W tym tygodniu odwiedzimy Meksyk –
nie wiem, czy będzie to epizod specjalny, ale jedno jest pewne.
Zobaczymy starcie Johnny'ego Impacta z Killer Krossem i stawką
będzie tytuł mistrza świata.
Czasy walk podaję w dużym przybliżeniu, bo nie chce mi się liczyć.
Walka Nr.1: Rich Swann vs Hijo del
Vikingo
Publika popierała swojego ulubieńca,
którym był Hijo del Vikingo. Rich bronił się przed atakami
oponenta i szło mu całkiem nieźle. Meksykanin zachęcał go do
walki i Vikingo skontrował Hurricanranę. Udało mu się stanąć na
nogach i po chwili to samo zrobił Swann, który też zablokował
Hurricanranę. Zawodnicy pokazali swoje atuty w postaci doskonałej
zwinności i na siebie ruszyli. Swann poczęstował przeciwnika
Spinning Sole Kickiem i rzucił go na liny, ale Hijo del Vikingo
odbił się od nich i ogłuszył mistrza Spin Kickiem. Walka
przeniosła się w okolice narożnika – Meksykanin znowu zrobił
ładny unik i po chwili załatwił rywala dwoma Hurricanranami. Swann
wycofał się z ringu i od razu po tym otrzymał Tope Con Hilo!
Mistrz X-Division miał zająć się przeciwnikiem poza ringiem i tam
trafił go ładnym Corkscrew Sentonem po odbiciu się od barierki.
Wracamy do kwadratowego pierścienia. Vikingo został zgnieciony
Rolling Thunder Frog Splashem – udało mu się odkopać. W związku
z tym, Rich przeszedł do dźwigni na głowę, którą zamienił w
Single Leg Boston Crab. Vikingo doczołgał się do lin, ale nie
spodziewał się Low Kicka i bardzo ciekawego Brock Locka. Po raz
kolejny uratował się przed porażką i od razu przeszedł do ataku.
Swann został kopnięty w twarz i otrzymał interesujący
Brainbuster! 1...2...Kick-out. Hijo zrobił rozbieg – nie trafił i
został znokautowany kopniakiem. Potem poleciał na matę, gdyż Rich
miał dla niego przygotowany Super Frankensteiner. Mistrz próbował
wykończyć oponenta, ale średnio mu wyszło. Vikingo nagle go
złapał i wykonał Spinning Side Slam. 1...2...Kick-out. Swann
spróbował ataku z zaskoczenia. Spinning Heel Kick trafił w głowę
rywala. Mistrz nie zakończył i dorzucił do tego Michinoku Driver.
Meksykanin odkopał i tym razem Swann upewnił się, że rywal nie
wstanie, bo poczęstował go Superkickiem i pokonał po 450 Splashu.
Po walce zjawili się członkowie OVE.
Weszli oni do ringu i głos zabrał Sami Callihan. Pogratulował on
wygranej Richowi i stwierdził, że jest bardzo dumny. Swann wygrał
walkę i jest naprawdę dobry. Pora skupić się na konkretach –
ludzie są ciekawi o co między Callihanem i Richem tak naprawdę
chodzi. Swann jest dla niego bratem i przyszła pora na to, żeby
mistrz założył koszulkę OVE. Swann chciał odejść, ale Sami go
zatrzymał. Lider OVE powiedział, że bez niego kariera Richa nie
potoczyłaby się tak dobrze. To on uratował Richa przed nim samym i
gdyby nie Callihan – Swann miałby poważne kłopoty. Sami chciał
wiedzieć gdzie jest prawdziwa rodzina mistrza. Opuściła go i Rich
powinien dołączyć do jedynej i słusznej rodziny. Swann wciąż
miał opory i powiedział, że koszulka, którą trzyma nie będzie
na nim pasować. Callihan na samym końcu kazał Richowi przemyśleć
swoją decyzję, bo dostał od niego wszystko o czym mógł tylko
pomarzyć.
Zwycięzca: Rich Swann – 9.30 via
Pinfall
Ocena: ***1/4 (Bardzo przyjemny dla oka
opener. Hijo del Vikingo zaliczył naprawdę fajny występ, chciałbym
tego gościa oglądać na stałe w IW. Swann odnosi kolejną wygraną,
ale nie jestem przekonany co do rywalizacji o pas X-Division. Mało
ma ona wspólnego z X-Division, a szkoda, bo oczekiwałem powrotu do
korzeni. Zobaczmy jednak co stanie się dalej, bo w pewien sposób
ten feud może wydawać się interesujący.)
Pora na debiut i to nie byle jaki. W
roli reporterki zadebiutuje Melissa Santos. Jej gośćmi w rozmowie
będą Killer Kross i Moose. Ten pierwszy obiecał Impactowi, że
dzisiaj go skrzywdzi i zadusi tak mocno, że Johnny nie będzie mógł
oddychać. Moose odpowiedział na drugie pytanie dotyczące Cage'a.
Brian może i będzie oglądał tę walkę, ale na pewno nie pojawi
się w budynku. Po chwili wywiad przeprowadzono z Jordynne Grace i
Kierą Hogan. Panie stwierdziły, że spędziły sporo czasu na
siłowni. Kiera dodała, że będzie gotowa na wszystko i zrobi
jeszcze więcej, żeby uratować Allie. Trafiły się jakieś
zakłócenia i okazało się, że jest za to odpowiedzialna Rosemary,
która przekazała Kierze, że to nie jest jej walka.
Walka Nr.2: Keyra vs Taya Valkyrie
Keyra rzuciła się na mistrzynię gdy
ta przygotowywała się do walki. Kanadyjka mówiąca po hiszpańsku
miała spore kłopoty, gdyż jej przeciwniczka radziła sobie bardzo
dobrze. Valkyrie skontrowała Hurricanranę na Backbreaker i po
chwili dorzuciła serię kopniaków zakończoną Jumping Boot
Stompem. Luchadorka ładnie zablokowała finisher Tayi i poczęstowała
ją Shotgun Dropkickiem oraz Hesitation Rocket Kickiem. No nie
powiem, akcja wyglądała dość brutalnie. 1...2...Kick-out.
Valkyrie musiała bronić się teraz w narożniku i wyszło jej to na
dobre. Ogłuszyła Keyrę Headbuttem, potem poczęstowała ją Saito
Suplexem i zgniotła kolanami w narożniku po trafieniu rywalki
Running Meteorą. Taya weszła na trzecią linę, ale prędko z niej
zleciała, bo została osłabiona Backstabberem. Keyra od razu po tej
akcji postawiła na Moonsault. 1...2...Kick-out. Mistrzyni kontruje
finisher przeciwniczki i decyduje się na nią skoczyć. Jumping Boot
Stomp zaskoczył luchadorkę, która jakoś sobie poradziła z tym
ciosem. Panie zaczęły ze sobą walczyć w narożniku i górą
wyszła Valkyrie, która wykonała Powerbomb. Potem załatwiła Keyrę
Surfboard Facecrusherem i przeszła do zmodyfikowanego STF. Dźwignia
dała jej zwycięstwo.
Taya Valkyrie powiedziała coś po
hiszpańsku, a następnie przeszła do wypowiedzi po angielsku.
Przypomniała o wszystkim co zrobił jej Killer Kross i zahaczyła o
temat Tessy Blanchard. Jeśli Tessa kiedykolwiek wróci z zawieszenia
to Taya będzie na nią czekać.
Zwyciężczyni: Taya Valkyrie – 5.50
via Submission
Ocena: **1/2 (Bardzo przyjemne
widowisko zakończone dominującym zwycięstwem mistrzyni. Keyra tak
jak wcześniej Vikingo pokazała się z niezłej strony.)
Panowie z The Rascalz po raz kolejny
strzelili sobie grubego bacika przed segmentem w stylu popularnego
programu rozrywkowego ze Stanów Zjednoczonych. Po wszystkim pokazano
nam urywki z ćwiczeń Scarlett Bordeaux. Zadebiutuje ona w ringu za
trzy tygodnie.
Walka Nr.3: Desi Hit Squad vs The
Rascalz
Raj kopnął Dezmonda w brzuch i zajął
się nim w okolicach lin. Xavier próbował blokować, więc rywal
kazał mu przestać. Dez nie przestał i poczęstował Singha
kombinacją kilku ataków. W drużynie The Rascalz doszło do zmiany
i Wentz zaskoczył Raja Bronco Busterem. Zachary nie trafił w
momencie wykonywania Moonsaulta i jego nowym przeciwnikiem został
Rohit. Hindus uderzył oponenta w twarz, ale nie spodziewał się
otrzymania Springboard Crossbody. Wentz pomyślał o jakimś ciosie
po odbiciu się od lin, ale Singh złapał go za nogi i pozwolił
partnerowi obijać Zachary'ego w narożniku. Potem sam wziął się
do roboty i powalił rywala na matę dzięki Flatlinerowi. Dez został
uderzony przez Hindusa z Kanady, ale nie mógł nic zrobić. Desi Hit
Squad postanowili poczęstować Wentza kombinacją drużynową poza
ringiem. Zachary w końcu wziął się do roboty, bo uniknął
uderzenia oponenta, potem jednego załatwił Superkickiem, a drugiego
kolanem po odbiciu się od liny. Do ringu wchodzi Xavier, który
świetnie radzi sobie z Rajem. Singh załapał się na kilkanaście
kopnięć i parę chwil później Wentz zgniótł jego i Rohita ładną
Vaulting Planchą. Raju nie dał się stłamsić i postanowił
zaatakować obu oponentów. Z Xavierem poszło mu lepiej, gdyż
ogłuszył go kolanem i razem z Singhiem wykonał Wheelbarrow DDT.
Zachary uratował partnera i The Rascalz doprowadzili do tego, że
wygrali walkę po typowej dla nich kombinacji kopnięć zakończoną
Moonsaultem. Z tego co się orientuję to akcja nazywa się Hot Fire
Flame.
Zwycięzcy: The Rascalz – 6.00 via
Pinfall
Ocena: **1/2 (Solidne zwycięstwo Deza
i Wentza. Szkoda tylko, że nie mogą się oni zmierzyć z bardziej
utalentowanymi zawodnikami, ale wygrane w walkach z DSH też są
potrzebne.)
Johnny Impact stwierdził, że zrobi
wszystko, żeby zemścić się na Krossie za wszystkie jego niecne
uczynki. Killer jest dla niego zwykłym śmieciem, który trzeba
zutylizować. Nie obchodzi go Brian Cage, bo dzisiaj jego rywalem
będzie Kross. Nie boi się też tego, że Moose będzie stać obok
swojego kumpla, bo dzięki temu upiecze dwie pieczenie na jednym
ogniu.
Konnan przypomniał swoim chłopcom, że
Pentagon i Fenix dalej są ich rodziną. Już za tydzień zobaczymy
dwie solowe walki między członkami LAX i członkami Lucha Bros.
Ortiz i Santana nie mieli nic przeciwko i to tyle.
Walka Nr.4: Ethan Page vs Trey Miguel
Wracamy po reklamach. Miguel zaskoczył
rywala ładną Hurricanraną i poczęstował go Dropkickiem. Page
skontrował Wrecking Ball Hurricanranę i podrzucił sobie oponenta,
żeby znokautować go Roundhouse Kickiem. Trey odpowiedział na to
dzięki wykonaniu Enzuigiri, a od razu po tym zdecydował się on na
Apron Moonsault. Powracamy do ringu. Członek The Rascalz został
złapany i otrzymał Eight Second Ride. Potem poleciał na liny i
został powalony po odwróconym Gutwrench Suplexie. Miguel musiał
bronić się przed ofensywą przeciwnika w narożniku. Nie poszło mu
najlepiej i równie słabo poszło mu w stójce. Ethan poczęstował
go Forearmem i rzucił prosto na liny. All Ego musiał zmienić
taktykę. Przeszedł do Chinlocka, ale mógł przewidzieć, że
prędzej czy później to zawiedzie. Trey zaczął się stawiać i
mimo chęci – przyjął potężny Big Boot. Miguel skontrował
finisher rywala i przeskoczył nad nim, żeby wykonać Neckbreaker.
Ethan został trafiony łokciem, potem przyjął 619 i Moonsault.
1...2...Kick-out. Trey na chwilę zwolnił i Page to wykorzystał
poprzez przeskoczenie nad członkiem The Rascalz. All Ego dorzucił
po tym Brainbuster, ale parę chwil później przegrał, gdyż
oponent zaskoczył go swoim finisherem nazwanym Fresh to Death i był
to Rolling Cutter.
Zwycięzca: Trey Miguel – 7.30 via
Pinfall
Ocena: **3/4
Eli Drake po raz kolejny próbował
przekonać Edwardsa, że gimmick szaleńca mu nie przystoi. Ciekawe
gdzie Eli kupił te swoje Air Force 1 w kolorze żółtym. Znaczy się
wiadomo gdzie, w USA mają wszystko, a w Polsce jak w lesie.
Walka Nr.5: Impact Wrestling World
Championship Match – Johnny Impact vs Killer Kross
Zawodnicy o dziwo zaczęli spokojnie i
próbowali się wyczuć. Krossowi poszło lepiej i trafił on mistrza
Shoulder Blockiem, ale mistrz odpowiedział Forearmem. Wrestlerzy
przeszli do zwarcia i ofensywę przejął KK. Nie trwało to długo –
Impact złapał przeciwnika, wykonał STO Backbreaker i zgniótł go
za pomocą Leg Dropa. Potem wymierzył Running Knee oraz postanowił
skoczyć. Nie trafił i Killer wymierzył Single Leg High Knee. Kross
obijał czempiona i rzucił go na matę Deadlift German Suplexem.
Jego Powerbomb został skontrowany na Hurricanranę i Johnny zaczął
dominować. Moose przeszkodził mistrzowi i to pozwoliło
pretendentowi na powrót do ataku.
Wracamy po reklamach. Impact otrzymuje
Elbow Drop i zostaje wgnieciony w narożnik. Potem zostaje trafiony
Low Kickiem oraz serią ciosów w głowę. Killer podniósł
przeciwnika tylko po to, żeby przejść do DDT. Mistrz chciał
walczyć dalej i skontrował szarżę rywala. Tornado DDT nie zostaje
wykonane, a Kross rzuca oponenta za siebie dzięki wykonaniu Belly to
Belly Suplexa. Parę chwil później dochodzi do wymiany uderzeń
między zawodnikami. Wygrał ją Johnny, który częstuje jeszcze
Krossa Flying Chuckiem. Potem dorzuca do tego Running Knee, ale to
nie był atak, który mógł wykończyć Killera. Pretendent uderza
przeciwnika w gardło i wykorzystuje moment, żeby postawić na
Exploder Suplex. Kross zrobił także rozbieg, który miał mu pomóc
w wykonaniu Clothesline'a. 1...2...Kick-out. Impact nie pozwolił
oponentowi na pełne przejście do duszenia i doszło do tego, że
musiał bronić się przed dźwignią na nogę. Kross ostatecznie
daje sobie radę, ale Johnny łapie linę i wyszło na to, że plan
nie wypalił. Impact wziął się do pracy i udało mu się zaskoczyć
Killera Sliding German Suplexem. Potem po raz kolejny uderzył
oponenta kolanem w twarz, ale Kross wstaje i blokuje Starship Pain.
Nie udało mu się skontrować Slingshot Speara i to Moose uratował
go przed porażką. Starship Pain nie trafia w cel i gdy Kross
przeszedł do dźwigni – do ringu wbiegł Brian Cage, który trafił
ich podwójnym Clothesline'm.
Moose próbował przeszkodzić
Cage'owi, ale otrzymał F5. Kross zaskoczył Briana swoim Doomsday
Saito, ale The Machine od razu wstał i rzucił się na mistrza. Parę
sekund później face'owie walczyli wspólnymi siłami z heelami i po
wygonieniu ich z ringu spojrzeli na siebie.
Zwycięzca: brak – 10.00 via No
Contest
Ocena: **3/4 (Całkiem niezły main
event, chyba najlepsza walka tej dwójki Kross może i nie jest
najlepszym zawodnikiem, ale potrafi dobrze odgrywać postać i to nie
tylko na zapleczu, ale też w ringu. Rezultat fajny, bo nie ma
jednego zwycięzcy, a i tak zmierzamy ku wieloosobowej walce o
tytuł.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz