Klimatyczne intro wprowadziło fanów Impact Wrestling do pierwszego odcinka Rebellion. Za stolikiem komentatorskim zasiedli Josh Mathews i Madison Rayne, konferansjerem gali był powracający do federacji David Penzer. Zakulisowe wywiady prowadziła Gia Miller, 22-letnia wrestlerka oraz prywatnie dziewczyna Ace'a Austina.
W pierwszej walce Tommy Dreamer, Rhino i Crazzy Steve pokonali oVe (Jake Crist, Dave Crist i Madman Fulton). Crazzy Steve powrócił! Jeśli będzie stałym bywalcem w federacji, to całkiem fajnie, ponieważ a) podczas pierwszego pobytu w TNA nie pokazał pełni swoich zdolność, chociaż wraz z Abyssem posiadali pasy tag teamowe b) wygląda na to, że jest w dobrej formie. Z uwagi na pustą arenę jego pojawienie się nie było aż tak spektakularne, jednak wybór Steve'a na partnera drużynowego był o niebo lepszy od Sabu. Oceniając sam mecz był on podobny do tych, jakie rozgrywają się na licznych live eventach, nic szczególnego. oVe nie potrafią poradzić sobie po utracie lidera, natomiast Rhino, który przypiął Dave'a Crista po wykonaniu Gore, śrubuje swoje statystyki. Na trzynaście stoczonych walk, wygrał dziesięć. Moja ocena: **1/2.
Sytuacja Impact World Championship jest niejasna. Tessa Blanchard jest w Meksyku, a w obliczu zamkniętych granic w żaden sposób nie zdołałaby przybyć na galę. Inaczej swoją nieobecność wytłumaczył Eddie Edwards w rozmowie z Joshem Mathewsem. Zdrowie rodziny jest dla niego najważniejsze, nie przesłoni tego nawet fakt pasji do wrestlingu i przywiązania do Impact Wrestling. Po ustaniu pandemii wróci silniejszy.
Michael Elgin, nie znając Gii Miller, opisał jej swoją karierę wrestlera. Według niego Tessa i Eddie znaleźli wymówki, aby nie pokazać się na Rebellion. Wobec tego nie ma innej możliwości niż obwołanie go nowym mistrzem świata.
The Rascalz (Dez i Wentz) pokonali XXXL (Larry D i Acey Romero) oraz TJP i Fallah Bahha. To spotkanie nie było niczym innym, jak rewanżem za pojedynek drużynowy sprzed tygodnia. Nie uczestniczyli w nim tylko Reno Scum. Ogólnie mecz trwał za długo. Gdy w środkowej części XXXL zdobyli przewagę, tempo siadło, aby wzrosnąć w finale. Wentz wykonał Larry'emu D cutter, po czym Dez zakończył spotkanie Final Flashem. Dziwne jest zwycięstwo The Rascalz, po tym jak TJP i Bahh wygrali tydzień wcześniej, ale może dołączą oni wreszcie do wyścigu po tytuły tag teamowe. Moja ocena: ***.
The North wygłosili promo z Kanady. Nie utknęli tam, lecz są na przedłużonych wakacjach w najpiękniejszym kraju na świecie. Nie będą jednak próżnować. Znajdą najlepsze drużyny w Kanadzie, aby bić się z nimi o Impact World Tag Team Championship.
Gia Miller gościła Williego Macka i Richa Swanna. Pretendent był podekscytowany obecnością i wsparciem ze strony Swanna. Żałował, że nie walczą dziś o mistrzostwo drużynowe. Swann uznał to za nieważną rzecz, Mack powinien skupić się na szczególnym momencie w swojej karierze - pokonaniu Austina i zdobyciu X Division Championship. Jego zwycięstwo sprawi, ze będą świętować przez całą noc.
Willie Mack pokonał Ace'a Austina, zostając nowym Impact X Division Championem. Nie ukrywam, że na ten mecz czekałem najbardziej, za co zostałem nagrodzony. Mack zdobył tytuł po Six Star Frog Splashu w bardzo dobrym mecz, który powinien znaleźć się na najwyższym miejscu w karcie gali. Austin wykonał swoje zadanie doskonale, a Mack po niemrawym początku, w tym feudzie nabrał więcej życia i nareszcie interesuję się jego losami. Niewykluczone, że ich historia potoczy się dalej. Powrót Swanna to miłe zaskoczenie. Moja ocena: ***1/2.
Swann i Mack planowali wspólną imprezę, gdy przerwał im Johnny Swinger, który powiedział, że wspomnienia o Mack and Pack będą żyły wiecznie w pamięci mizarks. Mack nie podzielał jego entuzjazmu. Swinger przypomniał mu, że już wcześniej zaklepał sobie walkę o tytuł. Swann starał się spławić intruza, mówiąc że szykują się na świętowanie, ale Swinger chciał do nich dołączyć, dlatego poszedł po swojego Cadillaca. Mack prosił Swanna, aby nie zwracał uwagi na tego wariata.
Kylie Rae pokonała Kierę Hogan, wykorzystując do tego Smile to Face. Hogan musiała odklepać. Ten mecz był pełen energii. W stylu walki Rae widać agresję i szybkość, jest gotowym materiałem na nową mistrzynię, podobnie jak Hogan. Czarnoskóra zawodniczka bardzo dobrze radzi sobie po tej złej stronie, brakuje tylko większego zaangażowania w budowanie jej postaci ze strony bookerów. Moja ocena: ***1/4.
Ken Shamrock pokonał Samiego Callihana w Unsanctioned matchu. Niedawno Sami Callihan zadebiutował w gimmicku hakera, robiąc wokół siebie wielki szum. Wszystko to na nic, przegrał z 56-latkiem, członkiem Impact Hall of Fame. Wiem, że nie odklepał po Ancle Locku, że zemdlał po walce z bólem, ale to nie zmienia faktu przygnębiającej porażki. Nie lubię takich niespodzianek, są rozczarowujące i frustrujące. To powinno być czyste zwycięstwo Callihana. Finałowemu rozstrzygnięciu śmieszności dodawała jeszcze pompatyczna muzyka. Odrzucając filmowe elementy, walka miała swoje dobre momenty. Na plus zapiszę na pewno rozwijanie historii, jaka łączy Callihana z oVe. Zaatakowanie byłych kumpli było szokujące, ciekaw jestem kolejnych rozdziałów tej opowieści. Moja ocena: **3/4.
Podsumowanie: Impact Wrestling znalazł się w trudnym położeniu po wybuchu pandemii Covid-19. Część zawodników nie mogła przybyć na wydarzenie z powodu zamknięcia granic lub obaw o zdrowie własne i rodziny. Wobec tych wydarzeń federacja wyszła obronną ręką. W logiczny sposób wyjaśniono absencję głównej mistrzyni i jednego z pretendentów, ponadto podgrzano atmosferę przed ostateczną decyzją w tej sprawie. Dobrze rozwiązano kwestię The North, którzy nie byli w stanie przybyć na galę, wobec czego będą walczyć w Kandzie. Impact World Tag Team Championship nie utknie w próżni. Miłym zaskoczeniem były powroty Crazzy'ego Steve'a, Richa Swanna i Davida Penzera. Poziom pojedynków nie był dramatycznie zły, choć niektóre były sklecone na szybko, bez podbudowy. Wszystkie się broniły. Chcąc wybrać te najlepsze, myślę że Willie Mack vs. Ace Austin i Kylie Rae vs. Kiera Hogan zasługują na uwagę. Walka wieczoru miała swoje momenty, lecz wynik mnie rozczarował, nie pomogły również filmowe wstawki. Część pierwszą oceniam na ***1/4.
Dzisiaj część 2 tylko dlaczego walki o pas Knockouts nie będzie? Nie wyjaśnili tego tydzień temu tylko podali że w Full Metal Mayhem będzie Rosemary vs Havok a miały walczyć Grace vs Taya
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie nie było Tayi Valkyrie, nie wiem natomiast jaka jest sytuacja z Jordynne Grace (być może jej też nie było). Może dzisiaj coś na ten temat powiedzą.
Usuń