24 października 2017

Impact Wrestling kończy współpracę z GFW

Tak jak można było się tego spodziewać - wczoraj IW ogłosiło zakończenie współpracy z Jeffem Jarrettem oraz GFW.

Zapewne jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Sam Jarrett zasugerował że Anthem nie ma pieniędzy dla federacji jednak oczywiście Kanadyjczycy zaprzeczyli. Przy okazji powiedzieli że nie mogą się doczekać BFG i tapingów.

Prawdopodobnie czeka nas po raz kolejny w ostatnich latach saga czy TNA/IW przetrwa kolejny rok i jak będzie wyglądała federacja. Może odejść oczywiście kilka osób tzw. ludzi Jarretta.

Pytanie po czy jej stronie leży wina - zapewne w następnych dniach/tygodniach dowiemy się więcej.

Osobiście zastanawiam się jak to jest możliwe że od bodajże 4 czy 5 lat jest ciągle ta sama sytuacja pod koniec roku. Problemy z telewizją, problemy z właścicielem czy złą atmosferą. Po odejściu Dixie Carter zakładałem pewnie jak wielu z Was że nareszcie będzie spokój oraz federacja się rozwinie.
Jak widać nic się nie zmieniło - ciągle te same błędy i pomyłki.

4 komentarze:

  1. W sumie można było się spodziewać, że Jarrett pójdzie w odstawkę. Szkoda, że federacja znowu zostaje wystawiona na pośmiewisko przez kolejną sprawę tego typu. Jeff oczywiście święty nie jest, bo zdarzało mu się ostatnio pajacować i wariować. Z drugiej strony trochę słabo, że gość, który miał być ratunkiem został po tak krótkim czasie zwolniony. Zobaczymy jak to wszystko się rozwiąże, pewnie JJ będzie darł ryja na Twitterze jaką to złą federacją nie jest teraz już Impact Wrestling tak jak to robi Reby Hardy, ale w jej przypadku to po prostu jest śmieszne. W przypadku Jarretta tak już być nie może.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chwilę nad tym myślałem i zdecydowałem się, że jeśli dacie mi szansę, mogę napisać jeden raport na próbę. Nic to nie kosztuje, a zawsze można dzięki temu zdobyć nowe doświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz ochotę to zrób raport z najbliższego Impacta (bo ja nie dam rady ze względu na zepsuty laptop), wyślij mi go na adres e-mail (rsadkowski2@gmail.com), a ja go przeczytam oraz wrzucę na stronę. :)

      Usuń