Na pewno wszyscy na to czekali – dzisiaj obejrzymy Delete or Decay pomiędzy braćmi Hardy oraz Decay. Oprócz tego czeka nas masa innych atrakcji jak na przykład Delete or Decay. No i nie zapomnijmy o Delete or Decay. Zapraszam.
Chciałbym się odnieść do ostatniej fali hejtów w stronę moich raportów. Skoro nie podobają się moje komentarze do walk, które są jak to zostało ładnie napisane – kretyńskie, to dzisiaj powstrzymam się od głupich oraz nieśmiesznych słów. Mam nadzieję, że już się cieszysz i nie będziesz musiał mnie obrażać. Widzę już Twój radosny uśmiech.
Teraz możesz już zdjąć ten uśmiech, bo kłamałem i dzisiaj będzie ich więcej, więcej, więcej.
A zaczynamy od Seniora Benjamina, który ostrzegł nas przed scenami, które zostały wykonane przez profesjonalistów. Dodatkowo, Vanguard1 przekazał nam, że żadne zwierzęta nie zostały skrzywdzone w dzisiejszym nagraniu. Myślę, że to ważna wiadomość.
Nie zapomnijmy o powtórkach z zeszłego tygodnia. Po nich pokazano nam jak Senior Benjamin kopie groby Decay w rytm „I'll fade away and classify myself as obsolete”. Normalna sprawa. Matt Hardy zaprosił swoją rodzinę aby ją przygotować przed pojedynkiem. Benjamin miał przygotować zoo czy coś w tym rodzaju, ale po chwili przechodzimy do Orlando.
A w Orlando dołączył do nas Mike Bennett oraz Maria. Miracle w legginsach i złotych butach (aż ciśnie się coś do napisania, ale powstrzymam się wyjątkowo od komentarza) powiedział, że jego mama kiedyś mówiła mu, że nie ma gryźć ręki, która go karmi. On jednak jest tutaj taką matką i on powinien dzisiaj stać jako mistrz świata TNA, ale tak się nie stało przez jedną oraz niewdzięczną osobę – Moose'a. Mieli dobre relacje i Moose robił co do niego należało. Był opłacany i już tego starczy. Niech idzie do tych idiotów wśród publiczności, ponieważ on go zwalnia. Teraz może się skupić na tym co powinno być jego i jest to pas świata TNA. Nikt go już nie zatrzyma. Ale oczywiście jednak ktoś go zatrzyma i była toDixie Carter. Zapytała ona Mike'a czy już skończył i powiedział, że fani chcą oglądać Impact Wrestling, ale nie na warunkach Bennetta. Miracle uznał, że od dnia pierwszego nikt go nie docenia. Maria powinna rządzić tą federacją i on powinien być mistrzem, ale to się w końcu stanie. Dixie go wyśmiała i stwierdziła, że Mike nie wie co jest dobre dla tej federacji i ona podjęła dobrą dla tej kompanii decyzję. Bennett się ucieszył i stwierdził, że nie doceniał Dixie, ale wie, że zrobi ona coś dobrego i da mu walkę o pas TNA na BfG. Carter powiedziała, że ma to związek z przyszłą galą, ale nie doda go do walki o pas. Mike na Bound for Glory zmierzy się z osobą, którą ona przywraca do pracy i jest to Moose! Łoś ruszył do ringu aby zmierzyć się z Bennettem i złapał go za ubranie aby wymierzyć atak z narożnika. Maria postraszyła go ciosem za pomocą swojego pasa i Mike'owi udało się zbiec. Także mamy drugą, potwierdzoną walkę na BfG.
Przed pierwszym pojedynkiem Mike powiedział Dixie, że nie zamierza walczyć z Moose'm. Carter w takim razie obiecała mu, że w takim razie w jego kontrakcie pojawi się zapis mówiący o niemożliwości przyszłej walki o pas dla Bennetta. Dostało się także Marii, która zdobyła pas w nie do końca uczciwych okolicznościach i Dixie obiecała, że zmierzy się ona o pas na BfG z kobietą, która wygra walkę o miano pretendentki za tydzień. Ciekawe kto to może być? (Gail Kim) Macie jakieś pomysły? (Gail Kim) Może jakieś przypuszczenia? (Gail Kim) Przecież nawet debil wie, że to będzie GAIL KIM!
Walka Nr.1: Gail Kim & Jade vs Sienna & Allie
Allie stała się over i próbowała przybijać piątki, ale wkurzona Sienna na to nie pozwoliła i ruszyła z nią do ringu.
Sienna wypchnęła koleżankę z ringu, ale czekał ją atak do Gail, która wymierzyła kilka Forearmów oraz Clothesline. Następnie dorzuciła Corner Splash, ale zmieniła się ze Sienną Allie, która załapała się na serię uderzeń. Kim bez problemu sobie z nią poradziła a smutna Allie zmieniła się ze Sienną. Gail oczywiście poradziła sobie także z nią, ale nie na długo i została ona złapana przy próbie Crossbody. Sienna wykonała coś w stylu Fallaway Samoan Saito Suplex Slamu, bo za cholerę nie wiem co to było. 1..2..Kick-out. Była mistrzyni ruszyła z rywalką do narożnika i wymierzyła serię Stompów. Następnie dorzuciła Corner Splash. 1..2..Kick-out. Sienna nie chciała zmienić się z Allie czego nie wykorzystała Gail i Sienna dalej dominowała. Po chwili wykonała Samoan Drop. Jade przerywa pin. Gail w końcu się uwolniła aby zaskoczyć rywalkę Neckbreakerem. Jade wchodzi do ringu i częstuje Siennę serią kopnięć i Dropkicków. Następnie wykonuje jeszcze Hurricanranę oraz Player's Boot. Okazało się, że Allie zmieniła się z koleżanką i przez przypadek trafiła ona z Double Axe Handlem w Siennę. Wydawało się, że odpuści ona ten przypadkowy atak, ale nic bardziej mylnego i wykonuje ona Silencer na biednej Allie. Jade oczywiście to wykorzystała.
Zwyciężczynie: Jade & Gail Kim – 4.39 via Pinfall
Po walce Jade i Kim pomogły Allie wstać. Dobre koleżanki.
Billy Corgan ma dla nas jakieś ogłoszenie, ale nie chciał on tego powiedzieć Borashowi w tym momencie i zaprosił nas do ringu.
Wracamy do posiadłości Hardych. Matt ostrzegł ich przed dzisiejszą walką i zaprosił do jego zoo w którym są kolekcjonowane niesamowite dusze. To co stoi za nim to świetny prezydent – George Washington. Matt oczywiście WIEDZIAŁ, że George tutaj przyjdzie i Washingtonem była żyrafa. Matt zapytał prezydenta o jego zdanie i z nim się pobawił. Następnie zaprosił Brothera Nero do walki z kangurem. Matt także z nim powalczył i następnie zaprosił rodzinę do rodziny małp. Były to małpy nazwane – DJ Z, Andrew Everett, Mandrews oraz Matt & Nick – The Bucks. Te małpy kochają skakać i się bawić. Matt następnie powitał jego kolejnego kolegę – Chyngis Chana – tygrysa. Walka rozpocznie się dzisiaj. Podsumuję to jednym słowem – genialne.
W ringu jest już Billy Corgan, który zaczął od tego, że KoTM Championship zostało zawieszone, ale dzisiaj narodzi się nowe mistrzostwo – TNA Grand Championship. Szybko przerwał mu Drew Galloway. Szkot zauważył nowe mistrzostwo i uznał, że może jest tutaj osoba, która ma wielkie doświadczenie i wie jak zająć się tym pasem. Myśli o mistrzu mediów i nie ma wyboru – to on tutaj powinien być mistrzem. Billy jednak zapowiedział serię walk o ten pas ze specjalnymi zasadami – walka trwa przez trzy rundy po trzy minuty. Jeśli walka nie zakończy się przed czasem to sędziowie wybierają zwycięzcę według systemu punktowego. Ewentualnie odliczenie lub poddanie kończy pojedynek przed czasem. Corgan następnie dodał, że pierwszy mistrz zostanie wyłoniony na Bound for Glory. Drew w takim razie poprosił go o spokój i uznał, że najlepsze dla biznesu będzie mianowanie go mistrzem przed czasem. Nie zgodził się z nim Aron Rex. Uznał on, że Szkot nie jest tym biznesem i to fani nim są. Galloway ostatnio go zaatakował więc on zabierze go do jego kraju specjalnym helikopterem medycznym. Billy stwierdził, że panowie będą oddzieleni od siebie. Aron zmierzy się w tym turnieju i niedługo czeka go debiut w ringu, ale aktualnie to Gallowaya czeka walka w pierwszej rundzie.
Walka Nr.2: GRAND Championship Tournament Match - Drew Galloway vs Braxton Sutter
Zacząłem lubić Suttera, który jeszcze nie skorzystał ze swojej szansy na walkę o pas X-Division. Tak przypominam. Jeśli nie wiesz o co chodzi to polecam zajrzeć do raportu z X-Travaganzy.
1 Runda: Sutter zaczął od kilku ciosów, ale po chwili Drew rzucił go na matę i wymierzył Suplex Slam. Następnie dorzucił Overhead Belly to Belly Suplex oraz mocny Chop. Sutter zablokował jeden z ataków, ale szybko został powalony Big Bootem. 1..2..Kick-out. Drew wyniósł rywala w pozycję na Two Handed Chokeslam i następnie rzucił go w narożnik oraz zdominował go serią Chopów. Dodał od siebie jeszcze Knee Drop. Braxton ruszył do ataku, ale Szkot go powalił na matę i wymierzył serię Ground&Pound. Następnie Braxtona czekał Snap Suplex. Runda dochodzi do końca gdy Szkot wściekle atakował rywala.
2 Runda: Na razie prowadzi Drew z wynikiem 30-27. Szkot dalej prowadził pojedynek i nie pozwalał rywalowi na jakąkolwiek ofensywę. Szkot dorzucił jeszcze Razor's Edge w narożnik oraz Corner Clothesline. Sutter chyba już nie domagał, ale udało mu się zablokować Suplex na linach i rzucił przeciwnika na liny. Braxton następnie wymierzył Superplex. 1..2..Kick-out. Były Pepper Parks próbował wymierzyć serię ciosów i wściekle atakował Szkota. Drew nie radził sobie z rywalem i załapał się na Snap Powerslam. Braxton nie odpuszczał i wymieniał się z rywalem ciosami, ale udało mu się wykonać Takedown oraz serię ciosów pięścią.
3 Runda: Sędziowie byli bardziej przychylni dla Suttera, który wygrał tę rundę wynikiem 29-28. Braxton uniknął ataku rywala i zaskoczył go Big Bootem. Po chwili ruszył z przeciwnikiem do naroznika, ale Szkot zaskoczył go Texas Piledriverem i znikąd wymierzył swoją dźwignię – Iron Maiden. Sutter poddaje się.
Zwycięzca: Drew Galloway – 0.36 w trzeciej rundzie via Submission (Na początku chciałem obrazić ten pomysł i myślałem, że walki nie będą najlepsze, ale ten pojedynek był niesamowicie dynamiczny i podoba mi się organizacja tego turnieju o pas. Decyzja z awansującym Szkotem jest dobra i na pewno zmierzy się on z Aronem w finale o pas. Braxton także pokazał się nieźle. Polecam się zapoznać z turniejem, bo wygląda on naprawdę ciekawie.)
A po przerwie okazało się, że na Braxtona rzucił się Rockstar Spud, który postanowił wyrwać ząb swojego rywala. Naprawdę to zrobił po tym jak kopnął go w twarz ustawioną na odsłoniętym narożniku.
A następnie przechodzimy do jakiegoś typa, który wsiadł do samochodu i ruszył w podróż po opuszczonej drodze w nocy. Spotkał on jakąś kobietę, która szła w stylu zombie i chyba spodobały mu się takie klimaty, bo zaproponował on jej podwózkę. Tą kobietą była Rosemary, która pobawiła się z kolegą, ale okazało się, że za nim stał już Abyss oraz Crazzy Steve. Zostawili oni martwego kierowcę i ruszyli w drogę do posiadłości Hardych. Ciekawe. Ja to w sumie widząc kobietę ruszającą się w dziwny sposób i będącą pomalowaną na biało raczej bym ją potrącił i potem dobił jakimiś widłami czy łopatą. Za dużo filmów o zombie widziałem i nie pozwoliłbym sobie na ryzyko. Ale z drugiej strony wyjście z samochodu mogłoby spowodować u mnie to samo co u tego kierowcy. No cóż. To wystarczyłoby samo potrącenie.
Zostajemy w Impact Zone gdzie odbyła się konferencja prasowa pomiędzyBobbym Lashleyem oraz Ethanem Carterem III. Do stolika dołączył mistrz, pretendent oraz prezydent federacji Billy Corgan. Stwierdził on, że szykują się wielkie zmiany w TNA po objęciu władzy przez niego. Następnie przeszedł on do przedstawienia zawodników i do głosu doszedł EC3, który poprosił o mały aplauz i dodał, że widzi jednego z najbardziej dominujących mistrzów w TNA. Za okularami Lashleya jednak kryje się głupota, tchórzostwo i bycie łobuzem. Jako mistrz trzeba szanować innych a Bobby tego nie robi. W jego dominacji widzi coś dziwnego i obaj wymierzyli się spojrzeniami podczas odejścia Kurta. Lashley powiedział, że go pokonał – EC3 dodał, że też to zrobił i zapowiedział, że na BfG będzie walczyć. Lashley teraz będzie mówić i uznał, że nie będzie się w nic bawił. Ta federacja jest teraz bardzo gorąca dzięki jego walkom i występom. On po prostu potrzebuje wyeliminowania słabych. Widzi słabych ludzi w tym rosterze. On walczy od wielu lat i niszczy tych najgorszych. On reprezentuje tę federację i ciekawi go czy EC3 będzie robić to samo. Ethan uznał, że to na pewno ciężka praca i on taki nie jest. On po prostu kopie tyłki i nadchodzi oraz obiecuje, że na BfG zostanie mistrzem świata. Lashley go wyśmiał i stwierdził, że tutaj znajduje się ktoś kto walczy. Wiele osób poznało się na nim w ringu i to samo stanie się z Ethanem. Zakończy tę galę jako mistrz i EC3 nic z tym nie zrobi. Carter może prosić fanów o doping, ale jego to nie obchodzi. Po powrocie do domu będzie trenować aby zabić tego gościa. Po BfG EC3 będzie miał tak skopany tyłek jak nigdy wcześniej. On jest tym kimś i udowadnia to każdego dnia. Zrobił krzywdę wielu zawodnikom i po BfG nie będzie już żadnego pretendenta. Po chwili panowie wymienili się spojrzeniami na scenie i Lashley pokazał swoją pięść. EC3 pokazał mu w odpowiedzi środkowy palec co wkurzyło mistrza i panowie zaczęli walczyć. Nie ma co tego opisywać, bo był to po prostu wściekły brawl w całej arenie. Panowie ruszyli nawet poza arenę aby bić się na świeżym powietrzu. Lashley rzucił pretendenta w śmietniki i to chyba na tyle tego brawlu i ciekawego pomysłu.
Zobaczyliśmy promo od Jessie'go Godderza, który ostatnio sprawuje się nadzwyczaj dobrze. Zawsze mnie rozwala jak go nie lubiłem za styl w ringu, który po kilku miesiącach niesamowicie się poprawił i dzięki temu zacząłem go szanować.
Walka Nr.3: GRAND Championship Tournament Match – Eli Drake vs Jessie Godderz
1 Runda: Panowie zaczęli od zwarcia oraz od kilku dźwigni. Eli próbował się uwolnić, ale nic nie mógł zrobić gdyż Jessie bez problemu sobie radził. Drake wykonuje Arm Drag, ale nic z tego nie wyszło. Eli w takim razie próbował zaskoczyć rywala Roll-upami, ale Godderz szybko powalił go Shoulder Blockiem, Dropkickiem oraz Running Forearmem. Kolejny Headlock. Godderz nie puszczał swojego przeciwnika, ale Eli zaskoczył go kolejnym Roll-upem. Jessie jednak za każdym razem wstawał z pinu i wciąż dominował.
2 Runda: Jessie wygrał rundę wynikiem 29-28. Godderz postanowił nie przerywać swojej taktyki i dominować nad rywalem przechodząc do dźwigni i Headlocków, ale Eli w końcu przerwał jego próbę i wymierzył serię ciosów ręką oraz kolanem. Godderz popchnął rywala, ale Drake zaskoczył go wykonując Float Over DDT. 1..2..Kick-out. Eli odbija się od lin i po bloku Sleeper Holda wykonuje Oklahoma Stampede. 1..2..Kick-out. Drake wzbudzał swoje chanty i nie zauważył latającego Godderza, który wykonał Springboard Forearm, Clothesline i Exploder Suplex. Adonis Crab został zablokowany, ale Jessie nie poprzestał na tym i udało mu się przejść do dźwigni. Eli jednak nie odklepał i mamy koniec rundy.
3 Runda: Jessie wygrał poprzednią rundę takim samym wynikiem. Jessie wykonał kilka Roll-upów, ale Eli za każdym razem wstawał i rzucił rywala skaczącego na niego na matę. Eli próbował coś zrobić, ale Godderz to zablokował i wymierzył Adonis Crab. Drake złapał lin, ale po chwili leżał po Teardrop Suplexie od Godderza. 1..2..Kick-out. Jessie z zaskoczenia poleciał na liny co wykorzystał Eli, który wymierzył Blunt Force Trauma.
Zwycięzca: Eli Drake – 2.12 w trzeciej rundzie via Pinfall (Ten pojedynek różnił się od pierwszego, ale wyszedł naprawdę nieźle. Eli raczej służy jako podkładka dla Arona Rexa na przyszłość. Ciekawe czy są dla niego jakieś plany na BfG.)
Kolejna reklama Tyrusa – The Fixera, ale ciekawi mnie kiedy w końcu wystąpi on w IW, bo te reklamy oglądam od trzech miesięcy.
Wkurzony Aron Rex powiedział, że Drew zachował się wobec niego źle. Może powiedzieć co ma na myśli i zapowiedział, że nie będzie myślał o Gallowayu. Aha.
Za tydzień obejrzymy walkę Aron Rex vs Trevor Lee oraz Mahabali Shera vs Eddie Edwards. Obie walki wyłonią nam zawodników, którzy przejdą do dalszej rundy turnieju o pas.
Pora na ostateczną walkę braci Hardy z Decay. Decay już przyszli i zapytali Benjamina co robi. Ten uznał, że kopie im groby a Decay ruszyli w stronę posiadłości Hardych i obserwowali Rebeccę z dzieckiem. Matt następnie dodał, że oczywiście WIEDZIAŁ o przyjściu Decay.
Walka Nr.5: DELETE OR DECAY: The Broken Hardy Boyz vs Decay
Bracia już czekali na Decay z fajerwerkami i razem z Rebeccą zaczęli strzelać w swoich rywali. Abyss uznał, że to nie jest piękne i drużyna wycofała się z pola bitwy. Matt poprosił żonę o ochronę ich syna i panowie dalej ostrzeliwali swoich przeciwników. Decay schowali się za dobrze znaną nam łódką i Steve oraz Rosemary ruszyli w pościg za Rebeccą. Brother Nero wykonał Dropkick w łódkę za którą krył się Abyss. Benjamin postanowił zabrać łódź dla Matta, ale z wody wyłonił się Joseph Park, który zapytał Benjamina czy ten widział jego brata Abyssa. No nieźle. Senior jednak potraktował go paralizatorem i wywiózł na koparce. Przechodzimy do walki Nero ze Stevem. Panowie bili się obok ogniska i basenu. Jeff wykonał Gourdbuster na rywalu do wody i tam kontynuowali walkę. Matt gonił Rosemary a Benjamin przywiózł nieżywego Parka. W basenie Brother Nero udusił Steve'a i chyba go zabił, bo jednak byli w pierdzielonym basenie gdzie po uduszeniu człowieka raczej się już nie wstaje, ale Steve pociągnął go po chwili za sobą. Benjamin zakopywał Josepha, ale z grobu powstał Abyss i go zaatakował. Wracamy do baseniku gdzie Steve dusił rywala dmuchaną zabawką i jednym ruchem przywrócił swoje umalowanie oraz gonił Jeffa. Matt znalazł Rosemary i wymieniał się z nią spojrzeniami. Ta uciekła za drzewo, ale Mattowi udało się uniknął ataku za pomocą Janice od Abyssa. Ten postanowił zakończyć to wszystko za pomocą swojej broni, ale Matta uratował Nero, który przyjął uderzenie za brata. Czy to koniec Jeffa? Czy to jego powolne konanie? Matt zauważył, że był samolubny i osamotniony stał naprzeciw Decay, ale na ratunek przybył Vanguard1, który wystrzelił kilka fajerwerków w stronę Decay. Pole bitwy zapaliło się w symbol znaku Hardych a w domu okazało się, że Rosemary załatwiła Reby i zabrała dziecko. Vanguard1 kazał jej odłożyć dziecko, ale Rosemary opluła drona swoją mgłą zabijając biednego Vanguarda. Maxel uciekł, ale przed Rosemary stał już Matt, który uznał, że jego rywalka przekroczyła granicę. Rosemary jednak wystrzeliła swoją mazią, ale Matt ją przechwycił do ust i właśnie tą mazią opluł rywalkę. Hardy spotkał swojego syna, który ruszył do ojca i rodzina przytuliła się zostawiając umarłego Nero oraz Benjamina. Decay postanowiło uciec z pola bitwy.
Zwycięzcy: The Broken Hardy Boyz (chyba) – 11.41 (No tak. Myślałem, że dziwniejszej rzeczy nie widziałem w życiu, ale to przekroczyło pewną granicę dziwności i niesamowitości. Co tu dużo pisać. Jeśli chodzi o rozrywkę to daję maksimum punktów. Za wrestling liczba tych punktów wynosi zero, ale to nie o to tutaj chodziło. Pojedynek różnił się całkowicie od walki Jeff vs Matt i mimo moich obaw, że to nie wyjdzie i nie będzie najciekawsze - udało mu się wybronić. Feud jest budowany doskonale a TNA znalazło swoją własną drogę. Gorąco zachęcam do obejrzenia całego starcia – na YouTube bez problemu można to znaleźć. Ja natomiast idę chyba zakupić drona.)
Świetny Impact. Dobre rozpoczęcie turnieju, ładny pas, początek dużych historii, dalszy ciąg innych historii. Wszystko zostało skwitowane świetnym segmentem na koniec. Matt Hardy to geniusz. Zawsze go uważałem za nudziarza, ale ostatnio udowadnia, że jest jednym z najlepszych wrestlerów jeśli chodzi o rozrywkę. Polecam obejrzeć cały IW. Był świetny. A walka z kangurem była jedną z najlepszych rzeczy jakie widziałem.
Walka z kangurem, małpki x-dywizyjne, cały segment był tak dziwny, że przekracza to moją wyobraźnię - czekam na dalszy rozwój historii. Zapowiedź: Czy Decay uda się porwać małego Maxwella? Czy dron przeżyje? Czy Brother Nero przeżyje? - To i wiele innych w następnym odcinku Impact Wrestling.
OdpowiedzUsuńAle do tych walk turniejowych się nie przekonałem - pewnie się nie znam. Cóż zrobić.
Nie każdemu musi się to podobać. Sam nie byłem przekonany, bo pomysł jest dość typowy dla MMA, ale zapewnia to dynamiczne walki. Oby tylko TNA zrobiło normalny pojedynek na BfG o ten pas, bo jeśli i tam czeka nas tylko 9 minut to będzie to zmarnowanie potencjału tego pasa.
OdpowiedzUsuńZapomniałem o jednej rzeczy. Co będzie się działo z Bramem? Czy włączą go do tego feudu, czy pozostanie w bagażniku już na zawsze?
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie wiadomo co z nim. Zniknął sobie i znając życie powróci jakby nic się nie stało albo włączą go do feudu z Decay, ale wątpię. No chyba, że Bram do nich dołączy.
OdpowiedzUsuńJa się boję, że Brother Nero 'umrze' i zastąpi go stary Jeff, a Matt po tej walce znormalnieje i będziemy oglądać normalnych Hardych. Mam nadzieje, że tak nie będzie.
OdpowiedzUsuńSegment z zoo super i te nazwy małp :-D
Up
OdpowiedzUsuńNie sądzę, żeby pozbyli się takiej historii w głupi sposób. Hardasi zlokalizowali już Senor Benjamina i będą go odbijać. Mam nadzieję, że nie zrobią zbyt wiele tych odcinków Final Delation, bo się to wszystko przeje i będzie się odbijało czkawką.