Halko mordo, jak nastrój? Na pewno
czujesz się wspaniale, gdyż możesz rozkoszować się produktem
serwowanym przez Impact Wrestling. Ich ostatnie danie związane z
powrotami legend nie jest może najświeższe, ale zobaczymy – może
pod warstwą starego makaronu znajdziemy przepyszne burrito? Albo
pierogi, bo to zależy od tego co lubisz i od tego, czy jesteś
patriotą. Zapraszam na raport.
Walka Nr.1: The North vs Rob Van Dam &
Sabu
Zaczęli Sabu i Josh. Legendarny
wrestler sprowadził przeciwnika do parteru, ale mógł przewidzieć
to, że rywal będzie silniejszy. Mimo to, Alexander przyjął
Clothesline i padł po tym jeszcze raz na ziemię – tym razem
otrzymując dziwny Leg Sweep. Rob poprawił atak Springboard Leg
Dropem i Suplexem. 1...2...Kick-out. Josh wziął się do pracy
częstując oponenta ciosem. Była to niespodzianka, ale jakże
skuteczna. Do ringu wszedł Ethan, który obił brzuch Van Dama. RVD
i tak wymierzył Spinning Heel Kick, a potem postawił na Arm Drag.
All Ego uwolnił się z dźwigni na rękę. Nic mu to nie dało, gdyż
rywal znowu przeszedł do Arm Wrencha. Tym razem Rob puścił atak i
zmienił się z Sabu, co pozwoliło face'om na wykonanie ciekawej
akcji kombinacyjnej. Ethan przyjął od nich jednocześnie Rolling
Thunder i Tope Atomico. Super Genie podrzuciła swojemu partnerowi
krzesło i zostało ono użyte. No to niezłe olewanie zasad. Sędzia
nic nie zrobił sobie z jawnego złamania przepisów, a to podpada
pod paragraf. Na szczęście arbiter nie jest konfiturą. Rob wrócił
do ringu i rzucił swojego partnera na Page'a. Potem poczęstował
All Ego kilkoma kopniakami, jednak już po chwili musiał liczyć się
z przewagą liczebną. Alexander wszedł do ringu i załatwił Van
Dama Backbreakerem. Ethan otrzymał Pendulum Backbreaker i tyle
byłoby z ofensywy Roba. RVD wylądował na ziemi, a jego noga
została nienaturalnie wykręcona. Alexander obijał kończynę i
wykonał po tym Suplex. Sabu miał już dość wkurzających zagrywek
oponentów i postanowił przerwać pin. Walkę kontynuować będzie
Ethan, który napotkał kontrofensywę. Nie była ona skuteczna. Van
Dam wylądował w narożniku i postawił w nim na desperacki High
Kick. Obaj zawodnicy położyli się po tym na macie i doszło do
zmian. Sabu powalił Page'a, a następnie rzucił krzesłem w głowy
przeciwników. Josh zarobił także cios w brzuch i otrzymał Poetry
in Motion. Van Dam wykonał Monkey Flip i Low Dropkick. Warto
zaznaczyć, że Alexander był trzymany w Camel Clutchu. Ethan chciał
interweniować, ale rywale cały czas kontrolowali walkę. W ringu
ustawiony został stół i możliwe, że Josh nie zapamięta tego
dobrze. RVD nie skoczył z narożnika, gdyż został zaatakowany
przez Moose'a. Sabu się tym specjalnie nie przejął i skoczył na
Josha leżącego na stole. Page przyjął po tym Tornado DDT i
podobny atak czekał na Alexandra. Ten zrobił unik, wykonał
Backbreaker i razem z Page'm poczęstował oponenta Double
Neutralizerem. 1...2...3.
Tommy Dreamer nie był zadowolony z
tego co się stało i zdecydował, że wrzuci Moose'a do ringu. Tam
już czekali Rob oraz Sabu. Mr. Impact Wrestling przyjął kilka
ciosów krzesełkiem, ale udało mu się w porę uciec. RVD szykował
jakiś mocniejszy atak, który na szczęście dla Moose'a nie został
wykonany.
Zwycięzcy: The North – 10.41 via
Pinfall
Ocena: *** (W sumie to nie było to
takie złe. Walka była całkiem dynamiczna i coś się jednak
działo. The North odnieśli zwycięstwo – trochę szkoda, że za
sprawą Moose'a, ale dobre i to. Sabu cały czas przyćmiewa Roba,
ale strasznie komiczne było to, iż nie zainteresował się on
atakiem na swojego partnera.)
Moose zapytał gdzie byli Page i
Alexander, gdy on potrzebował ich pomocy. Mr. Impact Wrestling
słusznie zauważył, że on się zjawił i pomógł The North. Page
przypomniał słowa byłego partnera, który jakiś czas temu
stwierdził, iż obaj nie są na tyle dobrzy. Alexander następnie
ostrzegł Moose'a mówiąc, że mógłby mu bez problemu wybić zęby,
ale tego nie zrobi. Czarnoskóry zawodnik się zdenerwował i zaczął
ubliżać zawodnikom z ECW.
Walka Nr.2: Jessica Havok vs Masha
Slammovich
Masha nie chciała zrozumieć tego, że
jest tylko mięsem armatnim dla Havok. Jessica osłabiła plecy
rywalki kilkoma Backbreakerami, Forearmami i Suplexami. Slammovich
zaczęła się stawiać, ale to nie robiło żadnego wrażenia na
Havok, która wykonała Spinning Side Slam. Masha przyjęła
Chokeslam i pożegnała się z życiem po otrzymaniu Tombstone
Piledrivera.
Po walce mikrofon zabrał James
Mitchell, który stwierdził, że Rosemary cały czas ma problemy
emocjonalne i to właśnie one sprawiają, że jej życie jest
beznadziejne. James chciał być człowiekiem dyplomatycznym i
myślącym. Rosemary jednak cały czas próbowała się zemścić, a
to sprawiło, że popełniła ciężki grzech. Było to podniesienie
ręki na Mitchella. Demon Assassin boleśnie przekonała się o tym,
iż był to błąd. Havok przerwała zaklęcie, które trzymało Su
Yung na smyczy. Niefortunnie dla Valkyrie, mistrzyni oberwała
rykoszetem. James stwierdził następnie, że jego misją będzie
uczynienie z Jessici nowej mistrzyni kobiet.
Zwyciężczyni: Jessica Havok – 3.43
via Pinfall (Mocny squash dla Havok. Fajnie, że Mitchell wrócił do
telewizji, bo będziemy mogli dzięki temu posłuchać czegoś
ciekawego. Warto pochwalić segment po walce.)
Walka Nr.3: Cody Deaner vs Raj Singh
Impact przypadkiem jakiś czas temu nie
ogłaszał, że do federacji wraca Mahabali Shera? Nie wiem dlaczego
pytam – chociaż nie, może dlatego, że zawodnik ten jest Hindusem
tak jak i członkowie DSH.
Raj wykorzystał swoją siłę, ale nie
spodziewał się brutalnej odpowiedzi od Cody'ego. Deaner poczęstował
go Running Shoulder Blockiem i Fist Dropem. Singh musiał uciekać i
został trafiony Suicide Dive'm. Deaner wszedł na trzecią linę,
jednak rozproszył go Rohit. Pozwoliło to Rajowi wykonać
Neckbreaker. 1...2...Kick-out. Singh nie spieszył się. Można
napisać, że jego ofensywa była nudna. A jego gacie w tygrysie
paski mogłyby kogoś pobudzić do działania. Mnie nie pobudzą.
Cody zaczął się denerwować i nawet ubrał swoją czapkę na
głowę. O dziwo to dzięki niej udało mu się zasypać rywala
uderzeniami. Raj otrzymał Deaner DDT, jednak Gama rozproszył
sędziego. Rohit chciał wejść do ringu i został zatrzymany przez
Jake'a. Kuzyn złapał też Gamę, który ze strachu padł na ziemię.
Menadżer DSH zaczął udawać, że ma atak serca. Arbiter zajął
się obolałym staruszkiem i nie widział jak Rohit częstuje
Cody'ego kolanem. Cousin Jake przyjął Baseball Slide i nie udało
mu się przeszkodzić Rajowi, gdy ten wykonywał jakiś
przekombinowany Playmaker.
Zwycięzca: Raj Singh – 5.27 via
Pinfall
Ocena: *3/4 (Na początku myślałem,
że warto pochwalić końcówkę, ale z drugiej strony jej
dynamiczność nie ukryje głupkowatego zabiegu z atakiem serca.
Obecna rywalizacja DSH z Deanerami jest nieciekawa i nie ma rzeczy,
która mogłaby zmienić moje zainteresowanie tym feudem. Ile można
jeszcze czekać na push dla Jake'a Deanera?)
Melissa Santos zauważyła, że Michael
Elgin zmierzy się dzisiaj z Willie Mackiem. Kanadyjczyk przekazał
reporterce, że dzisiaj dokończy robotę i na jego przeciwnika
czekać będzie karetka. Do ekipy dołączył Johnny Impact. Nie mógł
uwierzyć w słowa Elgina, który kazał Impactowi zachować numer do
szpitala, bo prędzej, czy później on też tam wyląduje. Michael
dodał po tym, iż nie potrzebuje pomocy i lepiej będzie jeśli
Johnny zajmie się swoimi sprawami.
Rosemary nie była przejęta kradzieżą
jej zwierzątka. Chodziło o Su Yung. Mitchell może i próbuje
kontrolować potwory, ale ostatniego nie upilnował. Pewnie chodzi o
Abyssa. James mówi wiele, ale nie wie do czego zdolna jest Demon
Assassin.
Sami Callihan wpieprzył się do szatni
kobiet. Alisha próbowała go wygonić, ale Sami stwierdził, że
może wchodzić gdzie mu się podoba. Tessa Blanchard uspokoiła
koleżankę mówiąc, że to załatwi. Zawodniczka powiedziała
Samiemu, że ten nie może się tak panoszyć. Callihan odpowiedział,
iż to Blanchard zaczęła przeszkadzając mu w zeszłym tygodniu.
Bardzo mu się nie podoba, że Blanchard wciska nos w nie swoje
sprawy. Tessa zaproponowała walkę jeden na jeden z jednym z
chłopców OVE. Sami zgodził się i spodobało mu się to, że tak
gładko poszło.
Walka Nr.4: Jordynne Grace vs Madison
Rayne
Pojedynek obejrzy Kiera Hogan, która
zmieniła swój look. Teraz ma włosy w innym kolorze i w innym
stylu. Madison i Jordynne podały sobie dłonie i zaczęły. Killer
Queen próbowała przeciwstawić się sile przeciwniczki, ale było
ciężko. Big Momma Pump kontrowała każdą próbę rywalki, ale nie
spodziewała się ciekawego Roll-upa. 1...2...Kick-out. Druga próba
zwarcia poszła po myśli Grace. Zawodniczce udało się sprowadzić
Madison na ziemie i posłać ją poza ring. Rayne wzięła się w
garść, jednak oponentka i tak potrafiła sobie poradzić w każdej
sytuacji. Jordynne wykonała Delayed Vertical Suplex, żeby następnie
dać sobie założyć Christo. Grace musiała położyć się na
matę, co pozwoliło jej na uwolnienie się. Panie próbowały
pokonać się Roll-upem, co wyglądało dość zabawnie, gdyż każdy
pin nie dochodził nawet do 1-count. Madison otrzymała Scoop Slam,
ale wstała od razu, skontrowała kolejny Slam i ogłuszyła rywalkę
kopniakiem. Killer Queen zrobiła rozbieg, który pozwolił jej na
trafienie Grace Single Leg Dropkickiem. Walka przeniosła się na
krawędź ringu i lepiej poradziła sobie Madison, która posłała
oponentkę na ziemię. Potem wrzuciła ją w stalowy narożnik i
wykonała Cutter. Zawodniczki w ostatnim momencie wróciły do
kwadratowego pierścienia. Jordynne zablokowała Northern Lights
Suplex, ale przyjęła za to Crucifix Bomb. 1...2...Kick-out. Big
Momma Pump uniknęła Monkey Flipa i zdecydowała, że wykończy
rywalkę Muscle Busterem. Nie udało jej się za pierwszym razem, ale
za drugim już jak najbardziej. 1...2...Kick-out. Zawodniczka była
załamana, gdyż atak nie był byle jaki. Rayne zablokowała próbę
wykonania Grace Drivera i została poczęstowana Lariatem. Jordynne
wspięła się na drugą linę, jednak jej uwagę zwróciła
interwencja Kiery Hogan. Rayne chciała to wykorzystać, ale jej się
nie udało. Albo nie, jednak jej się udało, gdyż postawiła na
Rayne Cutter, który dał jej zwycięstwo.
Zwyciężczyni: Madison Rayne – 10.27
via Pinfall
Ocena: *** (O dziwo naprawdę przyjemny
pojedynek, a początkowo spisałem go na straty. Jordynne ładnie
poprowadziła walkę z wyraźnie słabszą rywalką, ale trzeba oddać
Madison, że dobrze zagrała rolę Dawida. I ten właśnie Dawid
pokonał Goliata, choć nie obyło się bez kontrowersji. Nie razi
mnie sposób przegranej Jordynne, bo jakoś to ją chroni, a jej
rywalizacja z Kierą nie jest najgorsza.)
Walka Nr.5: Sandman vs Killer Kross
Sandman chciał zaskoczyć Krossa, ale
z takim przeciwnikiem byłoby mu ciężko. KK wiedział co się
święci i odparł atak. Zawodnik został sprowadzony do narożnika i
zabrał kij do kendo, którym uderzył Killera. Kross nagle wstał i
przeszedł do duszenia. Sędzia nie miał innego wyboru i musiał
zakończyć walkę.
Killer Kross nie puszczał dźwigni i
zrobił to dopiero gdy usłyszał theme song Eddie'go Edwardsa. Eddie
wyrzucił rywala z ringu i zabrał Kenny'ego II. Kross chyba nie
chciał mierzyć się z szaleńcem i wycofał się poza liny.
Zwycięzca: Killer Kross – 1.36 via
Submission (Ciężko ostatnio chwalić Impact za decyzje bookingowe
dotyczące legend ECW, ale w tym odcinku to bookerzy przechodzą
samych siebie. Sandman poległ niczym jobber i uważam, że to było
genialne, bo gość wygląda jakby nie wychodził z przyczepy przez
dziesięć lat. Czy Kross i Edwards znowu zmierzą się ze sobą, ale
tym razem na Slammiversary?)
Odwiedźmy teraz klub LAX. Ortiz
opowiadał o czasach, w których celebrowali swoje zwycięstwa przy
alkoholu. Konnan stwierdził, że nie powinni już tego robić, w
końcu tydzień temu prawie przegrali walkę z The Rascalz. Ortiz
zauważył, iż Trey nawet nie walczył legalnie, ale Konnan nie
chciał tego słuchać. Według niego LAX nie potraktowali oponentów
na serio i przez to mogli utracić tytuły. Santana uznał, że
zadaniem Konnana było upilnować Treya, żeby ten się nie mieszał
w walkę. Konnan szybko odwrócił kota ogonem mówiąc, iż słyszy
Laredo Kida w oddali. To niestety nie był on, a członkowie The
Rascalz. Santana oskarżył oponentów o oszustwo, ale Trey
stwierdził, że to wszystko wina trunku Ortiza. Wentz chciał
zaprowadzić pokój i zaproponował mistrzom kolejną walkę o
tytuły. Ortiz odmówił, a Konnan powiedział, że szanuje The
Rascalz za to co udało im się zrobić. Wentz chciał, żeby Konnan
uszanował ich, bo w końcu są najlepszą drużyną na świecie.
Doszło po tym do przepychanek i wściekłego brawlu. Konnan tym
razem wziął czynny udział w walce. No dobra, nie do końca. LAX
załatwili swoich oponentów i przekazali im, że dostaną swój
rewanż. Teraz zjawił się Laredo Kid, który nie wiedział co ma o
tym wszystkim myśleć.
Chyba pierwszy raz w historii zobaczymy
Smoke Show. Scarlett Bordeaux i Fallah Bahh przywitali swoich gości,
a są nimi Taya Valkyrie i John E. Bravo. Scarlett ucieszyła się,
gdyż może porozmawiać z gorącą blondynką, której towarzyszem
jest przystojny mężczyzna. Valkyrie nie wydawała się być
zaintrygowaną i obstawiam, że jeszcze gorzej się poczuła gdy John
E. Bravo powiedział, iż E w jego nazwisku oznacza erotyczny. Taya
kazała się gospodarzom spieszyć, bo nie ma czasu i na dodatek nie
podoba jej się sofa Bordeaux. Potem odmówiła szampana, gdyż w
Slam Town pije się specjalny szampan, którego Scarlett nie posiada.
Bahh się poczęstował i wygląda na to, że mu smakowało. Bordeaux
zadała pierwsze pytanie. Chciała wiedzieć, czy świadomość tego,
że Taya nosi spodnie w związku z Impactem tworzy dziwne sytuacje w
ich życiu łóżkowym. Valkyrie oburzyła się i kazała gospodarz
odpuścić sobie pytania o jej męża. Scarlett w takim razie chciała
wiedzieć co to jest Slam Town i jak się tam dostać. Valkyrie
przekazała jej, że dostać tam się nie da. Scarlett w takim razie
przypomniała, że Taya nie broniła tytułu od trzydziestu dni –
czy w związku z tym zostanie ona pozbawiona mistrzostwa? Valkyrie
powiedziała, że jest spokojna o tę sytuację i nie musi martwić
się ohydną szatną kobiet. Bordeuax ogłosiła po chwili, iż Taya
zmierzy się za tydzień w walce o pas i jej przeciwniczką będzie
Su Yung. Valkyrie obwiniła Johna E. Bravo za dopuszczenie do tej
sytuacji i para odeszła z szampanem Scarlett.
Walka Nr.6: Michael Elgin vs Willie
Mack
Kanadyjczyk zachęcił rywala do ataku.
Mack skorzystał i przyjął w nagrodę Forearm. Panowie zaczęli się
właściwie wymieniać ciosami z rozbiegu. Można napisać, iż Elgin
poradził sobie lepiej, ale Shoulder Block pozbawił go równowagi.
Willie wykonał po tym Running Blockbuster i trafił przeciwnika
kopniakiem, który był tylko wstępniakiem do posłania Michaela za
plecy Willie'go. Czarnoskóry zawodnik postawił na Exploder Suplex,
a potem zdecydował, że załatwi oponenta Apron Suplexem. Nie udało
mu się, a pojedynek przeniósł się na krawędź ringu. Elgin
poradził sobie doskonale i naciągnął on liny, żeby osłabić
plecy rywala. Willie przyjął po tym Superkick i Baseball Slide.
Wracamy po przerwie. Michael
poczęstował przeciwnika Dropkickiem, a potem zajął się nim w
narożniku. Mamy kontrę, która pozwoliła Mackowi obalić
Kanadyjczyka dwoma Clothesline'ami. Chocolate Thunder zaskoczył też
rywala Spinning Heel Kickiem, Scoop Slamem i Leg Dropem.
1...2...Kick-out. Pojedynek przeniósł się do narożnika i Willie
nagle wykonał Uranage. 1...2...Kick-out. Stunner został skontrowany
i zawodnicy wymienili się kopniakami. Elgin wygrał tę wymianę.
Jego Superkick pozbawił życia czarnoskórego wrestlera, jednak Mach
wierzy w zmartwychwstanie. Pojedynek wrócił do narożnika i Elgin
postawił tam na Superplex! 1...2...Kick-out. Elgin Bomb został
zablokowany. Michael ruszył z szarżą, jednak nie trafił i przyjął
Springboard Leg Drop. Willie zdecydował, że załatwi rywala Suicide
Dive'm. Elgin uchronił się łapiąc Swanna i rzucając go na
krawędź ringu. Mack się zdenerwował i ogłuszył Kanadyjczyka
Baseball Slide'm. Niestety, zawodnik niepotrzebnie sprawdził stan
Richa, bo Elgin już się ogarnął. Willie przyjął Clothesline,
Buckle Bomb i Elgin Bomb. 1...2...3.
Swann uratował Macka, gdyż ten miał
otrzymać kolejny Elgin Bomb. Zjawił się Johnny Impact, którego
celem stał się Rich. Johnny chciał wykonać Crucifix Powerbomb i
wygląda na to, że mu się to udało. Czekaj, czekaj, czy to
przypadkiem nie jest Kona Reeves? Michael docenił postawę Impacta i
podał mu rękę. Był to jednak jego plan, gdyż Kanadyjczyk wykonał
German Suplex i założył sobie po tym okularki Johnny'ego. Michael
nie skończył znęcać się nad Mackiem, którego rzucił
Powerbombem na stalowy narożnik.
Zwycięzca: Michael Elgin – 8.40 via
Pinfall
Ocena: ***1/4 (Naprawdę fajny main
event, ale wydaje mi się, że brakowało w nim pewnej dramaturgii.
Elgin ładnie rozprawił się z rywalem i jego droga do tytułu jest
coraz prostsza. Segment po walce był niezły i w sumie fajnie, że
Michael pocisnął po Johnny'm.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz