Tak więc czas na kolejną z serii One Night Only PPV, a tym razem będzie to Joker's Wild 2. Na czym to polega? Zaczynamy od serii walk Tag Teamowych, a ich skład będzie losowany przez Jeremy'ego Borasha z pudełka stojącego na rampie. Po tych walkach wszyscy zwycięzcy staną do walki w walce wieczoru - Battle Royal, którego stawką jest czek na 100000$. Pierwsze PPV z tej serii wygrał James Storm - czy kowbojowi również dzisiaj uda się zwyciężyć?
Rozpoczynamy od Jeremy'ego Borasha, który wytłumaczył ogólne zasady całego turnieju, a po tym Christy Hemme przystąpiła do losowania, a więc nadszedł już czas na pierwszą walkę.
Walka nr.1 Gunner & Chris Sabin vs Doug Wiliams & Magnus
Co ciekawe Douglas Wiliams i Magnus posiadali kiedyś jako Tag Team pasy mistrzowskie w TNA jako British Invasion.
Walkę rozpoczęliśmy Wiliams i Sabin od różnych prób wykręcania rąk rywala, w której przewaga wędrowała z jednej strony na drugą. Mimo Arm Dragu i Monkey Flipu Doug cały czas trzymał rękę rywala, aż ten w końcu złapał się lin. Przy linach otrzymał on jednak Knee Lifta i Wiliams gotowy był na lot poza ring, lecz Chris uciekł przed tym atakiem. Panowie nieco przegonili się poza ringiem, lecz w już w środku Sabin nie trafił z Elbow Dropem i otrzymał Uppercutt, po którym uciekł do swojego narożnika i... przytulił się do Gunnera. Ten dokonał zmiany, a po chwili zaskoczył rywala Shoulderblockiem, więc Doug postanowił wpuścić silniejszego Magnusa. Panowie znów zaczęli od chain wrestlingu i przeróżnych klamr, z których Magnus przeszedł do Headlocku dość długo przytrzymując ten chwyt. Gunner w końcu zerwał chwyt, lecz padł po Shoulderblocku, na który jednak odpowiedział poprzez Back Elbow, a po tym ruszył z Clotheslinem i Fallaway Slamem - 2 count. Sabin domagał się zmiany i ją dostał, jednak od razu wpadł na Back Elbow od Magnusa, a później także zespołowy Double Back Elbow i ładnie wykonany Double Neckbreaker - 2 count! Wiliams niepotrzebnie zagadał się z Sabinem i ten bez pardonu wbił go w narożnik, po czym do akcji z Body Slamem wszedł Gunner. Doug popisał się Sunset Flipem, a Gunner Forearmem, lecz obie te akcje dały 2 count. Sabin dokonał zmiany, co nie spodobało się jego partnerowi, po czym dorzucił on Snapmare i sprowokował Magnusa, a gdy tym zajął się sędzia, to Sabin poddusił Wiliamsa... sznurkiem ze swoich spodenek. Chris naciągnął rywala w Chin Locku o kolano, lecz Doug w końcu się wydostał, a w rogu uniknął Big Boota i kopnął rywala... w krocze. Czy to przypadkiem nie oznacza Dq? TNA pomyślało jednak inaczej i mamy Short-arm Clothesline od Douga, ale do swojego narożnika wcześniej dopadł Sabin i to on wpuścił partnera, który od razu dorzucił Russian Leg Sweep - 2 count. Gunner wpadł jednak po chwili na Big Boot, a do tego Flying Europen Uppercutt z narożnika i w ringu mamy Magnusa oraz Sabina! Silniejszy zawodnik zdominował rywala serią Back Elbow, po czym złapał go w biegu i wykonał z tego swe przejście do Suplexu - 2 count! Gunner przerwał liczenie, po czym zaciągnął Chrisa do swojego narożnika i dokonał zmiany, a jako legalny zawodnik w ringu popisał się Urange i mamy zapięty Torture Rack! Gunner miał przygotowanego rywala w zapiętym chwycie, lecz wtedy w plecy klepnął go Sabin i wbiegł do środka chcąc przypiąć Magnusa - 2 count! Chris kłócił się z sędzią, po czym zaczął wymierzać rywalowi ciosy, lecz ten sprytnie schylił się przed ciosem z rozbiegu i Sabin trafił stojącego za linami Gunnera! My natomiast mamy zmianę z Wiliamsem i High Knee w rogu, po którym Magnus szybko dorzucił swój Flying Elbow z trzeciej liny - 1 .. 2 .. 3!
Zwycięzcy: Doug Wiliams & Magnus - 8:31 Via Pinfall
Ocena: **1/2 (Oj słabo to wyszło moim zdaniem. Jako były Tag Team od British Invasion spodziewałem się znacznie więcej, a tak ta walka była naprawdę średniawa. Zdziwiło mnie, że Gunner odpada tak szybko, jednak raczej spodziewałem się tego, niż wygranej zwłaszcza, że obok siebie miał on Sabina. Rezultat mnie nie zaskoczył, poziom walki także, jako opener wypadło to słabo, jednak rozumiem, że mogło tutaj chodzić o rozgrzanie publiczności na arenie, jako że gala nakręcana była w Wielkiej Brytanii.)
Po walce byłych członków British Invasion złapał jeszcze Borash, który spytał ich jak się czują i jakie mają plany odnośnie walki wieczoru. Doug odparł, że świetnie jest znowu znaleźć się w TNA, zwłaszcza przy takiej publiczności jak ta, a dzisiaj ma on jeden cel - wygrać Gauntlet Battle Royal i tysiąc dolców. Magnus odparł, że naprawdę świetnie jest powrócić choć na chwilę do przeszłości, a dziś mamy galę Ono Night Only, której on nie mógł opuścić, a pojawił się tutaj tylko po to by wygrać nagordę główną.
Przensimy się na zaplecze, a tam mamy już byłych pracowników TNA, a więc Bad Influence! Chris stwierdził, że bardzo by chciał by to Kaz był dziś jego partnerem, lecz szanse na to są naprawdę małe. Muszę oni wygrać swe walki Tag Team bez względu na to kto byłby ich partnerem, a później w walce wiecozru już zawalczą razem o główną nagrodę. Do panów dołączyli BroMans, którzy powiedzieli panom, że tylko jeden team może być dziś zwycięski i będą to właśnie oni. BI przypomnieli panom jak wygląda formuła turnieju, a Ci byli zdziwieni, że nie będą mogli walczyć jako jedna drużyna. BroMansi jednak nie dali się zbić z tropu i twardo trzymali przy swoim. Jesse stwierdził, że to wszystko dlatego, że Bad Influence po prostu zazdroszą fryzury Robbiemu fryzury, więc Kaz i Daniels stiwerdzili że nie ma sensu ciągnąć dalej tej rozmowy i pożegnali się z panami.