisher jakiś a tu roll-up i koniec

    OdpowiedzUsuń
  11. Roll-up nie osłabi tak Dirty Heels w oczach fanów jak wygrana przez finisher. Zwykły spryt/fart i tyle. Przed nami jeszcze 4 walki w serii i widz musi czuć że szanse są wyrównane. Wolves też pewnie przegrają przez jakieś siłowe przypięcie.

    OdpowiedzUsuń