8 lipca 2019

SLAMMIVERSARY 2019 - RAPORT


Witam. Doczekaliśmy się. Slammiversary. W normalnych okolicznościach przygotowywałbym się teraz do obrony, ale jak dobrze wszyscy wiedzą – są rzeczy ważne i ważniejsze. W związku z tym zapraszam na raport z najnowszej gali PPV, której karta wygląda na bardzo smakowitą.



Walka Nr.1: TJP vs Willie Mack vs Trey Miguel vs Jake Crist

Perkins chciał sobie z kimś zawalczyć, ale nie spodziewał się, że na jego wyzwanie odpowie aż trzech zawodników. Jake postanowił uderzyć wszystkich oponentów, co było wielkim błędem. Trey i TJP trafili go w odpowiedzi Superkickiem. Na kopniaka nadział się także Mack i mogliśmy po tym zobaczyć ładną wymianę ciosów między Miguelem i Perkinsem. Członek The Rascalz wylądował w narożniku, jednak udało mu się wykorzystać jednego z rywali, żeby poczęstować Willie'go Hurricanraną. Ten sam atak przyjął TJP. Trey stracił kontrolę nad walką otrzymując potężny cios w twarz od Macka. Czarnoskóry wrestler zajął się teraz Perkinsem, którego zaskoczył kombinacją Samoan Drop/Standing Moonsault. Do ringu wrócił Jake – zawodnik wyeliminował Willie'go, a potem uderzył Perkinsa w twarz. TJP zrobił ciekawy unik i chciał przejść po tym do jakiejś dźwigni. Nie udało mu się, gdyż przeszkodzili mu Mack i Trey. Doszło do tego, że Willie przyjął DDT od Perkinsa, a TJP załapał się w tym samym momencie na Neckbreaker od Miguela. Tornado DDT zostaje zablokowane, ale Perkins zapiął dźwignię dwóch oponentom jednocześnie. Mack ją przerwał i przyjął za karę Springboard Dropkick. Willie zdecydował, że i tak załatwi Perkinsa Planchą, ale odsłonił się przez to na Suicide Tornado DDT od Crista. Do akcji wkracza Trey, który zgniata przeciwników potrójnym Tope Con Hilo! Wracamy do ringu. Miguel chciał chyba wykonać Superplex, ale dołączyli do nich Jake oraz TJP. Trey wylądował w pozycji na Electric Chair Drop, jednak atak przerwał Crist. Ciężko napisać co się teraz dzieje. Perkins zapiął Romero Special – jednocześnie został prawie przypięty przez Jake'a. Pin na szczęście przerwał Mack, który trafił rywali Diving Foot Stompem! TJP uniknął Powerbomba i wymierzył Rolling Savate Kick. Willie w odpowiedzi wymierzył Shoulder Block. Na celowniku zawodnika znalazł się teraz Miguel, ale członek The Rascalz zgniótł oponenta Double Foot Stompem. Crist zaskoczył Treya Snap Powerslamem w narożnik, ale wygranej mu to nie przyniosło. Perkins wziął się do roboty i otrzymał kombinację kopniaków od Crista. Mack załapał się na Death Valley Bomb. 1...2...Pin przerwany. Wściekły Jake podniósł byłego mistrza Cruiserweight i panowie zaczęli wymieniać się uderzeniami. Lepiej poradził sobie TJP, który postawił na swoją kombinację oraz Regal-Plex. Detonation Kick nie został wykonany, więc Perkins przeszedł do TJP Clutch. Dźwignię przerwał Miguel z Diving Meteorą dla Perkinsa. Trey wspiął się też na trzecią linę, co było błędem, bo Jake potraktował go Super Cutterem. Niestety, Crist nie zdążył wstać i Mack załatwił go Frog Splashem. 1...2...3!

Zwycięzca: Willie Mack – 9.45 via Pinfall
Ocena: ***1/2 (Walka z kapelusza, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Fajny sprint, który znakomicie rozgrzał publikę. Spodziewałem się wygranej Perkinsa, ale Mackowi takie zwycięstwo się przyda.)


Walka Nr.2: Impact Wrestling Tag Team Championship Match – The North vs The Rascalz vs LAX

LAX postanowili zaatakować mistrzów przed gongiem. Walka się rozpoczęła – The Rascalz trafili czempionów podwójnym Suicide Dive'm. Dla Santany panowie przygotowali kombinację kopniaków. Niestety, LAX tak zakręcili Dezmondem, że zawodnik nie wiedział co się dzieje. Otrzymał on ciekawy Backbreaker. Do ringu wraca Wentz z dwoma Bicycle Kickami dla przeciwników. W odpowiedzi miał przyjąć jakiś cios, ale tak się nie stało. Otrzymał go Xavier, który załapał się na Cutter. Zachary chciał wykończyć Ortiza jakimś skokiem. Nie udało się, gdyż wmieszał się w to Alexander. Zawodnik rzucił rywala na ziemię i przeszedł do Ankle Locka. Asystował mu Ethan, który skutecznie obijał resztę przeciwników. Wentz uwolnił się i wysłał Josha w stronę Page'a. Powrócił też Dezmond i The Rascalz trafili oponentów serią interesujących kopnięć. LAX też wrócili i poczęstowali Xaviera jednym ze swoich rzutów. Na podobny cios nadział się Alexander – pin przerwał Page, który rzucił Wentza na leżących wrestlerów. Xavier wymierzył Enzuigiri. Odbiorcą kopnięcia był All Ego. Niestety, do ringu wrócił Josh, który wykonał Super Belly to Belly Suplex! Page poprawił go Swanton Bombem! 1...2...Kick-out! Ortiz z Santaną zajęli się Alexandrem, którego załatwili kombinacyjnym Neckbreakerem. Page załapał się na Cannonball. Josh przyjął następnie jeden z rzutów LAX. Ethan przeszkodził rywalom w wykonaniu Street Sweepera. Wygląda na to, że coś stało się Santanie, gdyż zawodnik wylądował poza ringiem. Ortiz przejął się stanem partnera i nie spodziewał się tego, że mistrzowie poczęstują go podwójnym Neutralizerem. Wentz przerwał pin i naraził się przez to na gniew czempionów. Zachary radził sobie z nimi naprawdę dobrze i pomógł mu w tym Dezmond. The Rascalz wykonali swój asystowany Moonsault, jednak pin przerwali The North. Josh i Ethan podeszli po tym do próy pinu i udało im się obronić tytuły.

Zwycięzcy: The North – 7.30 via Pinfall
Ocena: *** (Serio? Siedem minut? Cieszmy się, że panowie wykorzystali czas w stu procentach. Szkoda tylko, że Santana coś sobie zrobił, bo przez jego kontuzję tempo starcia drastycznie się obniżyło. Dobrze wiemy, że to nie jest jego wina, bo wypadki się zdarzają.)


Sami Callihan wygłosił krótkie promo. Mogliśmy się dowiedzieć, że jego walka z Tessą Blanchard będzie walką wieczoru. No tego to się nie spodziewałem.


Walka Nr.3: First Blood Match – Eddie Edwards vs Killer Kross

Kross pomalował sobie twarz na biało oraz ubrał się niczym ksiądz. Panowie od razu przeszli do akcji. Eddie wyrzucił oponenta z ringu i potraktował go Suicide Dive'm. Potem wymierzył kilka ciosów i wyciągnął spod ringu krzesełko, którego chciał użyć do ataku. Nie udało się. Killer Kross złapał rywala i załatwił go Two Handed Chokeslamem na krawędź ringu. KK zdecydował, że też wyciągnie jakąś broń. Udało mu się znaleźć kolejne krzesełko. Zawodnik odpuścił sobie użycie go i otrzymał Overhead Belly to Belly Suplex. Nie zrobiło to wrażenia na Krossie, który wykonał Doomsday Saito. Okazało się, że Edwardsa ten rzut nie zatrzymał. Zawodnik zaskoczył rywala German Suplexem, a potem chciał go zgnieść kolejnym Suicide Dive'm. Nie udało się, ponieważ Killer uderzył oponenta w locie krzesłem. Na głowie Eddie'go nie pojawiła się krew, więc walczymy dalej. Kross stworzył sobie małą konstrukcję z krzeseł i posłał na nią rywala wykonując Gutwrench Suplex! Edwards miał otrzymać uderzenie krzesłem w plecy – jakimś cudem zrobił unik i sam wymierzył cios tą samą bronią. Kross ukrywał twarz, jednak okazało się, że nic mu nie jest. Eddie zabrał krzesło, ale nie trafił. Wykonał w takim razie coś w stylu Uranage, co zaskoczyło jego przeciwnika. EE dorzucił do tego serię ciosów w głowę, ale w odpowiedzi przyjął Big Boot, Roundhouse Kick i kilka uderzeń pięścią w twarz. Kross wykonał następnie Biel Toss – jego rywal wylądował w narożniku. KK zapytał oponenta gdzie jest jego kijek. Kenny 2.0 leżał w drugim narożniku. Edwardsowi nie udało się go zabrać. Udało mu się natomiast wylądować w tym narożniku właśnie. Kross chciał wykonać Avalanche Back Suplex, jednak Eddie do tego nie dopuścił. Co więcej, Edwards postawił na Enzuigiri oraz Diving Boston Knee Party! EE złapał w ręce Kenny'ego 2.0, ale nie spodziewał się tego, że oponent przejdzie do duszenia! Panowie wariowali i ostatecznie obaj wylecieli poza liny. Dźwignia została puszczona, a Eddie wykonał Tiger Bomb na podłogę! Kross słaniał się na nogach i otrzymał Boston Knee Party. Edwards pokazał, że to nie jest koniec. KK otrzymał kolejne Boston Knee Party. Eddie złapał po tym Kenny'ego 2.0, złamał go na pół i wbił w głowę przeciwnika, co spowodowało krwawienie na głowie oponenta!

Zwycięzca: Eddie Edwards – 11.45
Ocena: ***1/2 (Dobra i mocna walka z naprawdę emocjonującą końcówką. Nie spodziewałem się takiego zakończenia, które było całkiem ambitne. Spodziewałem się natomiast wygranej Krossa, ale nie ma tego złego.)


Tessa Blanchard prawie zamordowała reportera Menendeza. Melissa Santos przeprowadziła wywiad z Robem Van Damem, ale nie była to interesująca rozmowa.


Walka Nr.4: Moose vs Rob Van Dam

Moose początkowo radził sobie naprawdę dobrze, ale otrzymał w odpowiedzi parę kopniaków oraz Leg Drop. Rolling Thunder w cel nie trafił, ponieważ czarnoskóry wrestler wycofał się. RVD nie przejął się tym i zaskoczył oponenta Cannonballem. Rob świętował z publiką, przez co nie widział jak rywal staje na nogach. Mr. Impact Wrestling postawił na Bicycle Kick, a potem chciał wykonać Apron Powerbomb. Nie udało się, gdyż Van Dam skontrował rzut na Hurricanranę. RVD zrobił potem rozbieg i trafił oponenta kolejnym Cannonballem. Panowie powrócili do kwadratowego pierścienia. Rob wymierzył serię ciosów barkiem i Spinning Leg Lariat. Niestety, w odpowiedzi przyjął Corner Dropkick i Hesitation Dropkick. Zawodnik walczący w różowych gaciach wymierzył serię uderzeń w głowę i sprowadził rywala do narożnika. Wykonany został Suplex, który osłabił plecy Van Dama. Rob pożegnał się z ringiem, a po tym musiał bronić się przed kolejnymi atakami przeciwnika. Mr. Impact Wrestling przeszedł do Headlocka, który pozwolił Van Damowi zebrać siły. RVD uwolnił się, jednak Bicycle Kick pozbawił go równowagi. Drugi taki atak w cel nie trafił, ponieważ Rob przerzucił rywala nad sobą. Moose wylądował na rampie i ze sporymi problemami wrócił do kwadratowego pierścienia. RVD wykonał dwa Clothesline'y i został trafiony ciosem w oczy. Wkurzyło to naszego dziadzię, który odpowiedział za pomocą Spinning Heel Kicka. Rob postawił też na Split-Legged Moonsault. 1...2...Kick-out. Mr. Impact Wrestling został trafiony kolejnym Spinning Heel Kickiem. Udało mu się wymierzyć Dropkick oraz wysłać Roba na ziemię za pomocą Go To Hell. 1...2...Kick-out. Moose nie mógł uwierzyć w to, że pojedynek jeszcze się nie zakończył. Zawodnik podniósł Van Dama i panowie zaczęli wymieniać się ciosami w twarz. Lepiej poradził sobie Moose, który wykonał DDT. Czarnoskóry wrestler wspiął się na trzecią linę i zdecydował, że trafi oponenta Frog Splashem! Niestety nie trafił i też otrzymał DDT. 1...2...Kick-out. Moose zaczął cwaniakować i zakrył się w tym celu arbitrem. RVD otrzymał Low Blow i chyba miał też załapać się na cios krzesłem. Czy sędzia do tego dopuści? Moose odepchnął arbitra i został za to ukarany. Rob poczęstował go Van Daminatorem, ale Mr. Impact Wrestling w ostatnim momencie złapał linę. RVD przestał słuchać się sędziego i posłał Moose'a na krzesło za pomocą Drop Toe Holda. Niestety, jego Five Star Frog Splash trafił na leżące w ringu krzesełko. Moose zrobił rozbieg i trafił rywala Spearem. 1...2...3.

Zwycięzca: Moose – 13.55 via Pinfall
Ocena: **1/2 (Co najwyżej solidnie. Niestety, pojedynek był za długi i pod koniec byłem już zmęczony powolną postawą Roba. Warto pochwalić Moose'a, który stał się naprawdę solidnym workerem. To dzięki niemu walka jako tako wyglądała. Cieszy mnie, że udało mu się wygrać, bo to właśnie on potrzebował zwycięstwa, nie Van Dam.)


Taya Valkyrie wygoniła Melissę Santos i zaczęła opowiadać o dzisiejszej walce. Nie podoba jej się, że trafiła do rywalizacji z dziwakami, ale nie przeszkodzi jej to w obronie tytułu.


Walka Nr.5: Knockouts Championship Monster's Ball Match – Taya Valkyrie vs Jessica Havok vs Rosemary vs Su Yung

Zaczynamy, będzie się działo. Powstały dwie grupki – Rosemary zaskoczyła Su Tarantulą. Yung otrzymała przy okazji Corner Meteorę od Tayi, ale do roboty wzięła się Jessica. Partnerki Jamesa Mitchella podjęły współpracę i do ringu wrzucono kilka przedmiotów. Jedna z pań znalazła pistolet na zszywki. Havok wyleciała poza liny otrzymując cios koszem w głowę. Potem poleciała Rosemary i zostały już tylko dwie uczestniczki. Taya użyła pistoletu na zszywki i wyciągnęła spod stroju swoje zdjęcie, które przybiła do głowy Su! Tego to się nie spodziewałem. Mistrzyni wsadziła potem fotkę do ust rywalki i ogłuszyła ją kolanem. Do ringu wróciła Jessica i zawodniczka od razu wzięła sobie za cel Kanadyjkę. Havok wykonała coś w stylu Backbreakera na krzesło. Potem wzięła rozbieg i poczęstowała oponentkę dwoma kolanami. Do akcji powraca Rosemary z Missile Dropkickiem dla Jessici. Demon Assassin użyła też tacki, ale ciosem zaskoczyła ją Su, która zapięła smycz na szyi Rosemary. Z tego co widzę to Yung zapięła smycz także na swojej szyi. Nie rozumiem co się dzieje. Su wysłała rywalkę w narożnik, a potem ubrała rękawiczkę. Niestety, powróciła Valkyrie, która uderzyła przeciwniczki drabiną. Havok chciała wykończyć mistrzynię Chokeslamem, ale jej się nie udało. Taya skontrowała rzut na Wheelbarrow Facebuster i Jessica uderzyła głową w drabinę. Mistrzyni zabrała dwie tacki, które położyła pod Havok. Nie udało jej się skoczyć, gdyż przeszkodziła jej Su. Valkyrie wylądowała w pozycji Tree of Woe, jednak do ekipy dołączyła także Rosemary. Taya zdążyła wstać i posłała obie rywalki na drabinę oraz tacki! Demon Assassin wzięła się szybko w garść częstując Valkyrie Spearem. Spod ringu zabrany został worek z pinezkami i te pinezki właśnie zostały rozsypane w ringu! Taya nie chciała na nich wylądować – Rosemary otrzymała German Suplex, a potem została złapana w Surfboard Facecrusher! I Taya dokończyła atak, przez co twarz Demon Assassin wylądowała na pinezkach! Mistrzyni wyleciała z ringu, a w drużynie Yung i Havok doszło do nieporozumienia. Su chciała opluć Jessicę, ale trafiła w Jamesa. Havok zdecydowała, że wykona Chokeslam, jednak było już za późno, gdyż Yung postawiła na Mandible Claw. W tym samym czasie poza ringiem ustawiony został stół, na którym wylądowały Valkyrie oraz Rosemary! Yung cały czas trzymała Jessicę w swojej dźwigni, ale pozycja, w której była ustawiona nie należała do najlepszych. Havok złapała przeciwniczkę i zamordowała ją Super Tombstone Piledriverem na pinezki! Jessica chciała przypiąć Yung, jednak otrzymała cios od Tayi. Valkyrie mogła teraz na spokojnie podejść do pinu i to ona wyszła zwycięsko z tego starcia.

Zwyciężczyni: Taya Valkyrie – 11.55 via Pinfall
Ocena: ***1/2 (Bardzo fajne widowisko, które nie raz mnie zaskoczyło. Na pewno trzeba pogratulować Su, która przyjęła tutaj wszystkie najniebezpieczniejsze bumpy. Gimmick match został naprawdę dobrze wykorzystany, panie współpracowały ze sobą naprawdę świetnie. Zwycięstwa Tayi nie brałem pod uwagę, ale może to i dobrze, że udało jej się utrzymać tytuł. Dzięki temu nie będzie trzeba oglądać tych wszystkich dziwów, za które odpowiada James Mitchell i jego koleżanki.)


Walka Nr.6: X-Division Championship Match – Rich Swann vs Johnny Impact

Początek walki był bardzo wyrównany. Związany był z tym, że zawodnicy chcieli się wzajemnie wyczuć. Johnny dwukrotnie wycofał się poza liny, żeby po tym sprowadzić rywala na ziemię. Panowie wykonali po Arm Dragu, ale to pretendent miał na razie najwięcej do powiedzenia. Rich wymierzył Hurricanranę, którą poprawił Dropkickiem. John E. Bravo rozproszył sędziego wrzucając do ringu garść pinezek. Pozwoliło to Impactowi zagrać nieczysto i ustawić sobie mistrza na linach. Swann otrzymał Flying Chuck – kopniak ten zwalił go całkowicie z nóg. Johnny posłał oponenta na barierki, a potem trafił go kilkoma High Kickami. 1...2...Kick-out. Rich po raz kolejny pożegnał się z kwadratowym pierścieniem. Tym razem Impact zabrał tytuł, co pozwoliło Bravo kopnąć czempiona w brzuch. Johnny wykonał Neckbreaker, a po nim przeszedł do Headlocka. Swann uwolnił się i od razu przeszedł do ofensywy. Nie była ona skuteczna. A może była? Pretendent załapał się na Enzuigiri oraz interesujące DDT. Mistrz postawił następnie na Superkick, Roundhouse Kick i Cartwheel 450 Splash! 1...2...Kick-out. Impact wylądował poza linami i przyjął Tope Con Hilo. Zawodnicy wrócili do ringu, a w nim Rich wymierzył Diving Elbow Drop. 1...2...Kick-out. Impact w końcu wziął się za siebie. Udało mu się postawić na Running Knee Smash i wykonać po tym Johnny's Edge. 1...2...Kick-out. Pretendent zdecydował, że kopnie oponenta kilkukrotnie w plecy. Potem chciał postawić na Moonlight Drive, ale się nie udało. Rich zaczął blokować i załatwił Impacta Uppercutem w locie. Zawodnicy stwierdzili, że rozwiążą wszystko poprzez walkę w narożniku. Rich prawie dał się zaskoczyć, ale utrzymał równowagę. Ostatecznie obaj wrestlerzy wylądowali poza ringiem, gdyż jednocześnie ogłuszyli się Forearmem. John E. Bravo wyciągnął jakąś chustę, którą wachlował chcąc ocucić swojego kumpla. Bravo wrzucił Impacta do ringu, ale pojedynek trwa dalej, gdyż Rich też w ostatniej chwili powrócił. Johnny chciał ponowić atak i tym razem wykonał Super Spanish Fly oraz Standing Spanish Fly! 1...2...Kick-out! Swann stanął na nogach i załatwił Johna E. Bravo ładnym Tope Con Hilo. Impactowi ten manewr się nie udał, a sam zawodnik otrzymał parę ciosów. Pretendent zrobił unik i poczęstował mistrza Flying Chuckiem. Wygląda na to, że to już koniec, gdyż Impact wymierzył Starship Pain! 1...2...Kick-out! Johnny nie mógł w to uwierzyć. Zawodnik zdecydował, że znokautuje Richa częstując go atakiem z rozbiegu. Swann obudził się i pozbawił rywala głowy trafiając go kilkoma Spinning Heel Kickami! Mistrz wykonał następnie dwa Springboard Handspring Cuttery i zakończył pojedynek za pomocą Phoenix Splasha!

Zwycięzca: Rich Swann – 15.10 via Pinfall
Ocena: **** (Doskonała bitwa dwóch utalentowanych zawodników. Początek był spokojny, ale każda kolejna minuta sprawiała, że byłem coraz bardziej zainteresowany tym pojedynkiem. Odpuszczono sobie zbędne interwencje Bravo – John co prawda raz na jakiś czas się pojawiał, ale nikomu nie przeszkadzał. Walka nie dość, że była wyrównana, to jeszcze do końca nie wiedzieliśmy, który z wrestlerów ją zwycięży. Ostatecznie padło na Swanna – kolejne zaskoczenie, ale po raz kolejny napiszę, że mi to nie przeszkadza. W ogóle to zauważyłem, że na tym PPV nie ma zawodników, którym porażka mocno zaszkodziłaby. Rich odniósł mocne zwycięstwo, ale pozostaje pytanie – co z Impactem?)


Walka Nr.7: Impact Wrestling World Championship Match – Brian Cage vs Michael Elgin

Kiedy ostatnio obejrzałeś pojedynek, w którym o pas wagi ciężkiej leją się zawodnicy z wagi ciężkiej? Nie odpowiadaj. Wiem, że dawno temu. Panowie od razu na siebie ruszyli pokazując, że nie zależy im na spokojnej wymianie ataków. Elgin wymierzył kilka kopniaków, jednak Shoulder Block pozbawił go równowagi. Mistrz otrzymał cios łokciem i odpowiedział tym samym. Co więcej, kazał rywalowi pokazać coś więcej. Mike wylądował w narożniku i załapał się w nim na serię Shoulder Blocków oraz Corner Clothesline'ów. Potem otrzymał CCS Enzuigiri i German Suplex. Brian zrobił rozbieg, który pozwolił mu trafić oponenta pięknym Tope Con Hilo! The Machine znęcał się nad rywalem i wyglądało na to, że nic nie przeszkodzi mu w wygranej. F5 zostało zablokowane, ale to samo stało się z German Suplexem od Elgina. Big Mike nie przejął się tym i wykonał Dragon Suplex. Potem postawił na dwa Corner Clothesline'y oraz Superplex! 1...2...Kick-out. Cage znowu trafił do narożnika. Michael skutecznie osłabiał plecy oponenta, którego poczęstował rzutem w barierki. Kanadyjczyk wspiął się na trzecią linę – jego Diving Moonsault w cel nie trafił. Mistrz miał teraz czas na złapanie oddechu. The Machine chciał ogłuszyć przeciwnika Bicycle Kickiem, ale otrzymał Backbreaker. Elgin zrobił rozbieg. Superkick został złapany i to Brian wykonał ten atak. Co więcej, czempion postawił na Springboard Tornado DDT, 619 i Pumphandle X-Factor! 1...2...Kick-out! The Machine chciał zakończyć walkę, ale na to jeszcze za szybko. Mike wylądował w narożniku i otrzymał w nim Package Superkick. Potem wylądował na macie łapiąc się na Electric Chair Facebuster. 1...2...Kick-out. Michael skontrował próbę Powerbomba i sam wymierzył tę akcję! Czy uda mu się trafić rywala Clothesline'm? Mimo przyjęcia kilku kopniaków, udało mu się wymierzyć dwa Clothesline'y. Pretendent wykonał następnie Elgin Bomb! 1...2...Kick-out! Big Mike miał dość, jednak postawił na Buckle Bomb. Brian odbił się od narożnika i z całą swoją siłą znokautował przeciwnika Discuss Clothesline'm. Zawodnicy stanęli na nogach i wzięli się do roboty. Wymianę ciosów przerwała wymiana Superkicków. The Machine trafił oponenta kolanem, ale w odpowiedzi otrzymał dwa Superkicki. Pretendent nie wykonał Powerbomba i przyjął Buckle Bomb, ale F5 z jego strony zostało skontrowane na Canadian Destroyer!!! 1...2...Kick-out! Cage uniknął kolejnego ataku rywala i znokautował go kolanem. Potem wykonał Powerbomb oraz F5! 1...2...Kick-out! Mistrz słaniał się na nogach, ale trzeba było jeszcze dorzucić do wszystkiego Drill Claw. Pojawił się problem, gdyż Cage'a zabolały plecy. Elgin zeskoczył z barków przeciwnika i trafił go Superkickiem oraz trzema Discuss Elbowami. Brian otrzymał też Buckle Bomb, ale jakimś cudem przeszedł do Roll-upa i wygrał walkę!

Elginowi nie było mało – po walce zaatakował świętującego Cage'a i zabrał pas. Kanadyjczyk miał też jakiś problem. Nie spodobał mu się komentarz Dona Callisa, którego zmusił do wejścia do ringu. Callis miał otrzymać Elgin Bomb, ale do kwadratowego pierścienia wskoczył jakiś typ ubrany na czarno. Nie wiedzieliśmy kto to jest, bo miał zakrytą twarz. Michael otrzymał Spear albo może Gore, gdyż wygląda na to, że tajemniczym jegomościem był Rhyno!

Zwycięzca: Brian Cage – 14.30 via Pinfall
Ocena: ****1/2 (Liczyłem na to, że zobaczę brutalną wojnę i się nie zawiodłem. Wspaniała walka dwóch byków, których zadaniem było zamordować swojego rywala. Cały czas coś się działo, obyło się bez błędów, a panowie dorzucili do starcia masę interesujących kombinacji. Cage w końcu wyglądał jak wielka gwiazda, bo na dwóch ostatnich PPV miał strasznego pecha. A Elgin genialnie zagrał swoją rolę – jest to heel z krwi i kości. Cieszy mnie, że Brian obronił tytuł. Zawodnik nie mógł się do tej pory wykazać i głupio byłoby już teraz pozbawiać go mistrzostwa. Big Mike aż tak nie traci na porażce po Roll-upie. Co więcej, Elgin dowiedział się co to jest brutalna karma. Kiedyś zaatakował Cage'a, a teraz sam dostał oklep od jakiegoś typa, którym pewnie jest Rhyno.)


Walka Nr.8: Sami Callihan vs Tessa Blanchard

Zarówno Tessa jak i Sami przyszli do ringu razem ze swoimi kijami baseballowymi. To zawodniczka mogła liczyć na najgłośniejszy doping. Uczestnicy walki ruszyli na siebie. Blanchard posłała przeciwnika na ziemię i poczęstowała go Hurricanraną. Sami załapał się też na Springboard Dropkick oraz trzy Suicide Dive'y. A nie. Ten trzeci został skontrowany. Tessa została wysłana w barierkę, a po tym otrzymała Death Valley Driver. Lider OVE zdecydował, że wyśle rywalkę po raz kolejny poza liny. Udało mu się wykonać Apron Powerbomb – po tej akcji zawodnik wrócił do ringu i czekał, aż sędzia zakończy pojedynek poprzez wyliczenie. Sami świętował swoją postawę w narożniku. Zauważył, że jego przeciwniczka była gotowa na dalszą walkę. Tessa zablokowała próbę Snake Eyes i poczęstowała oponenta Neckbreakerem. Potem zrobiła rozbieg, jednak Big Boot skutecznie pozbawił ją równowagi. Callihan kopnął rywalkę w nogę i posłał ją na matę za pomocą Scoop Slama. Teraz Tessa wylądowała na rampie i najpewniej nie skończy się to dla kogoś dobrze. Sami kazał publice zrobić miejsce, gdyż zaplanował wykonanie Powerbomba. Blanchard na to nie pozwoliła i zaskoczyła rywala Cutterem. Uczestnicy tej walki musieli ruszyć w pogoń, gdyż sędzia wyliczał, a czasu nie pozostało wiele. Oboje wsunęli się do kwadratowego pierścienia i przeszli do wymiany uderzeń. Lider OVE chyba nie wiedział z kim się mierzy – po przyjęciu serii Forearmów udało mu się uderzyć oponentkę w brzuch. Blanchard odpowiedziała Samoan Dropem i wspięła się na trzecią linę. Sami uniknął finishera, ale załapał się na Tilt-A-Whirl DDT. 1...2...Kick-out. Buzzsaw DDT wykonane już nie zostało – Callihan wykręcił przeciwniczkę i potraktował ją Shoulder Breakerem. Tessa otrzymała również Knee Strike oraz Powerbomb. 1...2...Kick-out. Sami właściwie od razu przeszedł do zmodyfikowanego STF. Zawodniczka walczyła z bólem i jakimś cudem złapała najniższą linę. Lider OVE zdecydował, że pośle rywalkę na ziemię. Super Piledriver wykonany nie został, gdyż Blanchard zeskoczyła na ziemię. Była mistrzyni Knockouts zrobiła rozbieg, który pozwolił jej trafić oponenta Springboard Codebreakerem. 1...2...Kick-out. Blanchard zaczęła znęcać się nad przeciwnikiem w narożniku i przypadkowo w twarz oberwał sędzia. Tessa nie mogła w to uwierzyć – gdy się odwróciła to przyjęła cios kijem w głowę! Pojawił się drugi arbiter, ale zawodniczka zdążyła się obudzić. Sami się zdenerwował i uderzył nowego sędziego. Potem zapytał Blanchard dlaczego ta nie chce się po prostu poddać. Tessa opluła Callihana, a potem uderzyła go poniżej pasa! Sami przyjął także cios kijem, a następnie załapał się na Magnum! 1...2...Kick-out! Blanchard od razu przeszła do Crossface'a! Lider OVE uwolnił się i nie zrobił tego byle jak. Tessa przyjęła Tombstone Piledriver, jednak pojedynek trwał dalej! Zawodniczka pokazała przeciwnikowi kciuk w dół – był to spory błąd. Sami od razu wykonał Cactus Driver i dzięki tej akcji wygrał walkę.

Sami wykopał sędziego z ringu i wyglądało na to, że Tessa dostanie po twarzy jeszcze raz. Na szczęście tak się nie stało, gdyż Callihan po prostu oddał rywalce jej kij baseballowy, gratulując jej w swój wyrafinowany sposób.

Zwycięzca: Sami Callihan – 15.00 via Pinfall
Ocena: ***3/4 (Jak na walkę wieczoru to było naprawdę nieźle. Nie jestem fanem starć intergender i nigdy nie będę, ale to co zobaczyłem było dobre. Starcie było wyrównane, booking niezły i zwycięzca prawidłowy. Tessa mimo porażki lśni niczym diament – tej postaci nie da się już zniszczyć. Wolałbym, żeby w pojedynku obyło się bez ref-bumpów, ale można to przełknąć.)


Ocena PPV: ***3/4 (Bardzo dobra gala PPV z wieloma wartymi uwagi starciami. Co najważniejsze – booking każdej walki był świetny. Wygrali ci, którzy wygrać mieli, a przegrani nie stracili swoich pozycji mimo porażek. Obowiązkowo obejrzeć Elgin vs Cage, warto też spojrzeć na Callihan vs Blanchard oraz Swann vs Impact.)

1 komentarz:

  1. Gala nie aż tak dobra jak zeszłoroczne Slammiversary, ale i tak na plus większa ilość walk. Cage z Elginem odwalili kawał dobrej roboty. Czuło się moc i szkoda że ktoś tutaj musiał przegrać. Lekkie wtf miałem na twarzy jak ogłosili że ME będzie intergender match. Po walce okazało się że decyzja była słuszna. Historyczny wymiar walki, bardzo dobry booking. Zarówno Tessa jak i Sami wyszli z twarzą z tej walki. Tylko niech nie przesadzają bo w końcu się przejadą
    RS dzięki za raport

    OdpowiedzUsuń