30 grudnia 2017

Podsumowanie roku 2017 w Impact Wrestling

Siemanko, witam na blogu i dzisiaj podsumujemy sobie rok 2017 w Impact Wrestling. Obstawiam, że tytuł podpowiedział o czym będę tutaj pisał i ten wstęp jest niepotrzebny, ale ostatnio lubię robić rzeczy niepotrzebne, które pozwalają mi na chwilę zapomnieć o pustce i depresji. Żartowałem. Skopiuję formułę z zeszłego roku, ale tym razem pozwolę też czytelnikom na oddanie swoich głosów dzięki kochanym ludziom ze Straw Polla. To wcale nie jest reklama, nikt mi na pewno za to nie zapłacił.



Wrestler roku - ELI DRAKE

EC3-2-300x300 Talent Roster   eli-1-300x300 Talent Roster

Według mnie rok 2017 należał tylko do tego gościa. Pamiętam czasy poprzedniego roku - nie przepadałem za Eli'm, uważałem go za szrot do zwolnienia i to głównie przez pryzmat słabego sojuszu z Godderzem. W końcu jednak przekonałem się do Drake'a, a w 2017 to już po prostu go wielbiłem. Zaczął on jednak mocno niepozornie i w życiu nie pomyślałbym, że będzie on głównym mistrzem federacji. Początkowo wmieszano go w rywalizację z Hardymi, a gdy ta dwójka nagle zniknęła, to stał się on celem DCC. Ktoś jeszcze pamięta tę stajnię? Chwilowy sojusz z Tyrusem raczej nie dał mu wielu sukcesów, ale po tym jak w IW wylądowało kilku wrestlerów z GFW - zmieniono Tyrusa na Chrisa Adonisa. Niby lepiej, ale niestety problemem było to, że Eli przez pół roku nie mógł nawet szczycić się dobrą formą przy mikrofonie, gdyż mało co go dostawał. Fact of Life poszło w całkowitą niepamięć, a na dodatek Drake musiał podłożyć się na Slammiversary Moose'owi oraz DeAngelo Williamsowi. Starcie jednak wyszło naprawdę fajnie i to był początek coraz lepszej dyspozycji Eli'ego. Nadszedł sierpień, Alberto El Patron zrobił co zrobił i zwakowano pas. Odbył się Battle Royal Match, który miał wyłonić nowego mistrza - tym czempionem został właśnie Eli Drake po czystym pokonaniu na samym końcu Eddie'go Edwardsa. Fani byli wniebowzięci, bo gość, który po prostu pokazał, że jest strzałem w dziesiątkę i pracował bardzo ciężko, w końcu został nagrodzony. Sojusz z Adonisem aż tak wybitny nie był, aczkolwiek panowie pokazali, że mają jakąś chemię i potrafią współpracować. Eli panuje do tej pory, na swojej drodze zatrzymał wielu wrestlerów takich jak wspomniany już Edwards, Petey Williams czy Johnny Impact. Nie mogę winić Drake'a za walkę na BFG, bo była ona dobra do momentu pojawienia się El Patrona, który jak dobrze wiemy powrócił, żeby sobie ot tak zniszczyć jakiś main event. Feud o pas trwa dalej i nic nie wskazuje na to, że Eli ma pas utracić i kto wie, może nawet wytrzyma on do Slammiversary? Wyróżniam jeszcze Lashleya, Jamesa Storma, EC3, Moose'a oraz Trevora Lee.


NAJGORSZY WRESTLER ROKU - KM

KM

Długo już oglądam wrestling i w sumie to nie lubię pisać, że ktoś jest beznadziejny, bo w końcu wykonuje on swoją pracę najlepiej jak potrafi oraz walczy przez cały rok. Z drugiej strony ta wymówka idealnie wpasowuje się do zawodników występujących na przykład w WWE. Są też wrestlerzy, którzy walczą raz na jakiś czas, a w IW nie mieli okazji nic zaprezentować i taką postacią jest właśnie KM. Gdy ten facet zjawiał się w federacji to naprawdę nie było osoby, która wiedziałaby kim on jest. Najlepsze jest to, że zadebiutował on razem ze Sienną i wplątano go w rywalizację z Karen Jarrett, która jakby się bała tego typa, a ludzie nawet nie wiedzieli dlaczego on budzi w niej taki strach. KM nie ma umiejętności ringowych, jest niesamowicie przeciętny, a z mikrofonem też nie radzi sobie najlepiej. IW próbowało go raz na jakiś czas pchać do przodu, skończyło się na porażce na Slammiversary w Pre-Show, a ostatnio stołuje on się z American Top Team i nawet nie wiem po co. Liczę na to, że w nowym roku szybko wyrzucą go z tej ekipy, a KM wróci do jobbowania. Kogo mogę wyróżnić? Na pewno Mahabali'ego Sherę, Fallah Bahha oraz Laurel Van Ness.


KOBIETA ROKU - SIENNA

EC3-2-300x300 Talent Roster   eli-1-300x300 Talent Roster   ove-2-300x300 Talent Roster   trevor1-300x300 Talent Roster   abyss-4-300x300 Talent Roster   Patron-300x300 Talent Roster   everett-2-300x300 Talent Roster   lashley-2-300x300 Talent Roster   braxton-4-300x300 Talent Roster   caleb-3-300x300 Talent Roster   adonis-3-300x300 Talent Roster   dezmond-2-300x300 Talent Roster   DJZ-4-300x300 Talent Roster   EC3-2-300x300 Talent Roster   eddie-3-300x300 Talent Roster   eli-1-300x300 Talent Roster   bahh-300x300 Talent Roster   garza-1-300x300 Talent Roster   grado-3-300x300 Talent Roster   kkKaHc3xk+QAMYDKsiaqmZCxGVjSFFCxB1vwy2oOgIDxuucxAMTAJFAJNBAAh+QQFCgAPACwAAAYADwAJAAAEMNAs86q1yaWwwv2Ig0jUZx3OYa4XoRAfwADXoAwfo1+CIjyFRuEho60aSNYlOPxEAAAh+QQFCgAPACwAAAIADQANAAAENPA9s4y8+IUVcqaWJ4qEQozSoAzoIyhCK2NFU2SJk0hNnyEOhKR2AzAAj4Pj4GE4W0bkJQIAOw== Talent Roster   alisha-3-300x300 Talent Roster   Allie-2-300x300 Talent Roster   ava-2-300x300 Talent Roster   diamante-2-300x300 Talent Roster   LVN-3-300x300 Talent Roster   rosemary-4-300x300 Talent Roster   sienna-4-300x300 Talent Roster

Miałem sporą zagwozdkę, gdyż do tego miana mógłbym też nominować Gail Kim oraz Rosemary. Poszedłem jednak inną drogą i wybrałem kobietę, która podobała mi się przez cały czas. I taką osobą była Sienna, która nie dość, że dominowała, to jeszcze poczyniła ogromny postęp. Z mikrofonem radziła sobie naprawdę ok, minusem było to, że wokół niej kręcił się mop KM, ale to nie jej wina. W ringu też było dobrze, czasami bardzo dobrze, aczkolwiek wiadomo - mogło być lepiej. Sienna początkowo zajęła się rywalizacją z Allie po tym, jak federacja jeszcze przez chwilę żyła nieudanym ślubem Laurel Van Ness i Braxtona Suttera. Po czasie dołączył do niej KM, a Sienna zaskoczyła wygranym starciem z Rosemary na Slammiversary. Nie będę ukrywał - nie spodziewałem się tego. Cieszę się jednak z takiego rozwiązania, gdyż mistrzyni pokazywała nie raz, że szansa jej dana nie była stracona. Koniec roku w jej wykonaniu jest już przeciętny, gdyż pas utraciła na rzecz Gail Kim, a po tym w sumie raz się zjawiała, raz nie. Wybrać jednak możecie zupełnie kogo innego i w związku z tym pomyślałem też o Gail Kim, Rosemary, Allie oraz Tayi Valkyrie.


DEBIUT ROKU - ALBERTO EL PATRON

EC3-2-300x300 Talent Roster   eli-1-300x300 Talent Roster   ove-2-300x300 Talent Roster   trevor1-300x300 Talent Roster   abyss-4-300x300 Talent Roster   Patron-300x300 Talent Roster

Lubię El Patrona, to dobry wrestler, ale sposób w jaki go bookują woła o pomstę do nieba. Mimo tego, to właśnie on zaliczył najlepszy debiut w tym roku. Spodziewałem się, że Alberto w końcu w IW wyląduje i tak się stało w marcu. Meksykanin miał za sobą nieudany run w WWE, kilka mało ciekawych runów w innych federacjach i nadszedł czas na Impact. Przeszkodził on Lashleyowi i rzucił mu wyzwanie w starciu o pas, które... zwyciężył. Pamiętam jak się oburzyłem gdy to obejrzałem, bo sama walka była ogólnie ok, ale była tak beznadziejnie zabookowana, że aż szkoda gadać. Masa ref-bumpów, kilka dziwnych pomysłów i końcówka bez jakiegokolwiek polotu. El Patron po zrobieniu burdelu pas sobie zabrał, potem go oddał, feudował z Bobby'm do Slammiversary, a na tej gali w końcu został czempionem. Za długo to on jednak nie zabalował, gdyż w sierpniu pas zrzucił po nieciekawej sprawie, ale tak czy siak jest to dla mnie debiut roku. Oprócz niego nominowałem Johnny'ego Impacta, Tayę Valkyrie oraz Sami'ego Callihana.


NAJBARDZIEJ NIEDOCENIONY WRESTLER - JAMES STORM & ALLIE

James Storm

EC3-2-300x300 Talent Roster   eli-1-300x300 Talent Roster   ove-2-300x300 Talent Roster   trevor1-300x300 Talent Roster   abyss-4-300x300 Talent Roster   Patron-300x300 Talent Roster   everett-2-300x300 Talent Roster   lashley-2-300x300 Talent Roster   braxton-4-300x300 Talent Roster   caleb-3-300x300 Talent Roster   adonis-3-300x300 Talent Roster   dezmond-2-300x300 Talent Roster   DJZ-4-300x300 Talent Roster   EC3-2-300x300 Talent Roster   eddie-3-300x300 Talent Roster   eli-1-300x300 Talent Roster   bahh-300x300 Talent Roster   garza-1-300x300 Talent Roster   grado-3-300x300 Talent Roster   kkKaHc3xk+QAMYDKsiaqmZCxGVjSFFCxB1vwy2oOgIDxuucxAMTAJFAJNBAAh+QQFCgAPACwAAAYADwAJAAAEMNAs86q1yaWwwv2Ig0jUZx3OYa4XoRAfwADXoAwfo1+CIjyFRuEho60aSNYlOPxEAAAh+QQFCgAPACwAAAIADQANAAAENPA9s4y8+IUVcqaWJ4qEQozSoAzoIyhCK2NFU2SJk0hNnyEOhKR2AzAAj4Pj4GE4W0bkJQIAOw== Talent Roster   alisha-3-300x300 Talent Roster   Allie-2-300x300 Talent Roster

Tak, wiem, gość ma ponad 40 lat i pewnie zastanawiacie się czy mi przypadkiem nie odbiło. Ja jednak uważam, że ten typ powinien w tym roku chociaż raz zaliczyć jakiś run z pasem, a zamiast tego najpierw wrzucono go do beznadziejnego projektu, jakim było DCC, a potem federacja nawet nie wiedziała co z nim zrobić. Feud z Ethanem Carterem III był strzałem w dziesiątkę, podobała mi się ta rywalizacja, a sam Storm naprawdę mógł pokazać jak jeszcze śmiga. Porażka nic mu nie zrobiła, bo EC3 musiał się sporo namęczyć. Po tym doszło do walki z przedstawicielami AAA, a na sam koniec James zaczął wyglądać jak starszy wujek, który zjawia się, żeby pogrozić palcem wrogim stajniom. I co najlepsze - kontrakt ze Stormem nie został przedłużony. Wydaje mi się, że federacja powinna zatrzymać jedną z ostatnich legend, bo w końcu może przyjść taki czas, że nie będzie tu nikogo. Gdy spojrzy się na roster to ostatnią osobą z tak długim stażem jak on jest Abyss i to tyle. Szkoda, według mnie można było zrobić z niego mistrza chociaż na dwa miesiące, żeby docenić ciężką pracę dla IW. Oprócz tego wybrałem też Allie, bo ta kobieta już dawno powinna być mistrzynią. Przeszła ona długą drogę z bycia najbardziej denerwującą postacią do dziewczyny uwielbianej przez publikę nie tylko za piękną buzię, ale też za świetny kontakt z fanami. Po akcji ze ślubem reakcja na nią była genialna - IW nie skorzystało z tego i utopili ją w bagnie z KM'em oraz Laurel Van Ness. Po Slammiversary coś niby ruszyło, Allie zaczęła stać obok pasa Knockouts, ale przegrała starcie, a potem po oddaniu pasa przez Gail, przegrała ona walkę o miano pretendentki. Liczę jednak na to, że rok 2018 będzie świetną szansą dla niej, bo istnieje ryzyko, że jakaś federacja ją sprzątnie. 


STAJNIA/TAG TEAM ROKU - LAX

LAX

Kiedy w federacji masz tylko kilka drużyn to nie jest ciężko zdominować federację. LAX wrócili nagle, ale w odmienionym składzie. Tym razem zostawiono jedynie Konnana oraz Homicide'a (ten to symbolicznie raczej występuje), a dołączono nowe osoby czyli Ortiza, Santanę oraz Diamante. Panowie byli znani z występów w innych federacjach, a ich koleżanka raczej wielkiej kariery nie miała. Ekipa bardzo szybko zdobyła pasy drużynowe i nie tylko te od IW, ale też te od GFW. Załatwili oni na swojej drodze Decay, bo to oni byli odpowiedzialni za śmierć tej drużyny. Veterans of War nie sprawili im zagrożenia, dopiero w momencie debiutu OVE można było napisać, że jest ktoś, kto może im zagrozić. Tak się jednak nie stało. Ankiety to tutaj nawet nie robię, bo i po co skoro naprawdę nie wiem czy ktoś będzie chciał wybrać kogoś innego od LAX.


WYDARZENIE ROKU - ZAMIANA IMPACT WRESTLING W GLOBAL FORCE WRESTLING



Ok, dobra, może nie każdy się z tym zgodzi, ale według mnie właśnie ta informacja sprawiła, że w końcu zacząłem naprawdę interesować się tym co dzieje się na zapleczu. Co najlepsze, specjalnie wstałem o 24, bo dostałem informację o przejęciu biznesu przez Jeffa Jarretta i zacząłem się zastanawiać co z tego wyniknie. Po Slammiversary, nagle federacja zmieniła trochę tor - gdy Jeff zajął się Impactem to nagle dowiedzieliśmy się, że to nie jest tylko pospolite przejęcie oraz korzystanie z tego, co zostało już zrobione. Jarrett zamienił nazwę federacji na tą swoją, liny zmieniły kolor, zatrudniono zawodników z GFW, sam Jeff zajął się sprawami na zapleczu, właściwie to nie koniec. Pasy zmieniły wygląd, a nawet zostały zunifikowane. Spodziewałem się, że może z tego wyjść coś naprawdę dobrego i...


NIEPOROZUMIENIE ROKU - JARRETTOWI ODBIJA I GFW ZAMIENIA SIĘ Z POWROTEM W IMPACT WRESTLING



Kiedy widziałem komentarze ludzi, którzy są zaślepieni niechęcią do tego produktu i ich wpisami w stylu "co zrobili Ci z tego GFW, teraz nikt nie będzie brał ich na poważnie", to aż nóż otwierał mi się w kieszeni. Dla mnie jednak największym problemem jest tutaj to, że Jarrett naprawdę myślał, że może wszystko. Najpierw odbijało mu podczas Triplemanii, a potem przeniosło się to do GFW. Anthem po prostu miało tego dość i Jeff pożegnał się z federacją. Jaki w tym był problem, zapytacie. A no taki, że to Jarrett był właścicielem GFW i skoro on odszedł to cały dobytek razem z nim. Wróciliśmy do Impact Wrestling, nie wszystko dało się szybko zakryć, nawet do tej pory promuje się Global Wrestling Network - sama nazwa przypomina nam co początkowo miała obejmować ta strona. Żebyście jednak nie zrozumieli mnie inaczej. Nieporozumieniem nazywam alkoholowe wybryki JJ'a, a nie sam powrót do IW, bo to akurat było najlepszym wyjściem.


WALKA ROKU

ONO: LIVE - MIKE BENNETT VS MOOSE



IMPACT WRESTLING 26.01.2017 - LASHLEY VS EDDIE EDWARDS



IMPACT WRESTLING 06.04.2017 - EDDIE EDWARDS VS DAVEY RICHARDS



SLAMMIVERSARY - LAX VS GARZA & LAREDO KID VS FANTASMA & DRAGO VS MARUFUJI & ISHIMORI



SLAMMIVERSARY - DAVEY RICHARDS & ANGELINA LOVE VS EDDIE EDWARDS & ALISHA EDWARDS



Ciężko zdecydować się na walkę roku w IW i to nie dlatego, że było ich aż tyle, tylko dlatego, że nie mieliśmy żadnego starcia, które mogłoby się wybić ponad ****1/2. Spojrzałem na swoje oceny z pewnej strony i co prawda znalazłem tam taką ocenę pod starciem Moose'a z Bennettem, ale jest to jednak recenzja na wyrost. W każdym razie pozwalam Wam ocenić co i jak, może jest tu jakieś starcie o którym zapomniałem, aczkolwiek wydaje mi się, że te naprawdę najlepsze są tutaj zawarte. Mamy No Holds Barred pomiędzy Moose'm i Bennettem, który trzymał poziom przez cały czas. Oprócz tego wrzuciłem skrót z 30 Minute Iron Man Matchu o pas wagi ciężkiej pomiędzy Lashleyem i Edwardsem. To nie koniec Eddie'go, bo on został też nominowany w kolejnych dwóch starciach - pierwsze to Last Man Standing z Richardsem, a drugie to Full Metal Mayhem też z Richardsem, ale również żonami obu panów. Na sam koniec warto wspomnieć o doskonałym Tag Team Matchu ze Slammiversary. Ankiety będą pod spodem.



5 komentarzy:

  1. Szczerze, to ten rok był przeciętny. Mam dwie wątpliwości:
    1.Czy naprawdę Drake był wrestlerem roku? Co on robił przez pierwsze 6 miesięcy? Powiedziałbym że Moose był lepszy, bo był często w TV, ale miał słaby booking(story z Codym, Drakem i ATT mnie nie pociągały)
    2.Debiut roku - Patron, odwalił szopkę po Slammiversary i zepsuł BfG. Ciekawe czemu nie ma Sydala?
    Jest też kwestia która sprawiła, że nie oglądam tak często impactów - duży przemiał zawodników - odchodzą, przychodzą, debiutują. Zaczełem oglądać IW od początku 2015 roku. To tylko trzy lata, a ilu wrestlerów jest od tego czasu cały czas w IW? Naliczyłem pięciu. Edwards, Lashley, EC3, którzy mają odejść, Abyss(teraz Park który nie walczy) oraz DJ Z, który nie występuje od dłuższego czasu(a więc znając realia IW skończy jak Raquel, Tigre Uno, Bram czy Godderz). Dla mnie to jest straszne - trzy lata to przecież nie dużo.
    Co do czego na plus wychodzą kobiety i dywizja X, bo ta w końcu stała się ważniejsza, a nie jak w tamtym roku co drugi tydzień DJ Z pokonywał kogoś w pięć minut i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sydal nie jest debiutantem. On powrócił do federacji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko, że to było ponad 10 lat temu, a sam Sydal nie był kimś znaczącym.
    To tak jakby do IW dołączył Ciampa albo Osprey - obaj mają po występie (2015 i 2016) i mówilibyśmy o powrocie czy debiucie? Raczej o debiucie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy Sydal ponownie znalazł się w IW, to federacja emitowała filmiki z jego wcześniejszych występów, a to oznacza że potraktowała to jako powrót.

      Usuń
  4. Nice post thank you Paul

    OdpowiedzUsuń