12 września 2018

Impact Wrestling One Night Only: Impact Wrestling vs UK - RAPORT


Rozpocząłem maraton z galami ONO i w związku z tym jedziemy dalej – Impact Wrestling vs UK. Karta jest zadowalająca, zobaczymy młode i perspektywiczne gwiazdy, wszystko za darmo i legalnie na twitchu. LAX staną w obronie swoich tytułów drużynowych, a Sami Callihan podejmie Jimmy'ego Havoca w Barbed Wire Bat Deathmatchu. Może być niebezpiecznie.



Walka Nr.1: Trevor Lee vs Matt Sydal vs Rich Swann

Taki skład naprawdę mi się podoba, ale czy panowie podołają zadaniu? Walce będzie towarzyszyć mi przepiękny chat z twitcha i masa ludzi, którzy zostawili mózgi w kiblach, bo nie wierzę, że można pisać takie bzdury.

Matt chciał, żeby Rich otworzył swoje trzecie oko, ale Swann chciał po prostu tańczyć. Trevor też odmówił otwarcia swojego tajemniczego oka i chyba rozpoczynamy walkę. W ogóle to komentuje Sonjay Dutt, jakie szczęście mnie spotkało, bo go polubiłem za stołem komentatorskim. Sydal wymierzył kilka kopnięć i adresatami tych ataków byli wszyscy rywale. Rich się szybko ogarnął i wykorzystał Matta, żeby załatwić Trevora Hurricanraną, a następnie poczęstował niedawnego mistrza X-Division Dropkickiem. Sydal wrócił na nogi i od razu zdecydował, że wróci do kopania oponenta. Rich próbował atakować, jednak nie mógł sobie poradzić z ofensywą rywala. W pewnym momencie prawie przeszedł do Sunset Flip Powerbomba, jednak Matt wykręcił jego nogę i zaczął planować swoją wymyślną dźwignię. Lee próbował to wykorzystać, jednak od razu przyjął Suplex. To go nie zatrzymało i wstał jako pierwszy, żeby wygonić z ringu jednego z oponentów. Drugiego rzucił w narożnik, ale nie udało mu się wygrać starcia po takim czymś. Swann nie pozwolił przeciwnikowi na Tiger Suplex i powrócił Matt, który otrzymał Crucifix Headscissors od Richa. RS nie przestał atakować i załatwił obu przeciwników ładnym Tope Con Hilo. Sydal musiał schować się pod ringiem po tej akcji i wykorzystał to, żeby zaatakować czarnoskórego przeciwnika. Z Trevorem już nie poszło tak łatwo, gdyż Technical Savage poczęstował go Tilt-a-Whirl Backbreakerem. Panowie stanęli na nogach po tym ataku i zaczęli wymieniać się uderzeniami. Sytuację zdominowało kopnięcie Matta, który wykonał Modified Russian Leg Sweep. 1...2...Swann przerywa pin i od razu częstuje Sydala Hurricanraną. Lee nadział się na Gamengiri i przyjął również Enzuigiri, które przygotowało go do otrzymania kolejnej akcji, którą była Super Hurricanrana. Lee był obolały, jednak pomoc Sydala dała mu więcej kontroli nad walką. Zaskoczył on Matta Caveman Punchem i wydawało się, że to on będzie dominował, ale do ringu wszedł Swann, który ogłuszył go Superkickiem i wygrał po Roll-upie. Trzeba jednak napisać, że wszyscy byli zaskoczeni takim rezultatem.

Zwycięzca: Rich Swann – 8.48 via Pinfall
Ocena: **3/4 (Solidny opener, jednak panowie za bardzo skupili się na klasycznej formule i dali jedynie niezłe widowisko. Zastanawia mnie co stało się w końcówce, bo Lee nawet nie planował odkopać, a Rich był bardzo zaskoczony swoim zwycięstwem.)


Walka Nr.2: Adam Maxted & Robbie X vs Jake McCluskey & Lucas Steel

Ten Steel to wygląda trochę jak Baron Corbin, któremu chciało się chodzić na siłownię i, który nie miał problemu z włosami.

Zaczynają Robbie i Lucas, który został zmuszony do wejścia na ring. Luchador, jeśli można tak nazwać X'a, próbował zwarcia, jednak był za słaby i przeciwnik go po prostu odepchnął. Maxted chciał zmiany i wszedł do ringu. Próbował zdominować sytuację i wymierzył kilka ciosów, żeby następnie postawić na Shoulder Block i Running Euro Uppercut. Steel otrzymał także parę Corner Clothesline'ów i Diving Shoulder Block. Adam był na fali, gdyż dorzucił Dropkick, potem załatwił drugiego przeciwnika Back Body Dropem i wpuścił Robbie'go. X był bardzo szybki i poskakał po ringu, próbując Handspring Cuttera. McCluskey na to nie pozwolił, ale został trafiony Running Hurricanraną i Dropkickiem. Do ringu wraca Adam, który zdecydował się na Stalling Suplex. 1...2...Kick-out. Kolejna zmiana pozwoliła face'om wymierzyć Double Facebuster. Robbie poczęstował przy okazji Lucasa ciekawym kopnięciem, a potem skoczył na obu rywali! X myślał o kolejnym skoku, jednak tym razem zatrzymał go Steel. Jake wykorzystał pomoc swojego partnera i zgasił oponenta Baseball Slide'm. Lucas złapał po tym Robbie'go, wykonał Snake Eyes na krawędź ringu i wrzucił X'a do ringu. Potem zmienił swojego kolegę i mógł prowadzić starcie w kwadratowym pierścieniu. Potężny Biel Toss poważnie osłabił zawodnika w masce, jednak Robbie wziął się do roboty. Seria Chopów prawie pozwoliła mu się zmienić z Adamem, jednak Lucas zaskoczył go ciekawym Flatlinerem. McCluskey od razu wszedł do ringu i zajął się przeciwnikiem w narożniku. Jake miał problemy, jednak poradził sobie z nimi i poczęstował Robbie'go kopnięciem, Sliding German Suplexem i do tego dorzucił Diving Crossbody. Doszło do zmiany z Lucasem, który nie radził sobie najlepiej i otrzymał Enzugiri. Mamy zmianę, Maxted ogłuszył Steela fajnym Shotgun Dropkickiem, a następnie powalił Jake'a Spinebusterem. Lucas otrzymał jeszcze Missile Dropkick. McCluskey i Steel przejęli inicjatywę, ale nie poradzili sobie w dalszej części starcia. Ich akcja podwójna zawiodła, Adam zmienił się z partnerem i Steel oraz Maxted otrzymali po kopnięciu od swoich rywali. Jake od razu po tym zaskoczył Robbie'go Facebusterem, który nie przyniósł mu wygranej. Moonsault od McCluskeya zawiódł, a to pozwoliło X'owi na DVD i Shining Wizard dla Jake'a. Gdy się odwrócił – Steel wykonał mu Powerslam. Maxted ogarnął się i zaczął częstować Lucasa uderzeniami. Niestety to byłoby na tyle, ponieważ Steel załatwił go rzutem na matę. Adam nie chciał sobie odpuścić i w pewnym momencie wykonał Blockbuster. Powracamy do Jake'a i Robbie'go. Ten drugi myślał o Handspring Cutterze, jednak został złapany pod Superkick. Heel'owie chcieli wykończyć oponenta w masce, ale ten wsparł się asystą Maxteda, który pozbył się zagrożenia ze strony Steela przy pomocy Springboard Sling Blade'a. X miał teraz szansę i załatwił McCluskeya po Handspring Cutterze, żeby po nim dorzucić skuteczny Running Shooting Star Press.

Zwycięzcy: Robbie X & Adam Maxted – 11.15 via Pinfall
Ocena: ***1/2 (No nieźle, nie wiedziałem nic o tych ziomeczkach i dostałem bardzo dobre starcie z wieloma ciekawymi akcjami. Panowie nie zamulają i moją uwagę zwróciła face'owa ekipa, ale McCluskey im dorównywał. Zawodnicy trzymali szybkie tempo i uważam, że warto spojrzeć na tych gości.)


Walka Nr.3: Su Yung vs Lana Austin

Su próbowała przestraszyć rywalkę swoim krzykiem i o dziwo – poszło jej z tym dobrze. Lana jednak oszukiwała, bo zaryzykowała Roll-up. Potem dorzuciła Uppercut, Parellel Snapmare i Hip Press. Yung odpowiedziała serią uderzeń w głowę i następnie ruszyła z szarżą do narożnika, jednak nadziała się na kontrę w postaci Diving Crossbody. Była mistrzyni Knockouts chciała wycofać się z ringu, jednak oponentka ją dorwała i zaczęła ją okładać Chopami. Su nie mogła pozwolić rywalce na tak długą dominację i w końcu rzuciła ją w barierkę, żeby do tego dorzucić Snap Suplex. Panie wróciły do kwadratowego pierścienia, gdzie Lana miała coraz mniej do powiedzenia. Yung rzucała nią po ringu przy pomocy Biel Tossów. Potem Austin została ustawiona w pozycji Tree of Woe i załapała się na kilkanaście kopnięć. Su planowała dorzucić jakiś atak z rozbiegu – Lana zrobiła unik, ale Yung wiedziała co się święci i poczęstowała ją Hanging Neckbreakerem. Su zabrała ze sobą krzesło i zdecydowała, że ustawi swoją przeciwniczkę na nim. Wymierzyła Palm Strike, który miał przygotować Lanę do otrzymania Cannonballa i akcja trafiła w cel. Powracamy do ringu, a w nim Yung wróciła do osłabiania nogi rywalki. Austin wzięła się do roboty i postawiła na dwa Clothesline'y, Knee Strike i Russian Leg Sweep. 1...2...Kick-out. Zawodniczki próbowały dorzucić jakąś akcję, jednak trafiły się nawzajem Clothesline'm i po tym ciosie wymieniały się atakami w głowę. Lanie poszło trochę lepiej i udało jej się postawić na Manchester Kiss. Potem odepchnęła sobie przeciwniczkę, żeby ją znokautować Discuss Elbowem. 1...2...Kick-out. Su została wysłana w narożnik i wykorzystała to, gdyż chciała wysłać głowę Austin w narożnik. Yung uznała, że wykorzysta swój as w rękawie, czyli swoją zakrwawioną rękawicę, jednak Lana zaskoczyła ją Headbuttem i skontrowała Panic Switch, żeby wykonać DDT. Su miała dość i zdecydowała, że wrzuci krzesło do ringu. Sędzia zajął się wrzuconą bronią i nie widział jak Yung pluje Lanie prosto w oczy krwią. Austin była ogłuszona i została pokonana po Panic Switch.

Zwyciężczyni: Su Yung – 10.40 via Pinfall
Ocena: *** (Paniom udało się skleić dobry pojedynek, który nie był całkowicie zdominowany przez Su. Trzeba ją pochwalić za fajny występ, gdyż była to prawdopodobnie jedna z lepszych walk, którą stoczyła. Gwiazdą miała być jednak Austin, która nie zawiodła i myślę, że fajnie byłoby, gdyby dołączyła do rosteru IW.)


Walka Nr.4: Impact Wrestling Tag Team Championship Match – LAX vs Jody Fleish & Jonny Storm

Jak widzę komentarze ludzi, którzy piszą, że walka Aces & Eights vs Lucha Bros jest dream matchem, to tracę wiarę w ludzkość. Padło też zdanie, że Mr. Anderson powinien powrócić do Impact Wrestling. Szkoda, że nie mogę ukryć tego chatu.

Wszyscy podali sobie dłonie, ale LAX wykorzystali sytuację i zaatakowali przeciwników, gdy oni byli zajęci spoglądaniem w stronę publiki. Jody miał otrzymać jakąś akcję zespołową, ale skontrował to na Hurricanranę i tą Hurricanraną wysłał Santanę na Ortiza, przez co Ortiz otrzymał Spear! Wiem, że ciężko to sobie wyobrazić, lepiej to zobaczyć. Fleisch miał teraz szansę i obalił jednego z rywali Springboard Spinning Heel Kickiem, żeby następnie wykonać w ringu Moonsault i pozwolić partnerowi trafić Santanę ładnym Springboard Corkscrew Crossbody! Powracamy do ringu i w nim Jonny trafił swojego przeciwnika Low Dropkickiem. Dość szybko nadział się na kontrę w postaci Arm Draga, jednak udało mu się wykonać taką samą akcję i powalić Santanę Hurricanraną! Do ringu wchodzi Jody, którego Back Suplex nie wypalił. LAX zajęli się nim w narożniku i doprowadziło to do zmiany z Ortizem, który zdecydował się na Arm Drag oraz dźwignię na rękę. Fleisch wykazał się zwinnością – uwolnił się i postawił na serię uników, żeby potem ogłuszyć rywala Enzuigiri i załatwić go Inverted Frankensteinerem! Mistrz drużynowy miał kłopoty i uratował się dzięki kontrze Hip Tossa. Jody zleciał na matę i po chwili obaj panowie odbili się od lin, żeby potraktować Sucide Dive'm swoich przeciwników. Santana zaczął okładać Jody'ego i korzystał z Chopów. Potem wrzucił pretendenta do ringu i pozwolił swojemu partnerowi wykonać Neckbreaker. Mamy zmianę, Santana skoczył na rękę Fleischa i poczęstował go Suplexem. Tempo na chwilę zwolniło, gdyż członek LAX przeszedł do Headlocka. Jody nie mógł pozwolić oponentowi na dalszą dominację, ale Back Elbow powstrzymał jego zapędy i mistrzowie trafili go Assisted Dropkickiem. To nie koniec akcji zespołowych i LAX osłabili plecy rywala zespołową kombinacją chwytów. Santana zapiął po niej Boston Crab – nie udało mu się pokonać Jody'ego po tej dźwigni, więc zabrał go do narożnika i pozwolił Ortizowi wziąć sprawy w swoje ręce. Pretendent nie chciał dać się załatwić i odepchnął przeciwnika, żeby potraktować go Moonstompem! Niestety nie trafił, ale to go nie zatrzymało i Santana otrzymał od niego Spanish Fly! Ortiz zaatakował Storma, gdyż nie chciał, żeby oponent się z nim zmienił. LAX planowali kolejną akcję zespołową, ale tym razem Jody skontrował ich zamiary i wpuścił Storma. Jonny wykonał Diving Crossbody, Hurricanranę i Springboard Moonsault. 1...2...Kick-out. Ortiz odpowiedział uderzeniem w głowę i po chwili panowie powalili pretendenta Double One Night Standem. Standing Moonsault został skontrowany i zobaczyliśmy jak Fleisch częstuje Ortiza przepięknym Springboard Moonsaultem! Powracamy do ringu, gdzie Jonny uderzył Santanę i dorzucił do tego Springboard Japanese Arm Drag. Jody postawił na ładny Running Moonsault i Storm pomógł mu w kolejnej akcji, a mianowicie – rzucił go za siebie German Suplexem, przez co Santana otrzymał kolejny Moonsault. Członek LAX powoli brał się do roboty i serią ciosów zatrzymał ataki pretendentów. Zablokował Inverted Frankensteiner, ale to byłoby na tyle, gdyż Fleisch ładnie przeszedł do Tarantuli w okolicach lin. Do dźwigni dołączyła reszta zawodników i sędzia musiał interweniować. Rywale zaczęli częstować się kopnięciami i akcja na chwilę zwolniła. Tylko na chwilę, bo Jody zaskoczył Santanę jakimś Inverted Suplexem i do tego dorzucił British Airways! 1...2...Ortiz przerywa pin! Mistrzowie objęli inicjatywę i poczęstowali Fleischa typowym dla siebie Cannonballem. Następnie wykonali Street Sweeper, koniec!

Zwycięzcy: LAX – 15.40 via Pinfall
Ocena: **** (Świetne starcie, to oglądało się bardzo dobrze! Panowie spisali się znakomicie, pokazali wiele mocnych akcji i podobało mi się, że błyszczeć mogli Storm i Fleisch, których nie widziałem nigdy w ringu i muszę po prostu im pogratulować takiego występu. LAX po raz kolejny udowodnili, że są jednym z najlepszych tag teamów tego roku.)


Walka Nr.5: Joe Hendry vs Eli Drake

Panowie przed walką wygłosili krótkie proma, których tłumaczyć nie będę. Eli ruszył do ataku i nadział się na Snapmare, Shoulder Block i Jumping Knee Strike. Walka przeniosła się poza ring, gdzie Hendry częstował oponenta Chopami. Został za to wysłany na barierkę, ale wrócił do ofensywy. Eli nie trafił z Elbow Dropem i próbował uników, jednak Szkot wiedział jak sobie z tym radzić. W pewnym momencie stracił kontrolę nad pojedynkiem i otrzymał Jumping Neckbreaker. Drake osłabił oponenta Elbow Dropem i zaczął go parodiować, żeby następnie wyrzucić go z ringu i iść za nim. Sędzia kazał panom wrócić, a to dało kopa Szkotowi, który wymierzył kilka Chopów. Nie były to ataki skuteczne i Drake ustawił go na krawędzi ringu, żeby go poczęstować serią Elbow Dropów. Hendry w pewnym momencie przeskoczył nad rywalem – nie zrobił nic więcej i otrzymał Neckbreaker. Eli skupiał się na ofensywie i mimo chwilowej utraty kontroli, udało mu się zaskoczyć Joe Neckbreakerem, gdy ten myślał o Suplexie. Drake przeszedł do dźwigni i zaraz po niej obalił Szkota Skylord Slamem. Dorzucił jeszcze Big Elbow Drop, co dało jedynie 2-count. Kolejny Headlock zmusił Drake'a do przerwania go i trafienia oponenta Clothesline'm. Joe zaczął ogarniać i odpowiadać na ataki rywala. Udało mu się zaskoczyć byłego mistrza świata Uppercutem, potem dorzucić Neckbreaker i DDT. 1...2...Kick-out. Eli skontrował atak Szkota, który go wykręcił i zapiął Ankle Lock. Drake walczył z bólem i wysłał przeciwnika w narożnik, żeby zostać złapanym pod Fallaway Slam. 1...2...Kick-out. W pewnym momencie Eli osłabił oponenta Jawbreakerem i chciał wygrać po Gravy Train, ale The Prestigious One zaskoczył go Roll-upem!

Zwycięzca: Joe Hendry – 8.05 via Pinfall
Ocena: **3/4 (Całkiem solidne starcie dwóch utalentowanych panów. Mam jednak takie wrażenie, że ci zawodnicy nie są w stanie zgrać się na tyle, żeby dać nam naprawdę dobre widowisko. Hendry zgarnął tutaj cenną wygraną, a Drake'a nie zaboli taka porażka.)



Walka Nr.6: Eddie Edwards & Justin Sysum vs Moose & Nathan Cruz

Moose dostał nowy theme song i zgubił okulary podczas wejścia. Będzie materiał do botchamanii. Nie spieszyło mu się do walki i to jego partner rozpocznie razem z Edwardsem. Ręka Nathana została wykręcona i otrzymał on Side Headlock Takedown. Eddie wolał zająć się Moose'm, który stał z tyłu, jednnak nic nie mógł zrobić, bo oponent uciekał. Teraz to Cruz objął przewagę nad starciem i trafił przeciwnika Shoulder Blockiem. EE odpowiedział Belly to Belly Suplexem i pozwolił Justinowi walczyć dalej. Sysum zajął się ramieniem oponenta, a potem zrobił ładny unik, żeby wykonać Diving Crossbody. Nathan wziął się do pracy i wpuścił swojego partnera. Justin dalej radził sobie dobrze i znowu pomyślał o Crossbody, jednak tym razem został złapany. Udało mu się ogarnąć i zaskoczyć Moose'a Hurricanraną, żeby potem dorzucić Dropkick. Do ringu wchodzi Edwards, któremu nie udało się dorwać zdrajcy i EE musiał zadowolić się Nathanem, bo to on był teraz legalnym zawodnikiem. Cruz nie pozwolił mu na wiele i trafił byłego mistrza świata kolanem. Mr. Impact Wrestling dokonał zmiany i dusił rywala w narożniku. Potem poczęstował go serią uderzeń w głowę i zrobił coś, czego naprawdę nie chcę opisywać, ale będę musiał to zrobić. Włożył sobie dłoń w gacie, chwilę tam posmyrał i postanowił uderzyć oponenta właśnie tą dłonią. Eddie zrobił unik, ale jego ofensywa została zablokowana na Dropkick. Do ringu wszedł Cruz, który zajął się przeciwnikiem w parterze. Edwards go ugryzł, potem wykonał Back Body Drop i mamy zmiany w obu ekipach. Sysum powstrzymał działania Moose'a i trafił go Corner Clothesline'm. Na Suplex było za wcześnie... Nie, jednak nie, Justin wykonuje Exploder Suplex. Potem wyrzucił oponenta z ringu i został rozproszony przez Nathana. Heel'owie przejęli inicjatywę i pastwili się nad Sysumem w narożniku. Justin zleciał z górnej liny poza ring po Dropkicku od uczestnika walki wieczoru Slammiversary. Mr. Impact Wrestling pokazał środkowe palce publice i za karę otrzymał Suicide Dive od Sysuma, który wszedł do ringu i odepchnął Cruza. Niestety nie ma zmiany, bo Edwards został zaatakowany przez Moose'a. Czarnoskóry wrestler wpuścił partnera, który kopnął oponenta w brzuch. Justin próbował odpowiadać, ale czekał na niego Alley Oop Powerbomb od Cruza. Sysum zablokował Suplex od Moose'a i zaskoczył go właśnie taką akcją, co kompletnie zbiło z tropu czarnoskórego zawodnika. Cruz próbował nie pozwolić na zmianę z Edwardsem, ale sobie nie poradził i EE wchodzi do ringu. Udało mu się zasypać Chopami Nathana i poczęstował Moose'a Suicide Dive'm. Cruz próbował objąć przewagę, jednak otrzymał Gourdbuster i potężny Running Chop. Nathan uniknął ofensywy Eddie'go i skontrował jego zamiary. Po chwili ogłuszył Justina Dropkickiem i wrócił do walki z Edwardsem, ale niestety mu nie wyszło, bo Sysum trafił go Spearem! I EE wykonał po tym Tiger Bomb! Moose wyciągnął sędziego z ringu i następnie zajął się Justinem. Uderzył też Eddie'go i wszedł do ringu, żeby załatwić swojego oponenta typowym dla siebie Go To Hell. Cruz dopełnił formalności Diving Headbuttem i dało to jedynie 2-count. Mr. Impact Wrestling zaczął podchodzić do starcia w sposób lekceważący. Eddie kazał mu uderzać mocniej i doprowadziło to do wymiany Chopów. Potem kopnięć i chwytów – Moose nie spodziewał się Blue Thunder Bomba! Doszło do zmian w obu ekipach. Sysum wymierzył Corner Clothesline i Fallaway Slam. Wszedł także na narożnik, jednak zaatakował go Moose. Eddie nie mógł pozwolić rywalowi na demolkę i trafił go swoim Boston Knee Party! W jego rękach znalazł się kij do kendo, którym uderzył Cruza, ponieważ Moose wystawił swojego partnera na cios. Sędzia tego nie widział i Nathan poległ po kombinacji Future Shock DDT/450 Splash.

Zwycięzcy: Eddie Edwards & Justin Sysum – 18.00 via Pinfall
Ocena: ***1/2 (To było naprawdę fajne starcie drużynowe, które rozkręcało się bardzo powoli. Panowie wrzucili wysokie biegi od połowy i właściwie od tego momentu można było uważać, że z takiego połączenia będzie coś przyjemnego. Moose i Edwards dali nam na razie przedsmak tego, co możemy z ich strony zobaczyć i to mi się podoba. Nie walczyli ze sobą długo, jednak było widać, że się nienawidzą.)



Walka Nr.7: Barbed Wire Baseball Bat Deathmatch – Sami Callihan vs Jimmy Havoc

Havoc powraca do Impact Wrestling. Już kiedyś udało mu się stoczyć feud z Crazzy Steve'm o Rosemary. To były czasy. Nie zapomnę wspomnieć o tym, że dzisiejsza walka wieczoru jest pierwszym starciem w historii tych oto osobistości.

Jimmy pokazał rywalowi środkowy palec i dorzucił do tego Crucifix Headscissors. Sami odpowiedział Bicycle Kickiem i Springboard Clothesline'm. Potem wyleciał z ringu i jego oponent zabrał pistolet na zszywki. Wydawało się, że zobaczymy Suicide Dive od Jimmy'ego, który po prostu się zatrzymał i wbił zszywkę w ramię przeciwnika. Callihan się zdenerwował i przejął kontrolę nad pojedynkiem. Napluł sobie na dłoń, żeby potem trafić rywala Chopem, ale nie trafił i jego ręka uderzyła w stalowy narożnik. Havoc planował podobny atak, jednak w momencie kontry zatrzymał się i zdzielił lidera OVE krzesłem w głowę. Zrobił też rozbieg tylko po to, żeby wsadzić palce w oczy Sami'ego. W jego planach było wykorzystanie krzesełka, jednak najpierw napił się napoju podarowanego przez fana. Callihan akurat w tym momencie się ogarnął i uderzył swojego rywala. Panowie po krótkiej chwili stanęli na krawędzi ringu i tam się okładali. Lider OVE przejął inicjatywę i osłabił Havoca Apron Piledriverem! Sami opluł po tej akcji sędziego i wrzucił krzeslo do ringu. Planował zająć się oponentem w kwadratowym pierścieniu. Po chwili zmienił zdanie i spróbował przybić zszywkę w głowę Jimmy'ego. Ten na to nie pozwolił i chciał wykonać Sunset Flip Powerbomb, ale to się nie udało i Callihan strzelił mu w głowę zszywką! Lider OVE zabrał jakiś magazyn i przybił jego strony do ciała oponenta. Havoc nawet zachęcał Sami'ego do ataku i nie musiał czekać na odpowiedź. Callihan zerwał strony magazynu z ciała przeciwnika, potem zauważył jak Jimmy sam zrywa z głowy taką stronę. Uderzył on rywala poniżej pasa i zabrał jakiś gwóźdź, który wbił w głowę Havoca. Brytyjczyk miał problemy, a Samiemu udało się zdobyć kij obwiązany drutem kolczastym. Panowie zaczęli się ze sobą przekomarzać w ringu i to był plan Jimmy'ego, który wykręcił palce Sami'ego i przejechał mu po ciele papierem ściernym! Callihan w odpowiedzi go opluł i to wkurzyło Havoca, który przejechał papierem po języku oponenta! A to nie koniec, gdyż Jimmy zabrał cytrynę i wycisnął ją na rany Sami'ego! Lider OVE zablokował Acid Rainmaker i skorzystał z kija baseballowego. Udało mu się trafić rywala w brzuch, a potem rozciąć mu skórę na ramieniu. Potem sam zabrał cytrynę, wycisnął ją, ale Havoc wziął się w garść, uderzył go i rozbudził się strzelając sobie w rękę zszywką. Jimmy podniósł Callihana, którego ustawił sobie na górnej linie. W ringu ustawiona była konstrukcja z krzeseł i wylądował na niej Sami po Death Valley Driverze! Lider OVE zaczął obrażać Havoca po tej akcji, więc załapał się na taki sam chwyt. Havoc zabrał worek z pinezkami i rozsypał je na krześle. Potem obwinął sobie rękę drutem kolczastym i chciał wykonać swój finisher, jednak Sami odpowiedział kilkoma ciosami, przez co Jimmy usiadł na krześle z pinezkami! Piledriver od Callihana nie wypalił, ponieważ oponent uderzył go poniżej pasa i planował ruszyć z szarżą, ale Sami wysłał Havoca Drop Toe Holdem na krzesło z pinezkami! Callihan wpadł na niecny plan i zdjął obuwie rywala. Nie udało mu się poczęstować oponenta akcją na pinezki i w pewnym momencie nadział się na kontrę w postaci Acid Rainmakera! 1...2...Kick-out! Jimmy dalej miał obwiązaną rękę drutem i zdecydował, że wykończy lidera OVE Double Foot Stompem, ale Sami zrobił unik i Havoc trafił stopami na pinezki! Callihan potem dorzucił cios kijem w nogi rywala i wykończył go Piledriverem na pinezki!

Zwycięzca: Sami Callihan – 17.51 via Pinfall
Ocena: ****1/4 (To było strasznie brutalne starcie i w pewnym momentach ciężko oglądało się kolejne akcje wymyślane przez zawodników. Wszystko jednak zależy od tego, czy lubisz taki hardcore. Jak tak, to na pewno znajdziesz coś dla siebie w tym pojedynku. Havoc dał z siebie wszystko i naprawdę jestem pod wrażeniem tego, co tutaj zostawił. A zostawił między innymi sporo krwi. Publika dopisała, Sonjay Dutt też się spisał, brawo.)


Ocena PPV: ***3/4 (Ciężko nie polecić darmowej i dobrej gali One Night Only. Otrzymaliśmy wspaniałą walkę wieczoru, prawie tak samo dobre starcie o pasy drużynowe i kolejną niezłą walkę, w której uczestniczyli Moose i Edwards. Impact świetnie zgrał się z brytyjską szkołą wrestlingu i trzeba pochwalić zawodników oraz zawodniczki za swoje występy. No i gala nie była tak długa, jak często się zdarza w środowisku wrestlingowym.)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz