15 stycznia 2024

Hard to Kill (2024) - RAPORT

Po niemal trzech miesiącach wracamy na główne tory, obserwując w jakim kierunku podąży nowy projekt. Byłem dość krytyczny w tym okresie, ponieważ czułem, że to prawdziwa szansa na przyciągnięcie nowej publiczności, a także przywrócenie dawnych fanów produktu TNA. Włodarze zbudowali kartę na podstawie interakcji w mediach społecznościowych między zapaśnikami, a także ogłoszeniom o zatrudnieniu nowych zawodników lub podpisanie kontraktów z zasłużonymi zawodnikami. Podoba mi się wygląd nowych mistrzostw, które ujawniono w zeszłym tygodniu, udostępniając je w Internecie. Jestem podekscytowany nową erą w TNA, ale z powodu braku podbudowania gali moje oczekiwania nie będą najwyższe. Liczę na kilka niespodzianek i debiut ciekawych zawodników.

Countdown to Hard to Kill:

Walka 1. Steve Maclin pokonał Richa Swanna.

(Bardzo solidny mecz Swanna i Maclina. Maclin prawdopodobnie będzie głównym graczem po rebrandingu TNA i myślę, że to był dobry sposób, aby go podbudować. Szkoda mi Swanna, który obecnie jest jobberem, a pomyśleć że na początku swojej przygody z Impact Wrestling zdobywał najwyższe laury. Czas: 10:22, ocena: ***1/4).

Za kulisami Gia Miller przeprowadziła wywiad z Moose’em, Brianem Myersem, Eddiem Edwardsem i Alishą Edwards. Był z nimi również D'Angelo Williams. Wszyscy przewidywali swoje zwycięstwo. Eddie Edwards oświadczył, że są „The System”.

AJ Francis i DJ Whoo Kid ujawnili nowy teledysk. Na ring wszedł Joe Hendry. Powiedział, że chce być pierwszym, który powita ich w TNA. Jego pasją jest tworzenie teledysków i nakręcił jeden dla Francisa, kpiąc z jego występów w NFL i WWE, a także będąc mistrzem Cheez-Its. Hendry zaoferował Francise pudełko Cheez-Its. Whoo uderzył go od tyłu laptopem. Francis wykonał potężny chokeslam.

Walka 2. The System (Eddie Edwards i Brian Myers) (z Alishą Edwards) pokonali Erica Younga i Frankiego Kazariana.

(The System osiągnęli ważne zwycięstwo na Originalsami TNA. Oby nie zostali pogrążeni i okazali się solidną stajnią i poważnym graczem w dywizji tag teamowej. Czas: 8:06, ocena: ***).

Walka 3. Crazzy Steve pokonał Tommy'ego Dreamera w No DQ matchu, zdobywając TNA Digital Media Championship.

(Lubię Crazzy'ego Steve'a. Ten mecz nie był dobry. Wykończenie było po prostu w porządku. Worek widelców nie intensyfikował emocji tak, jak normalnie robiłyby to na przykład pinezki. Tak czy inaczej, nie musimy już oglądać Dreamera w ringu. Czas: 11:09, ocena: **1/2).

Główna karta:

W wideo wprowadzającym Eric Young przechadzał się po obrzeżach Las Vegas oraz ulicami miasta, zachwalając powrót TNA. Następnie wszedł na rampę przez tunel, na której stali Scott D'Amore, Gail Kim i pozostały roster. „Spaliśmy po raz ostatni do cholery” – powiedział Young. Dodał, że należą do TNA Wrestling i trudno ich zabić. Fani machali żółtymi ręcznikami z logo TNA.

Walka 1. Gisele Shaw pokonała Xię Brookside, Jody Threat, Alishę Edwards, Tashę Steelz i Dani Lunę w Ultimate X matchu, zostając pretendentką do walki o TNA Knockouts World Championship.

(Było kilka niezdarnych momentów, ale publiczności na żywo ani trochę to nie przeszkadzało. Panie walczyły w szybkim tempie, każda z nich miała swój czas na pokazanie się, ciągle coś się działo. Nie liczyłem na jakieś szalone ewolucje, jak to ma miejsce w męskiej odsłonie tego pojedynku, jednak pojedynek spełnił moje oczekiwania. Przyszłość pokaże, czy zwycięstwo Gisele  Shaw wpłynie na jej passę, ponieważ jak na razie nie biorę jej na poważnie. Ma większe mniemanie o sobie, niż wynika z jej aktualnej sytuacji. Większość rywalizacji przegrywa i wychodzi na frajerkę. Czas: 12:04, ocena: ***1/4).

Francuscy komentatorzy powiedzieli kilka słów, a następnie Hannifan i Rehwoldt przedstawili nadchodzące pojedynki. Podsumowali także materiał filmowy, na którym AJ Francis atakuje Joego Hendry’ego. Wyemitowano materiał filmowy przedstawiający Francisa i DJ Whoo Kida rozmawiających w holu.

Przed meczem Dirty Dango powiedział, że nienawidzi TNA Wrestling.

Walka 2. PCO pokonał Dirty'ego Dango (z Alphą Bravo i Olegiem Prudiusem) w wyniku DQ, gdy Bravo wszedł na ring i uniemożliwił PCO zaatakowanie Dango. Heelowie nie poprzestali na tym i zaczęli kopać przeciwnika. Rhino przyszedł z pomocą PCO.

Santino Marella postanowił zainterweniować i ogłosił Tag Team match, jednakże nie urodził się wczoraj, dlatego zapowiedział 6 Man Tag Team match, aby Bravo mógł również walczyć i nie ingerować w przebieg spotkania. Partnerem PCO i Rhino został Jake Something.

Walka 3. Jake Something, PCO i Rhino pokonali Alphę Bravo, Dirty'ego Dango i Olega Prudiusa.

(Traktuję ten pojedynek bardziej jako część rozrywkową, niż pokaz najwyższych umiejętności wrestlingowych. Czas: 7:27, ocena: **).

Wyemitowano nagranie przedstawiające limuzynę wjeżdżający na miejsce wydarzenia. Mężczyzna otworzył drzwi, a następnie z pojazdu wysiadła kobieta i poszła w stronę wejścia. Komentatorzy powiedzieli, że podczas gali zderzą się światy. Reholdt dał do zrozumienia, że ​​wie, kto się zbliża, ale nie dał żadnych wskazówek.

MK Ultra, którym wcześniej Scott D'Amore przekazał nowe tytuły mistrzowskie, miały zmierzyć się z tajemniczą drużyną. Okazało się nią Decay.

Walka 4. Decay (Rosemary i Havok) pokonały MK Ultra (Masha Slamovich i Killer Kelly), zostając nowymi TNA Knockouts World Tag Team Championkami.

(Nie jestem pewien, czy odebranie tytułów MK Ultra było najlepszym pomysłem, ale fani naprawdę się tym interesowali, a mecz był fajny. Czas: 6:17, ocena: **3/4).

Scott D'Amore stał z trenerem i członkami drużyny NFL. Promowali inicjatywę Huddle For Health.

Gia Miller pogratulowała Steve'owi Maclinowi zwycięstwa nad Richem Swannem. Zawodnik zauważył, że jest to pierwsze zwycięstwo w nowej erze TNA i nie poprzestanie na tym. 

Prezydent TNA Scott D'Amore zaprosił Doriana Roldana Penę z Lucha Libre AAA. Stwierdził, że nie wie, czy kiedykolwiek doszło do tak korzystnej dla obu stron współpracy, jak ta pomiędzy obiema firmami. Wyemitowano nagranie z najważniejszymi momentami. Dorian powitał wszystkich na pierwszym w tym roku PPV TNA i podziękował Scottowi za zaproszenie. Powiedział, że zastanawiają się, w jaki sposób mogą sprowadzić do Stanów Zjednoczonych więcej lucha libre i luchadorów. Wspólnie zmienią krajobraz w tym roku. Podziękował TNA za bycie niesamowitymi partnerami. Scott poprosił, aby potwierdzili to oficjalnie i przedstawił umowę do podpisania przez obie federacje.

Walka 5. Chris Sabin pokonał KUSHIDĘ i El Hijo del Vikingo, pozostając TNA X Division Championem.

(Mecz wieczoru do tego momentu. Rywalizacja była wyrównana, dopóki Sabin nie wygrał. Tymczasem współpraca TNA i AAA jest dobrym prognostykiem, ale co to naprawdę oznacza dla przeciętnego fana TNA? Innymi słowy, żałuję, że nie zrobili więcej, aby dać fanom znać, jakich zapaśników AAA mogą się spodziewać poza Vikingo. Czas: 12:57, ocena: ****).

Walka 6. Josh Alexander pokonał Alexa Hammerstone'a.

(Ten mecz był bardzo dobry i na poziomie, do jakiego Josh Alexander nas przyzwyczaił, czyli jednego z najlepszych wrestlerów na świecie. Hammerstone był imponujący i sam dał o sobie świadectwo. Mam nadzieję, że zobaczymy go częściej w TNA. Czas: 14:58, ocena: ***3/4).

Pakiet wideo reklamujący Four Way Tag Team match. Komentatorzy poinformowali, że Trent Seven nie wystąpi w meczu z powodu problemów z podróżą i zostanie zastąpiony przez Laredo Kida. 

Walka 7. ABC (Ace Austin i Chris Bey) pokonali The Rascalz (Zachary Wentz i Trey Miguel), Grizzled Young Veterans (Zack Gibson i James Drake) oraz Mike'a Baileya i Laredo Kida, zachowując TNA World Tag Team Championship.

(Nawet nie próbowałem nadążać za kluczowymi momentami aż do końca meczu. Rehwoldt miał rację, mówiąc, że ABC i The Rascalz to rozgrywka, którą ludzie chcieli zobaczyć. Szkoda, że ​​w jednym meczu upchnęli wszystkie cztery drużyny. Wolałbym dwa osobne pojedynki tag teamowe, zwłaszcza że na koniec Austin i Bey pokonali Wentza i Miguela. Poza tym dałoby to Gibsonowi i Drake'owi szansę na ugruntowanie swojej pozycji poprzez wygranie debiutu w TNA w osobnym meczu. Czas: 14:16, ocena: ***1/2).

Wideo promujące walkę o TNA Knockouts World Championship.

Wśród publiczności ukazała się Ash by Elegance (Dana Brooke z Georgem Icemanem). Hannifan przedstawił pokrótce jej karierę w WWE.

Walka 8. Jordynne Grace pokonała Trinity, zostając nową, a zarazem 3-krotną TNA Knockouts World Championką.

(Kolejny dobry mecz. Wynik wydawał się przewidywalny ze względu na plotki, że Trinity może wrócić do WWE, ale też nie był przesądzony, ponieważ czułem, że istnieje szansa, że ​​uda jej się obronić tytuł, a następnie stracić go na nadchodzących nagraniach telewizyjnych. Jeśli są to ostatnie chwile Trinity w TNA, powinna być z nich bardzo dumna. Rozegrała kilka bardzo dobrych meczów w swojej karierze i naprawdę dała dużo dywizji Knockoutek. Czas: 14:32, ocena: ***1/2)

Federacja ogłosiła podpisanie umowy z Xią Brookside.

Walka 9. Moose pokonał Alexa Shelleya, zostając nowym TNA World Championem.

Po meczu The System wyszli, aby świętować sukces swojego kolegi. Wtedy rozbrzmiała muzyka Nica Nemetha, który nie wyszedł z tunelu, lecz stanął za plecami zdezorientowanego Moose'a. Panowie przez chwilę mierzyli się wzrokiem, później zaś rozpoczęli bójkę, wygraną przez byłego wrestlera WWE. Nemeth zanurzył się w tłum, rozdarł koszulkę, pod którą była kolejna z logiem TNA. 

(Dobrze przepracowana walka wieczoru z gorącym debiutem po meczu. Naprawdę zaskoczyło mnie to, że to był mecz, którym rozpoczęli nową erę, ponieważ wydawało mi się, że nie zrobili dużo, aby poczuć wagę tego wydarzenia - kto wprowadzi federację w nowy etap. Byłem zaskoczony zwycięstwem Moose'a. Pojawienie się Nemetha pozwoliło mi zrozumieć, dlaczego dołączył do The System. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, jak poradzi sobie Ziggler, ale nic tak nie przemawia ze starej szkoły TNA, jak traktowanie debiutującego byłego zapaśnika WWE jako największej gwiazdy federacji już podczas debiutu. Czas: 21:33, ocena: ***3/4).

(Podsumowanie: W ostatnich latach federacja przygotowywała lepsze gale. Nie mogę uznać jednak tej edycji Hard to Kill za nie udaną. Po pierwsze, żaden mecz nie rozczarował mnie i nie przyniósł ujmy wydarzeniu. Po drugie, zmiany mistrzów w mniejszym lub większym stopniu zaskakiwały, dobrze zaprezentowali się debiutujący zawodnicy - Xia Brookside, The Grizzled Young Veterans, Alex Hammerstone, Ash by Elegance i Nic Nemeth. Z zadowoleniem przyjąłem także odnowienie współpracy TNA z AAA. Po trzecie,  zapisuję na plus wygląd hali, rampy sceny i ringu, dzięki czemu widowisko przypominało znacznie bardziej galę federacji mainstreamowej. Nie podobał mi się brak podbudowy tej gali. Uważam czas od Bound for Glory za stracony, znacznie lepiej można go było wykorzystać na podbudowę feudów, rozreklamowanie powrotu TNA i roztoczyć otoczkę tajemnicy wokół przybycia nowych zawodników. Ocena: ***1/2).

Na Hard to Kill pojawiły się także Mercedes Mone i Bayley.


2 komentarze:

  1. Mercedes Mone i Bayley były na Hart to Kill, WOWO!

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się gala podobała. Poza 6-man tag walki były niezłe albo dobre. Zabrakło jednak jakiegoś show stealera ale taki będzie już w czwartek na Impact (Alexander vs Ospreay II). Na plus też titantron

    OdpowiedzUsuń