Witam. Przepraszam za opóźnienie, ale
wczoraj czułem się beznadziejnie. Jeśli martwisz się o moje
zdrowie to chcę uspokoić – dzisiaj czuję się jeszcze gorzej,
ale złośliwość losu zmusiła mnie do pójścia do pracy. Na
szczęście jak każdy świetny pracownik uznałem, że ostatnią
rzeczą, którą chcę dzisiaj robić to praca i w związku z tym
zapraszam na raport z ostatniego przed Homecoming PPV odcinka Impact
Wrestling. Na pewno ciekawi Cię też kiedy pojawi się podsumowanie
roku w federacji. Pojawi się. Może jeszcze dzisiaj. Może jutro.
Nie przedłużajmy.
Walka Nr.1: Willie Mack, Rich Swann &
The Rascalz vs Ethan Page, Matt Sydal & OVE
Zaczynają Jake i Trey. Członek OVE
zaskoczył rywala Shoulder Blockiem, ale dość szybko przyjął
Running Hurricanranę. Potem otrzymał Low Dropkick od Dezmonda,
którego zadaniem było walczyć z Callihanem. Xavier radził sobie
bardzo dobrze i razem ze swoimi ziomkami wykonał akcję podwójną,
a mianowicie Hesitation Dropkick połączony z Bronco Busterem.
Zachary za wiele nie powalczył, bo zobaczyliśmy jeszcze kilka zmian
z czarnoskórymi zawodnikami, którzy skupili się na ręce Sami'ego.
Powraca Miguel i tym razem to lider OVE miał najwięcej do
powiedzenia. Sytuacja zrobiła się gorąca i do ringu weszli wszyscy
zawodnicy. Co więcej, wrestlerzy zaczęli ze sobą walczyć i
ostatecznie w kwadratowym pierścieniu zostali Sydal i Wentz. Matt
skontrował Hurricanranę na Powerbomb, a po paru sekundach Sami
uniknął ataku Treya i znokautował go Clothesline'm. To nie koniec,
bo dorzucił on do tego Springboard Clothesline. Plan ze skokiem poza
ring nie wypalił i Miguel zaskoczył Callihana Wrecking Ball
Hurricanraną. Do ekipy dołączył Jake z Suicide Dive'm, może po
prostu skończę na tym, że prawie każdy zawodnik wykazał się
doskonałą zwinnością i rzucał się na coraz to większą grupkę
zawodników! Ostatni był Xavier, który zakończył sekwencję
Handspring Corkscrew Sentonem. No dobra, jednak nie, bo Jake stał z
Zacharym na górnej linie i załatwił go Super Cutterem jednocześnie
lądując na pozostałych wrestlerach!
Wracamy po przerwie i widzimy jak Sami
częstuje Treya Scoop Slamem. Lider OVE przeszedł do Headlocka i nie
puszczał akcji, gdyż chciał jak najmocniej osłabić przeciwnika.
Zmiana z jednym z braci Crist nie pozwoliła członkowi The Rascalz
objąć inicjatywy. Udało mu się jedynie oberwać od reszty
oponentów, bo sędzia zajął się pouczaniem face'ów. Dave wykonał
Decapitator, ale nie mógł pokonać rywala po takim ataku. W związku
z tym przeszedł on do Inverted Figure Four Leglocka. Miguel
ostatnimi siłami doczołgał się do lin, ale został lekceważąco
rzucony w narożnik. Do ringu wchodzi Sydal, któremu udaje się
poczęstować Treya serią Low Kicków. On też pomyślał o dźwigni
i czekał na pozytywny dla niego rezultat. Miguel uwolnił się i
zaczął się też stawiać. Seria Forearmów zawiodła, gdyż Matt
znikąd wymierzył Modified Russian Leg Sweep. Page chciał skoczyć
na Miguela i nie trafił. Potem został znokautowany kopnięciem i
musiał zmierzyć się ze Swannem. Rich zaskoczył Sydala piękną
Hurricanraną po odbiciu się od pleców Ethana. Dla dwóch gości z
OVE miał Double Handspring Cutter i od razu po tym udało mu się
skontrować Cutter od Page'a! Postawiłem tu wykrzyknik, bo zrobił
to w iście genialny sposób. Rich kopnął oponenta i postanowił
wykończyć go Phoenix Splashem. Trafił, ale nie pokonał Page'a. Do
ringu wszedł Sami, któremu nie spodobało się to, że Mack
próbował wykonać Powerbomb. Callihan nie spodziewał się
Handspring Jumping Knee od Wentza, który odwrócił się prosto na
Hammerlock DDT od Dave'a. Dezmond wykorzystał okazję, żeby
znokautować Crista Handspring Pele Kickiem, ale od razu po tym
przyjął Modified Russian Leg Sweep. Sydal nie zdążył wstać, bo
trafiony został Shining Wizardem od Macka. Willie natomiast przyjął
Roundhouse Kick i Brainbuster od Ethana! 1...2...Kick-out! Nie możemy
odpocząć od tej akcji, bo doszło do tego, że Page przy asyście
Dave'a posłał Richa poza ring Suplexem! Szyki się trochę
zmieniły, bo teraz w narożniku bili się Willie i wspomniany
wcześniej Crist. Mack wykorzystał moment i pokonał członka OVE po
wykonaniu Super Stunnera!
Callihan od razu po walce znokautował
Willie'go uderzeniem z kija baseballowego! Jake wrzucił do ringu
stół i najpewniej za moment zobaczymy jakąś naprawdę niezłą
akcję. Dave zdążył już wstać i się ogarnąć. Ustawił on
Macka w pozycji Electric Chair i pozwolił Jake'owi załatwić Macka
jego finisherem, który nazywa się All Seeing Eye! Swann sprawdził
stan swojego kumpla i wydawało się, że też zostanie zaatakowany,
ale OVE sobie odpuścili i wycofali się na zaplecze.
Zwycięzcy: Willie Mack, Rich Swann &
The Rascalz – 11.50 via Pinfall
Ocena: ***3/4 (Doskonały opener
przepełniony akcją. Ciężko pisać o przestojach, bo takich nie
było. Zobaczyliśmy wiele doskonałych lotów i wszystko było
okraszone szybkim tempem. Dodatkowy plus daję za segment po walce,
który najpewniej zwiastuje nam ogłoszenie walki Macka z
Callihanem.)
W ringu stanął Eli Drake, który w tę
niedzielę zmierzy się z Abyssem. Przypominam, że Abyss od Bound of
Glory pojawił się jako postać w Impact Wrestling aż zero razy.
Eli stwierdził, że oficjele dalej konspirują przeciwko niemu.
Udało mu się wysłać na wakacje Josepha Parka i ciekawi go gdzie
teraz jest Abyss. Tommy Dreamer został pokonany i jego też już nie
widzimy. Drake powiedział, że nie ma wyboru i zmusili go do tego,
żeby wystąpił na Homecoming PPV. Oficjele mogą próbować się z
nim bawić, ale już w niedzielę okaże się kto jest najlepszy. Co
więcej, Eli po pokonaniu Abyssa stanie się osobą, z którą w
końcu walczy i to on będzie nowym wcieleniem hardcore'u. Po tych
słowach do ringu wszedł Tommy Dreamer, który zaatakował krzesłem
Drake'a i dorzucił do tego DDT. Przypomnijcie mi z kim teraz feuduje
Eli? Zgasło światło i nie wiedzieliśmy co się dzieje. Po chwili
już wiedzieliśmy i obok Tommy'ego stał Raven! Drake chyba był
przekonany, że dojdzie między nimi do walki, ale panowie uderzyli
jego i to byłoby na tyle. Ciężko to pochwalić. Drake jak zwykle
pokazał, że to on prowadzi tę rywalizację, ale Tommy po raz
kolejny zabrał całe światło reflektorów i skierował je
wyłącznie na siebie. Czy to tak powinno się promować Drake'a
przed jego wielką walką? Wydaje mi się, że nie.
Walka Nr.2: Desi Hit Squad vs KM &
Fallah Bahh
Scarlett Bordeaux będzie oglądać tę
walkę i postanowiła usiąść na krześle ustawionym na rampie. FB
i KM zapatrzyli się na piękną kobietę i zostali powaleni przez
członków DSH. Singh obijał Fallaha i wpuścił Rohita, który
robił to samo. Panowie zaczęli współpracować i nie będę
ukrywał – ciekawe to to raczej nie było. Hindusi zdecydowali, że
wykonają akcję łączoną i była to seria ataków w narożniku.
Bahh nie pozwolił Rajowi na Scoop Slam i się na niego obalił. Do
ringu wchodzi KM, który powalił oponentów kilkoma Clothesline'ami.
Następnie poprosił swojego partnera o pomoc i panowie zdecydowali
się na podwójny Panda Roll. DSH mieli zostać pokonani, ale udało
im się postawić na nieczysty atak. KM otrzymał Neckbreaker i po
chwili wykonawca tego ataku oraz jego partner przyjęli Running
Crossbody. Fallah wiedział, że to może być koniec, ale dla
pewności dorzucił jeszcze Banzai Drop.
Zwycięzcy: KM & Fallah Bahh –
4.50 via Pinfall
Ocena: *1/2 (Widowisko słabe, naprawdę
nie wiem co mam o tym napisać. Ważne, że KM i Bahh wygrali i być
może teraz zaimponowali Scarlett.)
Walka Nr.3: Dark Allie vs Kiera Hogan
Kiera wściekle rzuciła się na byłą
przyjaciółkę pamiętając jej ostatnie zachowania. Po trafieniu
jej serią ciosów, Hogan dorzuciła jeszcze Running Bulldog. Potem
trafiła Kanadyjkę Corner Dropkickiem, Corner Clothesline'm, Corner
Hip Pressem i Hesitation Dropkickiem. Allie uniknęła szarży
oponentki i oberwała przez to Su. Kiera zgniotła Yung Suicide
Dive'm, ale po powrocie do ringu czekała na nią niemiła
niespodzianka. Kanadyjka poczęstowała ją Jumping Facebusterem i
dorzuciła do tego masę wściekłych uderzeń w głowę. Hogan nie
wiedziała jak zaradzić ofensywie przeciwniczki, która w końcu
miała wsparcie poza kwadratowym pierścieniem. Allie wylądowała w
pewnym momencie w narożniku, ale szybko wzięła się do roboty i
znokautowała Kierę Clothesline'm. Zawodniczka o płomiennych
włosach nie dała się stłamsić i znikąd wymierzyła kilka
Forearmów, dwa Clothesline'y, Snapmare i Low Superkick. Allie
odkopała i po chwili skontrowała finisher rywalki. Hogan jednak
znokautowała ją Roundhouse Kickiem, który wciąż nie dał jej
pozytywnego rezultatu. Kanadyjka kontruje Swinging Neckbreaker po raz
kolejny i tym razem atakuje Kierę przy pomocy swoich kolan. Jeden
Codebreaker wystarczył i mamy koniec.
Su i Allie postanowiły wyżyć się na
Hogan i dopiero zjawienie się Jordynne Grace pomogło. Debiutantka
posłała Kanadyjkę za siebie, a po chwili załatwiła Su
Powerbombem. Allie i Yung otrzymały jeszcze parę ataków z rozbiegu
i Grace sprawdziła po tym stan Kiery.
Zwyciężczyni: Dark Allie – 4.50 via
Pinfall
Ocena: **1/2 (Solidna walka i szkoda,
że taka krótka, bo Kiera tu naprawdę fajnie wyglądała. Była
agresywna i aż dało się poczuć jej chęć uratowania przyjaciółki
poprzez dokopanie jej. Rezultat mnie nie zaskakuje i wydaje mi się,
że segment po walce był w porządku, bo prowadzi on do kolejnej
walki na Homecoming PPV.)
Walka Nr.4: Trevor Lee vs Killer Kross
Lee nawet sobie radził ze znacznie
silniejszym oponentem, ale Kross w końcu udowodnił swoją wartość
i powalił byłego mistrza X-Division na matę. Lee wziął się do
roboty i wykręcił rękę rywala, żeby następnie zostać złapanym.
Trevor uwolnił się spod próby wykonania Suplexa i zaczął
atakować Killera za pomocą swoich nóg. Niestety, Kross nie był
pod wrażeniem i posłał rywala za siebie po wykonaniu Exploder
Suplexa. KK dorzucił do tego kilka kopniaków, Exploder Suplex i
Saito Suplex. Trevor nie był wielkim zagrożeniem, bo po chwili
odpłynął po tym jak przeciwnik zapiął gilotynę.
Kross zabrał mikrofon i postanowił
się przywitać. Adresatem jego słów był Johnny Impact. Kross
życzył mu powodzenia i nie był pewien, czy Impact na pewno zrobi
wszystko, żeby zatrzymać przy sobie tytuł. Po tych słowach
podszedł on do pracowników stojących przy ringu i jednego z nich
zmusił do pomocy. KK wyciągnął spod ringu betonowy blok i kazał
pracownikowi przytrzymać go przy głowie Trevora. Kross potem zrobił
rozbieg i przywalił w blok, przez co prawdopodobnie zamordował Lee.
Zwycięzca: Killer Kross – 2.50 via
Submission (Mocny squash dla Krossa, który pokonał nie byle kogo.
Trevor natomiast został wyeliminowany i to był jego ostatni występ
dla tej federacji. Trochę szkoda, bo często mówi się o nim jako
tym niedocenianym. Nie do końca się z tym zgadzam, Lee był
mistrzem wiele razy i jedyne do czego mógłbym się przyczepić to
do tego, że w IW chyba nie widziałem jego starcia, które chociaż
trochę przybliżyłoby się poziomem do tych z chociażby PWG.)
Walka Nr.5: Brian Cage & Johnny
Impact vs Lucha Bros
Zaczęli Rey oraz Brian. Luchador od
razu został trafiony Shoulder Blockiem i w związku z tych spróbował
skoczyć na przeciwnika. Cage go złapał, wykonał Backbreaker i
cisnął Fenixa w narożnik. Meksykanin skoczył, ale jedyne co
zrobił to odbił się od większego oponenta. Pentagon próbował
interweniować – nic z tego, bo przyjął CCS Enzuigiri oraz German
Suplex. Nie udało mu się wykonać F5, bo doszło do zmiany i Johnny
postanowił osłabić oponenta Moonlight Drive'm. Walka przeniosła
się w okolice narożnika i mistrz świata dalej dominował. Nie
trafił ze skokiem z lin i otrzymał Sling Blade. To jeszcze nie
koniec, bo Pentagon dorzucił do tego Backstabber. Luchador uciszył
publikę, gdyż chciał trafić oponenta typowym dla niego Chopem.
Udało mu się i po chwili zdecydował się na jeszcze jeden taki
atak. Do ringu wpuszczony zostaje Fenix i on trafia Impacta
Springboard Dropkickiem. Przyjmuje po chwili cios kolanem, ale to
była podpucha, bo chciał on znokautować rywala kopniakiem. Cage
nie chciał dalej na to patrzeć i ruszył z ofensywą, ale nie
wiedział, że Rey będzie przygotowany. Fenix zdecydował się na
Cutter, a Pentagon dorzucił do tego Tope Con Hilo. To byłoby na
tyle ofensywy Lucha Bros, bo Penta został zgnieciony Moonsaultem od
Impacta. Za szybko to napisałem, gdyż Rey właśnie robił rozbieg
i skoczył na zawodników!
Po przerwie Cage skontrował
Hurricanranę od Fenixa na Powerbomb. Do ringu wszedł Johnny, który
poczęstował obu rywali Calf Kickiem. Rey się zdenerwował i wszedł
na górną linę. Doszło do walki pomiędzy nim, a mistrzem i to on
otrzymał Avalanche Spanish Fly! Pentagon w porę przerwał pin i od
razu zaatakował Briana. Potem postanowił wykonać Pentagon Driver
na Johnny'm. Atak na Cage'a się nie powiódł, bo The Machine trafił
go kolanem. Impact chciał wykorzystać moment i przypadkiem kopnął
pretendenta do pasa. Wszyscy zawodnicy zaczęli wymieniać się
Superkickami i doszło do tego, że Brian znokautował Johnny'ego
swoim Discuss Clothesline'm. Zrobił to oczywiście przypadkowo i nie
widział jak Lucha Bros stoją za nim z przygotowanym Double
Superkickiem. Ogłuszony Impact został natomiast pokonany po
kombinacji Fear Factor/Diving Foot Stomp.
Zwycięzcy: Lucha Bros – 7.00 via
Pinfall
Ocena: ***1/4 (Świetna walka wieczoru,
ale za krótka. Dopiero co się wkręciłem, a tu już koniec.
Najważniejsze, że starcie stało na wysokim poziomie i plusem jest
to, że Lucha Bros wygrywają. Wykorzystali oni błędy ze strony
przeciwników, którzy w końcu ze sobą rywalizują.)
Brian Cage miał problem z tą porażką
i zaczął kłócić się z Impactem. Wydawało się, że do
rękoczynów nie dojdzie, ale Johnny złapał rywala za ramię gdy
ten chciał odejść. To wkurzyło pretendenta, który popchnął
mistrza i panowie zaczęli ze sobą walczyć. The Machine dominował
nad Johnny'm i sędziowie nie byli w stanie przerwać zawodnikom.
Ochroniarze też zawiedli i dopiero wrestlerzy z szatni pomogli, ale
Impact skoczył na Briana z narożnika i przez to rywale wrócili do
bicia się ze sobą.
Uwielbiam te śmiechowe wstępy <3
OdpowiedzUsuńGala Homecoming już jutro. Karta wygląda zachęcająco. Czy są jakieś domysły kto tam może się pokazać, jakieś niespodzianki? Don Callis się nie wygadał?
Na razie cisza - obstawiam, że dopiero jutro zaczną mówić o debiutach lub powrotach
UsuńPowrót Rosemary będzie dla mnie najlepszym punktem gali, po cichu liczę, że może zjawi się też Davey Richards.
OdpowiedzUsuńRosemary jest w Tennessee, jest ogromna szansa na to, że powróci na Homecoming
UsuńChcę powrotu Rosemary. Ciekawe czy ktoś z WWE dołączy?
OdpowiedzUsuńOdcinek dobry. Chciałbym by Calichan i OVE zawalczyli o coś więcej